-
Zawartość
3,811 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Wyrażę się jowialnie - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :roll: . A tak poważnie - wizerunek terrorysty kreują media (bo skąd niby prosty człowiek ma wiedzieć, kto jest partyzantem, a kto terrorystą?). I tak - partyzanci walczący w Iraku i Afganistanie o wyzwolenie (wyjście wojsk okupujących z ich kraju) są nazwani terrorystami. Ci sami partyzanci, walczący w Czeszeni przeciw Sowietom, także okupującym ich kraj to ... partyzanci, bojownicy o wolność. Bądź tu człowieku mądry :wink: pzdr.
-
Hetman Stanisław Żółkiewski - ocena
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Wazowie na tronie polskim
Czy jesteś głęboko przekonany, iż rana ta pochodzi spod Lubieszowa, a nie spod Byczyny ? To właśnie podczas decydującego szarży w centrum wojsk habsburskich nasz dzielny Stanisław, atakujący na czele husarii dostał ciężki postrzał w udo z arkebuza :wink: (przy okazji zdobywając sztandar cesarski, z czarnym dwugłowym orłem - przyp. ciekawy). To jeszcze gwoli przypomnienia - Unia z Rosją (w/g ciebie nierealna) to nie były mżonki wymyślone przez Żółkiewskiego. Otóż za zgodą Sejmu już w 1600 r. udaje się do Moskwy nasze poselstwo (pod przewodnictwem Kanclerza Wielkiego litewskiego - Lwa Sapiehy). 26 listopada tegoż roku otrzymują nasi posłowie audiencję u cara Borysa Godunowa. Rozpoczynają się ciężkie negocjacje - chodziło o objęcie tronu moskiewskiego (w wypadku bezpotomnej śmierci cara) przez Zygmunta III, natomiast w razie śmierci krola gwarantowano posłom udział w elekcji, ale na pierwszym miejscu stawiano by kandydatury królewiczów. O takich drobiazgach jak projekt wspólnej polityki zagranicznej, zbudowanie wspólnej floty na Bałtyku, utrzymywanie wspólnego skarbu wojskowego, czy wreszcie gwarantowaną wolność wyznania, swobodę w osiedlaniu się w obu państwach, czy wolności handlu, to nie ma co pisać, bo to pewnie nieprawda ? pzdr. -
Spoty, hasła i billboardy reklamowe wybory 2007
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Akurat to nie jest śmieszne, ale mając za przeciwników politycznych takich chamów jak Kurski, Maciarewicz, czy Edgar, można spodziewać sie wszystkiego, w tym sięgania po dziadków, pradziadków, i pra - pra dziadków. Ponoć grzebiąc w życiorysie Tuska sięgnięto aż do jego czasów studenckich, pragnąc rozdmuchać jakiś incydent obyczajowy - dla mnie jest to obrzydliwe - co to ma wspólnego z obecną sytuacją ? P.S. Tuż koło mnie ożeniony jest poseł PO, i dosyć często go widzę. Parę razy zamieniliśmy nawet trochę słów. Nieco dalej mieszka inny poseł (wystawił se "hawirę"). Tym razem z PiS (wybaczcie, ale nie będę rzucał nazwiskami). Są śmiertelnymi wrogami, i raczej go "na mieście" nie ujrzysz - jest to gość dość nieprzyjemny (wypisz - wymaluj - jego pryncypał :twisted: ). pzdr. -
Na pewno - oni nie brali zakładników. Jednak nic nie tłumaczy tragedii dzieci - to, że Rosjanie mordowali całe wioski, nie znaczy że Czeczeni mają celem wzbudzenia grozy mordować dzieci - jest to pospolite bandyctwo, nie mające nic współnego z walką narodowowyzwoleńczą - powinno być surowo ścigane !!! Jeżeli dwie strony chcą toczyć jakąś wojenkę - prosze bardzo, niech toczą, ale dzieci powinny być oszczędzane. IMHO Niemcy w 1939r. mordując ludność, i dokonując nalotów zabili mnóstwo niewinnych dzieci (dokładne dane nie są zanane). Czy w związku z tym faktem słyszałeś o przypadkach, żeby nasi partyzanci, działający pod okupacją niemiecką mordowali dzieci Niemców stacjonujących w Polsce ? Nawet terroryzm ma swoje granice, po przekroczeniu ktorych staje się juz zwykłym, brutalnym przestępstwem... pzdr.
