Capricornus

Ciekawy, albo tłumaczysz całą nazwę na polski albo nie tłumaczysz nic. Tak jak napisał ak_2107: sowjet – rada, sowjetowat(ć) – radzić, tłumacząc, więc wszystkie słowa z: Союз Советских Социалистических Республик wychodzi nam: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Ty uparcie nie chcesz przetłumaczyć ostatniego (w rosyjskim drugiego) słowa. Gdyby nie to złodziejstwo to wypisz wymaluj Rosja carska. :wink: A jakieś dowody no złodziejstwo? Ale tu chyba nie temat na taką dyskusję.

Niestety to prawda a raczej nie powinno, bo tych obrazów wcale tak dużo nie namalował nie z tego się utrzymywał. Gdy maluje się obraz tyle lat ciągle się go poprawia to musi coś z tego wyjść. Gdyby jeszcze żył pewnie nadal poprawiałby ten obraz.

O wersji podstawowej. W jednym poprawiono to w drugim tamto, czyli nadal był to czołg z wieloma bolączkami, których nie poprawiono w żadnym typie. Mokre komory amunicyjne z tego, co czytałem były tylko połowicznym rozwiązaniem, czołgi zapalały się trochę rzadziej, ale nadal się zapalały. Dobre tak najlepsze nigdy, to określenie rezerwowano dla Shermana albo czołgów niemieckich. Bodajże o T-35 gdzieś czytałem, że był to najlepszy czołg, ale z konstrukcji radzieckich.

Z tą Osetią to jest taki mały problem, niby formalnie należą do Gruzji, ale chcą niepodległości a spora część ciąży w stronę Rosji i nie lubi Gruzinów. To, że Rosja jakoś zareaguje było do przewidzenia i wchodzenie tam z wojskiem było idiotyzmem, znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby uznanie autonomii Osetii.

Trudno przedstawić jako ofiarę kogoś, kto sam zaczął. Jedno jest pewne gruziński prezydent popełnił samobójstwo polityczne na sobie i oby nie równało się ono z samobójstwem na całym narodzie. Jeśli zmiana nazwy państwa nie zmienia nazwy narodu, (z czym trudno się nie zgodzić) to nie nazywaj ich Sowietami tylko Rosjanami. Nie ZSRS tylko ZSRR względnie CCCP.

:oops: A to o II wojnie…………. Sorki przeczytałem tylko temat. :wink: A jeśli to może ten różowiutki? http://www.thetankmaster.com/IMAGES/AFV/Le...S-2/JS-2_05.jpg

U mnie działa. Może spróbujcie ten: http://images.google.pl/imgres?imgurl=http...l%3Dpl%26sa%3DX albo ten: http://www.wartechnology.ovh.org/pages/bro...-91/pt-91_3.jpg czy ten: http://dostronyk.w.interia.pl/type%2090.jpg tu trochę gorzej wygląda albo ten: http://www.4metal.pl/zdjecia/1206_1_pt-91_05.jpg taki szczególik. :wink: [ Dodano: 2008-08-10, 18:57 ] O teraz też nie działa. :wink:

A co powiecie o tym? http://image02.webshots.com/2/5/51/91/42555191DtJHOe_fs.jpg Czyż nie jest przeuroczy? Ta rura prosto w nos. :wink: Ten śliczny łaciaty desenik. :wink:

To, co mam wydrukować swoją książkę na drewnie tylko, dlatego by nie wyglądała tak jak Twoja? Wybacz, ale ja nie będę się wygłupiał jestem przyzwyczajony do książek z papieru i mam gdzieś, że inni piszą na tym samym a jakość papieru nie ma tu najmniejszego znaczenia.

W Polsce? Takie opinie? To gdzie Ty mieszkasz? W moich okolicach produkt radziecki był synonimem partactwa. Shermany to słaby pancerz, wysoka sylwetka i marne działo niemieckie kompanie czy nawet pojedyncze plutony rozstrzeliwały te czołgi zanim zbliżyły się na odległość skutecznego strzału, w tej sytuacji zaczęto przezbrajać i opancerzać Shermana nawet w warunkach polowych. Patton kazał nakładać na czołgi pancerz zdemontowany z uprzednio rozbitych czołgów i miał wyniki. Więc z tą jakością bym nie przesadzał.

Rzeź na Chios.

