Skocz do zawartości

euklides

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez euklides

  1. Najlepszy pancernik II wś

    Trochę to wszystko sie pogmatwało. Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem te wszystkie ciekawostki techniczne tylko że się w tym wszystkim pogubiłem. Pamiętam że kiedyś kiedyś Bitwa Islandzka mocno mnie interesowała. I przypomniałem sobie że zupełnie inaczej to wszystko widzę, Przede wszystkim w bitwie morskiej istnieje jeszcze jeden czynnik o którym nikt tu nie wspomniał. Oprócz artylerii i pancerza w bitwach morskich ogromną rolę gra jeszcze ocena odległości. Przebieg tej bitwy oczywiście upraszczam by nie pisać za dużo: Ale wedlug mnie był taki: Wszędzie pisze że słabą stroną Hooda był jego pancerz pokładowy. To dlatego admirał brytyjski poszedl na zbliżenie, wolal nadstawiać przeciwnikowi burtę niż pokład. Zresztą w poprzednich postach o tym ktoś pisze. To zmusiło go do pewnych dość skomplikowanych manewrów w wyniku których Hood pokazał Bismarckowi burtę. W 1941 roku ocena odleglości bazowała na przyrządach optycznych. O ile się nie mylę to podstawą takich pomiarów jest informacja o wymiarach przedmiotu do którego odległość się mierzy. Kiedy Hood ustawił się burtą do Bismarka to Niemcy od razu go rozpoznali, zatem znali wszystkie jego wymiary z dokładnością co najmniej do metra i na tej podstawie mogli ustalić bardzo dokladnie odleglość. Dalej to już wszystko przebiegło po szkolnemu. Jedna salwa, druga, trzecia i Buch!!!. Oczywiście u podstaw wszystkiego stała wyższość techniczna Bismarcka. Admirał angielski zdawał sobie z tego sprawę, chciał to nadrobić kunsztownymi manewrami i przekombinował. Prawdopodobnie gdyby Bismarck z Hoodem zamienili się miejscami i gdyby to Bismarck tak manewrował to mimo jego wyższści też by nie wygrał.
  2. Najlepszy pancernik II wś

    Tak to ocenił autor "Pancernika Bismarck", Mullenheim-Rechberg.
  3. Najlepszy pancernik II wś

    Też mi sie tak wydaje. To zresztą tłumaczy szaleńcze pójscie Hooda na zbliżenie z Bismarckiem, co sie skończyło katastrofą.
  4. Jak zarobić na pisaniu?

    Ile stron maszynopisu powienien mieć maksymalnie artykuł na blogu, licząc w arkuszach A-4 czcionką 12, żeby to miało sens. .
  5. Pewno z niemieckiego. Też czasami to słowo słyszę. (znaczy: wszystko jedno)
  6. Pisałem na luzie. Właściwie to zwracali się do niej - "kasztelanka". W tym przypadku to chodzi o taką która mieszka w zamku. Ta książka to Amerykańska Szlachta a autorką jest Pierre de Coulevain. Był to pseudonim literacki kobiety. Książka ta miała ponad 50 wydań.
  7. Najlepszy pancernik II wś

    Ów dom dziewcząt (wolę jednak to słowo) związany z materiałami wybuchowymi przysłużył się również Japończykom pod Midway. Tam z kolei najważniejszą była szybkość przezbrajania samolotów. W związku z tym zdemontowane bomby poukładano na obrzeżach pokładu co walnie pomogło amerykańskim trafieniom.
  8. Dzieje przemysłu tekstylnego w Polsce

    Trochę się tym interesowałem. O tyle że jeszcze pracowałem w takich fabrykach. Jest taka książka, nie wiem tylko czy ogólnie dostępna: Puś, Pytla Dzieje Lódzkich Zakładów Obrońców Pokoju. Tam jest trochę na ten temat, z tym że to raczej XIX/XX wiek. Mam w komputerze 20-stronnicowy skrót z tej książki, jakby co.
  9. Czytałem kiedyś powieść o takich sprawach traktującą ale pisaną przez kogoś kto się na tym dobrze znał. Bohaterką (i zdaje się autorką)była córka amerykańskiego milionera. Też wolała Europę. Wyszła za będącego bez grosza francuskiego markiza i kiedy przeniosła się do posiadłości męża (którą zresztą odbudowała) to tam naprawdę czuła sie panią. Wszyscy z daleka jej się kłaniali, zwracali się do niej per "pani markizo" podczas gdy w posiadłości ojca-milionera panował egalitaryzm. Tam nawet służba jadła z nią przy jednym stole. W tym przypadku bardziej chyba chodzi o jakieś przezytki feudalne w Europie. W Polsce, chociaż Europa, trudniej chyba o takie przeżytki. My chyba też bardziej cenimy sobie egalitaryzm niż jakieś feudalne tradycje. Na Francji, Hiszpanii czy Włoszech feudalizm wywarł o wiele silniejsze piętno niż na Polsce, o Ameryce nie wspominajac.
  10. Nie potrafię podać źródeł bo dawno coś czytałem na ten temat. Koszkin zmarł w wyniku prób prototypu czołgu (czy może jego ulepszenia). Chodziło o skrzynię biegów. Miała ona być tak wytrzymała żeby mogła pokonywać zawalone śniegiem tereny. Próba wyglądała w ten sposób że czołg szedł przez zaśnieżone pola na przełaj. Gdy skrzynia nie wytrzymywała to ją demontowano i ulepszano. To wszystko odbywało się na trzaskającym, przeważnie 30-to stopniowym, mrozie. W takich warunkach Koszkin zachorował i zmarł. Często mówi się że w T-34 do zmiany biegów trzeba było używać młotka, ale skrzynia biegów wytrzymywała obciążenia związane z pokonywaniem zasp snieżnych co często miało kapitalne znaczenie. Powtarzam że nie potrafię podać skąd to wiem i ktoś może to zweryfikuje.
  11. Jak zarobić na pisaniu?

