-
Zawartość
3,811 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Raczej to nie była część Polski - bliżej mu było ustrojowo do jakiegoś archaicznego, autonomicznego miasta - państwa (nad którego funkcjonowaniem sprawowała pieczę LN).
-
W niemieckim alfabecie nie ma samogłoski "ż", ani spółgłoski "rz", tedy i nie sposób dla Niemca to wymówić.
-
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Konwencja Haska z 1907 roku, której artykuły są cytowane. I której Sowieci byli sygnatariuszem. Jak w świetle cytowanych artykułów zachowywała się RKKA wkraczając na tereny II RP, opanowując polskie miasta, i biorąc do niewoli polskich żołnierzy ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
A może poldas raczy zacytować całą treść mej wcześniejszej wypowiedzi ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Art. 2. Ludność terytorjum niezajętego, która przy zbliżeniu się nieprzyjaciela dobrowolnie chwyta za broń, aby walczyć z wkraczającemi wojskami i nie miała czasu zorganizować się zgodnie z art. 1, będzie uważaną za stronę wojującą, jeżeli jawnie nosi broń i zachowuje prawa i zwyczaje wojenne. Art. 3. Zbrojne siły stron wojujących mogą składać się z walczących i niewalczących. W razie zagarnięcia ich przez nieprzyjaciela zarówno tym, jak i tamtym przysługuje prawo być traktowanymi jak jeńcy wojenni. Art. 4. Jeńcy wojenni zostają pod władzą Rządu nieprzyjacielskiego, lecz nie pod władzą osób lub oddziałów, które ich wzięły do niewoli. Powinni być traktowani w sposób humanitarny. Wszystko, co stanowi ich własność osobistą, z wyjątkiem broni, koni i papierów wojskowych, pozostaje ich własnością. Art. 5. Jeńcy wojenni mogą być poddani internowaniu w mieście, fortecy, obozie lub jakiemkolwiek innem miejscu, pod warunkiem niewydalania się poza pewne oznaczone granice; lecz zamknięcie ich może być zarządzone tylko jako niezbędny środek bezpieczeństwa i wyłącznie na czas trwania okoliczności, powodujących taki środek. Art. 6. Państwo może używać jako pracowników jeńców wojennych, za wyjątkiem oficerów, odpowiednio do ich rangi i zdolności. Prace te nie powinne być nadmierne i nie będą w żadnym związku z działaniami wojennemi. Jeńcom może być dozwolona praca na rachunek publicznych urzędów administracyjnych lub osób prywatnych, lub na własny rachunek. Prace, wykonywane dla Państwa, opłacane są według taryf obowiązujących dla wojskowych armji narodowej, wykonywujących te same prace, lub jeżeli tych taryf niema, to zgonie z cenami, odpowiadającemi wykonanej pracy. O ile prace są wykonane dla innych urzędów lub dla osób prywatnych, warunki pracy winny być określone w porozumieniu z władzami wojskowemi. Zapłata otrzymana przez jeńców, będzie służyła do ulżenia ich doli, a nadwyżka zostanie im doręczona w chwili zwolnienia, za potrąceniem kosztów utrzymania. Art. 25. Wzbronione jest atakowanie lub bombardowanie w jakibądź sposób bezbronnych wsi, domów mieszkalnych i budowli. Art. 35. W kapitulacjach, zdecydowanych między układającemi się stronami, należy brać pod uwagę przepisy o honorze wojskowym. Zawarte kapitulacje mają być ściśle przestrzegane przez obie strony. Art. 47. Rabunek jest formalnie zakazany. Art. 53. Armja, zajmująca daną miejscowość, może rekwirować tylko