-
Zawartość
3,805 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Polskie szkolnictwo wojskowe w II RP
ciekawy odpowiedział mateusz009 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Jako ciekawostkę dodam, iż późniejsze CWPiech. w Rembertowie to dawne Doświadczalne Centrum Wyszkolenia (DCW), utworzone w 1921r. Zwrócono uwagę na poligon w Zielonce (obszar 5600ha, w tym 450ha lasu). Centrum Wyszkolenia Piechoty utworzono r-zem MSWoj. Dep. Piech. L.dz. 5200/tjn. Org. 30. z 1931r. Do 1931r. oficerowie piechoty szkolili swoje umiejętności strzeleckie w Centralnej Szkole Strzelniczej w Toruniu. Skąd w IIRP miano posiadać wiedzę, że prace gen. Sikorskiego sa pracami nowoczesnymi i nowatorskimi ? Kto o tym decydował że praca teorytyczna napisana przez danego oficera jest nowatorska ? -
1920. Wojna i miłość
ciekawy odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
I rosół popity jednym tylko piwem tak koledze zaszkodził ??? Producenci filmu lub serialu mającego aspiracje bycia tzw. "historycznym" zatrudniają zawyczaj konsultatanta historycznego. Wedle założeń gość ten powinien posiadać jakąś tam wiedzę, pomocną przy odtwarzaniu realiów epoki, której temat produkcji dotyczy. Zazywczaj jednak jest tak, że mało który film/ srial wychodzi z tego obronną ręką. Tyczy się to jak najbardziej produkcji współczesnych. I niestety - serial "1920. Wojna i Miłość" jest serialem (pod kątem historycznym) kiepskim - jest dużo "wpadek". jednak zostawmy na chwilę historię, i skoncentrujmy się na samej fabule i grze aktorskiej. Na pierwszy rzut oka widać kiepską i rwiącą się fabułę, płytkie i nieprawdopodbne wątki, oraz bardziej niż nikłą ilość statystów. Fabuła "rwie" się - widać brak pomysłu na dokończenie wątków. Anemiczna i nieprzekonywująca gra aktorów, nudne i naciągane dialogi. Ganianie kilkunastu ludzi z karabinami w mgle po lesie (najpierw ONI NAS, później MY ICH)ma (w domyśle) grać symbolami i obrzami, ale kudy reżyserom i scenarzystom nawet do takiego Hofmanna.... I jeszcze: wybuch pocisku wystrzelonego z działa 75mm to nie wybuch racy czy petardy. Reasumując: po "Tajemnicy twierdzy szyfrów" i "Czasie honoru" wyprodukowano kolejny gniot mieniący się "serialem historycznym", i wyrzucono kolejne pieniądze w błoto ... -
Czy w czasach PRL był lepiej?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Eskimosi nie zaznali też takiego luxusu, jakim były bez wątpienia Pewexy, a mięso z fok czy reniferów nigdy nie było na kartki. -
Więźniowie polityczni w Polsce Ludowej
ciekawy odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Początkowo członkowie APZ (oraz osoby przeciwne utrwalaniu władzy ludowej) stanowiły główny trzon więźniów politycznych. Później, jak słusznie zauważasz kategoria (i klasyfikacja) bycia owym więźniem zaczęła się rozmywać, by później zahaczać o naprawdę absyrdalne zarzuty. Wyrażający się nieprzychylnie o władzy ludowej, słuchyjący Radia "Wolna Europa", bumelant lub złodziej zakładowy mógł odpowiadać z tego samego paragrafu, co strajkujący i opozycjoniści. -
Czyli niczego się nie dowiemy o jakichś alternatywnych planach osłony naszego wybrzeża i szlaków komunikacyjnych przed Sowietami ? Owi "głupi i zacofani sanacyjni oficerowie" dowodząc Wojskiem Polskim w 1939r. jako pierwsi w Europie stawili zbrojny opór Hitlerowi. Wojsko przez nich dowodzone wybiło (przeliczeniowo) jedną dywizję niemiecką (16,6 tys. żołnierzy), zraniło 30,3 tys. żołnierzy Wehrmachtu, dalszych 3,4 tys. uznano za zaginionych (nigdy się nie odnaleźli). Prymitywni polscy zołnierze zniszczyli 6 tys. niemieckich samochodów, 5,5 tys. motocykli, około tysiąca czołgów i samochodów pancernych (zapewnie dokonali tego zacofani ułani szabelkami ), 370 dział, oraz ok. 600 samolotów (a więc więcej, niż oni nam ). Straty te Wehrmacht musiał w przyspieszonym tępie uzupełniać do kampani francuskiej z maja 1940r. Jednak nie o tym mowa - wróćmy do meritum.
