Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,805
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Gdyby Staufenberg zabił Hitlera

    Ciekawą sprawą po (domniemanym, udanym) zamachu w Girłoży miała być ... sprawa polska. Otóż w/g von Stauffenberga nie było żadnej mowy o niepodległości państw w środkowej i wschodniej Europie (za wiki): Poglądy wobec Polski i Polaków Stauffenberg, uznawany współcześnie w demokratycznych Niemczech za bohatera narodowego, był konserwatywnym nacjonalistą. Jego poglądy względem niemieckiej wojny na Wschodzie i przeciwko Polsce były zgodne z ideologią niemieckiego nacjonalizmu o długiej tradycji, który nie ograniczał się wyłącznie do ideologii nazistowskiej. Podczas kampanii 1939 roku wyraził szereg nacjonalistycznych uwag na temat polskiego społeczeństwa oraz zadowolenie z użycia pracy niewolniczej przez Niemcy. W liście do swojej żony Niny pisał m.in.: Ludność to niesłychany motłoch, tak wielu Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców wojennych posłuży nam dobrze w pracach rolniczych. Poglądy te nie ograniczały się do prywatnie wyrażanych opinii, lecz znalazły miejsce także w założeniach programowych spiskowców Stauffenberga. W książce "Germans against Hitler. 20 July 1944", którą napisali Erich Zimmermann i Hans-Adolf Jacobsen, omówione są cele, jakie stawiali sobie po zwycięstwie współtowarzysze Stauffenberga oraz on sam. Należały do nich warunki, pod jakimi rozpoczęłyby się negocjacje z Aliantami. Spiskowcy domagali się panowania nad ziemiami polskimi, zamieszkanymi przez miliony Polaków, takimi jak Wielkopolska z Poznaniem, Górny Śląsk i Pomorze Gdańskie, co potwierdzał podany przez Stauffenberga punkt ósmy, głoszący m.in.: Granice Rzeszy z roku 1914 na wschodzie.
  2. Zgadzam się w pełnej rozciągłości Kol. FSO - w Berezie Kartuskiej przebywali nie tylko przeciwnicy polityczni. Historycy PRL dowodzili, że większość, 80-90 procent więźniów przetrzymywanych w Berezie stanowili komuniści i socjaliści różnych narodowości. Z początkiem 1938 roku osadzono w Berezie Kartuskiej na politycznej detencji ponad 4,5 tysiąca Ukraińskich nacjonalistów. We wrześniu 1939 roku w obozie przebywało 7 tysięcy internowanych na rządowej detencji: 4,5 tysiąca Ukraińców i 2 tysiące Niemców. Byli wśród uwięzionych także kryminaliści(pensonariuszem był m.inn. bandyta i antysemita Adam Doboszyński), nie tylko komuniści i socjaliści czy skrajni, radykalni narodowcy i ukraińscy nacjonaliści.
  3. ''Człowiek, który kulom się nie kłaniał''...

    Stosując tego typu kryteria w argumentacji, możemy tak samo stwierdzić, iż niejaki A. Hitler też walczył za co wierzył (i to z jakim zapałem!). Wierzył święcie w wielkie i silne Niemcy, którę będą dominować militarnie, politycznie i gospodarczo nad resztą świata. Idąc tym tokiem myślenia - czy można mieć mu to za złe ?
  4. Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?

