Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,812
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Pilot dostał rozkaz zestrzelenia UFO

    To niedaleko mnie .... koło Opola Lub. ....Stoi tam jakiś pomnik UFO ,czy coś takiego ....
  2. Bo 45 lt komunolewicy samo sobie na to zasłużyło ....
  3. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Obawiam się Jednorożcu, że dyskutujesz z kobietą
  4. To jest b. ciekawe - masz jeszcze jakieś xera z kieleckiej KBZH, a dotyczące Ciepielowa ?
  5. Lew Morski szanse powodzenia

    Czy przyjrzałeś sie dokładnie przedstawionemu prze mnie zdjęciu ? Czy wreszcie wyciągniesz jakieś wnioski ?
  6. Lew Morski szanse powodzenia

    A tak spytam przez ciekawość: skąd byś wziął samoloty do transportu calego korpusu i 3 dywizji gorskich ???? Całe Luftwaffe anno domini 1940 nie podołało by takiemu zadaniu ... Poza tym zaopatrzenie. "Ciotką Ju" mógłbyś jedynie dokonywać zrzutów spadochronowych w pojemnikach (żywność ,papierosy, amunicja karabinowa i do MG, środki opatrunkowe, itp. O sprzęcie ciężkim - zapomnij). A tą plażę Anglicy pozostawiliby pustą, bez przeszkód i niezaminowaną. Wiesz, jaka jest przepustowość takiej plaży ? Poza tym - później droga jest b. stroma, pnie się w górę (na prawo znajduje się Muzeum BoB). Przypomnę, iż jeszcze w 1939r. na Wyspach stacjonowało 121 000 żołnierzy regularnej armii, + Armia Rezerwowa, + Obrona Terytorialna. Anglicy dysponowali na wyspach grubo ponad 2000 czołgów i samochodow pancernych. RAF liczył 2026 samolotow bojowych (136 eskadr). Royal Navy przewyższała tonażem flotę Francji, Niemiec i Włoch razem wzięte
  7. Lew Morski szanse powodzenia

    Tak wygląda podejście do Dover - wąski przesmyk w klifach, trochę portu, a po lewej i prawej - wysokie na kilkadziesiąt metrów klify, ciągnące się kilometrami - jak chcecie tam na górę transportować czołgi i ciężarówki, zaopatrzenie ?
  8. Lew Morski szanse powodzenia

    Panowie - wy tak na poważnie z tym desantem niemieckich barek ? Przecież pisałem, jak wygląda angielski brzeg od strony Francji ... Trzeba piechoty górskiej, zaprawionej we wspinaczce ...
  9. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Niby tak, ale zaistniałby arcyważny precedens: podstawa prawna rozwodu do orzeczenia o wyłącznej winie partnerki (rozwód z orzeczeniem o winie), a tu już otwiera się np. wiele innych możliwości ! Pozostaje mi się zgodzić w całej rozciągłości - de facto feministyki wyrządziły więcej szkód i spustoszenia w sferze społeczno - obyczajowej, niż by nawet same tego sobie życzyły !
  10. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Okazuje się, że Szariat jest dużo doskonalszym prawem niż nasz Kodeks Rodzinny, na podstawie którego regulowane są wszelkie stosunki małżeńskie, w tym i rozwody Dodatkowo jeszcze wystarczy wprowadzić dwie procedury przy rozwodach: - w razie chęci wzięcia powyższego obowiązkowe badanie DNA latorośli i rodziców; - jeżeli po rozwodzie jakiś gach wyrazi chęć ożenku z rozwódką, to bierze na siebie obligatoryjny obowiązek ekonomicznego utrzymania rodziny (w tym i latorośli) - wiąże się to z ustaniem obowiązku alimentacyjnego b. męża. Gwarantuję, iż ilość rozwodów gwałtownie by spadła, a nasze prawo zyskałoby na merytorycznej jakości (zbliżając się do wzmiankowanego Szariatu).
  11. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Batem, ciemnicą, ewentualnie groźbą dożywotki w ktorymś z licznych żeńskich klasztrów, Mospanie Zdecydowanie tak - po ślubie nic już się nie da zrobić Osobiście zalecałbym b.pilną obserwację w okresie narzeczeństwa, wraz z maxymalnym jego wydłużeniem !!!
  12. Kryzys wywołali fizycy

    I tu rodzi się pytanie: czy Kryzys Światowy dotarł do Chin ? A może go hermetyczni Chińczycy nie wpuścili do siebie ?
  13. Czy mógłbyś przedstawić na forum pełną treść tej relacji ? To ciekawe, jak zareagowała rodzina na taką informację ...
  14. Tomaszów Lubelski '39

    Dzionga - czekamy z niecierpliwością na relację z Bitwy Tomaszowskiej !
  15. Wy i jedzenie

