Skocz do zawartości

euklides

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez euklides

  1. Wielka gra przeciwko Syrii

    Szanowny Bruno. O dominacji na Morzu Śródziemnym czy nawet nad jego wschodnią częścią to Rosja nie może myśleć ze względu na Dardanele. Żeby się o tym przekonać to trzeba trochę uważniej przyjrzeć się historii. Mamy rok 1878, wojna rosyjsko-turecka. Oddziały rosyjskie zdobywają Adrianopol a Konstantynopol i cieśniny stoją przed nimi otworem. Wówczas na Morze Marmara wpływa angielska eskadra a wojska austriackie zaczynają się koncentrować na wschodnich granicach. Stało się jasne że z chwilą kiedy wojska rosyjskie staną nad Cieśninami to zachód na nich ruszy a izolowana na Bałkanach armia rosyjska znalazłaby się w paskudnej sytuacji. Wojna kończy się pokojem w San Stefano i Rosjanie się stamtąd wycofują. Ma to fatalny wpływ na sytuację wewnętrzną w Rosji bo zaczynają się pojawiać tam głosy o zdradzie. Dzisiaj pewnie byłoby to samo. Wątpię żeby Turcja była w stanie się obronić gdyby Rosjanie chcieli opanować Cieśniny ale to oznaczałoby wojnę z całym Zachodem i dlatego poprzestają na jakiejś kontroli z daleka tych cieśnin, choćby z Syrii. Ale wypadki ostatnich lat pokazują że nawet i tam są przez zachód źle widziani. Dominację na Morzu Czarnym to jednak chyba mają, przecież mają chyba flotę czarnomorską która jest co prawda dla zachodu solą w oku, że powołam się znowu na przykład historyczny, na wojnę krymską po której Rosji zabroniono utrzymywanie floty na Morzu Czarnym (co zniósł dopiero pokój w San Stefano) Może nie tylko tradycyjny przyjaciel ale przede wszystkim stróż rosyjskich baz, szczególnie lotniczych. Krym jest ważny ze względu na strategiczne położenie. Dopóki Rosja ma Sewastopol to, chyba jednak, panuje na Morzu Czarnym a przynajmniej ma tam najwięcej do powiedzenia. Mimo wszystko, Szanowny Bruno, trochę zbyt powierzchownie potraktowałeś historię. Bułgaria nie tyle stała w przymierzu z Turcją co w przymierzu z pozostałymi państwami centralnymi. A uczyniła tak dlatego że obiecano jej Dobrudżę o którą spierała się z Rumunią. Kiedy widoki na uzyskanie Dobrudży spełzły na niczym to Bułgaria straciła jakąkolwiek ochotę do walki przeciwko entencie i stała się jej koniem trojańskim bo kiedy we wrześniu 1918 roku ruszyła na nią ofensywa aliancka to nie trafiła na żaden opór i w ciągu tygodnia Bułgaria skapitulowała, co rozstrzygnęło PWS bo po tej kapitulacji Ludendorff oświadczył rządowi niemieckiemu że należy zawrzeć pokój. Erdogan prowadzi dziwną (a może ciekawą) politykę. Chce ograniczyć zachodnie wpływy w Turcji, co spotyka się chyba z niemałą aprobatą islamistów. Robi to jednak w sposób umiarkowany co pewnie nie wszystkim islamistom się podoba a już na pewno nie podoba się owemu Guhlenowi z USA. Póki co rzuca im na żer to co kojarzy się z zachodem i jakoś mu to idzie. Nie wiadomo jednak na ile mu jeszcze tego paliwa starczy. Jednak ta walka z wpływami zachodnimi może mocno Turcję cofnąć, a przede wszystkim jej armię. Przy tym zrywanie z zachodem sprowadza politykę turecką na dawne tradycyjne, islamistyczne tory. To zaś może prowadzić do pogłębienia sprzeczności rosyjsko-tureckich. I tu znowu należy odwołać się do historii. Na początku XX wieku stosunki ros - tureckie były złe bo przecież doprowadziły do wojny. Te stosunki bardzo się poprawiły i stały się niemal przyjazne po upadku caratu i sułtanów (między bolszewikami a kemalistami). Teraz kiedy i Turcy i Rosjanie odwołują się do starych imperialnych idei sytuacja może powrócić do tej z początków XX wieku i stosunki znowu staną się napięte. P.S pisałem z pamięci i mogło mi się coś pomylić..