    Brześć padł po kilku godzinach walki 22 czerwca 1944r. ??? Jest to oczywiście nieprawda - szturmów było kilka, i sama twiedza padła dopiero po dwudniowym ataku (29-30 czerwca 1941r.), gdzie poddało się dowództwo. Co ciekawe - pojedyncze punktu oporu walczyły dużo dłużej - do końca lipca. Ponoć strzały bylo jeszcze słychać w sierpniu...
  5. W poniedziałek 20 października 1600 roku pod wsią Bukowa (leżącą nad rzeką Telezyną), 5 km od Ploeszti spotkały się dwie armie: jedną dowodził hetman Jan Zamoyski (z Żółkiewskim u boku), druga - Michał Waleczny. Wojska RON dysponowały siłą ok. 20 tys. żołnierzy, a wojska Michała z ok. 16 tys. Jednak to Michał Waleczny, znający teren, lepiej przygotował się do bitwy (wykorzystując naturalne przeszkady terenowe). Bitwę wygraliśmy, i zajęliśmy Bukareszt. Jak sądzicie - czy ta wyprawa "multańska" (t.j. przywrócenie tronu Jeremiemu Mohyle) zakończona bitwą miała głębszy sens dla RON, czy też była zwykłym awanturnictwem ? Czy byliśmy w stanie utrzymać nasze wpływy w Mołdawi i Wołoszech ?
  6. Centralizacja czy decentralizacja?

    Czy licuje to światłemu (ponoć) userowi pisać ? Czy wzmankowani "Cyganie i Czarni" powodują ,że w RP nie powstają nowe miejsca pracy, a także są konkurencją dla "nieczarnych" obywateli rP na rynku pracy ? Z tej wypowidzi emanuje rasizm i ksenofobia ... Nie można uogólniać, niemniej jednak problem (powodowany m.inn. brakiem pracy i środków do życia) istnieje. Dziękujęmy za jakże wnikliwą analizę socjologiczną społeczeństwa, ale ocenę (i środki zaradcze) pozostawmy kompetentnym pracownikom socjalnym. W sierocińcach lądują nie tlko dzieci osób wykluczonych społecznie ! ... Zostawmy zatem tą grupę śmieciarzy, tudzież mikrokredyty, i zajmijmy się tematem: centralizacja - TAK czy NIE ?
  7. 1920. Wojna i miłość

    Samuelu, na litość Boską - przejrzyj wreszcie na oczy, i porzuć ciemną stronę mocy ! 30 lipca 1920 r. Polrewkom ogłosił Manifest do polskiego ludu roboczego miast i wsi, (autorstwa Feliksa Dzierżyńskiego) który m.in. zapowiadał: utworzenie Polskiej Socjalistycznej Republiki Rad (a nie niepodległej Polski!), nacjonalizację ziemi, wzywał masy robotnicze do przepędzenia kapitalistów i obszarników, zajmowania fabryk i ziemi oraz tworzenia komitetów rewolucyjnych jako organów nowej władzy. Komitet rozpoczął działalność od wydania uzgodnionego z Leninem programu oraz dwóch odezw - do żołnierzy Armii Czerwonej i Wojska Polskiego, którego żołnierzy zachęcano do buntu. Dzierżyński rozpoczął tępienie "wrogów ludu" za pomocą "swoich" czekistów. W kolejnych dniach TKRP ogłosił program rolny, deklarację o "wolności sumienia" oraz ustanowił trybunały rewolucyjne. (za wiki). Trwała wojna. Jednak wojna to nie tylko front, i masy scierającego się wojska - wojna ("cicha") to także praca wywiadów i kontrywiadów, oraz wojna ideologiczna (propagandowa). Bolszewicy poprzez swoich "towarzyszy" w KPP próbowli siać ferment w naszej armii, oraz na zapleczu frontu. Każde takie działania musiały powodować odpowiedź ze strony naszego toczącego wojnę Państwa. Żaden kraj na Świecie, który jest uwikłany w działania wojenne nie może sobie pozwolić na wrogą dywersję i sabotaż na zapleczu.
  8. W takim razie jak kol. FSO się odniesie do "miejsca odosobnienia", jakim jest niewątpliwie więzienie Guantanomo ? Najbadziej demokratyczny kraj na świecie utrzymuje więzienie o zaostrzonym rygorze, gdzie torami i nękaniem gnębi się wieźniów, którzy siedza tam latami bez żadnych wyroków sądowych ... miejsce to zostało stworzone dla osób wrogich USA i jego ustrojowi, którzy mierzą w ład i porządek amrykański (terroryści, wywrotowcy, i inne męty).
  9. Feliks Dzierżyński - czerwony kat?

