Skocz do zawartości

Capricornus

Użytkownicy
  • Zawartość

    4,070
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Capricornus

  1. Fotografowanie architektury

    Jarpenie czasem z takich off topowych dyskusji na temat ścian można się więcej dowiedzieć niż z niejednego rzeczowego wykładu. Może parę przykładów na obrazkach najlepiej się uczyć. Efekt walących się ścian nie zawsze wygląda estetycznie, czasami robi się to celowo, ale? Zobacz tu: http://images30.fotosik.pl/27/eafdbbe03452ad60med.jpg Pomijając fakt, że obiekt w ogóle nie jest najciekawszy to te linie zbiegające się ku górze jeszcze bardziej psują efekt. Tu: http://konwicki.art.pl/galerie/piotrlitwic/piotrlitwic26.jpg Mamy celowy zabieg, autor specjalnie zrobił takie zdjęcie, co nie zmienia faktu, że nie wygląda to dobrze, choć niektórym się to podoba. Tu mamy frontalne fotki: http://agencja-marcus.bho.pl/catalog/image...tekturaXXw2.jpg Tylko w tym przypadku głębia obrazu wychodzi sama, fotografowany budynek jest taki, że ma pełno prześwitów. Tu: http://www.strykowski.net/bielsko_fotograf...djecia_4109.jpg i tu: http://www.las-ogrod.com.pl/attachments/Im...rchitektura.jpg Mamy też ujęcie frontalne, ale główny obiekt jest jakby tłem, całą głębię załatwia pierwszy plan, mocno przesycony, z wieloma elementami (nie musi ich być aż tak dużo), ale bez nich obraz byłby płaski, do tego wyobraź sobie zdjęcie tych budynków bez tego pierwszego planu, cały kadr wypełniają frontalnie zrobione budynki, sam stwierdzisz, że to nie to, co chciałbyś zrobić. Tu masz coś w tym stylu: http://www.pkrolak.kei.pl/hakunamatata/pho...rchitektura.jpg Bez tych małych budynków z tyłu obraz byłby znacznie gorszy, to te małe niezauważalne na pierwszy rzut oka budynki załatwiają głębię, w połączeniu z chodnikiem daje to całkiem znośny efekt. A tu: http://rastudio.pl/architektura/photo/architektura_04.jpg http://www.mojekarpaty.pl/galeria/Domaradz...rchitektura.JPG masz fotki architektury z boczną ścianą. Możesz spokojnie podejść bliżej, wypełnić prawie cały kadr budynkiem a głębia obrazu będzie widoczna. A i jeszcze jedno. Tu: http://www.mega-tapety.info/resize/archite...sne-1600-33.jpg masz jedną ścianę, ale zrobioną pod kątem, wygląda znacznie lepiej niż zrobienie tego frontalnie, poza tym frontalnie musiałbyś się odsunąć naprawdę daleko a to sprawiłoby, że ściana byłaby bardzo mała większość kadru wypełniłby bruk placu i niebo a tak masz fajne zdjęcie nie całości, ale to wycięcie nie razi.
  2. http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysk_z_Nebry http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C3%B3zek_z_Trundholm To było po najmniejszej linii oporu.
  3. Zakon Syjonu

    A tak nawiasem mówiąc to dosyć oryginalnym sposobem ukrycia dokumentów supertajnej organizacji, jaką miał być Zakon Syjonu, jest umieszczenie ich we Francuskiej Bibliotece Narodowej, instytucji jakby nie było ogólnie dostępnej. Czy można mieć pewność, że coś w ten sposób ukryte nigdy nie ujrzy światła dziennego czy też może chodziło o coś przeciwnego, ktoś miał to znaleźć? Ta druga możliwość jest bardziej prawdopodobna a to nieco kłuci się z supertajnością organizacji.
  4. Wychowanie seksualne w szkołach

    Bo facet o np. antykoncepcji nic nie powinien (nie musi) wiedzieć. Dziewczyna ma rozłożyć nogi na boki i niech się sama martwi o wszystko. (Sorki za sformułowanie) Vissegerd Wstyd jest pojęciem kulturowym, li i jedynie.
  5. Wojna domowa w Chinach

    Kilka setek? Chyba trochę przesadziłeś. Czerwona Książeczka Mao to były wypisy z jego dzieł, myśli Mao, było ich tam dokładnie 427 wypisanych w 33 rozdziałach. http://www.marxists.org/reference/archive/...-book/index.htm http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=58417 Tu jest polskie wydanie 450 stron tylko nie zapominaj, że pismo chińskie jest nieco ?ściślejsze?. Pamiętam demonstracje, na których studenci machali takimi książeczkami, było to w formie notesu mogącego się zmieścić do kieszeni na piersi a nie kilkusetstronicowej książki.
  6. Polacy niewolnikami Żydów?

