-
Zawartość
3,817 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Koniec armii z poboru? I jaka powinna być polska armia?
ciekawy odpowiedział marcnow92 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Odbyłem 2 - letnią Zasadnicza Służbę Wojskową, i wierzaj mi - okres, w jakim obecnie młody rocznik się szkoli jest zaledwie namiastką tego czasu, w kórym szkoliłem się ja. Jest to powodowane drastycznym obniżeniem czasu odbywania ZSW (wynoszącym obecnie bodajże 9 miesięcy). A jakoby wszechobecna "fala", którą się straszy młodych przedpoborowych to mit - tam chodziło o coś innego (ale to temat na inny wątek). Co do kadry zawodowej - zasadnym wydaje się tu zacytowanie porzekadła ludowego - "tak krawiec kraje, jak materiału staje". Mając do dyspozycji b. krótki okres czasu nie sposób wyszkolić jest specjalistów - ludzi ci stają na głowach, żeby tego dokonać ... -
Koniec armii z poboru? I jaka powinna być polska armia?
ciekawy odpowiedział marcnow92 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Chyba lester ci jasno i klarownie wyłożył kwestię rezerwistów - na powołanie rezerwy trzeba CZASU, a czy da nam go powódź ? Dlatego w razie zagrożenia życia i mienia ludzkiego rzuca się natychmiast wszystko, czym się aktualnie dysponuje na danym terenie - kropka. Dopiero wraz z opanowaniem sytuacji nastaje czas dalsze kroki. Co do samej armii z poboru - źle sie będzie działo, iż dziesiątki tysięcy młodych mężczyzn, wkraczających w dorosleżycie nie będzie miało pojęcia o wojsku, szkoleniu, i broni. Z drugiej jednak strony - jeżeli młodzież ma masowo strzelać sobie w głowę, okaleczać się, uciekać na samowolki i "lewiznę", byleby nie odbywać Służby Wojskowej - to ja dziękuję, wolę, by broniła nas armia zawodowa. Jednak armia zawodowa, złożona z ludzi, którzy bedą nas bronic za pieniądze może okazac się za mała, i dlatego proponawałbym jeszcze zasilic ja ochotnikami - osobami, ktorę chcą (a nie muszą) odbywać zasadniczą służbę wojskową. -
Bitwa o Wał Pomorski i Kołobrzeg
ciekawy odpowiedział Albinos → temat → Polacy na wojennych frontach
To mniej niż 1/4 (ein viertel) pełnoetatowej niemieckiej dywizji - czy w 1944r. zmniejszono kryteria ilościowe u Adolfa ? -
Doatkowo (jak już było wspomniane) dostał załamenia nerwowego, jak się dowiedział, jak Niemcy postępuje w odwecie za jego akcje - nie mieściło mu się w głowie, jak można tak traktować ludność cywilną z okupowanego terytorium ... Musiał stoczyć bój z dylematem moralnym - prowadzic dalej akce zbrojne, czy też nie prowadzić ? A jeżeli nie prowadzić - to jaki jest dalszy cel i sens istnienia jego oddziału ?
-
Trochę to jeszcze odległe, ale i ja podobnie jak Gnome zmierzę sie chyba z tematem II RP. Jednak historii będzie w nim niewiele :hug: - raczej będzie to dotyczyło pedagogiki w okresie międzywojennym, byc może jakiejś postaci (to dopiero koncepcja - wczoraj zachęcała mnie do niej dr Bednarz - Grzybek z UMCS-u).