-
Prześladowania komunistów
ciekawy odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Reasumując: IIRP walczyła z komunizmem i bolszewią, bo boleśnie przekonała się na własnej skórze (w latach 1919 - 1920), kim, a raczej czym są proletariackie hasła o równości społecznej, braterstwie chłopów i robotników (o inteligentach cisza), oraz o niesieniu "kaganka rewolucyjnego na zachód". To właśnie spośród komunistów rekrutowali się w głównej mierze pensjonariusze Berezy Kartuskiej. Jeżeli idzie o rekordy (i być może życiowy pech), to absolutnym rekordzistą wśród przedwojennych polskich komunistów (jeżeli idzie o długość pobytu w zakładach penitencjarnych) był niejaki tow. Marian Buczek, który przesiedział w polskich więzieniach i aresztach łącznie 16 lat (na 20 lat istnienia IIRP) :)Moim zdaniem II RP w ramach restrykcji za jego działalność wywrotową obeszła się z nim bardzo łagodnie - 7 lat później epigoni ideologiczni tow. Buczka rozwiązywali takie sprawy biciem nogą od krzesła, i strzałem w tył głowy. -
Prześladowania komunistów
ciekawy odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Twierdzę, że nazizm też wyrósł z pozytywnych intencji. Ernst Nolte scharakteryzował tę ideologię następująco: "Faszyzm to antymarksizm, zmierzający do zniszczenia przeciwnika poprzez zbudowanie odmiennej, chociaż zbliżonej, ideologii i zastosowanie prawie identycznych i zbliżonych metod, jednakże zawsze w ramach narodowego samostanowienia i niepowtarzalności zjawiska" (E. Nolte, Der Faschismus in seiner Epoche, Die Action Francaise, italienischer Faschismus, der Nationalsozialismus, Muenchen 1979). -
Priorytetem dla każdego kraju jest zabezpiecznie i ochrona własnej suwerenności i interesów. Dla nas ważyn czynnikiem w palanowaniu wojennym (wojny z ZSRS - Plan "W" - przyp. ciekawy) było ochrona i zabezpieczenie linii komunikacyjnych via Bałtyk z Anglią i Francją. Drogą tą miały iść dostawy z materiałem wojennym dla walczącej IIRP. Trzeba było podjąć też ewentualne działania prewencyjne (minowanie) dla zabezpieczenia się. Dyon okrętów podwodnych, czatujących przy wejści udo Zatoki Fińskiej też byłby bez sensu ?
-
Taka impreza nie mogła by się odbyć bez współpracy (lub chociaż by poinformowania) Tallina lub Helsinek. Obydwa w/w kraje nie darzyły sympatią Sowietów, z tym że w dużo gorszej sytuacji byli Estończycy.
-
Prześladowania komunistów
ciekawy odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Przyznam się szczerze - na ów wątek rzuciłem tylko pobieżnie okiem. Po dokładniejszym sprawdzeniu stwierdzam, iż kol. Bełkot nie wypowiadał się w wątku o Bin Ladenie ... Mamy za to dowód na masową ekstermionację neandertalczyka przez homo sapiens sapiens -
Prześladowania komunistów
ciekawy odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
godfrydl: Oczywiście, że nie Rację mieli nasi przodkowie, tępiąc tą czerwoną zarazę u korzeni. Bo chwast trzeba niszczyć: Mt 13,24-43 Powiedział: "Królestwo niebieskie stało się podobne do człowieka, który na swoim polu zasiał dobre ziarno. Kiedy wszyscy spali, przyszedł jego wróg, nasiał chwastu w pszenicę i oddalił się. Gdy źdźbła się rozwinęły i zaczęły zawiązywać owoc, wtedy także ów chwast się ujawnił. Przyszli słudzy gospodarza i powiedzieli mu: "Panie, czy nie dobre ziarno posiałeś na swoim polu? Skąd więc te chwasty?" A on im odpowiedział: "Ktoś nieżyczliwy to zrobił". Słudzy zapytali go: "Czy chcesz, byśmy poszli i usunęli je?" On odpowiedział: "Nie, byście przypadkiem usuwając chwasty, nie wyrwali wraz z nim pszenicy. Pozwólcie obu rosnąć aż do żniw. W czasie żęcia powiem żniwiarzom: "Zbierzcie najpierw chwasty i zwiążcie je w snopy, by spalić, a pszenicę zwieźcie do mojego spichlerza". To wszystko