-
Hetman Stanisław Żółkiewski - ocena
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Wazowie na tronie polskim
Takoż i ja go cenię, jawi się nam jako jedna z bardziej błyskotliwych gwiazd tamtych wspaniałych czasów. Są one np. w bibliotece Czartoryskich, w Puławach (jest też coś na pewno w Bibliotece Ordynacji Zamoyskich). Jako, żem nie dr historii, i nie piszę przewodu, przeto wszystkie archiva są przede mną zamknięte :? :wink: Przede wszystkim - był legalistą. Nawet jeśli w głębi duszy nie zgadzał się z królem, za żadne skarby nie dał tego po sobie poznać; uważał, że władca jako zwierzchnik, reprezentant ładu państwowego ma najwyższą władzę, i należy mu się bezwzględnie podporzadkować, jednym słowem - przeciwnik anarchii i samowoli szlacheckiej. Z ciekawostek powiem, iż był to chrzest bojowy naszego młodego Stanisława. Dowodził on rotą husarii Zamoyskiego, i to właśnie uderzenie husarii rozstrzygnęło losy bitwy - w trwającym az do Pruszcza pościgu wycięto sporo milicji gdańskiej (źródła mówią, iż Gdańszczanie stracili aż 4416 zabitych, ponad 1000 jeńców, cały obóz, i działa. Straty Batorego to raptem 58 zabitych, i 130 rannych - sukces więc bezsporny, i chrzest wypada znakomicie. Mimo iż był legalistą, i jego musiało ponieść, skoro dowiedział się np. o takich kwiatkach jak (po zbliżeniu Zygmunta III do Habsburgów) frymaczenie przez króla polską koroną (Zyga gotów był ją odstąpić arcyksięciu Ernestowi - a to oznaczałoby poczatek duuużych kłopotów z Turcją). Charakterystycznym dla Żółkiewskiego zachowaniem było nie mieszanie się do kofliktu jego protektor, kanclerz Zamoyski - król Zygmunt III. Stanisław popierający w duchu Jana udawał się na Kresy, celem ochrony RON przed Turkami i Tatarami. Jednak koło r. 1593 następuje przełom - Stanisław coraz mniej zgadza się ze swoim patronem - mentorem, w głębi ducha budzi się coraz więcej wątpliwości. I dlatego zaczyna się coraz bardziej oddalać od obozu "zamoyszczyków"... Pisałem o tym wyżej - poza tym Żółkiewski, podobnie jak i jego mentor Zamoyski niechęć do Habsburgów wyssali chyba z mlekiem matki :roll: . Czy słusznie - sojusz z nimi doprowadziłby niechybnie do konfliktu z Turcją (i tak w 1593r. wybucha wojna pomiędzy Turcją a Habsburgami. Mimo to Żółkiewski usiłuje przechwycić pomoc tatarską, mającą iść przez nasze ziemie w sukurs Gazi Gerejowi II). O ile mnie pamięć nie myli, była już dyskusja o tym ? O jakichś szczególnych przewagach Koniecpolskiego chociaż słówko ? pzdr. -
Jestem zdania, iż walka o wolność i suwerenność łlasnego Kraju ma zawsze byt i moralne uzasadnienie. Nawet jeżeli ta walka wiąże się z działaniami stricte terrorystycznymi, wymierzonymi w okupanta. Niemniej jednak nic, ale to naprawdę nic nie jest w stanie mnie przekonać co do metod tej nawet najsłuszniejszej walki, jeżeli dzieci służą za ruchomą tarczę - zakładników (Biesłan). Takich ludzi sam osobiście wymordowałbym gołymi rekami ! :evil: pzdr.
-
Program, oraz wszelkie imprezy i pokazy z nią związane: http://www.poloniamilitaris.pl/index.php?t...amp;id_news=852 Scenariusz: http://www.poloniamilitaris.pl/index.php?t...amp;id_news=863 W tym roku postaram się tam być (jeszcze nic pewnego :wink: ) , a za rok :twisted: pzdr.
-
Bzura 2007 nadchodzi....
