Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,805
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Dzień Zwycięstwa

    Nie przesadzajmy - niemal każdy, kto interesuje się historią IIWŚ słyszał o tych miejscowościach. Tu chodzi o coś innego - o lansowaną przez ponad 40 lat komunistyczną propagandę - o dobrych żołnierzach (tych z LWP), oraz tych złych sługusach reakcji (żołnierzach z PSZ). Propaganda ta miała na celu zohydzenie całego "imperialistyczno - kapitalistycznego" zachodu kosztem lansowania "swojaków", tych od Berlinga i Roli - Żymierskiego ... A LWP zapewne nie podlegało pod Moskwę (i nie było od niej zależne), tylko chyba pod Marsjan ? A "demokratyczny" i "suwerenny" PRL odebrał obywatelstwo takim "reakcjonistom" (lub ich szykanował) jak np. gen. Stanisław Maczek (bohater, uczestnik trzech kampanii), gen. Stanisław Anders, czy gen. pil. Stanisław Skalski, który powrócił do Polski w 1947, gdzie został oskarżony o zdradę przez władze stalinowskie i skazany na karę śmierci (na szczęście wyrok zamieniono na dożywocie). Tak nowa władza odpłacała się "niesłusznym ideologicznie" bohaterom, faworyzując takie miernoty jak Świerczewskiego, Spychalskiego, czy Rolę - Żymierskiego ... A kto pisze, że była zła ? To był kraj mlekiem i miodem płynący (w przeciwieństwie do "zgniłego zachodu", skąd rekrutowali się "zaplute karły reakcji" .
  2. Dzień Zwycięstwa

    Rzeczywisty Akt Kapitulacji III Rzeszy został podpisany 7 maja 1945r. w Reims przez gen. A. Jodla w obecności gen. W.B. Smitha, (reprezentującego aliantów), i gen. A. Susłoparowa (reprezentującego sowietów). Data ta była i jest uznawana przez Wolny Świat za koniec wojny w Europie z III Rzeszą. Natomiast megalomania i fanaberia Stalina doprowadziły do świętowania dwa dni później. I tylko dzięki temu przez cały okres PRL-u Dzień Zwycięstwa obchodzony był 9 maja
  3. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Może kiedyś do ciebie dotrze, że planowano odtworzyć PSZ u boku naszego koalicjanta - Francji ? Że na wskutek wkroczenia (tak wychwalanych tu na forum przez niektórych) sowietów, zmieniła się diametralnie nasz sytuacja geopolityczna ? I wreszcie - zaspokój moją ciekawość - w jaki sposób pomógł by on w dalszej walce Polski, ginąc lub dając się wziąść do niewoli bolszewikom ???????? Już nudne są te ciągłe "patrzenia z perspektywy" - może czas pisać ad rem, odnośnie danej epoki ? Tak się jakoś dziwnie składa, iż Stefan Starzyński był komisarycznym prezydentem miasta i komisarzem cywilnym jego obrony, i nie brał udziału udziału w walkach. Natomiast obroną Warszawy dowodził gen. W. Czuma. Tam gdzie leży - na Powązkach. Ocena życia i działalności GISZ, marsz. Edwarda Śmigłego - Rydza jest niejednoznacza, i budzi spory, a to przede wszystkim przez usilne dyskredytowane go przez Sikorskiego i spółkę, tak skwapliwie podchwycone później przez propagandę komunistyczną, związaną z PRL. W demokracji ocena już nie jest taka oczywista .... Skoro sowiecki obywatel, K. Rokossowski był mianowany marszałkiem Polski (sic), oraz szefem polskiego MON, to pewnie Polak marsz. Rydz - Śmigły powinien być szeregowym ?
  4. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Może zgodził się na rozbiór ?
  5. Co dalej z polskim rządem?

    Obstawiałbym tą opcję. Paradoksalnie - śmierć brata może przysporzyć mu głosy niedostępnego dlań (jak do tej pory) elektoratu. Jednak to wszystko zależeć będzie od bardzo wielu czynników.
  6. Pojednanie polsko-rosyjskie

