Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,811
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Obrona środkowej Wisły w 1939r.

    1. Wehrmacht wypoczęty i spacerkiem, bez walki zajmuje najbardziej rozwiniętą gospodarczo i przemysłowo część IIRP. Jesteśmy odcięci od morza, o śląskiego węgla i hut, od zasobnej Wielkopolski, większość fabryk COP-u znalazła się bez walki w rękach niemieckich, lub na linii frontu. Produkcja materiałów wojennych jest mniej niż wystarczająca, oprócz Stawów i Hołoska większość magazynów jest po lewej stronie Wisły .... 2. Warszawa (która jest nieprzygotowana do obrony, i dodatkowo której gen. Kutrzeba dzięki Bzurze nie da kilku bezcennych dni) od razu znalazła się na głównej linii frontu.... 3. Luftwaffe ma ułatwione zadanie - bombarduje jak na poligonie kilkukilometrowe pasy wzdłuż prawgo brzegu Wisły ... Artyleria niemiecka podciągnięta pod lewy brzeg ma kilkukrotną przewagę... 4. Morale. Jak będzie się kształtować w pułkach śląskich i wielkopolskich, gdy ich domy i rodziny bez walki znajdą się pod okupacją niemiecką ? 5. Co się stanie, gdy Niemcy zdobędą w końcu przyczółek, i rozpołowią naszą obronę ? Co się stanie, gdy zmodyfikują "Fall Weiss", i uderzą silna flanka na SGO "Narew" i kiepsko obsadzony obszar przy granicy z Węgrami ? Tajność sama w sobie nie jest zła. Natomiast kwestia łączności nie została rozwiązana (brak wystarczającej ilości środków) bez względu na ustawienie. Przy "płytkiej", nieukierunkowanej w głąb obronie niemal na pewni powstaną luki. Pytanie natomiast brzmi: jeżeli Wehrmacht nas okrąży na tak małym obszarze - ile wytrzymamy ?
  2. Cel był jeden: zniszczyć jakiekolwiek ślady polskości na kresach. Wymordować fizycznie ludność, zniszyć kulturę i obiekty religijne. Na kresach mogą żyć t y l k o Ukraińcy, nikt inny. Prawodawca ideolog ukraińskiego nacjonalizmu Dmytro Doncow był zagorzałym wielbicielem Mussoliniego i Hitlera, których dzieła tłumaczył na ukraiński i z inspiracji których korzystał przy tworzeniu zrębów programu założonej w 1929 r. Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich, OUN, której zbrojnym ramieniem była późniejsza "powstańcza armia" UPA. Jego opus magnum "Nacjonalizm" wraz z kolportowanym przez OUN "Dekalogiem ukraińskiego nacjonalisty" oraz inspirowaną Doncowem książką Mykoły Sciborskiego "Władza narodowa" stanowiły biblię ideologii, która do "oczyszczenia" Ukrainy z cudzoziemców - ale także z "elementu antynarodowego" wśród etnicznych Ukraińców -- wzywała najzupełniej otwarcie, sankcjonując jako konieczność masową eksterminację oraz zalecając "spadkobiercom chwały Włodzimierzowego Tryzuba" podstęp, nienawiść i niecofanie się przed żadną zbrodnią, której wymagać będzie "dobro sprawy". Podkreślmy tu zaś, że "dobro sprawy", czyli utworzenie Wielkiej Ukrainy "na granicy dwóch światów" -- a więc niebędącej ani Zachodem, ani Wschodem -- wymagało według Doncowa i Sciborskiego nie tylko całkowitego usunięcia z niej obcych, ale także, podobnie jak głosiły to inne tego typu ideologie, likwidację "złych" Ukraińców. Tych, którzy, używając języka wymienionych wyżej dzieł, "schłopieli", weszli w związki rodzinne z Polakami bądź Żydami, ulegli miazmatom demokracji, liberalizmu i innych rozkładowych ideologii. Chronologicznie rzecz ujmując, pierwszymi ofiarami OUN-UPA byli właśnie tacy źli Ukraińcy, stojący nacjonalistom na drodze do rządu dusz i budowy "narodowego" państwa; mordy rozpoczęto od tych, których oskarżano o współpracę z Sowietami przed czerwcem 1941 r., przy czym kategorię kolaboracji traktowano tu bardzo szeroko, rozciągając ją między innymi na żołnierzy Armii Czerwonej (którzy wszak nie wstępowali do niej dobrowolnie).* I jeszcze trochę fotek: http://www.evil.nr2.crimea.ua/ukronazi2/korman_bigfile.html __________________ * Moja wypowiedź z historyków.org.: http://www.historycy.org/index.php?showtop...mp;#entry829838
  3. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Bo ty była "prawda" z gatunku tych, w którą i sami komuniści nawet nie wierzyli. Bo to jest prawda. Obywatele RP, żyjący w czasach PRL-u, oraz przez ostatnie 20 lat maja już chyba skalę porównań, odniesienia, i wyrobione własne zdanie. Niestety, jak widać - nie wszyscy .... Dewiza niejakiego Andrzeja Talara, z komunistycznego serialu "Dom". Sprytny, socjotechniczny zabieg komunistów, mający ukazać obywatelom "trzecią drogę" (nieważne z kim trzymamy, ważne że dla Polski). Niestety - dewiza nierealna (jak większość takowych w tamtych latach) - nijak nie można było jej realizować bez PZPR i innych "demokratycznych" struktur Ciśnie mi się na usta moje ulubione powiedzonko o "porównywaniu rzeczy nieporównywalnych" ... Wrzucamy do jednego wora demokratyczny europejski kraj o ustroju parlamentarnym z dyktaturą komunistyczną, okraszoną morderstwami milionów ?
  4. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Nie można porównywać rzeczy nieporównywalnych. Czy Piłsudski "naginając" (w/g niektórych) wynik wyborów (BBWR - 55%) miał za sobą popracie w bagnetach Francji, Anglii, czy jakiegokolwiek innego wrażego mocarstwa ? Czy ów wynik wyborów był rozgrywką na arenie międzynarodowej ? Czy w PRL-owskim Sejmie mogła istnieć tak silna opozycja, jak SN w II RP ? Poza tym - odróżnijmy państwo totalitarne od państwa autorytarnego. Słusznie czynisz. I żeby nie było OT: Polecam ci rozdział VI: http://www.dws-xip.pl/PW/formacje/pw38.html
  5. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Dziękujemy Czyżby wyniki wyborów parlamentarnych z 1930r. nie zostały uznane przez społeczność międzynarodową ? Czy wobec rzekomej "niekonstytucyjności" tychże zaprotestował rząd Francji, Angli, czy USA ?
  6. Podwyżki, podwyżki

