euklides
Użytkownicy-
Zawartość
2,179 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez euklides
-
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pewno z niemieckiego. Też czasami to słowo słyszę. (znaczy: wszystko jedno) -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pisałem na luzie. Właściwie to zwracali się do niej - "kasztelanka". W tym przypadku to chodzi o taką która mieszka w zamku. Ta książka to Amerykańska Szlachta a autorką jest Pierre de Coulevain. Był to pseudonim literacki kobiety. Książka ta miała ponad 50 wydań. -
Ów dom dziewcząt (wolę jednak to słowo) związany z materiałami wybuchowymi przysłużył się również Japończykom pod Midway. Tam z kolei najważniejszą była szybkość przezbrajania samolotów. W związku z tym zdemontowane bomby poukładano na obrzeżach pokładu co walnie pomogło amerykańskim trafieniom.
-
Dzieje przemysłu tekstylnego w Polsce
euklides odpowiedział Sławomir Łotysz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Trochę się tym interesowałem. O tyle że jeszcze pracowałem w takich fabrykach. Jest taka książka, nie wiem tylko czy ogólnie dostępna: Puś, Pytla Dzieje Lódzkich Zakładów Obrońców Pokoju. Tam jest trochę na ten temat, z tym że to raczej XIX/XX wiek. Mam w komputerze 20-stronnicowy skrót z tej książki, jakby co. -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Czytałem kiedyś powieść o takich sprawach traktującą ale pisaną przez kogoś kto się na tym dobrze znał. Bohaterką (i zdaje się autorką)była córka amerykańskiego milionera. Też wolała Europę. Wyszła za będącego bez grosza francuskiego markiza i kiedy przeniosła się do posiadłości męża (którą zresztą odbudowała) to tam naprawdę czuła sie panią. Wszyscy z daleka jej się kłaniali, zwracali się do niej per "pani markizo" podczas gdy w posiadłości ojca-milionera panował egalitaryzm. Tam nawet służba jadła z nią przy jednym stole. W tym przypadku bardziej chyba chodzi o jakieś przezytki feudalne w Europie. W Polsce, chociaż Europa, trudniej chyba o takie przeżytki. My chyba też bardziej cenimy sobie egalitaryzm niż jakieś feudalne tradycje. Na Francji, Hiszpanii czy Włoszech feudalizm wywarł o wiele silniejsze piętno niż na Polsce, o Ameryce nie wspominajac. -
Prośba o weryfikację zgodności historycznej wypracowania
euklides odpowiedział SzymonPancerniak → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Nie potrafię podać źródeł bo dawno coś czytałem na ten temat. Koszkin zmarł w wyniku prób prototypu czołgu (czy może jego ulepszenia). Chodziło o skrzynię biegów. Miała ona być tak wytrzymała żeby mogła pokonywać zawalone śniegiem tereny. Próba wyglądała w ten sposób że czołg szedł przez zaśnieżone pola na przełaj. Gdy skrzynia nie wytrzymywała to ją demontowano i ulepszano. To wszystko odbywało się na trzaskającym, przeważnie 30-to stopniowym, mrozie. W takich warunkach Koszkin zachorował i zmarł. Często mówi się że w T-34 do zmiany biegów trzeba było używać młotka, ale skrzynia biegów wytrzymywała obciążenia związane z pokonywaniem zasp snieżnych co często miało kapitalne znaczenie. Powtarzam że nie potrafię podać skąd to wiem i ktoś może to zweryfikuje. -
Przeczytalem te wszystkie rady, to i ja dołożę swoją. Może ktoś ma możliwości nawiązania kontaktu z kelnerami z Sowy. Ja nie, bo nie jestem z Warszawy. Może zostały im jakieś nagrania, wystarczy je przerobić na tekst. Możliwe nawet że nieopublikowanie powstalego w ten sposób tekstu daloby większy dochód niż jego rozpowszechnienie.
-
Góra Peruna ... zlot Słowian i Wikingów
euklides odpowiedział erbsen → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Czy ta pani o rudych włosach to może Szanowna Użytkowniczka? -
Jeśli chodzi o to czyim był potomkiem to w grę wchodzi chyba również linia żeńska. Jeżeli jego matka i babka były na przykład Galijkami, co jest bardzo prawdopodobne, to potomkiem germańskim był w 1/4 a możliwe też że miał bardziej skomplikowanych przodków. W historii pojawił się jako szlachcic, wlaściciel wsi Hauteville, więc raczej należałoby go zaliczyć do feudała, takich w Skandynawii nie było. Na co dzień poslugiwał się starofrancuskim, Wyznawał katolicyzm, a pomiędzy ówczesnymi Skandynawami pogaństwo było jeszcze rozpowszechnione. Cywilizacyjnie Galia stała wówczas o wiele wyżej niż Skandynawia. Jego germańskość to powiedzmy 1/4 genów a i to trudno stwierdzić. Wnioski nasuwają się same.