  2. Wielka gra przeciwko Syrii

    Tak czy owak to w tle konfliktu w Syrii są Dardanele. Te cieśniny zawsze odgrywały wielką rolę ale od jakichś 150 lat ich rola niepomiernie wzrosła. Szczególnie zauważalne było to podczas PWS ale nie tylko. Chętnie by widziała ale każda musi się liczyć z realiami i tolerować pozostałych. Dla Rosji wschodni region basenu Morza Śródziemnego odgrywa ogromną rolę ze względu na cieśniny. A te kraje NATO to są jednomyślne wobec ewentualnej eskalacji konfliktu syryjskiego? Przy czym trudno mi wyobrazić sobie taką Bułgarię po stronie Turcji. Zresztą na razie o konflikcie rosyjsko-tureckim nie ma mowy bo Turcja jest chyba zajęta sama sobą.
  3. Wielka gra przeciwko Syrii

    No na Morzu Czarnym to ów lotniskowiec miałby poważny problem bowiem miałby marne szanse wobec czegoś co jest więcej warte niż najlepszy lotniskowiec, mianowicie Sewastopola, który jest usytuowany pośrodku Morza Czarnego. A ponieważ od pewnego czasu o panowaniu na morzu decyduje samolot to i cała flota turecka miałaby poważny problem.
  4. No właśnie a nie używano by określeń typu lekki ciężki, średni. Ja tu nie wymyśliłem żadnej typologii tylko próbowałem zrozumieć waszą polegającą na podzieleniu czołgów z DWS światowej na lekkie i ciężkie. Ponieważ sugerowane przez nazewnictwo kryterium ciężaru pojazdu wydaje mi się mylące to sądzę że należy brać pod uwagę moc jednostkową ponieważ na jej podstawie czołgi z okresu DWS można podzielić również na 2 rodzaje, te które mają około 12 i te około 15. Te 2 wartości po prostu skojarzyły mi się: 1-sza z czołgiem ciężkim, 2-ga z czołgiem lekkim. I uważam że praktyczne zastosowanie mają one tylko w określaniu zdolności czołgu do pokonywania terenu. Jeżeli dowódca frontowego odcinka zamelduje generałowi: "Pani generale atakuje mnie 20 czołgów ciężkich" a obydwaj wiedzą że przedpole obrony na tym odcinku jest podmokłe i czołg o mocy jedn. 12 nie ma szans przejść, to obydwaj mogą spokojnie czekać na rozwój sytuacji.
  5. Nie wiem czy tu są potrzebne jakieś dowody. Ja po prostu sobie nie wyobrażam żeby na przykład jakiś dowódca frontowy składał meldunek typu: "Panie generale! Atakuje mnie 20 niemieckich czołgów ciężkich i 40 lekkich". No i teraz generał i jego sztab mają dylemat. A te lekkie to co, Pantery, Pz.IV. a może PZ III albo jeszcze jakieś zdobyczne czołgi których Niemcy używali. I stwarza się ogólny bałagan przy tym zupełnie niepotrzebny i łatwy do uniknięcia. Tak samo na przykład nie wyobrażam sobie żeby ktoś ze służby technicznej wysłał zapotrzebowanie treści: "Przyślijcie mi 40 pomp wtryskowych do ciężkich czołgów." Przecież tu zaraz zaczyna się problem jakie właściwie te pompy mają być. I tu potrzebne jest nie tylko dokładne określenie typu czołgu ale również i data jego produkcji bo inaczej to mamy żonglowanie częściami w te i we wte i znowu bałagan nad którym trudno zapanować. Co innego jakiś opis typu literackiego zrobiony np. przez dziennikarza: "Na pozycje naszych żołnierzy ruszyła chmara czołgów, na przodzie szły lekkie, z nimi ciężkie a nasi żołnierze ani drgnęli itp' Tutaj chodzi o odwołanie się do emocji a słowo wielki, potężny, ciężki ma większy ładunek emocjonalny niż np. samo słowo czołg. Historia to jednak co innego niż technika, nie jest nauką ścisłą. Na przykład zawodowy dyplomata, który ma pojęcie jak przebiegają rokowania może opisać jak przebiegały np. 200 lat temu rokowania których protokoły zaginęły lub nie zostały ujawnione. Przy tym jeżeli jakiś autor zna dobrze epokę to może przypuszczać co się działo gdzieś za kulisami czy w psychice uczestników wydarzeń. Poza tym każde wydarzenie historyczne można opisać sposobem literackim ale nie można w ten sposób opisać urządzeń technicznych i tego co się z nimi dzieje. Nie czytałem ale nie bardzo wiem o co chodzi, poza tym nie jestem też pewien czy oni chętnie upowszechniają swoje doświadczenia.
