-
Zawartość
4,062 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Capricornus
-
Karety, kolasy... - Czym podróżowano prywatnie?
Capricornus odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
I nie miał problemów z cechowymi? Chociaż to czasy Stanisława Augusta, mogło mu być łatwiej. A wcześniej szlachcic nie jeździł przypadkiem konno? -
Karety, kolasy... - Czym podróżowano prywatnie?
Capricornus odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W warsztacie siodlarskim produkowano powozy? -
Słowniczek słów pospolitych a szerzej nieznanych
Capricornus odpowiedział secesjonista → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Sprawdź łacinę. To co podajesz, to chyba greka. -
30. maja 1950 roku Trybuna Ludu w ślad za berlińskim oddziałem PAP podała wiadomość o następującej treści: „Samoloty amerykańskie, naruszając ustalone strefy lotów, zrzuciły nocą ogromną ilość stonki ziemniaczanej w okolicach Zwickau, Werdau, Liechtentanne, Eisenstock i Berndorf.” "obóz podżegaczy wojennych, ideałów bomby atomowej i masowych morderstw, zbrodniarzy zrzucających skrycie na uprawiane pola stonkę ziemniaczaną, promotorów dywersji i szkodnictwa w skali światowej..." No właśnie, czy to był desant? Czy da się prześledzić dokładnie trasę tego żuczka przez Europę, z jak najdokładniejszymi datami? Czy propaganda miała jakieś podstawy?
-
Takie klasyczne ujęcie, pogoda była fatalna. Jak pisałem, nie interesuje mnie fotografia współczesno-miejska, nie mam takowej w kolekcji. Natomiast możesz sobie popatrzeć w Internecie na fotki innych, popatrz, popytaj (nawet nas) i wyciągaj wnioski.
-
Jak mówiłem, architekturą nie pogardzę:
-
Jak najbardziej skłaniam się. To zdecydowana większość moich fotografii choć, architekturą nie pogardzę. Nie przepadam za fotografią miejską. Wklejaj, pytaj będziemy "pouczać", na pewno krytykować, a Ty będziesz wyciągał wnioski.
-
No to jeszcze raz:
-
"Światła wielkiego miasta" i "Brzdąc" Chaplina.
-
Nie ma czego, jak to ładnie określił bavarsky, takich jak ja krążą po Internecie miliony. bavarsky Tak to jest jak się laik komputerowy bierze do rzeczy nieco bardziej skomplikowanych. Wczoraj było, ładnie było widoczne jak u gregskiego a teraz nic. Podejmę jeszcze jedną próbę, tylko nie teraz.
-
Może uda się jeszcze jedno: Wszyscy robią czerwone owoce, to ja zrobiłem zielone.
-
Książę Józef Antoni Poniatowski , marszałek Napoleona I
Capricornus odpowiedział Amilkar → temat → Biografie
Co to jest ten "idealny bohater"? Na pewno był bohaterem "ludzkim", z ludzkimi przywarami. -
Symbolika zborów protestanckich na przestrzeni dziejów
Capricornus odpowiedział secesjonista → temat → Galeria sztuki im. Stanisława Wyspiańskiego
Dlatego też, zielony wzorek jest szalenie interesujący w odniesieniu do babci babci a znacznie mniej do babci. -
Czy chrześcijaństwo było religią elit? Jeżeli nie, to zhellenizowanie elit niewiele wnosi do tematu ryby. Nie musi, tylko może.
-
Ja też nie wiem a pomysły można mieć przeróżne. Może Sienkiewicz to czytał i takie wyjaśnienie mu spasowało. Natomiast jest takie małe ale... Gdzie pojawia się ryba jako symbol chrześcijaństwa najpierw? Jeżeli w Grecji, to wyjaśnienie ma jakiś sens jeżeli gdzie indziej, to już niekoniecznie. Nawet Rzym nie bardzo pasuje. Greka to w Rzymie język elit, głównie, i greckich niewolników. Rzymianie chyba by użyli łaciny do stworzenia swego symbolu, podobnie z innymi nacjami - lepszy własny język niż obcy. Św. Augustyn zastanawiając się nad tym symbolem, będąc też człowiekiem wykształconym, mógł sam wpaść na takie rozwiązanie, a które z prawdą mogło nie mieć nic wspólnego. Hilon Hilonides tłumaczy to dokładnie tak samo Winicjuszowi. Jeżeli przed Sienkiewiczem napisał to św. Augustyn to nie ma w tym nic dziwnego a nawet jest to naturalne, że grecki kościół przyjął taką właśnie wykładnię tego symbolu. Z Twojego pierwszego linku bardzo ciekawa jest ta: http://4.bp.blogspot.com/_r6FDQFVAXV8/TG1uFmoKcnI/AAAAAAAABUI/qM7muQ7n234/s1600/priests-of-fish-god.png płaskorzeźba. Wiele sugerująca, nawiasem mówiąc. Grzebłem szybciutko i proszę: http://www.markbeast.org/images/dagon-priests.jpg http://biblelight.net/dagon2.jpg http://1.bp.blogspot.com/-g540Rlo_t1k/UWQBl0vPt4I/AAAAAAAAFzI/b0hrpSqkgLE/s1600/Fish+gods.jpg http://watch.pair.com/oannes.gif http://www.blessedquietness.com/fish_hat_god.gif http://www.reformation.org/en-dagon-the-fish-god.jpg Motyw rybiego boga, kapłana, jest dosyć popularny w Mezopotamii ale nie tylko: http://www.mindserpent.com/American_History/religion/pope/bg/vishnu_hindu_fishgod.jpg Tu mamy rybkę hinduistyczną. I jeszcze obrazek przedstawiający egipską Izys: http://www.mindserpent.com/American_History/religion/pope/bg/isis_fish_reincarnation.jpg To może o czymś świadczyć.