-
Nie wiem, czy znasz pojęcie i etymologię słowa "faszyzm" ? Bo słowo to pasuje do omawianego naszego okresu, jak pięść do nosa. Właściwym słowem, które powinno być tu użyte jest "autorytaryzm". Praprzyczyną interwencji Marszałka było celowe osłabianie armii (okrajanie budżetu przez kolejne rządy), oraz odsuwanie na boczny tor ludzi wiernych Piłsudskiemu. A sytuacja jaka zaistniała na naszej scenie politycznej po 05.05.1926r. sama prosiła się o interwencję - upada gabinet nieudolnego Skrzyńskiego, po raz 3-ci na czele rządu staje Witos. Witos robi wszystko, aby napięta sytuacja na linii Marszałek - rząd utrzymywała się dalej, jednocześnie podejmuje rozpaczliwe proby legitymizacji swej władzy (wymuszanie na żołnierzach przysięgi, etc.). Sam Marszałek sądził, iż do rozlewu krwi nie dojdzie (no bo kto z żołnierzy miał by zamiar strzelać do Marszałka ?) Jednak i tu Witos postapił chytrze - most Poniatowskiego obsadził ... 200 studentami Oficerskiej Szkoły Piechoty (którzy rzecz jasna nie walczyli pod Piłsudskim). Marszałek nie chciał rozlewu krwi - mimo, iż do jego sił dołącza pierwszy pułk Szwoleżerów, dalej nie decyduje się na atak (siły, ktorymi dysponował, rozniosly by kompanię słuchaczy w pył). Następuje na moście spotkanie z długoletnim przyjacielem, prezydentem Wojciechowskim - rozmowy nie przynosza skutku, a prezydent wydaje studentom znamienny rozkaz - "W RAZIE PRÓBY PRZEKROCZENIA MOSTU - STRZELAĆ DO PIŁSUDSKIEGO BEZ OSTRZEŻENIA ! Marszałek po raz kolejny chce uniknąc walki - prosi mjr. Porwitta (d-ce studentów) by przepuścił jego oddziały. Otrzymuje odpowieź odmowną. Próbuje więc innej trasy - o kilometr dalej poprzez most Kierbedza oddział 22pp (wraz z ułanami) przedostaje sie na lewobrzeżną część Warszawy. To tam padają pierwsi zabici (żołnierze z 36pp, wiernego Marszałkowi - ich koledzy z 30pp wiernego rządowi dokonują masakry - w krotkim czasie zabijają 11 żołnierzy, a rania 28). Dalej już każdy zna ...
-
Jak to nie ? Przecież wszystkim wiadomo (a na pewno Hauerowi i rycerzowi), że Marszałek odpowiada za Wielki Światowy Kryzys, wywołany jego knowaniami. Odpowiada też za suszę (tą z 1932r.), jego działania terroystyczne doprowadziły do katastrofy HMS "Titanic", i za wiele. wiele innych rzeczy ... Dobra. Zacytuj mi chociaż jednego (poważnego) "autoryteta" (tj. historyka zajmującego sie tym okresem), który twierdzi, iż Piłsudski był sprzedawczykiem, zdrajcą, terrorystą i mordercą. Kto to powiedział: "Kłamstwo powtarzane ciągle staje się prawdą" ? Przeciez przez 45 lat PRL pisano o Marszałku Piłsudskim jota w jotę to, co wy o nim teraz wypisujecie - czyżby komuniści mieli rację ? A może kłamstwa i bojaźń wobec sanacji, zaszczepione przez niemal pół wieku ciągle przynoszą owoce ? No właśnie - dzięki Przewrotowi Majowemu w Polsce zapanował porządek, i skończył się polityczny dryf. Zapanowal spokoj i porzadek w Sejmie, a poslowie wreszcie wzięli sie za to, do czego wybral ich lud ... Wiesz ... nie polegał bym zbytnio na opinii posła z patriotycznego (ponoć) klubu, którego szef nie umie nawet zaśpiewać naszego Hymnu Narodowego ... Poza tym - oto jak twój kumpel rycerz wyszedł na "wała" (trafił na gościa, co się deczko orientuje w temacie) : http://www.historycy.org/index.php?showtopic=4532&st=30
-
Tzn. ? Ja mam rację, i rycerz ma rację, a mamy przeciwstawne poglądy ???? Nigdzie też nie napisałem, że pisze "do", ale "jak", a to chyba wyjasnia całą sprawę ? Ze zgadzaniem się z komunizmem (lub nie), to jest tak, jak z wsiadaniem do tramwaju - nie można do niego zarowno w połowie wsiąść, jak i w połowie wysiąść. Czy oprocz prywatnych opinii rycerza czy hauera (oraz rzecz jasna - literatury czasow PRL-u)masz jakieś wsparcie ? Czytałeś, co piszą o nim polscy (i nie tylko) historycy specjalizujący sie w dwudziestoleciu międzywojennym ? Bo cała ta dyskusja powoli zaczyna przypominać postanowienie małego dziecka - "na złość rodzicom odmroże sobie rękę !" Nawet wbrew opiniom autorytetów historycznych - a co mi tam, mam swoje zdanie, i basta ! Nic przekonywującego (lub nowego) w tej materii nie przedstawili - jaki był Marszałek każdy wie. A to że wyrażają swoje prywatne zdania o nim na forum - po to to forum jest. W dyskusji z zawodowym historykiem, specjalizującym się w tamtym czasookresie byliby po prostu ośmieszeni .... Czy wiesz, kto to był Cromwell, i czego dokonał w Anglii ?