    Odkrywcze szalenie. Mówisz, że odniosłeś się tylko do wydarzeń z okresu 1939/1940 i NKWD, tyle że tego nie da się rozdzielić, wydarzenia z tego okresu mają swoje znacznie głębsze przyczyny i rozpatrywanie tego z pominięciem korzeni jest całkowicie błędne. To też było odkrywcze.
  7. Piramidy

    Ciekawy Gdyby to było tylko złudzenie to czy nie byłoby widoczne także na innych ścianach i innych piramidach? Lu Tzy Czworogranna gwiazda chyba jednak nie, wydaje się, że tą wklęsłość ma tylko jedna (zachodnia) ściana, coś można dostrzec i na wschodniej, ale to już nie to samo, co na przeciwległej. Vissegerd Uszkodzenia ze starości nie byłyby tak regularne i jak to podkreślała Inga musiałyby być też na innych piramidach. Ta wklęsłość ściany jest zabiegiem konstrukcyjnym, celowym (przypadek nie byłby taki dokładny). Natomiast pytaniem otwartym jest, po co to zrobili, prawdopodobnie jakiś cel mieli, bo, po co mieliby sobie zadawać tyle trudu dodatkowymi bajerami? Tylko tak, żeby potomni mieli zagadkę? Wątpię.
  8. Polacy niewolnikami Żydów?

    Nie przesadzajmy polski antysemityzm ma znacznie starsze korzenie niż wiek XX, NKWD i komuniści, nie da się wszystkiego zrzucić na czerwonych, mamy też własny w tym udział.
  9. To zależy, co rozumiemy przez te „kokosy”. Jeżeli były to wycieczki doraźne, studenckie, raz na jakiś czas to faktycznie nie był to złoty interes, ale spokojnie na utrzymanie na wyższym niż reszta studentów wystarczało. Inną sytuację mieli ci, którzy jeździli stale, ci potrafili wyciągnąć taki zysk by uzyskać standard życia, jaki mieli ówcześni „badylarze”. Spora część z nich to późniejsi biznesmeni zajmujący się handlem na większą skalę lub zakładający za wcześniej zarobione pieniądze firmy produkcyjne czy usługowe. Wielu pewnie do dziś istnieje na rynku. Czym handlowano? Wszystkim od artykułów spożywczych po przemysłowe, ale na tyle małe by dało się przewieźć w „walizce” nikt nie przewoził samochodów, jeszcze bardzo długo w Niemczech utrzymywał się stereotyp Polaka – to ten, który na ulicy sprzedaje wódkę na kieliszki. Pamiętam też niemiecką reklamę jajek – nie jakieś brudne polskie tylko niemieckie, czyste, prosto z fermy. Pamiętam też jeden nagłośniony przypadek fakt, że to nie Berlin tylko Jugosławia. Tam najbardziej opłacało się jechać z prezerwatywami, u nas były za grosze a tam sprzedawano po dolarze za sztukę. Jakiś facet jechał z wycieczką na jeden dzień, celnicy go skontrolowali i znaleźli u niego 200 sztuk tego towaru, tłumaczył się, że to na własny użytek. Natomiast jest jeszcze jedna rzecz. Często ci „turyści” nie jeździli tylko do Berlina, wyprawiali się do Rosji, Turcji, Jugosławii itd., to był handel wiązany.
  10. Piramidy