Rachunek jest prosty 75000 pomnożyć przez 4 osoby załogi i wychodzi 300000 jak w mordę strzelił. :wink: Co do 60 000 fakt mój błąd wziąłem pod uwagę T-34/85 z pięcioosobową załogą, w T-34 było w sumie 240 000 ludzi. Powiedz to Abdullahiemu pewnie biedaczek tego nie wie, ale według Twojej teorii wygrał pod Omdurmanem, bo Anglikom zabrakło amunicji. Jeszcze raz zapytam: kto tutaj uważa T-34 za cudowną broń? Sorki trochę mi się pomieszało, ale poprawiłem.

To tak jakbyśmy pisali książkę o załóżmy Beresteczku (nabój), ale treść (konstrukcja), mimo że jest o tym samym będzie inna natomiast moja i twoja książka będzie wyglądać tak samo (wygląd). Czy to będzie znaczyło, że któryś z nas zerżnął od drugiego? Coraz bardziej podobają mi się te porównania. :mrgreen:

Jak to gdzie? Przeczytaj jeszcze raz to, co sam napisałeś: A 300 000 z nich siedziało w T-34.

Ale jedno, ale. Czy tu ktoś twierdzi, że T-34 to były doskonałe maszyny? Cytowanym przeze mnie zdaniem trafiłeś w sedno sprawy. T-34 nie musiały być superczołgami żeby wygrać dla ZSRR wojnę, wystarczyła ilość. Może i był to chłam, może nie było aż tak źle, ale tego, że dzięki nim Rosjanie wygrywali nie będziesz zaprzeczać, bo w tym cytacie sam to potwierdziłeś.

Mylisz się. Jeżeli zerżniesz mój post to zerżniesz konstrukcję a nie tylko wygląd i to jest niewłaściwe natomiast, jeśli chcesz zżynać wygląd to napisz po polsku wstaw cytaty i akapity w tym samym miejscu, co ja. Nic przeciwko temu nie mam, bo treść, czyli konstrukcja jest inna.

Narya A czy nie lepiej byłoby zastrzec by postacie pisać alfabetycznie według nazwiska? Oczywiście władcy byliby wyjątkiem. Ogólnie przyjęte jest, że ludzi we wszelkich encyklopediach umieszczamy według ich nazwisk, jeśli to nie będzie respektowane to encyklopedia nie będzie przejrzysta. Ja Kosińskiego szukałbym pod "K" a znalazł się pod "A".

Ale dzięki tym wrakom Armia Czerwona szła do przodu. Czyli kto tak myślał na tym zachodzie?

A jakie, w przypadku broni, ma znaczenie wygląd? To jak wygląda taki pistolet nie ma zbyt dużego znaczenia, jeśli chodzi o rozwiązania techniczne, szybkostrzelność, celność, ergonomię. Z drugiej strony sama konstrukcja i przeznaczenie broni wymusza wygląd.

Ktoś tu pisał o innych rozwiązaniach konstrukcyjnych, jeśli tak jest to AK-46 nie został ściągnięty z innej broni, wygląd to tylko nic nieznaczący szczegół, który o niczym nie świadczy.

No i niestety przyjdzie mi się tu zgodzić z Lu Tzy. Dodam tylko od siebie, że używamy różnych cezur czasowych tylko po to by sobie ułatwić życie a nie, dlatego że możemy tak dokładnie rozgraniczyć epoki.

Też zapytam - które? Na co??????????????????????????

A kto Ci każe przepisywać całą książkę wystarczy, że powiesz, jakie tezy autor w niej zawarł i co ma pepesza do snajpera. To, że czasem wygrywa się masą. Koniec OT.

W jaskini Altamira jest moim zdaniem jedno z najpiękniejszych dzieł stworzonych przez człowieka: „ranny bizon” funkcjonuje też pod innymi nazwami. http://hufu5.republika.pl/strona5/astronomia/altamira.jpg http://www.onlineartcenter.com/images/Woun...sonAltamira.jpg http://updatecenter.britannica.com/eb/imag...mp;rendTypeId=4

A najwięcej było….? Najtańsze były…? Najprostsze w produkcji były…? Nie polecaj książek tylko napisz krótko, co tam napisali, jakoś średnio mnie interesuje broń II Wojny Światowej i nie bardzo mam czas by zagłębiać się w taką lekturę.