    Bo są. Średnia realna płaca (brutto) to jakaś połowa średniej krajowej Co do podwyżek - dziś w telewizorni straszyli, iż 1-procentowa podwyżka VAT będzie pretekstem do podniesienia cen wielu produktów, i to co najmniej o 10%
  7. Perkun rzecz jasna - lecz to nie starożytność ...
  8. Czas honoru III

    Zabicie Niemców (obojętnie - czy za zgodą podziemia, czy z prywaty) zawsze skutkowało akcjami odwetowymi - setki ludzi trafiały na Pawiak, a spora ich część - do lasku w Palmirach ...
  9. Czas honoru III

    Został jeszcze jeden, ten co swoich naszym sprzedał (Reiner, czy jak mu tam ?) Czekamy na sezon IV - będzie to zapewnie Powstanie Warszawskie, i tu dopiero kol. Albinos bedzie miał do powiedzenia
  10. Czas honoru III

    Ciekawi mnie, jaka powinna być ochrona tego lokalu, skoro gościem miał być ponoć jakiś gubernator (H. Frank?) ? I czy nie prościej (zamiast bawić się w czasochłonne strzelanki), było wrzucić jakiś sympatyczny ładunek wybuchowy o dużej sile rażenia ? Przecież ZWZ posiadało saperów
  11. Jeremi Wiśniowiecki

    fakt. Niech więc będzie - "brać kozacka"
  12. Jeremi Wiśniowiecki

    Byłem miesiąc temu w krypcie na Św. Krzyżu, i rzuciłem okiem na owe zwłoki. Przewodnik (młodziutki Misjonarz Oblat M.N.) napomknął cos faktycznie o zbeszczeczeniu zwłok przez Szwdów (1655). Napomknął też o wątpliwościach co do autentyczności (badanie sprzed 30 lat). Ów zmumifikowany mężczyzna faktycznie żył w czasach Wiśniowieckiego, jednak nie odnaleziono śladów cięć (sekcja zwłok po śmierci kniazia). Nikt jednak żadnych badań DNA do tej pory nie wykonał. http://www.kryminalistyka.fr.pl/forensic_groby_jarema.php To ciekawe, jak wśród braci kozackiej musiała być pielęgnowana nienawiść do kniazia przez setki lat.... Bo faktycznie, po 1864r. carat urządził na Św. Krzyżu ciężkie więzienie dla powstańców, gdzie dozorcami byli Kozacy ...
  13. Jerzy Urban - on czyli kto ...?