    Robi się tu nieprzyjemnie, przestańcie się licytować, kto jest wredny a kto wredniejsza (albo odwrotnie). Tak się składa, że wiem, o co Indze chodzi z tą piramidą. Przyjrzyjcie się dokładniej na zachodnią ścianę piramidy wyraźnie widać, że pociągnięta jest wysokość trójkąta tworzącego tą ścianę. Widziałem kiedyś zdjęcie świetnie to obrazujące, połowa ściany była w cieniu a druga połowa w słońcu czegoś takiego nie da się wytłumaczyć erozją. Szukałem takiej fotki, ale nigdzie nie znalazłem (jeszcze).
  11. Przeczytałem, w całości, ale nie bardzo wiem, czemu miałoby to służyć. W tym tekście jest coś takiego: "Przecięto więc piłą diamentową całą geodę w kilku płaszczyznach i okazało się, że wewnątrz niej znajduje się dziwne stalowe urządzenie o wysokości 17 mm i grubości ścianek 2 mm. Naukowcy, którzy badali znalezisko, przyrównali je do przedpotopowej świecy zapłonowej do silnika." W innym tekście podlinkowanym przez Ciebie stwierdzono, że jest to element świecy zapłonowej z 1920 roku i zastanawiano się czy ta geoda nie była przypadkiem z gliny a to świadczyłoby o oszustwie, niestety nie zachowała się, więc nie da się tego sprawdzić, cóż za nieszczęście. Nie dziwię się naukowcom, że negują takie rewelacje. A na końcu jest coś takiego. Fotka: http://www.gwiazdy.com.pl/15_98/img/23_1.jpg i podpis do niej: "Wśród wielu płaskorzeźb tego zabytku jest ten jeden, najdziwniejszy: święty smok Jorubów z rakietą w łapie. Nie ulega wątpliwości, że jest to rakieta, ale skąd półtora tysiąca lat temu Jorubowie znali rakiety?" Nie ulega wątpliwości? Jak dla mnie wątpliwości są wielkie mi to bardziej przypomina laskę czarownika (widziałem podobne) względnie dzidę, nie da się dopasowywać współczesnej wiedzy do dawnych przedstawień, bo wychodzi nam coś dziwnego, na tej zasadzie działa Däniken. To jest kosmonauta: http://torlin.files.wordpress.com/2008/08/daniken.jpg A to faceci w kosmicznych hełmach: http://www.daniken.com/pics/evdcdrom/B067.JPG Wybacz, ale czasem najprostsze wyjaśnienie jest najlepsze, dla mnie to są faceci w pióropuszach a płaskorzeźba z grobowca Pacala doskonale wpisuje się w symbolikę Majów i nie ma w tym nic kosmicznego. Jeżeli w jednej książce, artykule znajduję obok poważnych wątpliwości takie rzeczy to dla mnie eliminuje całą pracę autora. A do ciebie pretensji nie mam żadnych, bo i z jakiego powodu miałbym je mieć.
  12. Tylko jedno, ale… Pokaż mi naukowca, który nie marzy właśnie o takim odkryciu.
  13. Samowola na Wawelu

    Widzisz w Polsce są pewne instytucje (Kościół, pewne opcje polityczne) i ikony (Jan Paweł II, J. Piłsudski), które stoją ponad prawem a jakakolwiek wypowiedź przeciwko wzbudza potępieńczy wrzask o zamachu na wolność, wartości i co tam jeszcze sobie wymyślą. Niestety nie żyjemy jeszcze w normalnym kraju gdzie prawo znaczy prawo. Tylko zbyt silny i bezpośredni atak na Kościół nie jest najlepszym sposobem by to zmienić, najlepsza jest metoda małych kroków. Lu Tzy A to są jakieś dziwne obiekcje wysokiego urzędu, który chce być świętszy od papieża. „Art. 27. Na wniosek właściciela lub posiadacza zabytku wojewódzki konserwator zabytków przedstawia, w formie pisemnej, zalecenia konserwatorskie, określające sposób korzystania z zabytku, jego zabezpieczenia i wykonania prac konserwatorskich, a także zakres dopuszczalnych zmian, które mogą być wprowadzone w tym zabytku.” Z tego, co pamiętam nie ma przeciwwskazań do pewnych zmian. Woda, prąd, gaz może być pociągnięta, wygląd z zewnątrz powinien być w miarę zachowany, ale są pewne niuanse, (jeżeli budynku nie da się uratować to można go wyburzyć i postawić od podstaw tylko na tych samych fundamentach siłą rzeczy nie będzie on identyczny [coś takiego robią mi po drugiej stronie ulicy i już widać, że nie będzie identyczny]), pomieszczenia wewnątrz najlepiej by były zachowane w oryginalnym układzie, ale dopuszczalne są pewne kosmetyczne zmiany jak choćby przekształcenie jednego pomieszczenia w łazienkę. A co do więźby dachowej to chyba najmniejszy problem nikt nie robił tego z mahoniu tylko ogólnie dostępnego drzewa. Wszelkie ograniczenia nie mają na celu ochrony wymiaru cegły tylko żeby ktoś kupując modrzewiowy dworek nie przerobił go na sosnowy. Jakaś gazeta a potem ucichło.
  14. Samowola na Wawelu