-
Symbolika zborów protestanckich na przestrzeni dziejów
Capricornus odpowiedział secesjonista → temat → Galeria sztuki im. Stanisława Wyspiańskiego
Czy aby na pewno jej tam nie ma? Prosty i wielce zastanawiający. Gdyby używała tego tylko jedna babcia nie było by problemu, jeżeli używa tego cała wieś to już może być coś na rzeczy. Chodzi mi o zielony wzorek, dlaczego w (chyba) całej wsi taki sam kolor? Symbolika mogła się zatrzeć na przestrzeni wieków, dzisiaj faktycznie babcia może nakrywać ten chleb serwetką w zielony wzorek bo tak, mama tak robiła, babcia też to i ja. Tylko babcia babci mogła coś więcej na ten temat powiedzieć. Nie musiała, mogła. A z czego rodzi się tradycja? Tylko nie ta z "Misia". -
Wytłumaczenie prosto z "Quo vadis", czy na pewno słuszne? Znak ryby rysowało się bardzo prosto.
-
Nie chwytam. Tego nie powiedziałem. Podbają mi się Twoje zdjęcia w ogóle i w szczególe, chociaż się czepiam. Powyższe nie jest wyjątkiem ale nie będę się czepiał.
-
Czyli, mogę sobie dopowiedzieć "co poeta miał na myśli"? Czy może wolisz bezideowo?
-
To fotka z podtekstem, zamierzoną ideologią?
-
Wieś Występ
Capricornus odpowiedział adamhistoryk → temat → Historia lokalna i turystyka historyczna
Nie byłbym taki pewny, to czas wojny, różnie mogło być z tą dokumentacją, a ksiąg parafialnych bym tak nie wykreślał. Księża różne rzeczy pisali. -
Powstawanie miast - od kiedy mówimy o mieście?
Capricornus dodał temat w Gospodarka, kultura i społeczeństwo
To znaczy, że często lokowano miasto na już istniejącym osiedlu, osadzie, podgrodziu... czy jak to tam zwać. adamhistoryk Lokacja miasta początkiem wsi? Przypuszczam, że wątpię. -
Jeśli chodzi o nadanie statusu to tylko akt lokacyjny. AGAD: "Nie zachował się właściwy przywilej lokacyjny nadający Warszawie prawo chełmińskie. Wiadomo jednak z innych przekazów, że Stara Warszawa posiadała status miasta już w pierwszej poł. XIV w., a stosowane w niej prawo określano jako chełmińskie. W 1408 r. Janusz I wystawił dokument sprzedaży wójtostwa warszawskiego Piotrowi Pielgrzymowi, na mocy którego nastąpiło również wydzielenie spod kompetencji wójta warszawskiego Nowego Miasta i utworzenie z niego odrębnej organizacji miejskiej. W 1413 r. ten sam książę potwierdził i rozszerzył prawa miejskie (chełmińskie) Warszawy."
-
Powstawanie miast - od kiedy mówimy o mieście?
Capricornus odpowiedział Capricornus → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ale ja tu mówię o przedlokacyjnych, w przypadku lokacji wchodzi nam już prawo jako wyznacznik. Chociaż, nie przeczę, że w wielu przypadkach rolnictwo odgrywało znaczącą rolę, pewnie w takim Gnieźnie, Krakowie czy Wrocławiu również. Pewnie to co piszę jest trochę chaotyczne i może wydawać się niespójne, ale to tak skrótowo, jakoś nie mam dzisiaj głowy. -
Powstawanie miast - od kiedy mówimy o mieście?
Capricornus odpowiedział Capricornus → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tu właśnie wszystko rozbija się o kwestie definicyjne. Polskie prawo miejskie okresu przedlokacyjnego bym sobie odpuścił, nie mamy na to żadnych danych. Najprawdopodobniej posługiwali się takim samym prawem jak w pozostałej części kraju, regionu. Natomiast, jest kwestią kluczową, w tym przypadku, czy oddzielne prawo jest konieczne by dana osada mogła zostać nazwana miastem. Moim zdaniem nie, najważniejszą rzeczą jest źródło utrzymania mieszkańców. W przypadku mieszkańców miast głównym źródłem utrzymania było by rzemiosło i handel, wsi - rolnictwo i hodowla. Do tego dochodzą jeszcze wspomniane przez K. Buczka (nie znam) wielkości i nagromadzeniu większej liczby elementów miastotwórczych (grody, kościoły i klasztory, targi . Prawo jako wyznacznik wchodzi później , gdy Polska wchodzi w "twór prawny" i już w nim zostaje do dzisiaj. Ja jednak, nie odmawiam jednostkom przedlokacyjnym miana miasta, chociaż faktem jest, że trudno ustalić, która osada była miastem przed lokacją, a która nie.