    A ja jem wszystko, co ze stołu nie ucieka sam sobie kucharzę - moja ulubiona potrawa to pikantna kuchnia mexykańska (np. smażone na masełku kawałki filetow z kurczaka, czerwona fasola, groszek, ryż, przyprawy, sos, wszystko wymieszać i mniam, mniam
  16. Dzień Kobiet

  17. Lew Morski szanse powodzenia

    Otóż to. Przeszło dwa lata temu (lipiec 2006) miałem okazję płynąć przez Kanał La Manche (Dunkierka - Dover). Na kontynencie były straszne upały, pogoda bezwietrzna. Na promie cisza, kulturka. Do czau, kiedy nie wyszedłem na pokład - a tam wieje jak diabli (jakiś gość nie mógł zapalić papierosa, spacerujących brak...). Na morzu fala, słońce świeci, niebo bez chmurki (może gregski wyjasni te anomalie). Po przybyciu do Albionu - spokój, cisza, upał (ale mniejszy, niż na kontynencie). I teraz: w jaki sposób mają forsować kanał barki desantowe ? Co z ich osłoną, skoro pierwsze na morzu gra RN ? A RAF ? Przecież wszystkie okręty niemieckie, które pojawiłyby się na w/w trasie, zostalyby zniszczone ... P.S. Jest jeszcze jedna rzecz, utrudniające znacznie, ale to znacznie desant: wysokie na kilkadziesiąt metrow, strome klify, ktore wyrastają wprost z morza - nie ma miejsca na desant ...
  18. Astronomia czyli wieści z nieba

    Spokojnie - mamy Bruce'a Willisa (a w odwodzie - Ch. Norrisa). Jakby co - NASA wyśle wachodłowiec z w/w na pokładzie, i z każdym wrażym ciałem niebieskim (i nie tylko niebieskim) chłopaki rozprawią się szast - prast ! Ginąc uratuja Ziemię, a ludzkość będzie im wiecznie wdzięczna. Amen.
  19. Dzień Kobiet

    Taaa... jak mają co mieszać A to było b. miłe - chciałbym zlożyć podziękowania w imieniu męskiej części społeczeństwa forumowego
  20. Dzień Kobiet

    A dla wszystkich Kobiet Forum - tradycyjnie - od ciekawego - paczka rajstop + goździk
  21. 24 pułk ułanów

    Mała poprawka: święto pułkowe zawsze wypadało 6 lipca (na cześć daty powstania 214 Pułku Ułanów Armii Ochotniczej). I dopóki istniał pułk - tak było obchodzone. Natomiast późniejsze roszady dat to wymysł róznych organizacji przyjaciół pułku, oraz miejscowych notabli.
  22. Jak się uratować z zestrzelonego...

    To P.51 latały nad Warszawą ? Nie wiedziałem - chciałbym coś więcej o tym poczytać (jakieś namiary Albinosie ?)
  23. Ja brałem udział w lutym w czymś takim. Nasze kraśnickie Centrum Kultury i Promocji ogłosiło konkurs plastyczny pt. "Zabytki kultury żydowskiej w Kraśniku i okolicy"*. Jako opiekun prowadzący pracownię plastyczną w ŚDS-ie wziąłem w nim udział (wraz z moimi podopiecznymi - niepełnosprawnymi z zaburzeniami psychicznymi), i muszę nieskromnie przyznać - zebraliśmy laury ** _________________________________________________ * Konkurs dotyczył tzw. "Szlaku Chasydzkiego" (biegnącego w pd. - wsch. Polsce, czyli poczynając od Tofikowych włości - Leska, Ustrzyk, Baligrodu, Sanoka, poprzez Rymanów, Dębicę, Ropczyce ,Tarnobrzeg, Leżajsk, Kraśnik, Lublin, Włodawę, Chełm, Biłgoraj, Cieszanów, etc.) ** Można rzucić oczkiem na ciekawego - oto stronka jego firmy, i takze tam, w GALERII parę photo z konkursu: http://sds_krasnik.republika.pl/index.html
  24. Ludzie - o Wołyniu i zbrodniach nacjonalistów ukraińskich było już pisane na forum - wystarczy poszukać, a nie zakładać ciągle nowe tematy !!! Temat wraca jednak jak bumerang - to zdjęcie to akurat lipa - polecam tą stronkę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Marianna_Doli%C5%84ska
  25. Mnie z kolei dziadek przedstawiał archetyp urzednika przedwojennego, jako nieprzekupnego, rzeczowego, przeciwstawiając mu dzisiejszych pracowników dajmy na to magistratu. Wspominał tez o dużej biedzie na wsi, i kłopotem ze wszystkim. O wstawaniu od najmłodszych lat o 4.00 (był pomocnikiem swego ojca - kowala. Trzeba bylo grzać palenisko, i czekać na klienta...).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.