gotówkę, fundusze i obligi dłużne (papiery wartościowe), stanowiące własność państwową oraz składy broni, środki transportowe, magazyny i zapasy zaprowiantowania i wogóle wszelki ruchomy majątek państwa, mogący służyć do celów wojennych. Wszystkie środki, stosowane na lądzie, morzu i w powietrzu celem przenoszenia wiadomości, przewożenia osób i rzeczy poza wypadkami, podpadającemi pod prawo morskie, składy broni i wogóle wszelki rodzaj amunicji wojennej, mogą być zarekwirowane nawet gdy stanowią własność osób prywatnych, ale podlegają zwrotowi, odszkodowania zaś uregulowane będą po zawarciu pokoju. Naprawdę kol. secesjonista nie znajduje tu naruszenia ww artykułów przez Sowietów ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
ZSRR nie podpisał konwencji genewskiej z 27 lipca 1929 roku „O traktowaniu jeńców wojennych”, co stanowiło koronny argument stosowany przez Niemców dla usprawiedliwienia niehumanitarnego traktowania radzieckich jeńców. Ta interpretacja nie znajdowała jednak żadnego uzasadnienia w przepisach prawa konfliktów zbrojnych. Sygnatariusze traktatu nie byli bowiem zwolnieni z obowiązku jego przestrzegania nawet w sytuacji, gdy przeciwnik nie był jego stroną. Ponadto ZSRR i III Rzesza pozostawały sygnatariuszami IV konwencji haskiej z 1907 roku oraz tzw. konwencji czerwonokrzyskiej z 1929 roku, które nakazywały humanitarne traktowanie wziętych do niewoli żołnierzy przeciwnika. https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeńcy_sowieccy_w_niewoli_niemieckiej_(1941–1945) -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Ja chciałbym jakiś dowód (ba - nawet cień dowodu), iż Hitler po przegranej BoB uznał Wielką Brytanię za pokonaną -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Bo konwencję Haską przyznaję się - podałem jako przykład prawa międzynarodowego. Natomiast chyba dosyć szczegółowo nakreśliłem, ile umów międzynarodowych, paktów i traktatów złamali Sowieci atakując Polskę 17 września 1939 roku ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Prawo międzynarodowe obowiązuje wszystkie kraje, totalitarne - też. Jak pisze Karol Liszewski (Ryszard Szawłowski) w wydanej w Londynie książce o wojnie polsko-sowieckiej 1939 roku, sowiecka agresja przeciw Polsce 17 września 1939 roku i jej konsekwencje obejmują trzy podstawowe aspekty zbrodni: zbrodni przeciw pokojowi, zbrodni wojennych, i zbrodni przeciw ludzkości. Są to trzy kategorie zbrodni międzynarodowych, które przewiduje Karta Międzynarodowego Trybunału Wojskowego z 8 sierpnia 1945 roku. Na karcie tej oparł się Trybunał Norymberski w swym wyroku z 30 września 1946 roku skazującym hitlerowskich zbrodniarzy wojennych. Te zasady prawa międzynarodowego potwierdziło Zgromadzenie Ogólne ONZ w rezolucji nr 95 z 11 grudnia 1946 roku. Sowieckie zbrodnie przeciw pokojowi polegały na konspiracji z Niemcami hitlerowskimi, a w efekcie tych knowań na agresji przeciw Polsce o świcie 17 września 1939 roku. Związek Radziecki agresją tą pogwałcił aż pięć traktatów międzynarodowych, w tym dwa dwustronne polsko-sowieckie i trzy traktaty międzynarodowe, w których stronami były także Polska i ZSRR: 1. Traktat pokojowy polsko-sowiecki podpisany w Rydze 18 marca 1921 roku. 2. Polsko-sowiecki pakt o nieagresji podpisany w Moskwie 15 lipca 1932 roku, przedłużony 5 maja 1934 r. do 31 grudnia 1945 roku. 3. Pakt Ligi Narodów z 28 czerwca 1919 roku (Związek Radziecki został przyjęty do Ligi w 1934 roku). 