    W rzeczywistości problem ten jest nieco bardziej złożony. Otóż 45-letnia propaganda PRL usiłowała utrwalalić w obywatelach wzorzec - matrycę: źli byli TYLKO faszyści, Hitler, SS, (ewntualnie UPA), którzy masowo mordowali Polaków. Tą "jasną" strona mocy byli oczywiście bajcy z RKKA, którzy bohatersko wyzwolili nasz kraj spod okupacji hitlerowskiej (gdzie zapomina się, że innej drogi spod Moskwy na Berlin nie było), dali nam wolność, sprawiedliwość, i w ogóle - rówqność społeczną . Nie istnieli ŹLI liderzy komunistyczni (Lenin, Dzierżyński, Stalin). Kropka. Niestety - jak widzimy, ten sterotyp funkcjonuje do dziś. Dziś, po prawie 22 latach życia w demokratycznym i niepodległym państwie trzeba ciągle tłumaczyć młodzieży, kim byli, i czym zasłynęli Che Gevara, Castro, Bierut czy Jaruzelski. Ba - nawet w duchu tego "poprawnego" wychowania napisano art. 256kk, którego początek brzmi: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa ... Faszystowski lub inny - rozumiecie ? Dlaczego ustawca tak bardzo bał się wstawienia przymiotnika "komunistyczny" ? My wiemy, że w domyśle chodzi o niego, jednak czy nie bardziej precyzyjnie było takie brzmienie: art. 256 Kto publicznie propaguje faszystowski, komunistyczny, lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
  10. 1920. Wojna i miłość

    A jak można nazwać grupę osób, która jest przciwna istnieniu państwa polskiego, i wszelkich dążeń niepodległościowych ? Pod tym względem lepiej wypada nawet PPS: No niestety kol. FSO - tak jakoś się dziwnie złożyło, że komunistyczne rządy ZSRS, Chin, Korei Płn. czy Kuby wprowadziły i propagowały ustrój totalitarny (chyba przez przypadek? ). Kol. FSO świadomie dokonuje nadużycia, mieszając naszą Sanację (ustrój autorytarny) z faszyzmem czy komunizmem (dyktatura).... Ciekawe, czy zamiana rzeczownika "komunista" na "faszysta" też by wzbudziła twoje oburzenie ? Przypominam tylko, że na mocy art. 256kk propagowanie obydwóch form ustrojów totalitarnych jest ścigane z urzędu przez Państwo Polskie.
  11. ORP "Gryf"

    To prawda. Jednak przyszłość pokazała, że przydałby się MW jakiś okręt OPL, który by wydatnie wzmocnił obronę Helu przed Luftwaffe. Jednak tego typu okręt nie leżał w planach zakupów dla MW.
  12. 1920. Wojna i miłość

    O.K. Propunuję już jednak wrócić do właściwego teamtu wątku, czyli serialu TV "1920. Wojna i Miłość".
  13. 1920. Wojna i miłość

