-
Zawartość
4,062 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Capricornus
-
Ale Belgii chroniła potężna twierdza Eben Emael, która, w pewnym sensie, stanowiła właśnie takie zamknięcie Linii Maginota na północy.
-
Przeciw państwu? To akurat był sojusznik nie wróg. A co do legalności władz emigracyjnych, przeczytaj konstytucję z 1935 roku, (Twoim zdaniem jedyna wówczas obowiązująca) a znajdziesz tam zasady, na jakich powinny być wybierane władze i przez kogo potem odpowiedz sobie na pytanie czy rzeczywiście były one legalne.
-
Anarchizm (od gr. ??????? anarchia ? "bez władcy") ? doktryna postulująca model społeczeństwa opartego na równości społecznej, solidarności międzyludzkiej i poszanowaniu wolności jednostki oraz ruch społeczny dążący do realizacji tych celów. Głównymi zagrożeniami dla tego modelu są autorytaryzm oraz hierarchia społeczna, dlatego anarchizm dąży do zniesienia państwa oraz innych form społecznej władzy i wyzysku oraz zorganizowania wolnościowego społeczeństwa na zasadach dobrowolności, federalizmu i pomocy wzajemnej w sferze politycznej i ekonomicznej. Chyba jednak Bierut nie mieści się w definicji anarchizmu. "żądać, by Lwów należał do Rosji" Kwestia przynależności Lwowa wyznacznikiem anarchizmu, ciekawe podejście. Spójrz wyżej i może jednak odpowiesz na moje pytanie.
-
Tak dla uściślenia powyższe to w wersji idealnej. W wersji pragmatycznej: prawie wszystkie władze są legalne. I jeszcze raz zapytam, ale teraz z uściśleniem: czy Rząd Emigracyjny był według Ciebie legalnym rządem Polski po 1944/5 roku?
-
Więc według Ciebie nie było legalnej polskiej władzy po 1944/5 roku a z Twojego wyszczególnienia wynika, że właściwie nie było takiej władzy nigdzie i nigdy. Czyżbyśmy mieli anarchistę w swym gronie?
-
A właśnie, że jest wprost przeciwnie, nie zawiera się umów z tworem, którego za państwo się nie uznaje. Gdyby było tak jak piszesz to podpisaliby umowę z ZSRR pomijając całkowicie Polskę, bo przecież to państwo według nich nie istniało skoro podpisywano umowy to znaczy, że uznawali je jako pełnoprawny podmiot polityczny. Gdyby RFN nie uznawał Polski to nie utrzymywałby z nią żadnych stosunków dyplomatycznych, nie przyjmowałby ambasadorów itd. Możesz odpowiedzieć na pytanie: jaka polska władza była legalna?
-
A przez kogo i jaka władza według Ciebie była legalna? Nikt ich nie powołał, nie przekazał im władzy, były to de facto władze uzurpatorskie. Wybory zarządzone przez taką władzę też były nielegalne, kolejna władza wyłoniona w nielegalnych wyborach była nielegalna, konstytucja uchwalona przez nielegalną władzę jest…. Sam sobie dopisz. W ten sposób można zanegować właściwie każdą władzę. Właściwie w każdym państwie kiedyś nastąpiło przejęcie władzy. Per analogiam: Po 1944 powstały władze… :roll:
-
Ja akurat nie mówię tu o Bierucie tylko ogólnie o władzy polskiej, jeśli uznajesz tylko konstytucję z 1935 roku to po 1947 a na upartego nawet po 1944/5 roku nie ma legalnej władzy. Jak już chcemy się bawić w ciągłość prawa to nielegalna jest nawet władza po 1918 roku i konstytucje z okresu międzywojennego też są nielegalne.
-
Jeżeli ktoś z was miał okazję być na wsi przy tradycyjnym świniobiciu to mógł sobie zaobserwować pozostałość po okupacji. Po zabiciu zwierzęcia skórę sparza się wrzątkiem by oczyścić ją ze szczeciny i to jest właśnie okupacyjny zwyczaj. Wcześniej dokonywano tego najczęściej poprzez opalanie, ale Niemcy zlatywali się szybko tam gdzie było widać dym i takie nielegalne świniobicie szybko było wykrywane, dlatego częściej zaczęto w tym celu stosować wrzątek.