4. Traktat o wyrzeczeniu się wojny jako narzędzia polityki narodowej podpisany w Paryżu 27 sierpnia 1928 roku (tzw. Pakt Brianda-Kelloga). 5. Konwencja w sprawie określania agresji, zawarta w Londynie 3 lipca 1933 roku. Źródło: Ostatnie walki Wojny Obronnej 1939 roku na Południowej Lubelszczyźnie, ASPRA-JR, Warszawa 2006, s.27 -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Kol. jancet wysunął bardzo trafne spostrzeżenie - trzeba spojrzeć na mapę. i zastanowić się - którędy drogą morską szły transporty ropy z Ploeszti ? Jakie znaczenie dla tychże transportów (oraz dajmy na to: uzbrojenia) miała kontrola nad cieśninami Bosfor i Dardanele ? Owszem - zależy. Jednak chyba kol. jancet wie, że istniało (i istnieje) coś takiego jak konwencje (np. Haska), umowy i traktaty. Prawo międzynarodowe. I w świetle tegoż prawa ZSRR wkraczając 17 września 1939 r. na obszar II RP jawił się jako agresor. Poszukać, ile sowieci złamali traktatów i umów ? Co by nie powiedzieć, Sowieci w latach 1939 - 1941 modelowo wywiązywali się ze zobowiązań sojuszniczych wobec III Rzeszy. Jednak Stalin przegiął, zajmując północną Bukowinę - tego nie było w umowie (Rumunia pozostawała w strefie wpływu Niemiec), a dodatkowo granica niebezpiecznie się zbliżyła do pół naftowych. Czego tu nie rozumiesz ? Nie do końca. W zachodniej i środkowej Europie musiały stacjonować wojska i siły porządkowe, które okazały się być kamieniem do szyi dla Adolfa - zabrakło ich podczas inwazji na ZSRR. -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
A ja myślę, że odpowiedź tkwi nie we wspomnieniach Mołotowa, tylko w wikipedii: Atak na ZSRR był planowany przez Hitlera od dawna, wspominał o tym już w swojej książce Mein Kampf w 1924 roku(wspomniane to jednak było tylko w jednym zdaniu, a głównym wrogiem wymienionym w Mein Kampf była Francja). Uważał, że Niemcy potrzebują „przestrzeni życiowej” na wschodzie, rozciągającej się na terenach, które nazwał „rosyjskimi”. Przed rozpoczęciem działań wojennych pomiędzy ZSRR a Niemcami, kraje te pozostawały w sojuszu, zawiązanym paktem Ribbentrop-Mołotow w 1939, zapewniającym o wzajemnej nieagresji. Jeszcze w połowie czerwca 1940 Hitler był jak najdalszy od ataku na ZSRR, wydając 15 czerwca 1940 rozkaz zredukowania Wehrmachtu ze 156 do 120 dywizji. Jednakże brak możliwości pogodzenia się z ekspansjonistycznymi celami Stalina, przedstawionymi przez Mołotowa w Berlinie w listopadzie 1940 i wykraczającymi poza zakres przewidzianych w pakcie stref wpływu (poza przewidzianą do zajęcia Finlandią i opanowanymi Besarabią, Litwą, Łotwą i Estonią, nie przewidzianą do zajęcia w pakcie Ribbentrop-Mołotow Bukowiną północną, Stalin wykazywał m.in. zainteresowanie Bułgarią, kontrolą przejścia z Morza Czarnego na Morze Śródziemne czy swobodą przejścia przez cieśniny duńskie, co powodowało dla Niemiec zagrożenie dla kontroli nad rumuńskimi polami naftowymi), przeprowadzanie przymusowych wysiedleń ludności niemieckojęzycznej z krajów nadbałtyckich, a także intensyfikacja zbrojenia Armii Czerwonej (ros. Рабоче-Крестьянская Красная Армия, Rabocze-Krestjanska Krasnaja Armija, w skrócie: RKKA) spowodowały podjęcie, a następnie przyspieszenie prac nad planem agresji na ZSRR. Już miesiąc po opanowaniu ostatniego państwa nadbałtyckiego Hitler wydał dyrektywę nr 21 (18 grudnia 1940 roku), pomimo tego, że cały czas trwała bitwa o Anglię. Autorem planu operacji „Barbarossa” w sporej części był sam Hitler. Jego doradcy odradzali mu wojnę na dwóch frontach równocześnie, ale Hitler uważał się za politycznego i militarnego geniusza, zdolnego zrealizować swoje ambitne plany szybkiego zakończenia wojny na zachodzie i przeniesienia działań wojennych na wschód. Takie mniemanie ugruntowały w nim dotychczasowe łatwe zwycięstwa w Europie Zachodniej i Skandynawii. Plany szybkiego podboju komentował, mówiąc o przedwojennym układzie sił w Europie: „Musimy jedynie kopnąć w drzwi, a cała zgniła konstrukcja zacznie się rozpadać”. Plany Hitlera zakładały również bezproblemowe rozprawienie się z wrogiem na froncie wschodnim – chciał podbić Europę Wschodnią przed zimą, nie rozważając innej ewentualności. -
Co działo się w Twojej miejscowości w czasie okupacji?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska podziemna i okupacja
Pierwsze miesiące okupacji: http://regionalista.pl/wojna.htm -
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Jeszcze taka ciekawostka - na twitterze Wojskowe Biuro Historyczne zamieściło info, iż 29 lipca 1944 r. kurier Jan Nowak po powrocie z Londynu powiadomił KG AK, że powstanie w Warszawie nie wywrze wpływu na powojenne losy Polski. W tej samej informacji Jan Nowak przekazał, że ewentualne powstanie, nie będzie mogło liczyć na poważniejsze dostawy broni przez aliantów. https://twitter.com/WBH_2016/status/891396550777348097/photo/1?utm_source=fb&utm_medium=fb&utm_campaign=WBH_2016&utm_content=891396550777348097 Czy RKKA mogła pomóc Powstaniu Warszawskiemu ? http://nowahistoria.interia.pl/aktualnosci/news-armia-czerwona-nie-mogla-pomoc-powstaniu-warszawskiemu-niepr,nId,2423004#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome -
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Wydaje mi się, że jednak coś "frontowego" rzucono od razu - czołgi Pz.Kpfw.V Ausf. G "Panther" 1 batalionu 27 pułku pancernego 19 Dywizji Pancernej. 3 Kompania tegoż zgrupowania została czasowo oddelegowana pod dowództwo dywizji SS "Hermann Göring", której miejsce dyslokacji znajdowało się w okolicach Zielonki. Dwa czołgi zdobyli powstańcy już 2 sierpnia: Kalendarium wydarzeń: 2 Sierpnia 1944 r. – zdobycie czołgów Tego dnia we wczesnych godzinach rannych z Zielonki wyjechały w kierunku Warszawy 2 niemieckie czołgi typu "Panther". Ich pojawienie się wywołało niemałe poruszenie wśród powstańców - żołnierzy batalionu "Zośka". Początkowy atak przy pomocy granatów i butelek z benzyną okazał się nieskuteczny. Czołgi bez przeszkód dotarły w pobliże skrzyżowania ulic Okopowej i Glinianej. Niespodziewanie jeden z czołgów uległ awarii, a załoga uszkodzonego pojazdu została zmuszona przenieść się do innego. Walki toczyły się dalej. Powstańcy użyli granatnika PIAT, który trafił w tył wieży jednego z czołgów. Spowodowało to zamieszanie wśród załogi czołgu, gdyż wbił się on w przybudówkę