  6. Wielka gra przeciwko Syrii

    Od lat 1960-tych mają tam jeszcze przede wszystkim dobre bazy lotnicze. Szanowny Bruno wprowadził do gry o Syrię terminologię wziętą z sumo (wypychanie), trochę tego nie rozumiem. Rosjanie jakieś tam okręty wojenne jednak mają, choćby ów lotniskowiec. Zresztą o wiele ważniejsze są bazy lotnicze, dużo praktyczniejsze od najlepszego lotniskowca. Przy tym nie jest żadnym nowum że Morze Śródziemne jest terenem rywalizacji Francji, USA, Anglii i Rosji. Przy czym każda z tych potęg chętnie by widziała na Morzu Śródziemnym tylko siebie. I wcale nie znaczy że te państwa zajmują jakiś jednolity front o czym świadczy choćby fakt że jakieś 2 lata temu był tam epizod współpracy rosyjsko-francuskiej.
  7. Może gdzieś potocznie, oprócz gazet, takich określeń używano ale pewnie raczej używano nazw poszczególnych maszyn. Przez czołg średni każdy może rozumieć co innego i jest ryzyko że jeden będzie mówił o chlebie drugi o ... zupie. . Ten M3 ważył 28 ton i miał moc jednostkową 12,1, czyli tu podobna sprawa z nazewnictwem jak w przypadku PzIV. Kiedy zaczęto go produkować (Pz.IV) był określany jako czołg ciężki. Później podobno zaczęto nazywać go jakoś inaczej. Oczywiście przy założeniu że takie określenia stosowano. Teraz trzeba by analizować w którym roku zmieniła się temu czołgowi kategoria wagowa.
  8. Wielka gra przeciwko Syrii

    Muzę się wtrącić. Piszecie tutaj najróżniejsze rzeczy a nikt nie napisał o co tam chodzi naprawdę. Przecież od lat 1960-tych Rosja dysponuje w Syrii doskonałymi bazami lotniczymi a od początku lat 1970-tych posiada tam morską bazę która umożliwia flocie rosyjskiej operowanie na Morzu Śródziemnym. Bez tej bazy flota rosyjska mogłaby na tym morzu podemonstrować sobie tylko banderę bo po zaopatrzenie musiałaby płynąć do Rosji przez cieśniny. Strażnikiem tych baz jest reżim Assada a ponieważ nie dawał sobie z tym rady to Rosja udzieliła mu pomocy militarnej. Oni tam po prostu bronią swoich baz i to wszystko. Zdaje się że wszystko zaczęło się tam od tego że, chyba Anglicy, zaczęli zbroić i szkolić komandosów przeciwko rządowi Assada i ci ruszyli do akcji.
  9. Wielka gra przeciwko Syrii

    Na tych zdjęciach ciekawym jest że z Kałachów strzelają ogniem pojedynczym. Widocznie Kalach nie nadaje się do strzelania serią. Piszę to bo kiedyś na tym forum była o to awantura.