-
Historia smoków
Capricornus odpowiedział Narya → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Znajdowano tam też tropy tych zwierząt podobnie w Górach Świętokrzyskich. Ogromne trójpalczaste łapy, jakich nie mają żadne ze znanych ówcześnie zwierząt musiały działać na wyobraźnię. Tylko, że smok chiński i smok europejski to całkiem inne stworzenia. W Chinach smok jest uważany za miłe, dobrotliwe, łagodne stworzenie, bardzo przyjazne ludziom, mądre i chętnie się tą mądrością z ludźmi dzielące. W Europie smok to bestia łaknąca krwi biednych (częściej bogatych) dziewic. Różnica jest zasadnicza, więc czy na pewno to jest zwykły import? I krwiożerczości smoka nie da się zrzucić na chrześcijaństwo, bo pojawia się on jako bestia już w czasach pogańskich choćby starożytna Grecja i Hydra Lernejska czy Tyfon. -
A książę Krak? Z tego, co pamiętam, a niedawno czytałem „Klechdy domowe” (te dzieci) Krak potykał się ze smokiem wawelskim kilkakrotnie fakt, że bez skutku, bestię wykończył Dratewka, ale wykonując pomysł Kraka. Nie pamiętam jak brzmi wersja z kronik a nie chce mi się szukać. Odporny na wszelkie ciosy a jednak ginie. Trzeba tu dodać, że w czasie kąpieli w krwi (tłuszczu) smoka do pleców przykleił mu się liść i to było jedyne miejsce, które nie było odporne na ciosy. A „Saga o Sigurdzie” nie jest przypadkiem skandynawską wersją „Sagi o Zygfrydzie”?
-
Jeżeli twierdzisz, że GG i tereny pod okupacją niemiecką to Polska, jeżeli twierdzisz, że tereny pod okupacją radziecką to Polska to masz rację moim zdaniem nie można tego tak nazwać, ale nie odmawiam Ci prawa do własnej interpretacji historii. W takim razie w ogóle nie było legalnej polskiej władzy od 1947 roku.
-
A z pięć razy to czytałem żeby się nie pomylić.
-
A nie były? Zginęło około 66 000 polskich żołnierzy i oficerów, 134 000 zostało rannych, a około 420 000 dostało się do niewoli niemieckiej. Żołnierzy niemieckich zostało zabitych lub rannych 45 000.
-
A poza tym straszliwie rozległy, od prehistorii do XVIII wieku. Na pewno tak wysokie góry dzieliły i uniemożliwiały jakiś głębszy kontakt. Choć z prehistorii nie można zapominać o paleolitycznej kulturze solutrejskiej (18000 – 15000 p.n.e., Bourdeilles Roc de Sers - Francja, El Castillo – Hiszpania), kulturze magdaleńskiej (15000 – 8000 p.n.e., Lascaux – Francja, Altamira - Hiszpania) obecnych po obu stronach gór czy mezolitycznej kulturze azylskiej (ok. 8000 p.n.e., Mas d'Azil – Francja, sztuka naskalna - Hiszpania). Czyli jakaś wymiana kulturowa była nawet w tak odległych czasach, więc później też nie było to niemożliwe, ale może ktoś inny dopisze. Może wartałoby przyjrzeć się też Baskom w końcu zamieszkują obie strony Pirenejów.
-
Poza tym w latach 1939 – 1944 Polska była pod okupacją innego państwa i jeżeli już to obowiązywała konstytucja Niemiec po konstytucja ZSRR nigdy w Polsce obowiązującą nie była, opierano się na konstytucji z 1921 roku, Manifeście PKWN a w końcu na Małej Konstytucji z 1947 roku.