-
Przy tej ostatniej informacji bym się zatrzymał - istnieje podejrzenie, iż jest to sprytna mistyfikacja tempariuszy. Co do dokładnej daty jego powstania - istnieje wiele kłótni i polemik, ale jedno nie ulega wątpliwości - po expertyzie mikrobiologicznej stwierdzono, że płótno to musiło być tkane gdzieś w Basenie Morza Śródziemnego. Jednak niemożliwością jest, by przetrwało w takim stanie niemal 2000 lat - było przecież przenoszone i transportowane, odbywalo bardzo długie wędrówki, a w średniowieczu nie znano pojęcia optymalnych, precyzyjnych warunków do przechowywania tego typu eksponatów (wilgotności i temperatury, oraz nasłonecznienia).
-
Chciałbym poruszyć temat, ktory przez dziesięciolecia był tematem "tabu" - o ludziach, byłych żołnierzach AK, rzuconych w wir wielkiej polityki po 1945r. O ich dramatach i trudnych wyborach, bezwzględnej walce i tępieniu ich przez NKWD i UB. Jak wiemy, żołnierzy AK, realizujący plan "Burza" (czyli pomagający sowietom w walce i w zdobywaniu polskich miast), byli przez tychże rozbrajani, i aresztowani - wywożeni w głąb Rosji sowieckiej. Powodowało to rozterki u pozostałych żołnierzy - czy stosować się do zaleceń planu "Burza", czyli tak naprawdę dać się rozbroić i wywieść, czy z bronia w ręku walczyć dalej, tym razem przeciw nowemu najeźcy? Na czoło wysuwa się tu jeden z bohaterów lubelszczyzny, cichociemny, por. Hieronim Dekutowski "Zapora". Zapraszam do dyskusji. pzdr.
-
Antykomunistyczne Podziemie Zbrojne
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Wczoraj minęła 59 - ta rocznica śmierci mjr. Hieronim Dekutowskiego "Zapory", bestialsko zamordowanego przez oprawców z UB ... -
Parafrazując tą wypowiedź: twe oceny brzmią jak wstępniak n/t sanacji zamieszony dajmy na to w "Trybunie Ludu" ("Proletariusze wszystkich krajów łączncie się" :twisted: ), lub innej komunistycznej gadzinówce, opluwającej okres II RP. Rzecz jasna - nikt od ciebie nie wymaga (i wymagać nie będzie) ażebyś darzył miłością Marszałka. Twoje zdanie o Nim jest twoją "prywatną własnością", i nikt ci jej nie odbierze. Pamiętaj jednak - piszesz o niezaprzeczalnie jednym z najwiekszych Polaków XX w., co do którego zasług w walce o odzyskanie przez Polskę Niepodległości nie ma wątpliwości. Plując nań i ciskając kalumnie (często bez pokrycia, pisane przez jego zajadłych przeciwników), wyolbrzymiając błędy polityczne i osobiste, a także usiłując przelać niejako "na siłę" osobistą niechęć (na innym forum jeden z userów postępuje podobnie, tylko z inną Wielka Postacią - Karolem Wojtyłłą (JP II) zarzucając mu, iż .... nie bił się z Niemcami we wrześniu 1939r. !!!!!!!!!) do Marszałka, nie możesz liczyć na poklask i zrozumienie ...