  10. Nie uważasz że rozważanie o czymś co się nie sprawdziło to zbytnie teoretyzowanie? Piszesz że na początku ów typ czołgu był niekiedy nazywany jako ciężki później nie, to teraz wypadałoby objaśnić w którym roku zmieniona mu została kategoria. No nie. Pisząc tutaj że Niemcy mieli jakieś archaiczne koncepcje co do użycia czołgów to przesadziłeś. W końcu historia wojsk pancernych tak na dobrą sprawę zaczęła się od książki Guderiana "Uwaga Czołgi". I to oni te teorie zaczęli wprowadzać w życie zresztą przy współudziale autora. No nie. Rozumiem że na politechnice studiowałeś chemię ale jakieś podstawy mechaniki chyba nie są ci obce. Przecież wystarczy mieć samochód żeby wiedzieć że na przykład szerokość opon podnosi przyczepność samochodu do nawierzchni, a zatem i bezpieczeństwo jazdy ale wpływa na zużycie paliwa ponieważ szersza opona ma większe opory do pokonania. Tak samo jest i tutaj. Szersza gąsienica większe opory zatem potrzebna większa moc silnika. Jeżeli ma się silnik dużej mocy to tą moc można wykorzystać na różne sposoby ale zwiększenie szerokości gąsienic wpływa na zasięg, prędkość itp. Trudno powiedzieć. W końcu dzisiejszy Abrams ma większą masę niż Tygrys z DWS. Przy tym stosuje się pancerze wielowarstwowe, czy kompozytowe. W pocisku kumulacyjnym niszcząca siła rażenia skupia się podobnie jak w ognisko soczewki, to ognisku musi być gdzieś pośrodku atakowanego pancerza, jeżeli taki pocisk zdetonuje za wcześnie na zewnętrznej warstwie to pancerza nie przebije. Podobno podczas wojny koreańskiej okładano czołgi ekranem z desek i kiedy pocisk kumulacyjny trafił w deskę eksplodował za wcześnie i pancerzowi już nic nie zrobił. Może to trochę śmieszne ale coś takiego pamiętam z wojskowych szkoleń..
  11. Ja tu powołuję się na wasze określenia. Jeżeli coś tu czytam to po to by się czegoś dowiedzieć a przeszkadza mi w tym niezrozumienie podziału na czołgi ciężkie i lekkie które stosujecie, czego nigdy nie rozumiałem, a wy tu jeszcze wprowadzacie nową kategorię, mianowicie czołg średni, co już mi kompletnie wprowadza zaćmienie w głowie. Zaglądam tutaj w nadziei że dowiem się czegoś ciekawego i jak dotąd ta nadzieja jakoś nie może się zmaterializować bowiem nadal nie wyjaśniliście mi czym się te rodzaje czołgów różnią. Co do Abramsa to przeprosiłem, zresztą znacie temat i od razu zauważyliście pomyłkę. Jaki galimatias. Tu nie ma żadnego galimatiasu po prostu trzeba wszystko to co się wie poszufladkować sobie i już.
  12. Bynajmniej nie moim, chociaż przyznaję trudno byłoby mi przypomnieć sobie gdzie to wyczytałem bo po prostu zawsze wydawało mi się to oczywistym a wasze dywagacje trochę mnie zaskoczyły więc je skomentowałem i to wszystko. Jednak wystarczy porównać potoczne określenia czołgów z okresu DWS dzielące je na ciężkie i lekkie z ich mocą jednostkową by taką klasyfikację usprawiedliwić. Przypominam że tutaj była mowa o czołgach z okresu DWS a czołg IS-7 to produkcja powojenna. Pewnie że po DWS podział na czołgi lekkie i ciężkie zaczął się komplikować i IS-7 miał moc jednostkową 15-16 a taki dzisiejszy M1 Abrams który waży 55 - 60 ton (zależnie od wersji) ma moc jednostkową ponad 24, czyli prawie 2x więcej niż lekkie czołgi z okresu DWS. No i PzIV wypadałoby uznać za czołg ciężki bo do 1943 roku był najcięższym jaki używała armia niemiecka, w każdym razie nigdzie chyba nie pisze że był to czołg lekki mimo jego 25 ton. Po prostu w okresie DWS nikt nie potrafił jeszcze budować silników o takiej mocy żeby potrafiły poruszać potężnie uzbrojonym i opancerzonym czołgiem w trudnym terenie i dlatego godzono się na produkcję czołgów lekkich, czyli gorzej uzbrojonych i opancerzonych. Trochę skomplikowane. W wiki jest to wyjaśnione prościej. Po prostu po pierwszych doświadczeniach wojennych uznano że potrzebne są czołgi uzbrojone w działo takie jakie niemiecka 88mm armata przeciwlotnicza która dawała się mocno we znaki alianckim czołgom. By taką armatę zamontować potrzebny był większy czołg, dochodziło opancerzenie itp a zatem większa masa i tak powstał M26 Pershing. No dobrze, chodzi o M26 Pershing, pomyliło mi się z dzisiejszymi czołgami.