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Oto ich fotki: -
Wojna Obronna 1939r. w/g ciebie
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Tak - to jest słaby punkt każdego planu (nawet NW nie uwzględnił tego - a skutki były opłakane). I dlatego moja propozycja: okrajamy odwody lotnicze NW - Brygadę bombową, i Brygadę pościgową (nie rezygnując z nich rzecz jasna). Armijne eskadry myśliwskie też likwidujemy (pozostawiając armiom samoloty rozpoznawcze i łacznikowe, oraz towarzyszące [np. P.23]). Co w zamian? Otóż tworzymy trzy grupy lotnicze (skromne to skromne, ale jednak) - południową, centralną i północną, z zadaniami operacyjnymi które nie bronią poszczególnych armii, ale całego obszaru powietrznego (zaistniała by skromna, nieco iluzoryczna osłona myśliwska). I tu kolejny mój patent - od połowy lat 30 - tych działa wysłany w teren okólnik rządowy (do wszystkich starostów, burmistrzów i wójtow) o dokonaniu serii prelekcji i spotkań z ludnością, pt. "Jak się zachować w czasie działań wojennych" (przy bombardowaniu wiadomo - miastowi do schronów i piwnic, wieś - z naprędce spakowanym dobytkiem do najbliższego lasu :roll:. Po ustaniu bombardowań/ działań wojennych - powrót do domostw, a nie na żadne drogi :evil: ). to tez jest problem, dlatego w mobilizacji alarmowej nie może być takiego kuriozum, jak np. w wypadku formowania się najpotężniejszej armii odwodowej "Prusy", która miała osiągnąć gotowość bojową 15 dnia wojny - nie - odwody powołujemy równo z jednostkami pierwszego rzutu. Tak - kierunki jak w realu (tj,. "Fall Weiss", z póżniejszymi kaanejskimi " kleszczami). pzdr. -
Tajemnica twierdzy szyfrów
ciekawy odpowiedział mch90 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Pozwolę sobie być odmiennego zdania - zdawac się być mogło, iż powinna być ciekawie przedstawiona jedna z tajemnic II WŚ (do czego zdążył nas już przygotować publicysta Wołoszański, w odcinkach TV pt. "Sensacje XX wieku"). Tymczasem co mamy ? Rwącą się i nieczytelną dla widza fabułę (bo tak naprawde nawet w drugim odcinku nie wiemy, o co w zasadzie ... chodzi ! - czeski film). Mamy aktora Małaszyńskiego (Yorga), który jest agentem... - no właśnie - czyim, i jakie jest jego zadanie? Chociaż od zawsze lubiłem filmowe klimaty drugowojenne, w stosunku do naszych najnowszych produkcji drugowojennych jestem nastawiony pesymistycznie (vide: nieudana komedia "Złoto Dezerterów", kiepski "Jutro pójdziemy do kina" - cała nadziej w "Katyniu" Wajdy). Nie ukrywam, iż serial "Twierdza Szyfrów" robi na mnie przygnębiające wrażenie, ale nie tracę jeszcze nadziei - być może w późniejszych odcnkach reżyser & scenarzysta mile mnie zaskoczą... pzdr. -
Wojna Obronna 1939r. w/g ciebie
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Tak - Armia "Poznań" gen. Tadusza Kutrzeby powinna odegrać kluczową rolę na kierunku obronnym północno - zachodnim, jednak bliżej Koła niż Poznania ! Sądze, iz rozsądnym posunięciem byłoby niepchanie głównych sił ku granicy, kosztem skonsolidowania i ścieśnienia poszczególnych dywizji. Jednak nie możemy Niemcom oddac tak, bez walki wszystkich rozwiniętych gospodaczo województw zachodnich i centralnych - niestety - musimy opóźniać (nawet ze względu na obiecaną aliancką ofensywę). Proponuję zatem trzy rubieże: Rubież pierwsza Śląsk - Piotrków - Kalisz - Bydgoszcz - Mława - Łomża. Na Sląsku znajdują się fortyfikacje (OW "Śląsk"), i Armia "Kraków powinna tam trwać jak najdłużej. Problem jest z obsadzeniem granicy ze Słowacją (od Nowego Targu za Sanok) - tą linię musimy trzymać za wszelką cenę - bedzie nam niezbędna w dalszym planie (w realu trzymała ją słabiuteńka namiastka armii - Armia "Karpaty" gen. Fabrycego). Lecąc w górę, aż po Bydgoszcz mamy ładnie utawione