    Tak w kwestii formalnej - nie wiadomo dokładnie, kto pierwszy wystrzelił (bo sam Piłsudski przebywał wtedy w Warszawie) Wiemy natomiast na pewno, jak do tego doszło - otóż po wycofywaniu się niemieckich sił Ober-Ost z pasa ziem ciągnącego się od Bałtyku do Morza Czarnego, na tereny zaczęli napływać ze wschodu bolszewicy, stopniowo zajmując cały obszar. Mimo, iż w grudniu 1917r. Litwa ogłosiła niepodległość, Sowieci ją zajęli. Na to pytanie odpowiem ci bez wachania: bolszewicy. 12 stycznia 1919 sowieckie Naczelne Dowództwo wydało Armii Czerwonej rozkaz wykonania rozpoznania w głąb do rzek Niemna i Szczary, a następnie 12 lutego aż po Bug, w ten sposób rozpoczynając operację "Cel Wisła". Rząd polski zawarł 5 lutego 1919 umowę z wycofującą się armią niemiecką o przepuszczenie oddziałów Wojska Polskiego przez tereny zajęte przez Niemców. 9-14 lutego 1919 r. wojska polskie obsadziły pozycje na linii: Kobryń, Prużany, wzdłuż rzek Zalewianka i Niemen. Po kilku dniach do obsadzonych przez Polaków pozycji dotarła Armia Czerwona. 14 lutego 1919r. o godz. 7.00 mały oddział zwiadowczy WP z tzw. "Grupy Poleskiej" (d-ca GP: gen. A. Listowski) natknął się na prących na zachód bolszewików, i miała miejsce wymiana ognia. Wzięto 8 jeńców, a oddziały WP w dalszych walkach powstrzymały dalszy marsz na zachód w ramach operacji "Cel Wisła" oddziałów Frontu Zachodniego Armii Czerwonej.
  14. 1920. Wojna i miłość

    Na ten fragment natknąłem się u Watta w "Gorzkiej chwale..."[s.112]: Jeden z żołnierzy Budionnego (Kozaków - przyp. ciekawy) opisał w dzienniku, jak w pewnej ukraińskiej wsi z ruin domu wyciągnięto starego Żyda i oskarżono go o szpiegostwo. Kilku żołnierzy Armii Czerwonej chciało go rozstrzelać, ale starzec głośno skowytał i protestował. Zdenerwowani żołnierze nie mogli zdobyć się na to, by go zabić. Wtedy podszedł jakiś Kozak, chwycił starca za włosy, zmusił go by się pochylił, i wsadził sobie jego głowę pod pachę, a następnie wyciągnął nóż, i bardzo ostrożnie, żeby się nie zabryzgać krwią, poderżnął mu gardło. Stary Żyd zwalił się na drogę. Kozak uderzył pięścią w zamkniętą okiennicę i wykrzyknął: "Jeśli kto się interesuje, to może sobie pochować. Nie ma zakazu !" Jest też fragment odnośnie traktowania naszych poddających się żołnierzy [s.111]: Kawaleria Budionnego rutynowo mordowała pojmanych oficerów, niekiedy dosłownie przybijając im gwoździami epolety do ramion, dlatego gdy jakiś oddział miał sie poddać Konarmii, zwykle pozbywał się mundurów, co utrudniało identyfikację dowódców.
  15. Książka, którą właśnie czytam to...

    Siedzę nad cyklem opowiadań Jacka Komudy, traktująch o RON. Obecnie czytam "Bohuna" - pan Jacek ma ciekwą (inną) wizję Batoha 1652r. Trochę zalatuje mi tryptykiem Sapkowskiego o Reynavenie, niemniej jednak fajnie i miło się czyta
  16. Humor