  13. Aliancka myśl pancerna

    A coś ciekawego na ten temat w ogóle jest? Skibiński w swojej Pierwsza Pancerna wyraźnie daje do zrozumienia że chciał to opisać to mu nie pozwolono. No może mu chodziło o brytyjskie wzorce ale Amerykanie chyba się mocno nimi kierowali. Można się chyba tylko zorientować że alianckie czołgi na ogół nie wdawały się w pojedynki z niemieckimi. Czemu się nie można dziwić bo uzbrojeniem i pancerzem ustępowały one niemieckim . Z niemieckimi czołgami rozprawiało się alianckie lotnictwo. No i amerykańskie czołgi były niezawodne, to znaczy nie psuły się, podczas gdy niemieckie, szczególnie Tygrysy, były jeszcze niedopracowane a przez to awaryjne.
  14. Na podstawie samodzielnego myślenia. Skoro jakieś określenie wynaleziono z powodów propagandowych to pewnie wynalazł je jakiś dziennikarz. To zaś kojarzy mi się z prasą, czyli w uproszczeniu z gazetą. Pisze że czołg Abrams był produkowany seryjnie w klatach 1944 - 45 i wyprodukowano go 2212 sztuk a prototypy tego czołgu powstały w 1943 roku. Pewnie ów T26E1 to był jeszcze prototyp..
  15. Sztabowcy nie mogą kierować się motywami propagandowymi i korzystać z informacji gazetowych. Muszą znać moc jednostkową czołgów choćby po to żeby nie wysłać ich w teren gdzie ugrzęzną. Propaganda to już odwoływanie się do czynników psychologicznych które są również ważne ale nie koniecznie odwołują się do czegoś wymiernego. W każdym razie moc jednostkowa 12 charakteryzowała podczas DWS czołg ciężki a moc jednostkowa 15 lekki. Po wojnie to się zmieniło bo zaczęto budować czołgi o znacznie większej mocy jednostkowej . Pisze że były produkowane seryjnie w latach 1944 - 45 i że wyprodukowano ich ponad 2000.