-
Czy tylko czysta statystyka? Pozwolę się nie zgodzić. Epitafia są istną kopalnią wiedzy z zakresu genealogii zawarte w nich są często wszelkie dane o pokrewieństwie zmarłego, wszystkie pełnione przez niego funkcje i urzędy. „Epitafium uczciwego i szlachetnego młodzieńca Simona Schroedera, który pobożnie umarł dnia 14 września 1671 w wieku lat 25. ……. Pomnik ten z braterską miłością i czcią położyli brat i siostra Jakub i Anna.” „Najjaśniejszy książę Jan Fryderyk1 z łaski Bożej książę Szczecina, Pomorza, Kaszubów, Wandalów, książę Rugii, hrabia Chotzkowa2, pan ziemi lęborskiej i bytowskiej po wyczerpujących trudach w czasie wojny węgierskiej3, kiedy najpotężniejszy cesarz rzymski Maksymilian II4 roku Pańskiego 1566 z Turkami wojnę prowadził, będąc oddanym, posłusznym cesarzowi należąc do cesarskiego orszaku przez trzy lata dochowywał wierności i wyróżnił się chwałą, niejednego ale bardzo wielu wspaniałych czynów w ojczyźnie i za granicą. W roku Pańskim 1577 w wieku 37 lat poślubił najjaśniejszą pannę Erdmutę5, córkę Jana Jerzego6, elektora brandenburskiego i jej zapisał w posagu domenę słupską wraz z miastem Słupskiem. Przeto owa owdowiała [księżna] po śmierci męża, księcia najlepszego w roku 1600 w miesiącu kwietniu opuściwszy Szczecin 4 maja przybyła tutaj i między innymi w czasie kiedy tę świątynię niegdyś siedzibę zakonników7, która od czasów reformacji była pusta i zhańbiona przez wiele lat ze szczególną starannością i z niemałym trudem oczyściła, odnowiła, uświetniła, przywróciła ku czci Boga. Roku Pańskiego 24 czerwca 1602 Jakub Faber doktor teologii powołany na urząd superintendenta wschodniego Pomorza dokonał konsekracji kościoła. Aby zaprawdę wieczna i nieprzemijająca była chwała boskiego imienia pobożny czytelniku odmów modlitwę w sercu. Jedynemu Bogu chwała.” Nie można pominąć kwestii światopoglądu zmarłego albo raczej tych co go pogrzebali i kazali wyryć taki a nie inny napis. „Teraz ziemio przyjmij go, weź w swoje objęcia [na swoje łono], oddaję ci szlachetne ciało człowieka, i powierzam jego szczątki.” „Chroń [ziemio] owo powierzone ci ciało. Stwórca-rzeźbiarz [bóg] upomni się bowiem o swój podarunek [człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boga] Z powrotem. [będzie szukał zagadkowego (nieznanego Bogu?) oblicza?]” O zmarłych nie mówi się źle (taka zasada) często, więc wyolbrzymiane są te pozytywne cechy, jakimi obdarzony był zmarły, choć trafiają się także epitafia samokrytyczne. "Małgorzata Kotowska spoczywa w tym Grobie, Ta, prócz płci nic nie miała niewieściego w sobie Iey Żywot, Vmysł, Sprawy, opiszą wiraźni Dom, Kościoły, Pobożność, Goście y przyjaźni Mógł pogrześć iey Popioły Mąż osierociały Ale zawrzeć w Kamieniv nie mógł iey pochwały. Vmarła [R?].P 1699 Dnia 14 Miesiąca Czerwca Żyła lat 52 Miesięcy dni 2" "D. O. M. [Tu spoczywayą?] popioły ukochaney Matki Naylepszey Małżonki Mąż z pozostałemi Dziatki Maryannie z Święcickich ku wieczney pamięci Ten pomnik wstawili, wdzięcznością przejęci. Rozdziera nam Serce Jej skon niespodziany Wylewa łzy Mąż dzieci i Ojciec stroskany Pokóy więc niech będzie Twym drogim Cieniom A Twa cnota za przykład dalszym pokoleniom. [u?]marła dnia 27 Marca 1842 r. przeżywszy lat 40. Wdzięczny Mąż Bonawentura Kraszkowski Podsędek Opatowski." „Z Bożej łaski Ernest Bogusław książę Croy etc. Z grzeszników największy, łask od Boga doznanych niegodny a to: pochodzenia i urodzenia, odrodzenia i wiary, a także otrzymanych darów duszy i