powiedział Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści niczego im nie mówił. Tak spełniło się słowo, wypowiedziane poprzez proroka: "Otworzę me usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata". Potem odprawił tłumy i wszedł do domu. Jego uczniowie przyszli do Niego z pytaniem: "Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście na polu". On odpowiadając rzekł: "Siewcą dobrego ziarna jest Syn Człowieczy, polem - świat; dobrym ziarnem natomiast są synowie królestwa, a chwastem - synowie zepsucia; wrogiem, który je rozsiał, jest diabeł, żniwami - kres doczesności, a żniwiarzami - aniołowie. Jak zatem zbiera się chwasty i pali w ogniu, tak będzie u kresu doczesności. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Jego królestwa wszystkich [sprawców] zgorszeń i czyniących nieprawość. Wrzucą ich do pieca z ogniem. Tam będzie szloch i zgrzytanie zębami. Wówczas sprawiedliwi będą jaśnieć jak słońce w królestwie ich Ojca. Kto ma uszy, niech słucha. Bełkot: Całkiem niedawno kogoś przesladowano, by później bez dowodów, procesu i wyroku na oczach rodziny go wykończyć - jakoś nie widzę, byś wylewał nad tym faktem łzy (Może dlatego, że on terrorystą wielkim był ? ) .... Capricornus: Może dlatego, żeby udowodnić swoje racje w dyskusji ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Tymczasowy_Komitet_Rewolucyjny_Polski Tego typu i inne "zabawy" powodowały, że KPP i jej pochodne nie mogły się cieszyć (i nie cieszyły się) estymą u władz IIRP. W jakim cywilizowanym kraju człowiek nawołujący do obalenia rządu i władz państwowych, rozgrabienia ziemi, zmiany ustroju, itp. będzie przez owe państwo hołubiony, a nie potraktowany jako bandyta, anarchista, lub terrorysta ? P.S. Co ciekawe - pogrobowcy KPP ....istnieją w IIIRP: http://kompol.org/ -
Wiem, że cieśniny były dozorowane (ale nie w takim stopniu, jak po 1940r., po zajęciu przez III Rzeszę Danii, a przede wszystkim Norwegii). ORP "Wilk" nie był wyjątkiem: w dniach 7 - 12 października 1939r. po brawurowej ucieczce z Tallina ORP "Orzeł" (bez map i z uszkodzonym radiem) przepłynął cieśniny, i znalazł się na Morzu Północnym. Reszta naszych okrętów podwodnych (mimo triumfalnych komunikatów III Rzeszy mówiących o ich zatopieniu) też bezproblemowo popłynęła do portów w Szwcji. Jednak wracajmy do zasadniczego wątku tematu - ORP "Gryf".
-
1 Powody wyjaśnili wyżej inni userzy. Ja chciałbym się tylko spytać, po co nam był piąty niszczyciel, gdy nie było żadnego okrętu do stawiania min ? Po głowie mi kołacze, że lwią cześć korka owej "buteliki" mają jeszcze Norwegowie (na zachodzie) i Szwedzi. Wydaje się, że wyjście z cieśnin na Morze Północne nie było w 100% kontrolowane przez III Rzeszę, a przynajmniej do chwili inwazji na Danię w 1940r. Ja nie wiem, czy postawienie jednorazowo (teoretycznie) przez nasze okręty MW 820 szt. min to "kilka min, które trzy trałowce usnuną w try miga" ... Każde jednorazowe wyjście z Zat. Fińskiej sowieckiego zespołu okrętów zostałoby natychmiast zauważone przez Finów i Estończyków: http://global.images5.fotosik.pl/380/7e4e18a6a5cac768.jpg Jak słusznie zauważono - nad każdym morzem w czasie IIWŚ latały samoloty (jedyne ograniczenie to ich zasięg). Natomiast Bałtyk jest o tyle specyficznym morzem, że nad stosunkowa małą powierznią (386 tys. km2) położonych było 9 państw, i każde miało po bodajże 7 mil wód przybrzenych. Każde naruszenie tej strefy groziło kontrakcją (np. zestrzeleniem samolotu), i to nie było takie proste latać sobie tam gdzie się chce nad akwenem bałtyckim ... 4 A którędy przypłynęła by sobie spokojnie niezaważona flota inwazyjna z Kronsztadu ? Czy mógłbyś wyznaczyć jej marszrutę w ten sposób, by nie naruszyła niczyich wód przybrzężnych ? Tą wypowiedź pozostawię bez komentarza ...