  16. No nie wiem czy nie zaszła. Teraz zerknąłem do wiki tam pisze że najpierw zrobiono jakiś prototyp czołgu T23 z którego wyszły jakieś próbne serie T25 i T26 aż z nich właśnie wiosną powstał M26 Pershing. Pewnie coś w nim zmieniono i stąd inne określenie. Produkowano go w latach 1944 - 45 i miał on moc jednostkową 12,1 KM/Tonę, czyli mamy czołg ciężki. Nie można naginać rzeczywistości do potrzeb tematu tylko dlatego że coś jest nie na temat bo nie pasuje do tytułu tematu
  17. Też kiedyś coś takiego mnie nurtowało. Ale wydaje mi się że skoro piszesz na forum historycznym to powinno się szukać jakiegoś wyjaśnienia historycznego,a zatem jakieś rozumowanie indukcyjne. Otóż tak historycznie rzecz biorąc to wszędzie tam gdzie my mieszkamy był las. Kiedy przyszli osadnicy i zaczęli karczować to rzecz jasna wybierali teren który im najbardziej odpowiadał, zatem najżyźniejszą ziemię, tak nawiasem mówiąc tam gdzie rosły dęby bo te rosną na dobrych ziemiach i dają dobre drewno, stąd dzisiaj mamy liczne miejscowości z nazwą Dąbrowa. Zatem teren pod uprawę przygotowywano na najżyźniejszych ziemiach. To tam osadnicy budowali sobie domy. Ty piszesz o okolicach Kujaw ja trochę znam okolice Piotrkowa Trybunalskiego i Sieradza. Koło Piotrkowa jest wieś z mieszkańcami której trochę rozmawiałem o tym. Powiedzmy że nazywa się X. Otóż kiedyś kiedyś był tam dwór otoczony chałupami, oczywiście na najżyźniejszych ziemiach. Pewna starsza pani, rolniczka z tamtych terenów, opowiedziała mi to co usłyszała od swoich babć: że swego czasu dziedzic pił z chłopami tak że aż ich przekonał żeby się stamtąd wynieśli. Doszedłem do wniosku że było to w XIX wieku podczas tzw. uwłaszczenia. I w ten sposób dziedzic wypchnął frajerów na piachy (czyli złe ziemie) i tam wybudowali sobie domy które stoją do dziś. Wokół dworu dziedzic założył to co się nazywa folwarkiem. Po wojnie folwark rozparcelowano i na jego ziemiach powstały rozrzucone gospodarstwa. zatem stosownie do tych wydarzeń przez 100 lat zmieniała się zabudowa. To co wyżej opisałem to jest chyba to co w historii nazywa się Rugi Chłopskie. Trochę inaczej było to w innej znajomej mi wsi, powiedzmy Y koło Sieradza. Kiedyś była to królewszczyzna i w tej wsi nic nie mogłem się dowiedzieć żeby był jakiś dwór. Ale we wsi Y chałupy stały na dobrych ziemiach (też rozmawiałem o tym z tamtejszym rolnikiem). Później obok tej wsi powstała druga wieś o nazwie Y- Kolonia. Na tej kolonii domy stały już na lichej ziemi za to pola na lepszej. Z tym że owa Y-Kolonia to już były gorsze ziemie. Ale jak, po co i z czyjej woli, powstała Y-Kolonia to do dzisiaj nie wiem. Wydaje mi się że jeżeli chcesz szukać wyjaśnień układu przestrzennego na Kujawach gdzie jak piszesz całkiem niedawno karczowano lasy, to powinieneś właśnie wyjść z założenia że najpierw karczowano najlepsze ziemie. No i Kujawy to był zabór pruski a zatem tam uwłaszczenie wyglądało pewnie inaczej niż w okolicach Piotrkowa i Sieradza bo to Kongresówka to też mogło wpłynąć na układ przestrzenny.
  18. Ofensywa Brusiłowa

    Możliwe że od czerwca. W sumie kiedy pisze że w czerwcu a nie w maju to może chodzić o kilka dni. Choćby to że w czerwcu rozpoczęła się również ofensywa Brusiłowa a zatem narzuca się stwierdzenie że podstawowym zadaniem tej komisji, siłą rzeczy, musiało być zabezpieczenie kontrwywiadowcze działań na froncie. Zgadza się co do książki. Ale z tej książki wynika również że może i była szpiegomania ale problem szpiegostwa w ówczesnej Rosji istniał. Nie wiem czy Boncz-Brujewicz przejawiał obsesję czy paranoję. W każdym razie wiadomym jest że był szefem kontrwywiadu a zatem pewna paranoja i szpiegomania mogły go nawet cechować ale to już są jakieś osobiste cechy których przywoływanie nie zawsze ma sens. W każdym razie generał Boncz-Brujewicz był kluczową postacią w wydarzeniach w Rosji w końcu lat 10-tych a pewnie i później. Należał do ścisłego osobistego sztabu cara i stał na czele rosyjskiego kontrwywiadu. Zatem pewnie był w stanie dopilnować żeby generałowie tego sztabu, z carem włącznie, wiedzieli tylko to co chciał żeby wiedzieli. Później to on pewnie był głównym sprawcą przybycia Lenina i kto wie czy za niego nie myślał (osobiście sądzę że myślał) ale to już inna historia. . Jeżeli ktoś ma wątpliwości do tego co napisałem wyżej to niech sobie porówna dwa zdjęcia. Otóż mam książkę Aleksandra Michajłowicza Romanowa Byłem Wielkim Księciem.(ogólnie dostępna, pełno jej leżało w księgarniach) Tam na końcu są zdjęcia. Na jednym z nich jest car w otoczeniu swojej generalicji a zatem są to na pewno najbardziej znaczne osoby w ówczesnej Rosji. Między nimi stoi generał Boncz-Brujewicz. To raz. W necie natomiast można sobie wygooglować "Boncz-Brujewicz sekretarz Lenina". i porównać twarze. To ta sama osoba, chociaż na ogół pisze się że to jego brat. Pewnie o jakieś konszachty ze swym kuzynem Wilhelmem, cesarzem Niemiec, co niektórzy mogli uważać za przyczynę klęsk na froncie. .