ciała, szczęścia i Bożej opieki w wielu wypadkach. Zachęcony do pokuty, potem tak wdzięczny jak tylko w tym życiu być można, pomny na śmierć, której raczej oczekiwał, aniżeli się obawiał jeszcze za swego życia pomnik ten w roku Pańskim 1682 wystawił mając lat 62 i Boga wszechmogącego i miłosiernego z serca prosząc, by lata mu pozostałe spokojnymi i szczęśliwymi uczynił przez Chrystusa wiecznego Zbawiciela, który oby duszy Jego krwią swoją niegdyś odkupionej miejsce na niezmierzonym łonie miłosierdzia swego, a ciału miejsce wiecznego spoczynku dać raczył. Amen.” Najczęściej są przepojone smutkiem i nadzieją na przyszłe spotkanie ale zdarzają się też dowcipne. "Wcześnie przebiegły zawód znikomy żywota Tu spoczęły uroda, czułość, do- broć, cnota. Przechodniu, jeśliś sercem ob- darzony tkliwym Nie nad nią, lecz nad mężem za- płacz nieszczęśliwym." - gr. Barbary Powickiej, zm. 1837 (Rossa?). "Tu leży ciało, co mało rozumiało" - napis na grobie samobójcy.(Rossa) Pomijam to, że niektóre są po prostu piękne. Przykłady epitafiów pochodzą z tych stron: http://sowa.website.pl/cm...fia/epchrz.html http://www.epigrafikaslupska.webpark.pl/
-
Nie twierdzę, że z rekonstrukcji patrzy na nas potwór, ale na popiersiu królowa zdecydowanie lepiej wygląda. Tylko akurat to jest okres realistyczny w sztuce egipskiej, więc możemy przyjąć, że rzeźbiarz starał się jak najdokładniej oddać rzeczywistość.
-
Ale na płaskorzeźbie już nie wygląda tak dobrze: http://www.gnosis.art.pl/iluminatornia/szt...nstw_berlin.jpg Podobnie na rekonstrukcji: http://afryka.org/images/cache/207bd4f14db...ca01d37b678.jpg
-
Czas honoru - seria 1
Capricornus odpowiedział Pancerny → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Na którym z tych obrazków jest typowy Żyd? http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b9/Jews.jpg http://www.malarze.com/obrazy/plonski-zyd.jpg http://wyborcza.pl/5,76842,5023682.html?i=16 http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje26/mz16.jpg http://www.kapitalizm.org/images/4285.jpg http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje26/mz90.jpg Kłania się genetyka. Biała mulatka (biała skóra, blond włosy, niebieskie oczy) może urodzić dziecko o typowych cechach rasy czarnej, mimo że ojciec będzie typowym przedstawicielem rasy białej. -
Sarmatyzm łączył w sobie tradycje tradycje Wschodu (elementy orientu) Zachodu i rodzime, polskie. Było to wyraźne zwłaszcza w modzie sarmackiej. Sarmaci lubowali się w barwności i bogactwie, uwielbiali obwieszać się klejnotami i kosztownościami. Również polskie szlachcianki miały słabość do biżuterii. Oczywiście zgodnie z barokową myślą „im więcej tym lepiej”, nie przebierano, lecz noszono ją całymi garściami: Szyję zdobiły najprzód koralami, potem koralami z perłami przeplatanymi, potem samymi perłami, potem łańcuszkami złotymi, na ostatku wąską aksamitką czarną, od której spadał między piersi misternej roboty krzyżyk diamentowy lub inny jaki portrecik kamelizowany, albo też bez żadnej figury drogi kamień świecący. Jakie zaś było noszenie na szyi, takie być musiały manele na ręku; pierścionków zaś im więcej na palcach, tym lepiej ręka ubrana. Do uszów przypinały najprzód zauszniczki małe perłowe lub rubinkowe; w złoto oprawne, potem większe w figurę róży z brylantów prawdziwych albo czeskich; te dwa gatunki przetykały przez brzusiec ucha, szpilką za młodu przekłutego. Na ostatek wymyślili zausznice wielkie jak grona winne wiszące z pereł i brylantów, które