    Nie zawsze, i nie wszędzie (vide: wyniki wyborcze SLD). No bo był. I nijak z tym historycznym faktem mi dyskutować. Jego gładkie i kłamliwe oświadczenia na konferencjach prasowych musiały wzbudzać (i wzbudzały) frustrację i złość ludu pracującego miast i wsi . Ale z drugiej strony był to świadomy zabieg ówczesnych decydentów - na kimś musiał być skanalizowany gniew ludu, i kogoś trzeba było bardzooo nie lubieć ...
  14. Jerzy Urban - on czyli kto ...?

    .... i przede wszystkim komunista, rzecznik reżimowego rządu, który po odejściu w niesławie PRL-u w 1989r. zaczął się stroić w demokratyczne piórka, i (o zgrozo!) USIŁOWAŁ ZOSTAĆ trybunem ludowym (dziennik "NIE"), obrońcą praw człowieka, jego godności i wolności (sic!), a także zajadłym antyklerykałem (bo taka zaczęła być moda). Zaiste - pamięć ludzka bywa krótka .....
  15. Wołyń i Wisła

    Niektórzy jednak próbują, ba - nawet straty marginalizują. Oto dyskusja forumowa, której tematem był "Ogniomistrz Kaleń". Zwróćcie szególną uwagę na wypowiedzi userów a_grygiel i ludzikw: http://www.filmweb.pl/film/Ogniomistrz+Kal...opozycji,691215
  16. Humor

    W Rosji wszystko jest największe. Ostatnio rosyjscy uczeni wymyślili największe mikroprocesory na świecie ...
  17. Na to nazwisko Sienkiewicz natknął się w Księdze pamiętniczej Jakuba Michalowskiego. Przede wszystkim - na imie mial Mikołaj, a nie Jan, i z oblężonego Zbaraża nie wydostaje się sam, tylko z czeladnikiem (pisze o tem pod datą 17 sierpnia 1649 roku Samuel Kuszewicz z kancelarii monarszej). O Skrzetuskim wydostającym się z oblężonego Zbaraża wspomina też pamiętnikarz Władysław Łoś (1660). Co do prawości i świętości imć pana Mikołaja (vel Jana) - tu Sienkiewicz trochę miją się z prawdą Gdy Skrzetuski ma 24 lata jego nazwisko pojawia się po raz pierwszy na grodzkiej wokandzie sądowej - 30 listopada 1634 roku podczas pijackiej burdy w Chwastowie porąbał w szale rotmistrza piechoty królewskiej, Pobiatyńskiego, i porzuca go rannego, nie udzieliwszy pomocy. Dalej było już tylko gorzej - zbiera kary infamii i banicji, które jednak pozostają karami na paierze (chroni go jurysdykcja hetmańska). Jego podkomendni zabijają w Lublinie hajduka tamtejszego trybunału, są też zamieszani w napady, gwałty i rabunki we wsiach szlacheckich. Nawet ożenek mu nie wyszedl - wybraną pannę chciał posiąść sposobem tatrskim, poprzez porwanie, lecz bialogłowa zdołała się uwolnić z więzow, i wytoczyła mu prces. Hulaka i zawadiaka, swym charakterem bardziej przypomniał chorążego orszańskiego przed nawróceniem Wiemy na pewno, że w lecie 1650 roku dowodził pułkiem kalnickim (jego nazwisko figuruje w spisie 16 pułkowników kozackich. przesłanym do Moskwy przez posła carskiego Wasyla Unkowskiego). Z początku zaufany Chmielnickiego, później ich stosunki znacznie ochłodły (różnili się co do poglądów w kwesti przyszłości Ukrainy). Uchronił on brać kozacką przed całkowita klęską po Beresteczkiem (1651), wyprowadzając nocą tabory z okrążenia. Walczy dalej przeciw wojskom koronnym, a także wyprawia się z Tymoszkiem Chmielnickim na Wołoszczyznę (1653), gdzie zostaje ranny. Dalej walczy z hetmanem wielkim, Stanisławem Potockim, odmawia podpisania Ugody perejasławskiej (1654). W 1663 roku pod komendą hetmana Pawła Tetery uczesniczy w walkach na zadnieprzu przeciwko zwolennikowi Moskwy, Iwanowi Brzuchowieckiemu. Aresztowany pod zarzutem zdrady, trafia pod sąd polowy. 27 lutego 1664 roku hetman nakaźny, Iwan Bohun zostaje rozstrzelany, a jego zwolennicy zawisną na szubiennicach.
  18. Atrixie - please ... W jednym wyrazie aż dwa błędy .... rzeczownik "Wehrmacht" piszemy z dużej litery, a pierwsze "h" to nie "ch", tylko samo h, w j. niemieckim tzw. "nieme", którego się nie wymawia) ...
  19. Józef Piłsudski pierwzowzorem Nikodema Dyzmy?