    Ponoć autentyk ... Szanowny Panie, Pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc, gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotycące opłat za mieszkanie i resztę mediów, wrzucam je do dzbana, mieszam i losuję trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam. Jeżeli Pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii. Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski W odpowiedzi z Gazowni: Informujemy, iż w przypadku braku wpłaty w terminie 14 dni od daty niniejszego pisma kartka z Pańskim nazwiskiem zostanie wrzucona do komory maszyny losującej, następnie Pańskie nazwisko zostanie wylosowane. Głównymi nagrodami są: 1. Przerwanie dostaw gazu 2. Przerwanie dostaw renty 3. Wycieczka do najbliższego miejscowego Sądu Rejonowego 4. Wizyta miłych Panów z działu Windykacji, tudzież wizyta Komornika Sądowego Zapraszamy do wzięcia udziału w loterii... Bez pozdrowień
  17. A określenia "polski pan", "faszystowsko - burżuazyjny polski polski wróg klasowy", czy "imperialistyczno - zachodni szpieg" to skąd się wzięły w potocznej bolszewickiej propagandzie ? Czyżby kol. FSO sugerował, że wzmiankowana Ukraina nie zostałaby w taki czy inny sposób ujarzmiona, gdyby zamieszkiwało ją słabe i biedne chłopstwo ? Owe "autonomiczne" obwody były autonomicznymi tylko z nazwy. Przypomina mi się stary dowcip z Radia "Erewań": - jaki jest najbardziej niezależny kraj na Świecie ? - Mongolia. Od nie nic nie zależy ....
  18. http://www.osen.pl/wojna-polsko-bolszewicka-othermenu-116/933-pisudski-a-qbialiq-misja-gen-karnickiego.html Co ciekawe - Rosja (po raz kolejny) była w naszym zasięgu - wystarczyło rozpocząć (a nie wstrzymać)działania ofensywne ( atak z zachodu na bolszewików był bardzo pożądany przez idącego na Moskwę Denikina), i zająć znaczny obszar az po Moskwę. Później pozstałaby tylko rozprawa ze słabym Denikinem ...
  19. Wydaje mi się, że ten temat (tj. "gdybologia" typu: co by było, gdyby...) nadaje się do historii alternatywnej. Ale ad rem: TAK - w 1939r. potencjał militarny tych państw przewyższał potencjał niemiecki (teoretycznie), ale ... - zarówno Francja jak i Wielka Brytania miała porozrzucane siły po innych regionach świata, pilnując swych interesów kolonialnych i szlaków handlowych; - wzmiankowane kraje nie mogły pozwolić sobie na wycofanie tych sił, i zgrupowanie ich w pobliżu III Rzeszy (z w/w powodów); - wzmiankowane panstwa też dokonywały szybkich zbrojeń, lecz ich gospodarki nie były w żadnym wypadku przestawione na tor wojenny (brak takowej potrzeby). Przypomnę tylko, że w okresie od sierpnia 1939r. do czerwca 1941r. III Rzeszę i ZSRS łączył ścisły sojusz gospdarczo - militarny. Zostały ustalone strefy wpływów i interesów w Europie Środkowej i Wschodniej. My też o podpisaniu tego dokumentu wiedzieliśmy (mimo nieudolnych analiz i działalności gamoniowatego Grzybowskiego) - w warszawskiej prasie wiadomość z Moskwy o wizycie i podpisaniu paktu R-M poświęcono zaledwie kilkuzdaniową notatką na dalszych stronach. Paweł Starzeński, osobisty sekretarz Becka, w książce „Trzy lata z Beckiem” ogranicza się ledwie do jednego lakonicznego zdania o tym pakcie: „23 sierpnia pękła największa bomba – Ribbentrop leci do Moskwy”.
  20. Zestaw przeciwczołgowy AT-15

    Przeliczyłem to sobie na prędce, i oto co mi wyszło: Mach 1 (a nie 1 Mach) = 1225 km/h. Mach 1,2 = 1470 km/h. Czyli w ciągu minuty pocisk przeleci odległość (teoretycznie ze względu na zasięg) 24500 m (24,5 km). W ciągu sekundy pocisk przeleci odległość rzędu ponad 4 km (dokładnie 4083m). Jeżeli jego max. zasięg wynosi 6km (6000m), to drogę tą przebędzie w mniej więcej 1,5 sekundy, a nie 15 sekund - w 15 sekund przeleciałby (teoretycznie) drogę wynoszącą 61249m (ponad 61 km) ...
  21. Kolega zdaje sie nie dostrzegać w ówczesnej rzeczywistości podstawowych różnic w funkcjonowaniu gospodarek starych demokracji zachodu, a gospodarką made in PRL. Wolny rynek, swoboda gospodarcza, prywatna przedsiębiorczość (stanowiąca "sól gospodarki") - były to pojęcia zaciekle zwalczane przez komunizm. To nie "S" była winna temu, że ludzie chcieli normalnie i godnie żyć, a za zarobione pieniądze kupić towary i usługi ... Winny był zły i zabójczy dla gospodarki niefektywny system centralnego sterowania. Dlatego bardza zła sytuacja ekonomiczna musiała wzbudzić (i wzbudziła) niepokoje społeczne.
  22. Zamykanie stadionów - czy to coś da?