    Przeczytalem te wszystkie rady, to i ja dołożę swoją. Może ktoś ma możliwości nawiązania kontaktu z kelnerami z Sowy. Ja nie, bo nie jestem z Warszawy. Może zostały im jakieś nagrania, wystarczy je przerobić na tekst. Możliwe nawet że nieopublikowanie powstalego w ten sposób tekstu daloby większy dochód niż jego rozpowszechnienie.
  12. Czy ta pani o rudych włosach to może Szanowna Użytkowniczka?
  13. Normanowie

    Jeśli chodzi o to czyim był potomkiem to w grę wchodzi chyba również linia żeńska. Jeżeli jego matka i babka były na przykład Galijkami, co jest bardzo prawdopodobne, to potomkiem germańskim był w 1/4 a możliwe też że miał bardziej skomplikowanych przodków. W historii pojawił się jako szlachcic, wlaściciel wsi Hauteville, więc raczej należałoby go zaliczyć do feudała, takich w Skandynawii nie było. Na co dzień poslugiwał się starofrancuskim, Wyznawał katolicyzm, a pomiędzy ówczesnymi Skandynawami pogaństwo było jeszcze rozpowszechnione. Cywilizacyjnie Galia stała wówczas o wiele wyżej niż Skandynawia. Jego germańskość to powiedzmy 1/4 genów a i to trudno stwierdzić. Wnioski nasuwają się same.
  14. Normanowie

    Zgadza się. Pisałem z pamięci i ten język to Norrois, rzeczywiście staronordyjski. W owym czasie tereny dzisiejszej Francji to mnóstwo dialektów, niekoniecznie romańskich (np. Bretonia). Ale z grubsza można je było podzielić na 3 w zależności jak wymawiano slowo "tak" Na północy to slowo to "oil" z ktorego wywiodlo sie dzisiejsze oui. Na południu mówiono "oc", stąd dzisiejsza Langwedocja (langue d'Oc). Zdaje się że na południowym zachodzie mówiono jeszcze "si" ale te dialekty szybko straciły znaczenie. Z tego co wiem to dialekt normandzki to był język d'Oil.
  15. Normanowie