pobliskiego domu. W ten sposób w ręce powstańców trafiła największa zdobycz Powstania – dwa nowoczesne niemieckie czołgi. Pierwotnie czołgi miały zostać wykorzystane, jako działa artyleryjskie, jednak po gruntownych oględzinach zdecydowano się użyć oba czołgi w działaniach bojowych. Zwerbowano załogę składającą się głównie z byłych pancerniaków. Szkolenie przeprowadzili niemieccy czołgiści, którym w zamian obiecano darować życie. Na bazie zdobytych czołgów, jeszcze tego samego dnia, utworzono samodzielny pluton pancerny "Wacek", wchodzący organizacyjnie w skład batalionu "Zośka", a taktycznie podlegający dowódcy AK ppłk. Janowi Mazurkiewiczowi ps. "Radosław". 3 sierpnia 1944 r. Na pierwszym czołgu pojawiły się powstańcze oznaczenia i nazwa "Pudel" - od pseudonimu poległego w tym dniu Tadeusza Tyczyńskiego. Nazwa ta jednak nie przyjęła się wśród załogi czołgu, który ostatecznie nazwano "Magda". Z przodu pojazdu namalowano dużą, biało-czerwoną szachownicę oraz powstańczą kotwicę. Na prawym błotniku utrzymał się także napis "Pudel". Trwały również próby uruchomienia drugiego czołgu, oznaczonego przez powstańców napisem "WP" na włazie z tyłu wieży. Nie przyniosły one jednak rezultatu z powodu uszkodzonej instalacji elektrycznej. Czołg "Magda" oddał tego samego dnia kilka strzałów w kierunku wieży kościoła św. Augustyna, skąd niemiecki ckm ostrzeliwał ulice Dzielną i Okopową. 4 Sierpnia 1944 r. – Uruchomienie czołgu "WP" Przed południem majstrowi Uniewskiemu udało się uruchomić silnik czołgu "WP". Czołg "Magda" miał stanowić wsparcie artyleryjskie ataku na niemieckie pozycje w kompleksie budynków przy ulicy Żelaznej, m.in. szpital św. Zofii. "Pantera" zajęła pozycję na tyłach "Monopolu Tytoniowego" i podczas natarcia piechoty prowadziła ogień na wprost przez ruiny getta. Walka trwała do późnego popołudnia, zakończyła się jednak niepowodzeniem. Podczas ataku załoga przeżyła chwile grozy, gdy zgasł silnik czołgu. Udało się go jednak uruchomić ponownie i czołg wycofał się bezpiecznie na ul. Okopową. Powstańcy dokonali niezbędnych napraw używając do tego celu zapasowych części znajdujących się wewnątrz czołgu. 5 Sierpnia 1944 r. - czołg "Magda" wspiera atak na "Gęsiówkę" Dowódcy batalionu "Zośka" podejmują inicjatywę uwolnienia Żydów przetrzymywanych przez Niemców w obozie przy ulicy Gęsiej, zwanym powszechnie "Gęsiówką". Atak był przeprowadzony przy wsparciu czołgu "Magda". Teren, który mieli przejąć powstańcy był pod ciągłym ostrzałem z wieży kościoła św. Augustyna. Wydano rozkaz, aby czołg zneutralizował zagrożenie, co udało się wykonać załodze czołgu. Główny atak wspierała "Magda". Po sforsowaniu barykady i metalowej bramy czołg wjechał na teren obozu. Rozpoczął również ostrzał wież strażniczych, a następnie budynku więzienia znajdującego się na wprost wjazdu. O godz. 16:50 cały obóz został opanowany. Dzięki brawurowej akcji batalionu "Zośka" uwolnionych zostało 348 Żydów pochodzących z wielu krajów Europy. 6 Sierpień 1944 r. – obrona cmentarzy Niemcy od rana prowadzili gwałtowne ataki na cmentarze kalwiński i ewangelicki, w związku z czym powstańcy byli zmuszeni je opuścić. O godz. 18.00 rozpoczęto przeciwnatarcie, a oba czołgi prowadziły ostrzał artyleryjski pozycji niemieckich na cmentarzach. Niemcy zostali wyparci. Tego samego dnia Komenda Główna AK przeniosła się z ulicy Dzielnej na Stare Miasto. 