dywizje, bez luk. Ustalamy dla nich tzw. "korytarze odwrotu" za Wisłę - muszą się ich trzymac za wszelką cenę !!! Rubież druga - linia Dunajec (później San), Wisła - Bug - Narew. Tu musimy sobie przygotowac umocnienia - absolutnie nie stac nas na linie umocnień jak ta Maginota, ale możemy się pokusić o wykonanie schronów bojowych i stanowisk artyleryjskich do przykrycia ogniem ewntualnych miejsc przepraw przez rzeki. Nowością jest formowanie Armii Odwodowej "Prusy" na lubelszczyźnie, mogącej przyjść z pomocą zarówno Stolicy, jak i południowemu skrzydłu naszych wojsk. Tworzymu dwa Rejony Umocnione - RU "San" (ujście Sanu do Wisły), i RU "Bug" (pomiędzy Modlinem a Warszawą. Od granicy ze Słowacją, wzdłuż Sanu ustawiamy 120 złomów, Francuskich, pamiętających I wojnę czołgów FT - 17 (okopane posłużą nam jako punkty prowadzenia ognia. Na góry San skierujemy (jako odwód) batalion czołgów lekkich R-35 (48szt.), na Srodkową Wisłę kolejny baon (tym razem 7TP), i w pobliże Wawy, nad Bug - kolejny. Po zajadłej obronie dokonujemy odwrotu - w pierwszej kolejności schodza z pozycji wojska Frontu Północnego, póżniej Srodkowego, a południowy - tkwi na Sanie - rozpoczynamy odwrót na kolejną, najtrudniejszą rubież obrony !!! cdn. :wink: -
W 2050 roku zniknie na pewno conajmniej kilkanaście obecnie zanikających języków i dialektów (np. już w 2070r. j. czeski będzie powoli stawał się "łaciną"). Uczmy się, i uczmy naszą młodzież j. polskiego :roll: pzdr.
-
Bzura 2007 nadchodzi....
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Szkoda, że nie interesują mnie rekonstrukcje i realia września '39;) mch90 Ale nawet późniesze rekonstrukcje (np. walki Frontu Zachodniego) są przeprowadzane wedle tego samago schematu (i nierzadko przez tych samych członków GRH). Z ciekawostek można zobaczyć Niemców w Feldgrau 38 (późniejsze mundury już sie trochę różniły). Ciekawie zapowiadają się pojazdy, które mają wystąpić w rekonstrukcji- co ciekawe, wszystkie niemieckie zostały w wakacje przemalowane na kolor panzergrau z insygniami 4. DPanc. mch90 Mnie też to bardzo ciekawi, w jaki sposób będą przedstawione pojazdy mechaniczne niemieckiej 4DPanc. z XVI KPanc. gen. kaw. E. Hoepnera (to w zasadzie ten korpus zadecydował o rozbiciu naszych sił w centralnej Polsce). pzdr. -
Wojna Obronna 1939r. w/g ciebie
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Proponuję jak najbliżej trzymać się realu: Niemcy - 1 500 000 żołnierzy Polska - 1 300 000 żołnierzy (i tu możemy zrobić wyjątek - zamiast zmobilizowanej liczby na dzień 31.08.1939r. 1 000 000 [75% planowanych sił] możemy posłużyć się większczą liczbą (rzecz jasna - w granicach rozsądku). Kilka kluczowych kwestii: Problem granicy - czy przyjmujemy bitwę graniczną, czy też przyjmujemy Niemców dalej od granicy, posiadając bardziej "ścieśnione" dywizje i brygady? Czy bronimy się na linii wielkich rzek (mimo ich niskiego stanu w lecie 1939r. -jak słusznie zauważył kol. Bajdak), czy tez robimy wielką walną bitwę na prawym brzegu Wisły, gdzieś w centralnej Polsce ? Czy mamy plan ewakuacji wojsk, na wypadek braku ofensywy sojuszników, i szybkiego posuwania sie wojsk niemieckich ? Co ze wschodnią granicą (sowieci wkroczą/ nie wkroczą)? Co z naszą obroną plot ? pzdr. -
Iwana Groźnego ?
-
Skoro nikt od kilku dni (łącznie ze mną :roll: ) nie odpowiedział - pytanie zdaje się być nieco trudne. Czy możemy prosić o następny zestaw pytań? pzdr.
-
A jak się odnosicie do aliansu LPR-PR-UPR ?? Źle. Jestem głęboko przekonany, iż UPR straci na koalicji z populistami i awanturnikami z LPR. Ci z PR (z Zawiszą na czele), tez zdają się być nie lepsi. Jednak JKM musi w końcu z kimś wejść w koalicję, by przekroczyć magiczna granicę 5%, i dostać się ponownie do Sejmu... pzdr.