    Z określeniem Norman to istotnie jest sporo zamieszania. Wilhelma Zdobywcę i Roberta Guiscarda określa się mianem Normanów a w istocie byli to Francuzi. Mnie na przykład sporo zamieszania w głowie narobiły mapki w atlasie historycznym gdzie strzałkami zaznaczono podboje Normanów. Trzeba pamiętać że w Normandii jężyk narroi, czyli ten jaki przywieźli ze sobą Skandynawowie, wygasł ok. 1020 roku i później Normandia była już krainą zromanizowaną. Podboje Wilhelma Zdobywcy to był juz triumf świata zromanizowanego nad germańskim. Chyba do XII wieku istniały pewne różnice między Normandią a Francją ale obie te ziemie były już romańskie.
  16. Tak, to chyba o niego chodzi. Wiem że to banita. Dość dawno ten temat mnie intrygował a nie mam czasu by do tego wracać ale przypominam sobie wyczyny wandalskie w północnej Afryce. Tam nie zawsze powodowała nimi chęć zysku. Niszczyli z irracjonalnej nienawiści do cywilizacji rzymskiej.
  17. Ja po prostu odnoszę wrażenie że arianie i katolicy wówczas to było jedno. Bardzo możliwe że wynika to z mego niedouczenia, co więcej ktoś na tym forum nawet się ze mna zgodził. To dlatego i Genzeryk i papież i sami Wandalowie zachowywali się tak jak napisałeś. A że mieli swój system wartości to inna sprawa. Ten system podpowiadał im że ci co mają za dużo powinni dzielić się z tymi co mają za mało, ograbili swych współwyznawców i to wszystko.
  18. Wędrówkę ludów rozpoczęli Wizygoci. Z krain w których uprzednio przebywali wypędzila ich wojna, konkretnie najazd Hunów. Stanęli nad Dunajem i prosili sie o wpuszczenie na tereny Rzymu. Rzym przezywał wówczas kryzys demograficzny, ziemi do osiedlenia się było pod dostatkiem i ich wpuszczono. Religijne odniesienia to też nie wszystko. Kiedy w Rzymie miały miejsce wewnętrzne konflikty religijne to rzymscy arianie wezwali na pomoc swych pobratymców religijnych, Wandalów. Ci przybyli wspomogli ich po czym uznali że ich rzymscy pobratymcy żyją ponad stan, zaczęli wprowadzać chorobliwy egalitaryzm, czyli niszczyć to wszysto co uznawali za niepotrzebne i np. zniszczyli Rzym. Do dzisiaj to przetrwalo w określeniu wandalizm. Ich rzymscy współwyznawcy prędko przestali się do nich przyznawać i barbarzyńcy długo jeszcze pozostali barbarzyńcami.
  19. O jakieś gotowe opracowanie mówiąca o jakimś spisku czy konspiracji to chyba trudno. Na te tematy to trzeba chyba raczej wyłuskiwać z różnych książek. Ciekawym jest Spisek Bastylii: XVIII-wieczna Francja, monarchiua absolutna, pokrętna polityka Ludwika XV, opozycja parlamentarna, konflikt ze światem prawniczym, współpraca zawodowych konspiratorów z amatorami w konspiracji itp. Wiele wskazuje na to że spisek ten został zawiązany w związku z I-szym rozbiorem Polski. I chociaż nikogo nie stracono to mial doniosły skutek bo uniemozliwil Francji jakąkolwiek zmianę sojuszy. Trochę o tym pisze Gilles Perrault w swoim Sekrecie Króla. Trochę napisałem na blogu Sekret Króla. Może znajdzie się o tym coś po angielsku.
  20. Propaganda podczas I wś

    Chyba nie. W Anglii nie było obowiązkowej służby wojskowej i pewnie dlatego uciekano się do takich metod.
  21. Strzelby, pałki, noże...

    Jeśli chodzi o hełm i pałkę to ja miałem kiedyś na głowie prawdziwy hełm rycerski. Nie wiem co prawda z którego wieku. Było to w jakimś wiejskim muzeum koło Drezna. Przede wszystkim to ten hełm opierał się na ramionach. To znaczy jeżeli się dostalo pałką w głowę to impet uderzenia przechodził na ramiona. W hełmie na przykład tu pokazywanym cios pałką amortyzuje jednak głowa, tylko go łagodzi. Poza tym wrażenie było przygnębiające. Świat bylo widać tylko przez jakieś 5 dziur na każde oko takiej wielkości jak w druszlaku. Możliwe że to kwestia przyzwyczajenia czy wyszkolenia, ale ja prawie nic nie widziałem i nie bardzo wiem jak można się orientować co się wokół dzieje. w czymś takim. Poza tym wyglądał solidnie. Widać że był kuty. To nie była żadna gnąca się blacha. Po założeniu zapinało się go na haczyk. Przy zdejmowaniu nie mogłem tego haczyka odpiać i wpadłem w panikę ale jakoś ci z muzeum mi pomoglii i z ulgą toto zdjąłem.
  22. Wygląda na to, że ten gender to po prostu heterofobia.
  23. Podstawy pisania artykułów

    Nie da się udowodnić że krasnoludków nie ma na świecie. Może nam to powiedzieć tylko zdrowy rozsądek. Jest to po prostu idiom funkcjonujący w naszej kulturze. O chorym rozsadku nie slyszałem, czy może raczej nie spotkalem się by cokolwiek w ten sposób określono.
  24. "Tajemnica Westerplatte"

    Tu to mnie zastrzeliłeś.Według mnie to jedna z najlepszych scen bitewnych jakie kiedykolwiek zostały nakręcone i doskonale pokazane jest starcie regularnej rzymskiej armii z barbarzyńcami. Może trochę naciągany jest ten ostrzał płonącymi pociskami ale nie nieprawdopodobny. Przecież choćby smoła i wówczas była znana a nawet jeżeli takiego ostrzału nie było to i tak dobrze charakteryzuje on Rzymian którzy w bitwach stawiali na technikę i kto wie czy oficerowie rzymscy na takie pomysły nie wpadali.
  25. Królestwo Jerozolimskie - teokracją?

    Chodzi o to że od 70r Jerozolima nie istniała. Cesarz Hadrian założył na tym miejscu kolonię żołnierską Aelia Capitolina. Miasto to zaczęło się odradzać dopiero w 327 roku, a zatem 2 lata po soborze w Nicei, kiedy odkryto tam grób Chrystusa. W XI wieku coś jednak ta Jerozolima znaczyła. Przecież to ona była celem krzyżowców. Antiochię zdobyli mimochodem, po drodze, a Aleksandria ich wcale nie interesowała. Zatem numerem 5 to ona dla nich nie była na pewno.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.