7 Sierpień 1944 r. – obrona cmentarzy ciąg dalszy Ponowne walki o cmentarze kalwiński i ewangelicki. Czołgi prowadziły ostrzał artyleryjski. Ciągle dawały o sobie znać kłopoty z wyczerpanymi akumulatorami, których nie było gdzie podładować. W "Magdzie" fabryczne akumulatory zostały zastąpione zestawem akumulatorów samochodowych. Wieczorem spawacze z fabryki Pfeiffera zaspawali dziurę w tyle wieży czołgu "WP", dopasowując odpowiednio przyciętą metalową płytę. 8 Sierpień 1944 r. – pojedynek czołgów "Magda" stała niesprawna z powodu wyczerpanych akumulatorów. Ustawiono ją tak, aby działo było skierowane w kierunku jednej ulicy i tym samym osłaniało flankę powstańców. Około godz. 8.00 Niemcy rozpoczęli równoległy atak odbywający się wzdłuż ul. Karolkowej przy wsparciu czołgu "WP". Po wjechaniu w ul. Karolkową czołg został trzykrotnie trafiony przez nieprzyjaciela. Przy trzecim trafieniu wyrwane od wewnętrznej powierzchni pancerza odłamki uderzyły w jeden z pocisków wewnątrz pojazdu i spowodowały zapalenie w nim prochu. Załoga została ranna, jednak kierowcy udało się wycofać i ewakuować rannych. Samo działo zostało nakierowane na czołg przeciwnika. Został on zniszczony po oddaniu pierwszego wystrzału. 10 Sierpnia 1944 r. – utrata czołgu "WP" "Magda" stała przed "Twierdzą" zwrócona w kierunku ul. Powązkowskiej. We wczesnych godzinach rannych nastąpił atak dwóch lekkich czołgów. Strzałami z "Magdy" powstańcy zniszczyli jeden z pojazdów, drugi zaś wycofał się. O godz. 8:30 rozpoczęło się niemieckie natarcie na szkołę przy ul. Spokojnej. Wzdłuż ul. Powązkowskiej w kierunku ul. Okopowej nacierały 3 czołgi i 1 samochód pancerny. Załoga "Magdy" zniszczyła samochód pancerny i uszkodziła jeden z czołgów. Po południu jedna z "Panter", prawdopodobnie "Magda", zneutralizowała stanowisko ckm na wieży kościoła Karola Boromeusza na Powązkach. Czołg "WP" stał przed fabryką Pfeiffera zwrócony w kierunku ulicy Mireckiego. Z uwagi na wyczerpane akumulatory i kończącą się amunicję zapadła decyzja o pozostawieniu czołgu. Późnym wieczorem stojący przed fabryką Pfeiffera czołg "WP" został podpalony. 11 Sierpnia 1944 r. – opuszczenie Woli W tym dniu Niemcy dokonali zmasowanego ataku na pozycje zajmowane przez oddziały "Radosława". Przy pomocy dział szturmowych oddziały powstańcze zostały okrążone. Zapadła decyzja o kontrnatarciu przy wsparciu czołgu. Trwały ciężkie walki o każdy metr w kierunku szkoły na Stawkach. Niemcy użyli dział przeciwpancernych, z których jeden pocisk trafił w podstawę wieży, co zaklinowało ją. Od tamtego momentu celowanie mogło odbywać się jedynie poprzez obrót całego czołgu. W południe okrążenie zostało przerwane. Padł rozkaz o wycofaniu oddziałów na Stare Miasto. "Magda" z powodu wyczerpanych akumulatorów została porzucona z opuszczoną lufą skierowaną w kierunku ul. Powązkowskiej. Załoga podpaliła maszynę, a następnie wycofała się w kierunku Starego Miasta. Pluton pancerny był jednym z ostatnich oddziałów, które opuściły warszawską Wolę… https://artixen.net/blog/28-magda-niemiecki-czolg-sredni-panther-przejety-przez-powstancow-warszawskich -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