-
Tak naprawdę, to chyba nigdy sie tego nie dowiemy - Wwg kościoła katolickiego - tak, bujda. Jednak smród pozostał, i coś musiało być na rzeczy, skoro: - Posąg Joanny stał między posągami innych papieży w katedrze w Sienie do roku 1601, gdy z rozkazu papieża Klemensa VIII zniszczono go bądź przekuto na popiersie papieża Zachariasza: - Do XVI wieku każdy nowo wybrany papież musiał przechodzić badanie płci, siadając na sella stercoraria (dosł. "gnojne krzesło"), które w siedzeniu miało otwór i prawdopodobnie służyło wcześniej jako toaleta. Przeprowadzający badanie ogłaszał: "Mas nobis nominus est" - Nasz kandydat jest mężczyzną; - Legenda jako źródło wiedzy wsród ludu rzymskiego - kto, po co, i w jakim celu ją wymyślił ? Jeżeli powstała by ona w czasach reformacji - zgoda, wszystko, co mogło dokopać kościołowi kat. było "na topie", ale podanie o Joannie powstało prawie 600 lat wcześniej ... -
-
Gdzie to wyczytałeś ? A może poczytasz najpierw o stratach niemieckich podczas Kamanii Francuskiej w 1940r., a wynoszących niebagatela 27.074 zabitych, 18.384 zaginionych i 111.043 rannych - czy ci ludzie sami się pozabijali (poranili) ? Np. które typy ? R-35, czy S-35 ? Np. które typy ? PzKpfw. I, czy PzKpfw. II ?
-
O walkach 11DP jest trochę literatury (Armia "Karpaty" Daleckiego, "Cieniom Września" Sosnkowskiego, czy "Aby dochować wierności" gen. Prugara - Ketlinga). Jest też książka syna generała: http://www.poczytaj.pl/29122
-
Co by było gdyby Hitler podbił Amerykę
ciekawy odpowiedział marcnow92 → temat → Historia alternatywna
Cóz za merytoryczny post - a może jakieś (chociażby 2 zdaniowe) uzasadnienie ? -
Yyy ... ukaminował. Niby taka sama końcówka, ale proces jakże różny dla zainteresowanego (nie wspominając już o tym, iż bojkotowanie znacznie, ale to znacznie mniej boli) :roll:
-
Polska bardzo aktywnie wspiera dążenia niepodległościowe Ukrainy (vide: poparcie dla "pomarańczowej rewolucji"), i z chwilą zmiany rządów na Białorusi - także aktywnie wesprze ten kraj. Nasza Racja Stanu jest prosta - pomnieszajmy strefę wpływów Rosji ! Rację ma Tomasz N pisząc: Muszę przyznać, że coś w tym jest. O - nie. Rosja usiłuje robić wrażenie mocarstwa - ale to jest już kolos na glinianych nogach. Wiele republik się usamodzielniło, przekształcając się w państwa, które wyszły z jej strefy wpływów (Litwa, Estonia, Łotwa), wiele - ma na to ochotę. Jak się rozsypie WNP - Rosja już nigdy nie wróci do swej mocarstwowości. I bardzo dobrze - z korzyścią dla Polski. Pomijając już dziwny słowotwór ("Anty marszałek") to się jednak spełniła - jeszcze nigdy w ponad 1000 - letniej naszej historii nasz arcytrudny sąsiad - Niemcy nie był pod taką kontrolą (i presją) opinii międzynarodowej. Mamy naprawdę komfortową sytuację na granicy zachodniej już od 63 lat.