-
Obronę plot. niszczyciela "Grom" stanowiły: 2 podwójnie sprzężone działka przeciwlotnicze 40 mm wz. 36 Bofors, 4 podwójnie sprzężone nkm przeciwlotnicze 13,2 mm wz 30 Hotchkiss. ORP "Burza" posiadał 2 działka plot. Vickers – Armstrong 40 mm wz. 28 (2 x I), oraz 2 podwójne nkm 13,2 mm Hotchkiss wz. 30 (2 x II) od 1935 r. ORP "Błyskawica" miał 2 podwójnie sprzężone działka przeciwlotnicze 40 mm wz. 36 Bofors (2 x II), oraz 4 podwójnie sprzężone nkm przeciwlotnicze 13,2 mm Hotchkiss wz.30 (4 x II). ORP "Wicher" posiadał 2 działka plot. kal. 40 mm, oraz 4 wkm plot. kal. 13,2 mm. Jak widzimy, uzbrojenie plot. naszych starszych niszczycieli (ORP "Wicher", i ORP "Burza"), różniło się nieznacznie od niszczycieli nowocześniejszych (ORP "Grom" i "Błyskawica").
-
Na to pytenie odpowiedział koledze powyżej kol. Mariusz 70. Kto koledze powiedział, że ORP "Gryf" ma stawiać miny w pobliżu Leningradu ???? Czy koledze FSO mówi coś taka nazwa jak Kronsztad ? Co się tam w/g kolegi znajdowało ? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Map_of_St._Petersburg_(Einseitige_Farbkarte).jpeg&filetimestamp=20050726164030 Przypomne tylko, że chodziło o możliwe przeszkodzenie Sowietom wyjścia z Zat. fińskiej na Bałtyk. W razie ewentualnego konliktu z ZSRS na pewno usiłowali by nam odciąć morskie linie komunikacyjne z Francją i Anglią. A dotarłby w nocy, pod osłoną naszych dywizjonów niszczycieli i okrętów podwodnych Słaba obrona plot. ? ORP "Gryf" posiadał 4 działa plot. kal. 40 mm, oraz 4 wkm plot. kal. 13,2 mm, czyli standartowe uzbrojenie plot., identyczne jak na naszych niszczycielach (ORP "Burza" ,"Grom", "Wicher").
-
Słyszałem też, że z powodu małej głębokości w okolicach portu gdańskiego nie można było użyć naszych okrętów podowdnych do ataku na pancernik S-H. Ale wracając do ORP "Gryfa" - chciałbym się odnieść do cytatu z podanego przez kol. widiowego linku: Czy kpt. mar. Wiktor Łomidze poniósł kiedykolwiek jakąś karę (oprócz odwołania z funkcji d-cy ORP "Gryf") za tak skandaliczną decyzję ? Marynarz ten przedostał się później (via Szwecja) do Anglii - czy był sądzony przez komisję przy PSZ ?
-
Wydaje mi się, że ktoś, kto używał terminu Multany, miał na myśli Wołochy. Natomiast używając terminu Wołochy, miał na myśli Mołdawię. Zresztą - jest takie źródło: Potrzeba multańska przez JMP Zamoyskiego, hetmana i kanclerza koronnego roku pańskiego 1600, AGAD, AR II, ks. 12.
-
Przypomne tylko, że miny były nie tylko domeną ORP "Gryfa" - stawiać je mogły też nasze okręty podwodne: ORP "Wilk, "Ryś", czy "Żbik" (do 40 min każdy).
-
Kresy Wschodnie II RP - rzeczywiście były polskie?
ciekawy odpowiedział Narya → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Kijów też zbudowali Polacy ? Jednak jeszcze więcej zbudowali nie-Polacy. Np. na terenie obecnej Polski większość zabytków we Wrocławiu, Szczecinie, czy Olsztynie zbudowali ... ? Nieco karkołomna i hardcorowa teza. Wytykanie braku świadomości narodowej Ukraińcowi czy Litwinowi może skończyć się dla wytykającego źle ... A to już jakiś sarmacki mesjanizm rodem z RON. Nawiasem mówiąc: jeżeli zamienimy czasownik "polonizować na czasownik "germanizować", to owego zdania nie powstydziłby się niejaki Adolf H (ba - zapewnie by się nawet pod nim podpisał). -
Wielkie osobowości polskiej lewicy
ciekawy odpowiedział abramowicz → temat → Historia Polski ogólnie
To ten od polrewkomu ? Fakt - postać wybitna. Zasłynął z tego, iż w 1918 roku zdecydowanie sprzeciwiał się odzyskaniu przez Polskę niepodległości uważając, że jedynym sposobem rozwiązania kwestii narodowej jest ... przeprowadzenie rewolucji socjalistycznej oswabadzającej proletariat i narody uciskane spod panowania, zarówno militarnego jak i ekonomicznego, mocarstw światowych. Są jeszcze jakieś wybitne indywidua polskiej lewicy ? -
Kresy Wschodnie II RP - rzeczywiście były polskie?