    I chyba o to chodziło pomysłodawcy. Wymusić na władzach klubów zaprowadzenie porządku u siebie. Bo niekiedy odnosi sie wrażenie, że burdy stadionowe (w tym straty w zdewastowanym wyposażeniu i sprzęcie) kluby piłkarskie mają wkalkulowane w koszty imprezy - po prostu poraża niemoc ... Od czasów PRL-u trochę zmieniło - kluby piłkarskie nie są już własnością państwa, tylko podmiotami prywatnymi, tydy policja nie ma ustawowego obowiązku zabezpieczenia imprez (co nie oznacza, że ma jej tam nie być). Firmy ochroniarskie w przytłaczającej większości przypadków nie radzą sobie z zabezpieczaniem meczów. Kiepsko jest też z egzekwowaniem prawa - często zatrzymani na gorącym uczynku kibole są natychmiast wypuszczani na wolność - brakuje solidnej dokumentacji ikonograficznej, i w miarę sensownego sposobu walki z chuligaństwem (np. przypisanie członków klubu kibica do miejsc, identyfikatory osobowe, zakaz wnoszenia jakichkolwiek przedmiotów na stadion, mogących stanowić zagrożenia dla życia i zdrowia, solidny monitoring). Mamy przecież sprawdzony wzorzec w Anglii - dlaczego z niego nie korzystamy ???
  23. Czy w czasach PRL był lepiej?

    Rzecz jasna - winę za pustki w sklepach ponosił NSZZ "Solidarność" Po raz pierwszy komuniści stanęli przed niebywałą szansą - było na kogo zgonić swą nieudolność w zarządzaniu gospodarką, oraz można było wreszcie poprawić własny PR
  24. Pogrzebać Lenina?

    Ba - i nawet wiem, którzy Tego się też obawiam - grób tow. Ilicza będzie mekką dla komunistów. A owe rozrzucenie prochów to niegłupi pomysł - dlatego rozsądniej będzie, by postąpić z nim w ten sposób, jak sami Sowieci postąpili z resztkami niejakiego A. Hitlera - nie będzie się zarówno gdzie, jak i do kogo modlić
  25. Premierzy III RP

    Repatriantów nikt nie musi kochać i lubić. Natomiast od kulturalnego i cywilizowanego człeka o pewnym poziomie edukacji obywatelskiej można wymagać chociaż odrobiny szacunku i pomocy - nieprawdaż ? Repatriant to zazwyczaj potomek obywateli Polski, którzy nie z własnej winy i woli (przywając straszne cierpienia i szykany) znaleźli się gdzieś w głębi ZSRS (chociaż nie tylko tam), i który chciałby powrócić do kraju przodków ... Czy kol. FSO naprawdę sądzi, że z nagła 71,5 mln obywateli rosyjskich przyjedzie do nas, do Polski ??? Zaprawdę nie wiem, czy kol. FSO pisze to z egoizmu, zawiści, zazdrości, czy też kolegą kierują jakieś inne "głębsze" uczucia ? Co ma jedno wspólnego z drugim - czy za to, że kolega np. nie ma pracy czy mieszkania odpowiadają ... repatrianci ? Środki na program powrotu pochodzą z całkiem innej puli ... Popatrz - a takie Niemcy przeznaczyli olbrzymie środki na ściągnięcie swoich obywateli z ZSRS, tak samo zrobił to (i ciągle robi) Izrael ... Jakże to tak - owe państwa wyrzucają pieniądze w przysłowiowe błoto ? Ze słów kolegi epatuje czysty RASIZM i KSENOFOBIA. Poza tym - co mają wspólnego repatrianci ze zmianą granic, tudzież "terenów etnicznych" (sic!) ???
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.