    Ale ja wcale nie bronię w ten sposób kościoła. I nie rozumiem, co za różnica rynek czy Wawel i jedno i drugie jest zabytkiem i podlega ochronie na podstawie tego samego prawa. A to nie zmienia faktu, że św. Stanisława patronem Polski jest a czy był zdrajcą? Zdania naukowców są podzielone.
  15. Samowola na Wawelu

    A nie martwi Cię obchodzenie prawa przez władze świeckie? Taki przykładzik. Pewne miasto, spore, prezydent miasta na głównym placu postanowił postawić pomnik Piłsudskiego, konserwator zabytków powiedział - nie. Myślisz, że tego pomnika tam nie ma? Władze miasta zręcznie ominęły prawo i postawiły pomnik, ale cokół pomnika nie jest trwale połączony z ziemią, więc wszystko jest w porządku i nikt nie może się do tego przyczepić. Tylko nie zapominaj, że ten zdrajca jest jednym z patronów Polski. Znam jeszcze lepszy przypadek. Proboszcz opiekujący się bodajże XVII wiecznym unikatowym drewnianym kościółkiem kazał go obudować cegłą a potem delikatnie i po cichu usunął ze środka drewnianą konstrukcję. Jakie przepisy? Często nie chodzi tu o jakieś sprzeciwy konserwatora zabytków a o to, że bardziej opłaca się rozsypanie tego dworku niż jego naprawa.
  16. Moda na podróże w XIX wieku

    Tak pisał Rudyard Kipling: "Przyjmij brzemię Białego Człowieka- Ślij naprzód najlepszy twój chów- Dalej, skaż swych synów na wygnanie By służyć twych jeńców potrzebom; By czekać, w ciężkiej uprzęży, Na zmieszany lud i dziki - Twoich nowo pojmanych posępnych ludzi, W połowie diabłów, w połowie dzieci." I tu właśnie o to chodziło o misję cywilizacyjną żeby te dzikusy mieszkające w szałasach stały się podobne do nas. Żeby ich zeuropeizować należało zniszczyć ich kulturę, żeby zniszczyć najpierw należało poznać i po to by poznać były organizowane wyprawy badawcze a one miały przetrzeć szlak dla kolonializmu i zniszczenia rodzimych kultur nawrócenie tubylców na jedynie słuszną drogę kultury europejskiej. A tak pisał Wojciech Cejrowski: "Kiedyś pokazałem moją książkę Indianom w Amazonii i zapadła kompletna cisza. To są na ogół ludzie bardzo hałaśliwi, szczebiotliwi i wciąż robią sobie różne żarty i psikusy, ale tę książkę przeglądali w całkowitym milczeniu ? oczywiście rozumieli jedynie zdjęcia, bo tekst był po polsku. I na koniec jeden z nich mówi tak: ?Jesteśmy Indianami z krwi, ale ubieramy się tak samo jak ty. A na tych zdjęciach widzimy naszych dziadków tak, jak oni żyli i wyglądali kiedyś. Tu w okolicy nie ma muzeów, gdzie moglibyśmy zobaczyć ubrania naszych przodków czy przedmioty z czasów, gdy żyli w lesie. Nic nie pozostało?. Potem Indianin zaprowadził mnie do niewielkiej osady drwali liczącej jakieś 500 dusz. Weszliśmy do chałupy i zobaczyłem takich samych dziadków jak ci z moich zdjęć, niestety też już w koszulach. I oni na widok obrazków z książki mówią: "To my, to my!". Jeżdżę po świecie po to, by ocalać resztki unikalnych kultur. Mnogość kultur buduje, a unifikacja rujnuje. Uważam, że im bardziej upodobniamy się do siebie kulturowo, tym stajemy się ubożsi. Globalizacja psuje ludzkość." Ta druga wypowiedź jest mi znacznie bliższa, ale o tym myślimy dopiero teraz, gdy już prawie wszystko udało nam się bezpowrotnie zniszczyć. A na jaką wyspę w pobliżu Afryki przybył Darwin?
  17. Wojny domowe w Afryce

    Przez kilka tysięcy lat nie udało im się wykształcić klasy politycznej, państw to, jaka jest pewność, że zdołaliby to zrobić w ciągu jednego wieku, bo tylko wtedy byli pod władaniem białych.
  18. Najbardziej znana mumia egipska