'Emden" oberwał już na początku września 1939 r. (spadł na niego jeden z atakujących go bombowców). Po "Ćwiczeniach na Wezerze" uciekł na Bałtyk, i tam sobie pływał ,szkoląc marynarzy Kriegsmarine. Ale mimo wszystko, nawet jak by wszystkie pancerniki/pancerniki kieszonkowe/krażowniki ciężkie/krazowniki/niszczyciele były sprawne, nie stanowiły one jako eskorta domniemanego desantu specjalnego zagrożenia dla Royal Navy i RAF-u. -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Z początkiem jesieni 1940 r. gotowy do działań wojennych był już świeżo zwodowane "Bismarck", i ciężki krążownik "Prinz Eugen", oraz "Admiral Scheer". Późną jesienią, po remontach były gotowe "Gneisenau" i "Scharnchorst", "Admirał Hipper", "Lützow", -
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Moim zdaniem - nie. Liczono się zapewne z ciężkimi i bolesnymi stratami, nie przewidziano jednak nawet w najczarniejszych scenariuszach decyzji szalonego Adolfa, który rozkazał Warszawę obrócić w perzynę. Lato i jesień 1944 r. to był czas na lepsze przygotowanie się, zgromadzenie zapasów broni i amunicji, ściągnięcie i koncentrację po lasach oddziałów partyzanckich, stacjonujących po prawej stronie rzeki Wisły. a sygnałem do wybuchu powstania powinno być rzeczywiste ruszenie Sowietów (czyli nie wcześniej niż przełom roku 1944/45). -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Skoro żeśmy to już ustali, to po co, i w jakim celu piszesz (z uporem godnym lepszej sprawy) w kółko to samo (uwzględniając Wilhelma Zdobywcę) ? Czy np. "Szlak tatarski" z lat 1240 - 41 wiodący przez południową Polskę był wyznacznikiem dla idącej na Berlin RKKA w latach 1944-45 ? Czy dowódca Frontu Ukraińskiego, marsz. Koniew skorzystał z informacji chana Bajdara odnośnie brodu pod Zawichostem, czy tez przeprawił się przez Wisłę za Sandomierzem, tworząc przyczółek baranowsko - sandomierski ? Bądźmy proszę poważni, i przyjmijmy wreszcie do wiadomości, iż III Rzesza nie miała w tym miejscu i w tym czasie przewagi zarówno na morzu, jak i powietrzu. -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Nawodna raczej do najpotężniejszych nie należała (pomimo posiadania pancerników), jednak U-booty to już inna bajka - połączone w tzw. "Wilcze stada" siały spustoszenie wśród konwojów na północnym Atlantyku. -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
I tam najłatwiej je ustawić jako ćwiczebny cel dla bombowców RAF typu Blenheim, Wellington, czy Whitley, latających w osłonie Spitfire i Hurricane. Masz jeszcze jakieś tego typu pomysły ? -
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Wydaje mi się, że dużo. Walka z okupantem niemieckim była środkiem do uzyskania celu. A cel to wolna, niepodległa, suwerenna Polska. Problem polega na tym, że walczący żołnierze AK czy NSZ NIE WIEDZIELI, jaka będzie Polska po kapitulacji III Rzeszy. Nie zdawali sobie sprawy z odgórnych ustaleń, na które nasi decydenci (zarówno z zachodu, jak i samozwańczy ze wschodu) nie mieli najmniejszego wpływu. Pięć lat okupacji, eksterminacji Narodu i jego walki o biologiczne przetrwanie zrobiło swoje - przegnać znienawidzonego okupanta, i odzyskać wolność - to tyle, i aż tyle. I takowa "wojenna