ciekawy odpowiedział Narya → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Taki Lwów należy od 20 lat do Ukrainy, do ZSRS należał 49 lat, do Cesarstwa Austryjackiego - 146 lat, a do Polski najdłużej - aż od czasów panowania Kazimierza Wielkiego do I Rozbioru (1772r.), i w czasie istnienia IIRP, w sumie jakieś 425 lat -
Przyznam się szczerze, że temat dość ciekawy. Natrafiłem na jakieś wzmianki o tym: Rolnik Otto Bäcker ze wsi Wielkie Łunawy wspomina, jak wraz z rodziną dostał polecenie od policji, by przyłączyć do się do innych obywateli polskich niemieckiego pochodzenia maszerujących do Torunia. Marsz był długi, a polscy policjanci nie dawali (ponoć) maszerującym dostępu do wody. W Toruniu wściekły (ponoć) tłum chciał zlinczować maszerujących Niemców. W nocy z 4 na5 września wybuchła strzelanina - jedne z maszerujących chciał uciec, i konwojenci go zastrzelili. Strzały wywołały panikę, Niemcy zaczęli uciekać, rozległy się salwy broni. Nie jest znana liczba rannych i zabitych. 3000 internowanych trafiło do Łowicza, gdzie 5 dni później uwolnił ich Wehrmacht.* Podobny marsz opisuje Paul Wiesner z Wolsztyna (Wollstein)** Leutnant Udo von Ritgen, adiutant w 2pp został wzięty na początku września koło Grudziądza. Pozostawiono mu mundur i nieśmiertelnik, gdyż jak powiedział mu przysłuchujący "wkrótce będzie użyty zgodnie z przeznaczeniem". Niemiec zaprotestował, na co usłyszał szyderczą odpowiedź: "Niemcy nie są w stanie wojny z Polską, ponieważ nie bylo wypowiedzenia wojny. Dlatego jesteście traktowanie jak zwykli mordercy, rabusie i maruderzy, a nie jak żołnierze."*** Von Ritgen dotarł 12 września do Kutna. Tam dotarła też grupa ponad 550 żołnierzy z niemieckiej 30DP, wziętych do niewoli podczas ofensywy nad Bzurą. Załogi Luftwaffe były szczególnie ostro traktowane w odecie za naloty na polskie miasta i wsie. Zapłakany 17 piechur z Bawarii błagał polskiego pułkownika, żeby nie wydłubywano mu oczu. Oficer był wstrząśnięty - wzięci do niewoli Niemcy byli traktowani honorowo, a znęcanie się nad więźniami było wykluczone.**** __________________________________ * R. Hargreavas, Blitzkieg w Polsce Wrzesień 1939, Bellona 2009, s.321-322. ** Tamże, s.322. *** Tamże, s.327. **** Tamże, s.328.
-
Tak naprawdę to chodzi tu bardziej o zapewnienie "parasola" nad bateriami helskimi. W latach 30-tych tak kombinowano, przerabijąc stare krążowniki. I tak: zamiast dotychczasowych 5 pojedynczych dział kalibru 152 mm, zamontowano 8 dział uniwersalnych (przystosowanych dzięki dużemu kątowi podniesienia do zwalczania celów nawodnych i powietrznych) kaliber 102 mm oraz 16 działek przeciwlotniczych 40 mm (sprzężonych po 8). Wybór krążowników jako okrętów bazowych też byl nieprzypadkowy: spowodowany był tym, że odpowiednio silne uzbrojenie przeciwlotnicze i przyrządy do kierowania jego ogniem można było umieścić dopiero na okręcie tej wielkości. Pytanie tylko: co zmieściłoby się na ORP "Gryf" ?
-
Tylko częściowo się zgadzam: nie pociągnieto do odpowiedzialności decydentów ZSRS (Stalin, Mołotow), bez porozumienia z którymi Hitler nie zaatakowałby we wrześniu 1939r. Polski. Znane i udokumentowane są nam okrucieństwa niemieckie i sowieckie. Mordowanie ludności cywilnej i jeńców wojennych na szeroka skalę. Głębia tego zdania poraża - idąc dalej tym tokiem myślenia, to trzeba by skazywać sądy za zabójstwo, które wydają wyroki kary śmierci Poza tym - kolega myli skutek z przyczyną.
-
Ad.1: http://pl.wikipedia.org/wiki/Blok_wschodni Ad.2: http://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_Warszawski Czy naprawdę nie potrafiłeś tego znaleźć w googlach ?