    Sądzę, iż autor tą merytoryczną "wpowiedzią", podpartą tekstami źródłowymi i publikacjami zasłużył sobie na adekwatną odpowiedź // ciekawy
  20. Bitwa pod Lenino

    To dlaczego rocznicę zakończenia IIWŚ obchodzimy 8 maja ?
  21. Gdzie i kiedy zaczęła się II wojna światowa?

    PRZYCZYNA ---> SKUTEK Dla Francuzów i Anglików wojna zaczęła się 3 września 1939r. dlatego, iż byli związani dwustronnymi umowami o wzajemnej pomocy z rządem IIRP (Protokół wojskowy Gamelin - Kasprzycki 19.05.1939r., oraz Układ polsko - brytyjski z 25.08.1939r.). Twierdzę, iż jeżeli w/w układy by nie istniały, to wybuch IIWŚ miałby miejsce w znacznie późniejszym terminie, lub (przy sprzyjających okolicznościach) nie byłoby w ogóle konfliktu o zasięgu ogólnoświatowym.
  22. Nie do końca - byłem tam, i oglądałem to miejsce. Przypuszczam, iż ten pomnik postawiono przy szosie jako wyraz hołdu mjr. Pelcowi, który zginął w innym miejscu, gdzieś w głębi lasu. Natomiast logicznym jest, iż po śmierci d-cy baonu ktoś musiał objąć dowodzenie nad pozostałymi żołnierzami. Pytanie brzmi: KTO ?
  23. Wchodząc na powyższy link możemy przeczytać: I w związku z tą wykładnią TK kol. intervojager może być spokojny o dalszy los PR, a temat proponuję zamknąć
  24. Międzywojenne lotnictwo polskie

    A PZL P-50 "Jastrząb" ? Zimą 1938/39 latał, robiono próby - wprawdzie był gorszy od Bf.109, lecz o niebo lepszy od takich P-11c, czy nawet P-24. Może dlatego, że nie posiadaliśmy odpowiednich silników do niego, i on sam zawiódł nasze oczekiwania swymi parametrami ? Jak wyżej. W latach 1936-39 nie byliśmy w stanie zbudować czegoś, co mogło mieć zastosowanie jako dwusilnikowy ciężki myśliwiec pościgowy (ewentualnie: eskortowy), czy samolot szturmowy. Popatrz - a Luftwaffe o tym nie widziała, produkując masowo J-87 Stuka, USA P-47 Thunderbolt, czy ZSRS do końca wojny Ił-2 ... To był koniec ery jednosilnikowych samolotów szturmowo - bombowych ? Dwupłatowemu, powolnemu Hs-123 daleko było do takiej konstrukcji jak P-46 "Sum", jednak i ten nie był już nowoczesny w 1939 roku ...
  25. Post kol. atrixa z 24.02.2010, z godz. 23:31 Czyli coś z tym kpt. Cyrulińskim było na rzeczy ? Poprawka. Nie wiem, jak z mostami w rejonia Solca czy Puław, ale most w Annopolu wyleciał w powietrze na r-z NW już 6 września ( L. Głowacki, Działania Wojenne na Lubelszczyźnie w roku 1939, s.23.).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.