-
O.K. - zadawaj pytanie !
-
Co wy macie tak z tym cytowaniem ? :? :evil: Już po raz kolejny ktoś przypisuje mi słowa (cytując je), których nie napisałem !!! :?: :wink: :idea: (w tym konkretnym przypadku autorem ich jest kol. Hauer) //JKM ja ich ciekawy Tobie nie przypisałem, nie podałem kogo cytuje chodziło oczywiście o Hayera
-
Jeżeli idzie o formacje pancerno - motorowe to byłoby celująco (no bo w 10BK była kompania "Vickersów"), ale mnie chodzi o bitwy czołg vs. czołg (podpowiedź: jedna była w początkowej fazie wojny, na lewym brzegu Wisły, druga w środkowo - końcowej fazie, na prawym jej brzegu :roll: ). pzdr.
-
We wrześniu 1939r. stoczono dwie duże (jak na początek wojny) bitwy pancerne (tj. czołgi vs. czołgi :wink: ). Proszę je chronologicznie wymienić, gdzie miały miejsce, jakimi siłami, etc. (dane dotyczące Niemców są nieobowiązkowe ) - Powodzenia ! pzdr.
-
17 września upłynął naszej Brygadzie Pościgowej na lotach patrolowych wzdłuż wschodniej granicy Państwa. W czasie patrolu ppor. Tadeusz Koc (161EM) napotkał na południe od Lwowa rozpoznawczego Polikarpowa R-5. Podszedł go i zestrzelił (prawdopodobnie ostatni sukces naszej BP). W tym tez dniu resztki naszej BB dostją rozkaz ewakuacji do Rumunii... Są tez niepotwierdzone dane o zestrzeleniu przez nasz P.11 dwóch sowieckich bombowców SB-2 (i uszkodzenie trzeciego) koło Tarnawicy Leśnej, a por. pilot Stanislaw Zatorski ze 113 Eskadry (stacjonującej w Buczaczu) stoczył walkę powietrzną z myśliwskimi I-16 (I-153?). Dwa z nich uszkodził. pzdr. pzdr.
-
02.09.1939r. na lotnisku Nosów o godz.10.00 obyła się odprawa dotycząca zaatakowania kolumn pancerno - motorowych npla. Mjr. Alferd Peszke wyznaczył do zadania 6 kluczy z VI dyonu bombowego (18 szt. P.23). nad Radomiem nasza OPL zestrzeliwuje jeden P.23 (pilot - kpr. Władysław Żelejko) - to jest ta wzmiankowana przez ciebie grupa. A te 6 P.23 z 24EB to z lotnictwa armijnego Armii "Kraków". Jestem zadowolony z odpowiedzi - pytanie jest twoje :roll: pzdr.
-
Sugeruję klasyfikację forumową pojazdów z porównywalnymi parametrami, a nie Davida z Goliatem :roll: Wyczuwam: Model PzKpfw VI Tiger I Ausf H1 (E)lub zwykły PZ - 6 PzKpfw VI Tiger II Ausf B (Königstiger) Masa całkowita (kg) 56 900 67 900 Długość (mm) 8450 10286 Szerokość (mm) 3705 3755 Wysokość (mm) 2930 3090 Silnik Maybach HL 210 650 KM i póżniej 700 km Maybach HL 230 700 KM Prędkość (km/h) 45,4 41,5 Zasięg na drodze (km) 100 170 Zasięg w terenie (km) 60 120 Załoga 5 5 Uzbrojenie 8,8 cm KwK 36 L/56 2x MG 34 (7,92 mm) 8,8 cm KwK 43 L/71 2x MG 34 (7,92 mm oraz: http://www.strefa-tygrysa.republika.pl/opi...tukcji.htm#opis konstrukcji Ale zarówno jedni, jak i drudzy nie twierdzili, iż są to podobne, porównywalne wozy ! Możemy - wszak na polu bitwy spotykaja sie wszelkie pojazdy. Ale szczęśliwiej wyjdzie, jeżeli do poczciwego "kociaka" porównamy sowiecki IS-2 - szanse się wyrównają ! pzdr.
-
Skoro jesteśmy przy Brygadzie Bombowej - proszę podać datę jej pierwszego ataku na jednostki niemieckie, nr dyonu (eskadry), co to maszyny, i ile ich było ? Acha - i co zostało zaatakowane? pzdr.