-
Zgadza się. Pisałem z pamięci i ten język to Norrois, rzeczywiście staronordyjski. W owym czasie tereny dzisiejszej Francji to mnóstwo dialektów, niekoniecznie romańskich (np. Bretonia). Ale z grubsza można je było podzielić na 3 w zależności jak wymawiano slowo "tak" Na północy to slowo to "oil" z ktorego wywiodlo sie dzisiejsze oui. Na południu mówiono "oc", stąd dzisiejsza Langwedocja (langue d'Oc). Zdaje się że na południowym zachodzie mówiono jeszcze "si" ale te dialekty szybko straciły znaczenie. Z tego co wiem to dialekt normandzki to był język d'Oil.
-
Z określeniem Norman to istotnie jest sporo zamieszania. Wilhelma Zdobywcę i Roberta Guiscarda określa się mianem Normanów a w istocie byli to Francuzi. Mnie na przykład sporo zamieszania w głowie narobiły mapki w atlasie historycznym gdzie strzałkami zaznaczono podboje Normanów. Trzeba pamiętać że w Normandii jężyk narroi, czyli ten jaki przywieźli ze sobą Skandynawowie, wygasł ok. 1020 roku i później Normandia była już krainą zromanizowaną. Podboje Wilhelma Zdobywcy to był juz triumf świata zromanizowanego nad germańskim. Chyba do XII wieku istniały pewne różnice między Normandią a Francją ale obie te ziemie były już romańskie.
-
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tak, to chyba o niego chodzi. Wiem że to banita. Dość dawno ten temat mnie intrygował a nie mam czasu by do tego wracać ale przypominam sobie wyczyny wandalskie w północnej Afryce. Tam nie zawsze powodowała nimi chęć zysku. Niszczyli z irracjonalnej nienawiści do cywilizacji rzymskiej. -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ja po prostu odnoszę wrażenie że arianie i katolicy wówczas to było jedno. Bardzo możliwe że wynika to z mego niedouczenia, co więcej ktoś na tym forum nawet się ze mna zgodził. To dlatego i Genzeryk i papież i sami Wandalowie zachowywali się tak jak napisałeś. A że mieli swój system wartości to inna sprawa. Ten system podpowiadał im że ci co mają za dużo powinni dzielić się z tymi co mają za mało, ograbili swych współwyznawców i to wszystko. -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
euklides odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Wędrówkę ludów rozpoczęli Wizygoci. Z krain w których uprzednio przebywali wypędzila ich wojna, konkretnie najazd Hunów. Stanęli nad Dunajem i prosili sie o wpuszczenie na tereny Rzymu. Rzym przezywał wówczas kryzys demograficzny, ziemi do osiedlenia się było pod dostatkiem i ich wpuszczono. Religijne odniesienia to też nie wszystko. Kiedy w Rzymie miały miejsce wewnętrzne konflikty religijne to rzymscy arianie wezwali na pomoc swych pobratymców religijnych, Wandalów. Ci przybyli wspomogli ich po czym uznali że ich rzymscy pobratymcy żyją ponad stan, zaczęli wprowadzać chorobliwy egalitaryzm, czyli niszczyć to wszysto co uznawali za niepotrzebne i np. zniszczyli Rzym. Do dzisiaj to przetrwalo w określeniu wandalizm. Ich rzymscy współwyznawcy prędko przestali się do nich przyznawać i barbarzyńcy długo jeszcze pozostali barbarzyńcami. -
Konspiracja, ruch oporu itp. - przekrojowo
euklides odpowiedział Albinos → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
O jakieś gotowe opracowanie mówiąca o jakimś spisku czy konspiracji to chyba trudno. Na te tematy to trzeba chyba raczej wyłuskiwać z różnych książek. Ciekawym jest Spisek Bastylii: XVIII-wieczna Francja, monarchiua absolutna, pokrętna polityka Ludwika XV, opozycja parlamentarna, konflikt ze światem prawniczym, współpraca zawodowych konspiratorów z amatorami w konspiracji itp. Wiele wskazuje na to że spisek ten został zawiązany w związku z I-szym rozbiorem Polski. I chociaż nikogo nie stracono to mial doniosły skutek bo uniemozliwil Francji jakąkolwiek zmianę sojuszy. Trochę o tym pisze Gilles Perrault w swoim Sekrecie Króla. Trochę napisałem na blogu Sekret Króla. Może znajdzie się o tym coś po angielsku. -
Chyba nie. W Anglii nie było obowiązkowej służby wojskowej i pewnie dlatego uciekano się do takich metod.