    Niewątpliwie, gdy zapytamy kogoś o mumię to odpowie Tuthanhaton, ale jeżeli każemy mu zamknąć oczy, wyobrazić sobie mumię i opisać to najprawdopodobniej opisze Ramzesa II w końcu to jego głowa znajduje się w większości podręczników, czasami Seti I. Jeżeli chodzi, więc o najlepiej kojarzoną mumię to będzie jednak Ramzes II.
  19. Człowiek całe życie się uczy. Pot to między innymi tłuszcz, olej to też tłuszcz a smarowanie metali żelaznych tłuszczem było dość pospolitym sposobem na zabezpieczenie ich przed korozją.
  20. Kiedyś pamiętam czytałem o tej kolumnie i według autorów wierni wspinali się na sam szczyt, automatycznie rozprowadzali tłusty pot po całej jej długości. Dodatkowo do jakichś obrzędów należało czyszczenie jej olejem. Dodajmy do tego te fosforany i mamy kolumnę słabo podatną na korozję.
  21. Urzędy w 1670 r

    Szlachcic nadzorujący górników? Coś mi tu nie pasuje. To nie była domena szlachty, szlachcic to posiadacz ziemski, „rolnik” i żołnierz, ale nie górnik. Nazwisko równie dobrze może pochodzić od nazwy miejscowości i być całkowicie plebejskie.
  22. Urzędy w 1670 r

    Szlachcic nie mógł zamieszkiwać w mieście i trudnić się handlem czy rzemiosłem pod groźbą utraty szlachectwa. Trzeba pogrzebać po Herbarzach, parę takich można znaleźć w necie, na tym forum też ktoś podawał takie strony, ale nie chce mi się szukać, sam pogrzeb. Oczywiście nawet, jeżeli znajdziesz swoje nazwisko w takim Herbarzu przypisane do jednego czy więcej herbów to jeszcze nie świadczy, że pochodzisz z rodziny szlacheckiej na to potrzebne są badania genealogiczne.
  23. Polacy niewolnikami Żydów?

    FSO gwoli ścisłości zeznania świadków też są dowodem.
  24. Wizerunek starożytnych Majów

    Ten stereotyp przetrwał znacznie dłużej, do dzisiaj można się jeszcze spotkać z takimi opiniami szczególnie wśród ludzi, którzy nie zgłębili zbytnio tematu. Malowidła w Bonampac odkryto już w latach 40 XX wieku, ale dosyć skrupulatnie pomijano fakt ich istnienia i co przedstawiały, bo jakoś nie pasowały do powszechnego wizerunku miłych Majów. Może coś takiego: Tytuł: Złoto Majów Tytuł oryginału:The Vivero Lester Reżyser:H.Gordon Boss Scenariusz:Denne Bart Petitclerc, Arthur Sellers Wytwórnia:Monolith Rok produkcji:1999 Herzog coś niedawno kręcił tylko nie wiem czy nie o Aztekach. Z książek to może: Kosidowski, Gdy słońce było bogiem, to książka popularnonaukowa, ale może się przydać. Sprawdź też Konrada Osterloffa, choć nie wiem czy coś machnął o Majach, o Aztekach i Inkach na pewno. Jakiś komiks „Skarb Majów” na motywach powieści Jacka Londona, zobacz tu: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewIt...n%3D4%26ps%3D41 To i J. Londona trzeba sprawdzić. Karol Maj (ten, od Winnetou) w swych „powieściach” też odwoływał się do Majów tylko nie pamiętam, w jakich tytułach na pewno jakaś wzmianka jest w książce „Skarb w Srebrnym Jeziorze” (o ile pamiętam tytuł) czy w innych trudno mi powiedzieć. Magda Wimmer, Majowie tkacze świata gracze uniwersum, autorka chce chyba by to była naukowa książka jak jest naprawdę nie wiem, tu dokładniejszy opis: http://www.dobreksiazki.pl/b11154-majowie-...e-uniwersum.htm A tak w ogóle to Google są całkiem niezłym wynalazkiem Może wartałoby w ten sposób poszukać.
  25. Urzędy w 1670 r

    Ale nie miejskie urzędy. A z tym zakazem dla innowierców to różnie bywało, wszystko zależało od miasta. Natomiast zasadniczo urzędy miejskie były obsadzane przez mieszczan danego miasta.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.