  19. Ofensywa Brusiłowa

    No właśnie. Podobno ta ofensywa była utrzymywana w takiej tajemnicy że nawet car nie bardzo wiedział co Brusiłow szykuje. Zresztą od maja 1916 roku działała komisja Batiuszyna na czele której stał Boncz-Brujewicz jedna z najważniejszych postaci (jeżeli nie najważniejsza) rosyjskiego kontrwywiadu. Sukces tej ofensywy niektórzy przypisywali temu że car o niej niewiele wiedział a to stawiało cara w podejrzanym świetle. Zresztą po jej zakończeniu car przywrócił do łask ministra wojny Suchomlinowa którego oskarżano o szpiegostwo na rzecz Niemiec. To wszystko mocno zatruło sytuację i przygotowało grunt pod rewolucję. Oczywiście Brusiłow dbał również o rutynowe metody zachowania tajemnicy, między innymi wykorzystywał zdjęcia lotnicze. Ale o zaskoczeniu Niemców zadecydowało raczej to że niewielu generałów Stawki o niej wiedziało a tajemnicy pilnie strzegł Boncz-Brujewicz.
  20. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Ani fantazjowanie ani brak poparcia źródłowego. Henryk Pobożny istniał? -Istniał Był sprzymierzeńcem papieża? -Był Papież wspierał cesarza łacińskiego Baudoin? -Wspierał Przeciwstawiał im się cesarz nicejski Watatzes? -Przeciwstawiał Fryderyk II był skonfliktowany z papieżem i pomagał Watatzesowi? -Był skonfliktowany i pomagał. Watatzes miał wpływy wśród nestorian? -Z bardzo dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć że miał, poza tym w armii bizantyńskiej często służyli przedstawiciele różnych stepowych ludów i tradycje współpracy istniały. Przecież to wszystko można sprawdzić, nawet w google. No i jak jeszcze te puzzle można ułożyć?
  21. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Ja bym jednak proponował trochę uważniej traktować dzieje ojczyste. O baronach pisał Długosz w swych Kronikach w odniesieniu bodaj już do XI wieku. Nie każdy poczet był taki sam. To zależało od zamożności rycerza. Biedny to pewnie zabierał ze sobą nawet jednego a jeżeli był bogaty to mógł ze 30-tu. Wydaje mi się że ostrożnie w takim przypadku można przyjąć że średnio poczet wynosił 3 ludzi. To daje 6 tys. No właśnie a teraz przypominam również że historia nie jest nauką ścisłą. Przecież cesarstwo bizantyńskie nie przestało istnieć w 1205 roku. Otrzymało wówczas potężny cios ale o przetrwanie walczyło jeszcze 2,5 wieku. W XIII wieku ich armie przestały już być groźne ale mieli jeszcze doskonałą dyplomację i służby wywiadowcze. To pozwalało im utrzymywać dobre stosunki ze stepowymi ludami, choćby dzięki pośrednictwu nestorian, którzy w końcu wywodzili się z Bizancjum. W czasach bitwy pod Legnicą tradycje bizantyjskie przejęło cesarstwo nicejskie. Natomiast cesarz nicejski był w sojuszu z Fryderykiem II, cesarzem rzymsko-niemieckim, przeciwko cesarzowi łacińskiemu. Zatem chyba się narzuca że cesarz nicejski wsparł Fryderyka II przeciwko jego wrogowi Henrykowi Pobożnemu wysyłając przeciwko niemu owych prawdopodobnie nestorian. Rzecz jasna że żaden historyk nie pisał o zleceniu. Jednak to określenie jest dzisiaj dość często używane w naszym żywym języku, może wziętym z filmów sensacyjnych. Dlaczego z niego nie korzystać. W końcu język to też coś żywego.