    Raczej nie. Zwyczaj międzynarodowy, oraz Protokół dyplomatyczny wymaga od Sowietów bycia grzecznym i współczującym, składania kondolencji, etc. Żałoba się skończy, i wszystko wróci do normy.
  7. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    Jak dla mnie wiarygodne liczby liczby mają jednak sens (chociaż by po to, aby unaocznić userom skalę strat). Ale cóż - Вкус не обсуждается, jak mawiali starożytni Rzymianie ... Owszem - nieco nas ubyło, ale z drugiej strony - trwała migracja i w drugą stronę (repatriacje). Np. do 1 listopada 1945 r. z Ukrainy przesiedlono 534 506 obywateli polskich. Do 1 lipca 1946 r. ogółem na Ukrainie zarejestrowano 854 809 osób deklarujących wolę przesiedlenia się do Polski, z czego wyjechało już 772 564 (40 % z miast, 60 % ze wsi), tj. 90,4 % zarejestrowanych. W 1946 r. przesiedlenie objęło 158 475 osób, wśród których ludność miejska stanowiła 49 %, a ludność wiejska 51 %. Zresztą - poczytaj sobie: http://www.polonica.net/przesiedlanie_ludn...sow_1944-47.htm Do kogoś trzeba mieć Chociaż zdarzały się ostatnimi czasy pewne historie, jawnie robione pod "zamówienie polityczne", to jednak IPN jest jedyną instytucją, której biuletyny poruszają bolesne i niewyjaśnione problemy naszej historii, a także widzimy pracę prokuratorów z pionu śledczego (wyjaśnianie zbrodni ludobójstwa). Daruj, ale na tą skalę konkurencji raczej nie ma. Oczywiście - co pewien czas trafi się jakiś lokalny "histeryk", który usiłuje błysnąć, lansując robione pod swą "tfurcość" teorie (często absurdalne, lub wyssane z palca), wprowadzając chwilowy zamęt - ale to normalka.
  8. Tak nie do końca cię zrozumiałem ... Ale ad rem: Czy dysponuje ktoś już pełną listą ofiar ?
  9. Ciekawe, dlaczego wszyscy (tj. media i politycy) milczą jak zaklęci, nie podając, kto zginął ....
  10. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    Wszystko to wygląda fajnie i logicznie. Ale ... No właśnie - 01.09.1939r. IIRP zamieszkiwało 34 849 000 obywateli. Przez cały okres trwania działań wojennych straciliśmy ok. 160 000 zabitych żołnierzy. Kolejne 2 440 000 ofiar to zabici i zamordowani cywile. 3 000 000 Polaków wyznania mojżeszowego to ofiary holocaustu. Łącznie daje nam to stratę 5 600 000 obywateli IIRP, co stanowiło 16,07% ogółu obywateli. Teraz wykonamy proste działanie arytmetyczne: 34 849 000 - 5 600 000 = 29 249 000. Teoretycznie tyle powinno zostać przy życiu naszych rodaków. Tymczasem Polska okresu PKWN liczyła sobie .... 23 930 000 obywateli(1946). 29 249 000 - 23 930 000 = 5 319 000. Zapewnie brakujące niemal 5,320 tys. obywateli zadekowało się na zachodzie - emigracja, PSZ, lub rząd ... I taka ciekawostka dla piewców "demokracji i suwerenności" a'la PKWN/PRL. Prof. Ciesielski pisze: "27 lipca 1944 r. PKWN pod dyktando Kremla zawarł z rządem ZSRR układ o polsko-radzieckiej granicy państwowej, w którym postanawiano przyjąć za podstawę granicy tzw. linię Curzona z pewnymi nieznacznymi korektami na korzyść Polski. Swego rodzaju ilustracją panujących stosunków był fakt, że notyfikacja formalnego uznania PKWN przez rząd radziecki nastąpiła dopiero 1 sierpnia, a więc po podpisaniu wspomnianego układu granicznego i nie mniej ważnego układu o stosunkach między dowództwem radzieckim i administracją polską na terenach uwolnionych spod okupacji niemieckiej."
  11. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    FSO usiłuje logicznie uzasadnić zbrodnię ??? To nalezy mu się w takim razie Nagroda Nobla - od kilkudziesięciu lat trwa spór historyków, o motywy tej zbrodni - opcje wahają od próby "oczyszczenia zaplecza" przed atakiem na III Rzeszę (grupa "Razunów" - suworowców), poprzez osobistą zemstę i prywatę Stalina (za wojnę polsko - bolszewicką z 1920r.), aż do próby wyniszczenia inteligencji polskiej ...
  12. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    Zapomniałeś wymienić nauczyciela (wykładowcę). A inteligencja ("wykształciuchy") - wiadomo, wszędzie i zawsze bruździ . Stalin dobrze zdawał sobie sprawę z faktu, iz Polacy "nie łykną" dobrowolnie komunistycznych kłamstw i utopii. I jeszcze jedno - w twoich postach brakuje mi chociażby jednego słówka potępienia tej zbrodni ... Czyli przeszło 98% jeńców i uwięzionch. Cyfry te na pewno dały do myślenia - a jak to będzie z całym narodem polskim ? Oni byli obywatelami II R.P. lecz lączylo ich nie to, że byli elitą intelektualną [wojsko do takiej w wielu wypadkach nie należalo] Musisz się w końcu zdecydować: czy wzmiankowani przez ciebie lekarze wojskowi ową elitą intelektualną byli, czy też nie ? A co to ma do rzeczy ? Chesz wmówić userom, iż dobry Bat'ko Josef otworzył go dla ... Polaków ? A obecnie: dr Hausem
  13. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    Na tym etapie jeszcze Ameryki nie odkryłeś ... Z system tak, ale czy byli oni piłsudczykami ? A może należeli do OZN ? Niedużo. Jak znajdę trochę czasu, to zapewnie prześledzę życiorysy przeszło 20 000 więźniów, gdzie kto się uczył, do jakiej organizacji należał, itp. Ale na poważnie: przede wszystkim - trzeba tu odróżnić dwa statusy: jeńców wojennych (tych było w 3 obozach ok. 15 tys.), i więźniów (aresztowani po 17.09. - ok. 11tys.). Wszystkich mordowano metodycznie, w/g planu. Jednak dalej nie rozumiem, jaki ma związek przynależność do jakiejś frakcji z wymordowanie obywateli IIRP ? W kresowym miasteczku na pewno nie był elitą KOP-ista, strzegący granicy. Nie wierzę też, że przodownicy policyjni się do nich zaliczali. Nauczyciel, lekarz, sędzia, starosta - to co innego ... Jest to "oczywista oczywistość" - morderstwa wychodziły ot tak sobie, przypadkiem w czasie owej "zmiany" ...
  14. Punk rock