-
Wywiad z profesorem Wieczorkiewiczem
ciekawy odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
TEN Bokszczanin ? Bo wychodzi mi, że to kolejny oficer (po rtm. Radziwiłłowiczu) z mojej ukochanej 10BK, biorący udział w powstaniu !!! - tym razem wrzesniowy d-ca 10psk. Ad rem: Z wieloma kwestiami poruszanymi wcześniej przez prof. Wieczorkiewicza się nie zgadzam (tj. w sprawie istnienia sojuszu polsko - niemieckiego przed 1939r.). Do wielu kwestii PW profesor podchodzi zbyt ostro, i dosadnie (a'la rycerz1984). Nie wszystko co tu przytacza, trafia mi do przekonania. Ale pod jedna kwestia podpisuje się obiema rękami i nogami: głupota i naiwnością władz PW było przekonanie o pomocy, jaka musiałby udzielic im Stalin. Skąd to się brało - czy naprawde nie wiedzieli, co robiło NKWD z AK-owcami podczas akcji "Burza" ? pzdr. -
W każdym normalnym, cywilizowanym Kraju obowiązuja pewne normy i zwyczaje. I tak np. w USA nazwanie G. Washingtona (który jest powszechnie uważany za "ojca" narodu amerykańskiego) zdrajcą czy nieudolnym nieudacznikiem (upadek i haniebna kapitulacja Fortu Necessity) zakrawa na obrazę majestatu, i kłopoty (chociaż sporo historyków amerykańskich twierdzi, iż nie miał on bladego pojęcia o wojsku, dowodzeniu i wojskowści, a także, że starał się unikać większych bitew) - jego grób jest traktowany niemal jak sanktuarium. Po zakończeniu kariery wojskowej wszedł do polityki - niezbyt mu sie wiodło w wyborach, musiał ... rozpijać wyborcow, by uzyskac mandat !!! Czy jednak dzis ma to dla kogoś znaczenie - nie. I tak już pozostanie. Podobnie jest, i będzie z naszym Marszałkiem Piłsudskim - mimo coraz to nowych "niepodważalnych" dowodów o jego "bandytyźmie i agenturalności" legenda marszałka pozostanie, jako jednego z najwybitniejszych Polaków XX w.
-
Przypominam ci, że piszesz ad personam - i w dodatku ośmielasz się publicznie krytykować na forum moderatora działu (jest to rzecz niedopuszczalna - od tego są PM-ki). Jeszcze jedna taka odzywka i dostajesz bana...
-
Za wp.pl: Sobota, 15 grudnia 2007 O. Rydzyk przejmuje port na Wiśle W spalonym aucie Julii Pitery były dokumenty, które ukazują, jak o. Rydzyk przejmuje port na Wiśle. Papiery ocalały i trafiły do "Gazety Wyborczej". Dziennik poszedł ich śladem. Zatoka zwana Portem Drzewnym leży pięć minut autem od centrum Torunia, w granicach miasta, a jednocześnie w plenerze. Łąki przechodzą tu w zadrzewiony cypel. Świeże powietrze, cisza Od kiedy nad wodą stanęły budynki Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej o. Rydzyka, do portu prowadzi nowa asfaltowa droga. Rydzyk pod różnymi postaciami prawnymi jest już dzierżawcą bądź współwłaścicielem wielu gruntów otaczających akwen. Chce tu stawiać boiska, przystań wodną i dom starców dla Polonusów. Do niedawna brakowało mu jednak kluczowej działki - między drogą, przystanią jachtową a plażą - relacjonuje dziennik. Działka ma 1,35 ha. Kupując taki grunt na wolnym rynku, zakonnik musiałby zapłacić 2-3 mln, bo cena metra w Toruniu waha się od 150 do 250 zł. Ziemia należy jednak do państwa reprezentowanego przez gdański Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW) i nie została nigdy oficjalnie wyceniona. Dzięki temu o. Rydzyk mógł ją pozyskać mniejszym kosztem - czytamy w gazecie. Pierwszy wniosek o wydzierżawienie złożył w 2004 r. Gdański RZGW odmówił, bo teren leży nad wodą w rejonie bezpośredniego zagrożenia powodziowego i nie jest przewidziany pod zagospodarowanie. Z tego samego powodu w 2005 r. urząd odmówił dzierżawy Yacht Klubowi Toruń, który chciał tu stawiać przystać i szkolić żeglarzy. W październiku 2005 r. nadzór nad gospodarką wodną objął jednak - wraz z rządem PiS - minister środowiska Jan Szyszko. Rok później o. Rydzyk znów wystąpił o działkę. I Zarząd Gospodarki Wodnej przychylił się do prośby redemptorystów, znów odmawiając toruńskiemu Yacht Klubowi. Decyzję podjęto w warszawskiej centrali. Umowę dzierżawy zawarto 23 października, trzy dni po wyborach. Czynsz - 41 tys. rocznie (3 zł za metr!) - jest wielokrotnie niższy od cen rynkowych. W Toruniu ceny zaczynają się od 15 zł. Na początku grudnia dotyczące tej sprawy dokumenty trafiły do Julii Pitery, która pracuje w rządzie Tuska nad programem walki z korupcją w instytucjach publicznych. Schowała papiery do prywatnego samochodu, by zawieźć do biura. Wieczorem 2 grudnia ktoś podłożył ogień pod auto. Papiery ocalały - w tym tygodniu Pitera wysłała je nowemu ministrowi środowiska z prośbą o wyjaśnienie. (PAP). Co o tym sądzicie ?