  22. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Mi akurat nie jest znany. Ale jak co wiesz to po prostu napisz, można się informacjami wymienić. Moje wątpliwości wynikają stąd że księstwo, czy może raczej monarchia, Henryków śląskich było dość dobrze zorganizowane na sposób feudalny. Zatem jeżeli jest wymieniona siła jego armii na 1000 - 2000 to na pewno miał tylu baronów, czyli rycerzy, a każdy rycerz prowadził ze sobą od 2 do 30 dobrze uzbrojonych ludzi, ciur nie liczę. Ty zaś piszesz że razem z taborami i sługami było ich 2000. To by znaczyło że w polu ilu tych rycerzy było - 600? Wydaje mi się bezsensowne ale mogę się mylić. Poza tym bitwa ta nic nie znacząca na pewno nie była. Jest ciekawym że jest znana w tradycji francuskiej. To można wytłumaczyć tylko tym że wynikła z rozgardiaszu jaki zapanował po 4-tej wyprawie krzyżowej. Otóż w latach 1240 Cesarstwo Łacińskie Konstantynopola przeżywało ogromne trudności, ku utrapieniu papieża który nazwał je nawet Nową Francją żeby nim zainteresować Zachodnią Europę. W 1240 roku cesarzem Konstant. był Baudoin. Miał problemy z cesarzem niemieckim Fryderykiem II który mu bruździł jak mógł. Henryk Pobożny stał po stronie papieża przeciwko cesarzowi zatem i po stronie cesarza łacińskiego pewnie dlatego owi Mongołowie, czy jak ich tam zwać, dostali zlecenie na Henryka Pobożnego, pewnie od sprzymierzeńca Fryderyka II, cesarza nicejskiego i pod Legnicą zadanie wykonali. Tym można wytłumaczyć dlaczego nie poszli dalej. Po prostu dalej były to już ziemie niemiecko-cesarskie a oni byli tego cesarza sojusznikami. Że w sumie Henryk walczył po stronie cesarza Baudoin to dlatego bitwa ta znana jest dość dobrze w tradycji francuskiej. Z tymi cesarzami to trochę pogmatwane bo było ich wówczas 4 (nicejski, niemiecki i łaciński). Henryk stał po stronie cesarza łacińskiego, Baudoin i papieża przeciwko 2 pozostałym.
  23. Ofensywa Brusiłowa

    Takie katastrofalne to to wszystko nie było. W końcu 1916 rok to zakończona ogromnymi sukcesami ofensywa Brusiłowa. Zanosiło się że w 1917 roku armia rosyjska osiągnie jeszcze większe sukcesy.
  24. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Nestorianie byli dalecy od monofizytyzmu a nawet byli mu wręcz wrodzy. A że Templariusze mieli dziwne obyczaje religijne to fakt. No i nie wiem czy Koneczny nie ma oparcia w źródłach. Pamiętam że powoływał się na źródła ktore opisywały sztandary mongołów pod Legnicą. Były na nich emblematy nestoriańskie.
  25. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    No trzeba by się dobrze przyjrzeć organizacji armii Henryka. Te 1000 - 2000 to może oznaczać że tyle było rycerzy natomiast każdy rycerz przybywał z pocztem. Poczet zaś mógł liczyć 2 ludzi, jeżeli rycerz był ubogi albo 30-tu. Zatem jeżeli jest mowa o 2000 rycerzy to tę liczbę można śmiało pomnożyć co najmniej przez 3 a to nam już daje 6000.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.