konieczność" miała wszak miejsce 5 lat wcześniej - do 28 września 1939 r. Warszawa była dewastowana - okładana bombami, ostrzeliwana z artylerii różnego kalibru, przeprowadzano nań szturmy. Dowództwo AK to weterani września'39, i doskonale widziało, do czego Niemcy są zdolni. Ryzyko podjęto, chociaż moim zdaniem zdecydowanie za wcześnie, i słabo się do tego przygotowano. Jak wyżej. I pragnę też przypomnieć ,że owo ryzyko podjęły też Praga i Paryż (chociaż w innych warunkach). -
Powstanie Warszawskie - czy było potrzebne?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Jeżeli PW by nie wybuchło, jaki był sens walki PSZ na frontach Europy ? O co oni walczyli ? Jaki był sens istnienia Polskiego Państwa Podziemnego, i jego walki z okupantem ? W wypadku jakichkolwiek prób utrzymania stolicy - jaką legitymizację miał by nasz rząd na uchodźstwie ? A jaka wiedzę o powojennej ojczyźnie (po maju 1945 roku) posiadali żołnierze AK i ich dowódcy w lipcu 1944 roku ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Więc umówmy się, że Adolf Hitler takowego komfortu nie posiadał, i to co najmniej z dwu powodów: 1. Nie posiadał przewagi w powietrzu i na morzu; 2.Nie posiadał środków przeprawowych stosownych do przeprowadzenia desantu. I ten wątek w dyskusji uważam za zakończony (chyba, że wplączemy weń pomoc rycerzy Jedi). -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Obawiam się, że się nie rozumiemy: inwazje (lub jej próby) na Albion roku 1066 i 1940 to całkiem inne sytuacje. Różniło je wszystko: czas, postęp technologiczny w dziejach ludzkości, użyte środki walki, i co z tym idzie - diametralnie różna sztuka operacyjna. I sytuacja - Wilhelm Zdobywca komfortowo lądował na brzegu Anglii - nikt nie utrudniał mu desantu, nikt go nie atakował, ba - nawet nikt nie bronił wyspy ! Czy A. Hitler miał takie same warunki do desantu i zajęcia Albionu (zakładając nawet, że dysponowałby odpowiednimi środkami przeprawowymi) ? -
Co by było gdyby... Druga Wojna Światowa ... "gdybania"
ciekawy odpowiedział kszyrztoff → temat → Ogólnie
Czy na uzbrojeniu obrońcy wyspy, Harolda II była najsilniejsza w ówczesnym Świecie flota ? Zdetrminowane walczyć do końca lotnictwo myśliwskie ? wielkokalibrowe działa, które mogły zdziesiątkować desant ? Pola minowe ? Maszty radarowe i radary informujące o zagrożeniu ? Porównanie jest do bani - nie można porównywać rzeczy nieporównywalnych (dodatkowo przy próbie desantu i samym lądowaniu w Albionie nikt Wilhelma nie niepokoił, nikt się też nie bronił - desant przebiegł wg założeń). To jest najbardziej sensowny i realistyczny wariant (który zresztą był realizowany). Zabrakło konsekwencji i zdecydowania.Uderzyć najpierw na stacje radarowe i węzły łączności. Następnie na lotniska RAF i fabryki - dać sobie spokój z bombardowaniem Londynu, i innych miast. Zamiast bezsensownych projektów pancerników poświęcić się masowej, na naprawdę duża skalę produkcji U-bootów. Włączyć do walki włoską Regia Aeronautica. [1] 170 maszyn to zdecydowanie za mało. ___________________________________________ [1] 170 włoskich maszyn wzięło udział w bitwie o Anglię (głównie 73 FIAT BR.20 - bombowce). Samoloty te startowały z lotnisk w okupowanej Belgii w ramach Corpo Aereo Italiano.