    Znałem "Budzego" - w pierwszej poł. lat 80-tych chodziliśmy razem do szkoły (PLSP Nałęczów, on 3 lata wyżej), byłem świadkiem (i uczestnikiem) pierwszych koncertów "Siekiery" - W puławskiej "Mozaice", czy następnie w "Riwierze-Remoncie" (W-wa, kwiecień 1984r.). "Siekiera" szczyt poplarności osiągnęła na FMR Jarocin'84, gdzie osiągnęła największy swój sukces (została jednym z laureatów). Na jesieni "Budzy" opuścił zespół, i wszystko się skiepściło - tworzona przez "Dzwona" new vave jakoś mi (i nie tylko mi) nie podeszła, i dałem sobie z nią spokój ... A "Budzy" ? Tworzy sobie swoje metafizyczno - religijne kompozycje, ale to już nie to ......... Należy mu sie pamięć choćby za "Sex Pistols" (chociaż ponoć stworzył ich dla żartu...)
  15. Po raz pierwszy się z tobą zgadzam Jako, iż na mojej lubelszczyźnie był "matecznik" wszelkiej partyzantki (pełny wybór opcji i organizacji), czuję sie zobowiązany oznajmić, iz wyjątkowo złą sławą cieszyły się zorganizowane bandy rabunkowe AL/ GL. Polityka. Porzez ten sztuczny gest Kaczor liczy na poklask, i próbuje sobie zjednać dotychczas dla niego niedostępny elektorat - wszak jesienią zbliżają się wybory ....
  16. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    I znowu spytam przez ciekawość: skąd było wiadomo ? Czy takie informacje posiadali wymordowani generałowie ? Teraz to już pojechałeś - czy np. wychowawca i nauczyciel Karola Wojtyły, Mirosław Moroz był piłsudczykiem ?????????? Co mieli współnego lekarze gminni i powiatowi z Sanacją ? A księża ? Per analogum: Czy wszystkie osoby, które żyły w okresie PRL-u nazwiesz komunistami ? Zginęli za to, że byli polskimi intelektualistami - a takich Stalin bał się najbardziej.
  17. Kogo straciliśmy w Katyniu?