-
Mój odwłok został wyceniony na 16632PLN, a zejdę z tego świata za niedługo - 29.12.2020 roku.
-
Mówisz, że interesują cię pozycje książkowe ? Dyskryminacje i pogromy ? No to masz: http://allegro.pl/item313321227_ludobojstw...j_a_korman.html Stawianie tezy, iż powszechnie gnębieno ludność ukraińską przez władze II RP jest nieco karkołomne - a może popatrzymy na ten problem z drugiej strony ? Czymże owa ludność zawiniła - czym sobie zasłużyła na tak szczególne traktowanie ? Bo zarzewia konfliktu trzeba dopatrywać sie dużo wcześniej - jeszcze przed buntem Chmielnickiego powszechna byly wśród kozaków i czerni ruchawaki (Łoboda, Nalewajko), których ofiarami była w głównej mierze polkojęzyczna ludność katolicka, zamieszkująca Ukrainę, oraz Żydzi. To najprawdopodobniej z tego okresu pochodziło wezwanie "rezat' Lachi'v". Pogromy i okrucieństwo, gwałty i rabunki - poprzez Chmiela, autorów "Rzezi Galicyjskiej" po Українська Повстанська Армія, Banderę i Bulby. "W lecie 1943 UPA rozpoczęła akcję eksterminacji polskiej ludności Wołynia (tzw. rzeź wołyńska). Zorganizowane ludobójstwo trwało nawet jeszcze po ponownym wkroczeniu na Wołyń Armii Czerwonej. W wyniku masowych morderstw dokonywanych z niezwykłym okrucieństwem śmierć poniosło tylko na Wołyniu około 60 000 Polaków. W 1944 fala zabójstw przesunęła się na tereny Galicji Wschodniej, gdzie śmierć poniosło ponad 100 tys. Polaków, a ponad 400 tys. zmuszonych zostało do ucieczki z terenów objętych walkami."* *wikipedia. Należy podkreślić, iż w eksterminacji polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej oprócz UPA wzięła udział także cywilna ludność ukraińska, nazywana czernią. Do wspólnych rzezi ludności polskiej dochodziło również we współpracy z 14 Dywizją Grenadierów SS (zbrodnia ludobójstwa we wsi Huta Pieniacka, w której bestialsko zabito 800-1200 polskich mieszkańców).
-
Najlepsza armia średniowiecza
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wydaje mi się, iż rzeczownik "Mongoł" ("Mongołowie") piszemy z dużej litery. Poza tym - ich taktyka walki nie polegala na "atakowaniu nagle, z nienacka", tylko na długich, błyskawicznych przemarszach, i pojawianiu sie tam, gdzie się ich najmniej spodziewano (manewr) - przecież pod Legnicą 9 kwietnia 1241r. Henryk Pobożny mógł spokojnie ustawić swoje hufce do walnej bitwy (miał na to czas) z bratem Batu - chana Ordu. To Ordu zdecydował, w ktorym momencie ma zaatakować.