że uszy przerywały, przeto nie przez ucho, ale za ucho na stronie mocnej bywały zakładane. Kitowicz, Dzienniki Noszono wysokie buty, obszerne luźne płaszcze podbite futrem i obwiązane pięknie zdobionym pasem słuckim. Kontusza, czyli szata wierzchnia będąca połączeniem płaszcza z kamizelką, miał specyficzne długie (od pachy do łokci) rozcięcia w rękawach (tzw. Wyloty). Był obwiązany pięknie zdobionym pasem słuckim, będącym najważniejszą częścią stroju szlacheckiego, mówił on bowiem o randze i statusie jego właściciela. Pasem obwiązywano się kilkakrotnie miał on bowiem, od 3 do 4,5 m. Był szeroki (na ok. 40 cm) i wykonywany najczęściej z jedwabiu tkanego w orientalne, kolorowe wzory. Bogatszy Sarmata mógł sobie pozwolić na złotogłów, czyli wetkane w pas słucki nici ze złota i srebra. Pod kontusz ubierano żupan, czyli długą, kolorową suknię z długimi rękawami, często wystają spod kontusza lub odsłoniętą przez odrzucone do tyłu rękawy kontusza. Kontusz, żupan, pas, spodnie, czyli portki, i boty, czapka to było całym ubiorem publicznym Polaka, szlachcica i mieszczanina. Szlachcic przypasywał kontusz pasem. Kontusze zimowe bywały podszywane lekkim jakim futrem, gronostajami, popielicami, królikami, pupkami, susłami, kunami i sobolami, albo zamiast kontuszów podszywanych kładli...* Mieszczanin opasywał się po żupanie, kontusz zawieszając tylko na ramionach, sznurem grubym jedwabnym lub złotym, albo srebrnym z kutasami na końcach pod szyją zawiązany, z tyłu na kształt paludamentu wiszący. Mieszczanin tak ubrany niósł w ręku laskę, czyli trzcinę grubą, w pas od ziemi krótką skuwką mosiężną u dołu okowaną, na wierszchnim końcu gałkę srebrną lub kokową z srebrną obrączką mającą, pod którą gałką przeciągnięta była przez trzcinę antabka srebrna lub też mosiężna, a u antabki wisiał sznur albo taśma z kutasami: jedwabna przez się, jedwabna srebrem lub złotem przerabiana, srebrna lub złota przez się, i zwała się ta taśma lub sznur temblakiem. Kitowicz, Dzienniki Włosy Sarmaci golili zostawiając je jedynie na samym czubku głowy. Dodatkowo nosili długie, sumiaste wąsy na modłę wschodnią. (…) kto się nosił po polsku, musiał oraz utrzymować wąsy, nie mogąc ich golić bez wystrychnienia się na błazna. Kitowicz, Dzienniki Gdzieś z Internetu.
-
Czy można idealnie sfalsyfikować dokumenty, banknoty, itp?
Capricornus odpowiedział Narya → temat → Nauki pomocnicze historii
Ale oni raczej podrabiają coś innego niż średniowieczne dokumenty. Pamiętam pewną sprawę. Był taki „fałszerz”, który podrabiał banknoty małych nominałów. Robił to ręcznie :shock: , na zwykłym zeszytowym papierze. Zorientowała się dopiero pewna ekspedientka, której nie podał się ten banknot, bo był zbyt lepki. A nawiasem mówiąc genialny kopista z niego był. :mrgreen: -
Czy można idealnie sfalsyfikować dokumenty, banknoty, itp?
Capricornus odpowiedział Narya → temat → Nauki pomocnicze historii
Przy dzisiejszej technologii sfałszowany dokument na pierwszy rzut oka, a nawet na drugi, byłby nie do odróżnienia jednak po badaniach w laboratorium (a nawet bez tego) takie fałszerstwo zostałoby wykryte bez większych problemów. Choć jest pewien sposób, który mógłby trochę namieszać, ale też byłoby to do wykrycia po dokładnych badaniach laboratoryjnych. -
Ups, nie wiem, czemu skojarzyło mi się z ponaddźwiękowym. Pierwszy odrzutowy, chyba Panc ma rację. Był pierwszym, prototyp pokazano w 1967 roku.
-
Nie nazwałbym tego produkcją seryjną, ale może chodzi o Concordea.