    Tak spytam przez ciekawość - a jaki był ów "nowy system sanacyjny" ? W niewoli sowieckiej znalazło się 18 naszych generałów, oraz jeden kontradmirał. Wraz z gen. Andersem opuściło Sowiety 5 generałów (Boruta - Spiechowicz, Jurnuszkiewicz, Przeździecki, Wołkowicki, Tokarzewski - Karaszewicz). Resztę Stalin wykończył. Sowieci zamordowalili 12 generałów i 1 kontradmirała (8 było w stanie spoczynko, jeden - d-ca DOK II (Lublin), jeden kontradmirał z dowództwa MW, i dwóch d-cy GO). Następnych 5 generałów albo zmarło z odniesionych ran, albo w więzieniach sowieckich (niektórzy mogli być też zamordowani). W sumie na ich koncie znajduje się 17 generałów i jeden kontradmirał ...
  18. Katyń w PRL

    A wiesz dlaczego przeżyli ? Bo w/g NKWD (które odbyło z nimi długie rozmowy) byli to osobnicy podatni na indoktrynację, i nadawali się na przyszłych sługusów sowietów. Reszta takowego szczęścia nie miała - dobrze ujął to w filmie "Katyń" ator Chyra (który grał takiego "zindoktrynowanego"), iż "zostaną po nas tylko guziki..." A którzy to ? Bo jak wiemy, dzielili się oni na "milczących" i "siedzących". Zarówno jedni, jak i drudzy cieszyli się wyjątkowym zainteresowaniem "bezpieki" ...
  19. Źródło informacji

    "Westerplatte" Różewicza z 1967r. Jest to jeden z lepszych filmów o Wrześniu 1939r., jaki oglądałem. Np. serial "Pogranicze w Ogniu" z 1992r. Konica. Wprawdzie pierwsze odcinki powstawały jeszcze w PRL-u (1988-89), ale reszta już w wolnej Polsce.
  20. Milczenie aliantów w/s Katynia

    A co Eropę Zachodnia obchodzi Katyń ? Skoro przez 70 lat nie umieliśmy tej sprawy nagłośnić (w przeciwieństwie do Żydów, dzięki którym termin "holocaust" znany jest na całym świecie) to do kogo możemy mieć dziś pretensję ?
  21. Milczenie aliantów w/s Katynia

    Tworzyła się polityka przez duże P, i kogo obchodził wtedy los Polski i Polaków ? USA i GB nie mogła sobie pozwolić na jakiekolwiek zadrażnienia z ZSRS: jako aliant brał aktywny udział w wojnie, wiążąc prawie 60% Niemieckich sił .... Jaki by więc miał interes Churchil nagłaśniając Mord Katyński ?
  22. Katyń w PRL

    Ten temat po prostu nie istniał, a jeżel iktoś wspomniał, to całą winę przypisywano Niemcom. Czyli znowu istniał swojego rodzaju "dualizm": jedna wersja "oficjalna", głoszona przez władze, i druga wersja, wersja społeczeństwa, przekazywana z pokolenia na pokolenie. W 1987 r., w maturalnej klasie na lekcji historii wspomniałem o Katyniu, a prof. prowadzący zajęcia spojrzał na mnie w zamyśleniu, i nie podjął tematu. Nic się nikomu nie stało.
  23. Atrixie - odnośnie tego linku: http://janow.pl/index.php?s=s&t=1&i=86 "W tym miejscu pamięci zginął we wrześniu, w trzecim dniu wojny obronnej w 1939 r. major Jan Wrzosek ? dowódca 7 Dywizji Piechoty Armii Kraków". Ja tam się na tym nie znam, ale wydaje mi się, iż d-cą 7DP był gen. Gąsiorowski. Poza tym - byłby to pierwszy przypadek w WP IIRP, kiedy to major dowodziłby kilkunastotysięczną dywizją piechoty .... I drobna uwaga: kb.ppanc. wz.35 nie tyle niszczył wraże pojazdy, o ile że tak powiem "uszkadzał" kierowców
  24. Zaiste FSO - retoryka godna czasów tow. Bieruta Ale na poważnie - powiedz to np. rodzinie mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" ... Clara non sunt interpretanda , Bruno Dla ciebie nawet akta IPN-u są niewiarygodne - co zatem ową wiarygodnością grzeszy ?
  25. "Odwodowy 74 pułk piechoty wraz z 3 dyonem 7 pułku artylerii lekkiej i 7 dyonem artylerii najcięższej, częścią kawalerii dywizyjnej i kompanią sztabową dywizji bronił się zacięcie w lesie na zachód od Złotego Potoku, niszcząc kilkadziesiąt czołgów i samochodów niemieckich. Podjęta o godz. 14.00 próba przebicia się tych sił wraz z dowódcą dywizji załamała się w morderczym ogniu niemieckim przy dużych, krwawych stratach. Zginęli obaj dowódcy batalionów: mjr. J. Wrzosek i mjr. J. Pelc, zostało zabitych lub rannych kilku dowódców kompanii, niemal całkowicie wyginęła kompania sztabowa dywizji." * ___________________________________________ * W. Steblik, Armia Kraków, MON 1989, str. 209.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.