-
Jeśli chodzi o hełm i pałkę to ja miałem kiedyś na głowie prawdziwy hełm rycerski. Nie wiem co prawda z którego wieku. Było to w jakimś wiejskim muzeum koło Drezna. Przede wszystkim to ten hełm opierał się na ramionach. To znaczy jeżeli się dostalo pałką w głowę to impet uderzenia przechodził na ramiona. W hełmie na przykład tu pokazywanym cios pałką amortyzuje jednak głowa, tylko go łagodzi. Poza tym wrażenie było przygnębiające. Świat bylo widać tylko przez jakieś 5 dziur na każde oko takiej wielkości jak w druszlaku. Możliwe że to kwestia przyzwyczajenia czy wyszkolenia, ale ja prawie nic nie widziałem i nie bardzo wiem jak można się orientować co się wokół dzieje. w czymś takim. Poza tym wyglądał solidnie. Widać że był kuty. To nie była żadna gnąca się blacha. Po założeniu zapinało się go na haczyk. Przy zdejmowaniu nie mogłem tego haczyka odpiać i wpadłem w panikę ale jakoś ci z muzeum mi pomoglii i z ulgą toto zdjąłem.
-
Czy polskie społeczeństwo jest tolerancyjne?
euklides odpowiedział abramowicz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Wygląda na to, że ten gender to po prostu heterofobia. -
Podstawy pisania artykułów
euklides odpowiedział Człowiek → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Nie da się udowodnić że krasnoludków nie ma na świecie. Może nam to powiedzieć tylko zdrowy rozsądek. Jest to po prostu idiom funkcjonujący w naszej kulturze. O chorym rozsadku nie slyszałem, czy może raczej nie spotkalem się by cokolwiek w ten sposób określono. -
Tu to mnie zastrzeliłeś.Według mnie to jedna z najlepszych scen bitewnych jakie kiedykolwiek zostały nakręcone i doskonale pokazane jest starcie regularnej rzymskiej armii z barbarzyńcami. Może trochę naciągany jest ten ostrzał płonącymi pociskami ale nie nieprawdopodobny. Przecież choćby smoła i wówczas była znana a nawet jeżeli takiego ostrzału nie było to i tak dobrze charakteryzuje on Rzymian którzy w bitwach stawiali na technikę i kto wie czy oficerowie rzymscy na takie pomysły nie wpadali.
-
Chodzi o to że od 70r Jerozolima nie istniała. Cesarz Hadrian założył na tym miejscu kolonię żołnierską Aelia Capitolina. Miasto to zaczęło się odradzać dopiero w 327 roku, a zatem 2 lata po soborze w Nicei, kiedy odkryto tam grób Chrystusa. W XI wieku coś jednak ta Jerozolima znaczyła. Przecież to ona była celem krzyżowców. Antiochię zdobyli mimochodem, po drodze, a Aleksandria ich wcale nie interesowała. Zatem numerem 5 to ona dla nich nie była na pewno.
-
Na 5-tym miejscu to Jerozolima była wymieniona w Kodeksie Justyniana, czyli decydowaly tutaj względy polityczne, od których zresztą papieże i patriarchowie nie byli wolni..
-
Ciekawe który chrześcijanin mógł być głuchy (czy jest głuchy) na argument że najważniejsza jest Jerozolima bo tam miała miejsce męka Chrystusa.
-
Możliwe że taki plan nie istniał ale wisiał w powietrzu. Wyraźnie przemawiały za tym względy religijne. To jest chyba bezsporne. Względy polityczne na pewno nie. Jakież polityczne znaczenie może mieć miasto położone na pustynii, na uboczu. Papieżowi trudno jednak było nie ulec argumentacji religijnej i gdyby nie uznał prymatu Jerozolimy to musiałby otwarcie przyznać że kierują nim względy polityczne. Zresztą i dzisiaj jest chyba podobnie: ugrupowania religijne walczą o nią a politykom nie jest ona do niczego potrzebna.
-
Stany Zjednoczone Ameryki Południowej
euklides odpowiedział gregski → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Poweidziałbym że Anglosasi przyszli na ziemię niczyją, Hiszpanie natomiast zetknęli się z ludami o wiele liczebniejszymi i o dość silnie rozwiniętej kulturze. Nie zgadzam się poza tym że feudalizm nie jest państwowotwórczy chociaż ten feudalizm poludniowoamerykański był słabo rozwinięty a Pólnocna Ameryka była tworzona przez ludzi którzy od tego feudalizmu uciekli. Przyznam że dla mnie Ameryka Południowa to również terra incognita. Był taki fajny western "Siedmiu Wspaniałych". Uważam że był to mądry film, przynajmniej dla nastolatka, bo tam było pokazane trochę zetknięcie się obu Ameryk. Ostatnia scena utkwiła mi jakoś w pamięci kiedy to ktoryś z bohaterów wskazywał na grupę pracujących meksykańskich chłopów mówiąc ze tak naprawdę to oni wygrali. Od nakrecenia tego filmu minęlo już chyba z 50 lat i właściwie to nie wiem co z tego wyszło. Ameryka Południowa zrobiła jakiś postęp od tej pory czy nie? Ciągle słyszę tam o jakichś wojnach narkotykowych, chaosie i wydaje mi się że mimo wszystko Północ nadal stoi dużo lepiej.