-
Zawartość
3,817 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Na dzień 01.09.1939r. mieliśmy w linii 2 baony (100 szt.) czołgów 7TP. W trakcie walk we wrześniu utworzono samodzielną kompanie cz.l. (do obrony Stolicy) w sile 11 szt. Czołgi te pochodziły wprost z produkcji, i przechodziły próby zdawcze w PZInż. Dodatkowo z Modlina przybyło 7 szt. 7TP dwuwieżowych, do których przydzielono 4 szt. (też dwuwieżowe) z 3 baonu pancernego. W sumie mogło tego być jakieś 122 szt. A płyta pancerna 7TP to zaledwie 17mm grubości, a więc mniej niż PzKpfw.IV, III, i niektóre wersje II I może jeszcze absolutne minimum literatury, po zapoznaniu się z którą może kolega wypowiadać się o czołgu 7TP (i jego zastosowani uw walce): 1.Czołgi lekkie w Wojsku Polskim, Polonia Militaris, Warszawa 2006. 2. R. Szubański, Polska broń pancerna w 1939r., MON 1982. 3. L. Komuda, Polski czołg lekki 7TP, MON 1973. 4. A. Jońca, Pojazdy mechaniczne Wojska Polskiego 1939, Polonia Militaris, 2006. 5. Regulamin broni pancernej, czołgi lekkie - walka, MSWoj., Warszawa 1938.
-
Autorki podręcznika pisały, że „reakcja londyńska” nie chcąc dopuścić do utworzenia Polski Ludowej wydała kierownictwu AK „zbrodniczy rozkaz” rozpoczęcia powstania4. Dalej twierdziły, że dowództwo AK było związane z okupacyjnymi władzami i Gestapo. Stolica miała być opanowana dla obrony przed demokratycznym rządem polskim. Podręcznik podkreślał, że walczący nie zdawali sobie sprawy, że dowództwo AK „pchnęło patriotyczne masy Warszawy do beznadziejnej walki w imię swoich klasowych interesów.” Dowództwo AK poddało się z honorami władzom hitlerowskim. Bora – Komorowskiego uznano, za zbrodniczego „przywódcę” i wypominano mu tytuł hrabiego. Według autorek „powstanie warszawskie przypieczętowało polityczną klęskę „rządu” londyńskiego.” Za prawdziwych patriotów uznano jedynie masy pracujące, bohatersko walczące ze znienawidzonym okupantem. Mam pytanie Samualu: jaki jest twój stosunek do serwowanej tego typu "wiedzy" ? Jesteś wszak młodym człowiekiem, uczniem - co o tym sądzisz ? Chciałbyś się uczyć z tego typu "podręczników" do historii ?
-
Flota wojenna była nam zbędna (w/g postulatów kolegi bylibyśmy jedynym państwem nadbałtyckim, które nie posiadałoby żadnych okrętów wojennych (sic!). Lotnictwo (z tego samego powodu - by jakiś generał mógł sobie z samolotu podziwiać krajobraz) - także. Broń pancerna była także niepotrzebna - jakiś generał ędzie sobie (z powodu polepszenia samopoczucia) jeździł czołgiem ... A poza tym - III Rzesza i tak maiała dziesięć razy więcej czołgów niż my ... Kawalareria była archaiczna, i też zbędna .... WNIOSEK: wedle kolegi FSO WP było niepotrzebne w okresie międzywojennym, pochłaniało prawie 1/3 budżetu państwa ...
-
Retoryka zupełnie taka, jak w "Ku wrześniowi 1939" R. Michulca: http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=96&t=123092 Ale wracając do tematu: A czy ORP "Orzeł" nie wchodził w skład Marynarki Wojennej, a która z kolei byłą częścią Sił Zbrojnych IIRP ? Poza tym - o celowości i potrzebie posiadania okrętów przezIIRP dyskutujemy tu od kilku stron - zapraszam do owocnej i merytorycznej dyskusji
-
Kilka postów wyżej kol. FSO był gorącym orędownikiem ataku lotniczego ZSRS na nasz port i Hel: Po dostarczeniu przez adwersarzy argumentów o bezcelowości takiego zamierzenia kolega gładko się z tego wycofuje: Jakże to tak ? Był li ten atak do zrealizowania, czy też nie ?
-
Czy w czasach PRL był lepiej?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Drukarz - zecer ? -
Ad.4 Przychodzi mi na myśl pobyt prewencyjny w Berezie Kartuskiej
-
Czy w czasach PRL był lepiej?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Z tym się akurat nie zetknąłem, ale pamiętam inną absurdalną sytuację: otóż Władza Ludowa doszła do wniosku, że nasz dom nie spełnia socjalistycznych norm estetycznych (tj. postawiony z czerwonej cegły, i nie jest otynkowany) Przyszedł urzędowy nakaz .... otynkowania prywatnego domu (sic!) Zwróciliśmy się z pismem, iż nie posiadamy mat. budowlanych (w tym nieosiągalnego cementu), i owego zalecenia spełnić nie możemy (tym bardziej, że w żadnych składach cementu nie było, a jak już był, to był ... reglamentowany) :)Na co Władza wydała nam (po namyśle) stosowną asygnatę, na zakup tegoż dobra luxusowego, jakim (wtedy) bez wątpienia był cement . Z innych fajnych "rzeczy" pamiętam jeszcze Akcję "Posesja" - otóz chodziła sobie "trojka" (milicjant, strażak, i jakiś bliżej niezidentyfikowany typ) po obejściach i domach, sprawdzając, czy ma się ... porządek (pod pretekstem zagrożenia pożarowego ). Mogli "wniknąć" w to, co mamy na strychu, w piwnicy, w budynkach i garażach, a także wokół nich. Oczywiście - to wszystko dla dobra obywatela -
Nie bardzo. Np. WP nie musiało Sowietom niszczyć portów bałtyckich ani Kronsztadu. Nie musieliśmy organizować wypraw bombowych, których trasa lotu przebiegałaby przez wraże terytoria. Wystarczyło maksymalnie im przeszkadzać i utrudniać. Tego własnie się obawiałem. Kolega w dalszym ciągu nie odpowiedział mi na pytanie, w jaki sposób sowiecka wyprawa bombowa przeleci niepostrzeżenie przez terytorium/ nad wodami terytorialnymi (kolejno): Estonii, Łotwy, Litwy, III Rzeszy i Polski ? Jak zapewni sobie osłonę myśliwską, skoro ówczesny sowiecki hi-tech, I-16 miał zasięg ok. 600 km (nietrudno więc obliczyć, że już nad Litwą maszyny te będą musiały zawrócić), a dodatkowe zbiorniki paliwa nie były ówczesnemu sowieckiemu lotnictwu niepotrzebne/ nieznane ? Poza tym przypomnę koledze, iż RU "Hel" był intensywnie bombardowany przez Luftwaffe (oraz ostrzeliwany przez jednostki Kriegsmarine) przez cały wrzesień, i nalote te nie złamaly jego zdolności obronnych ? To sobie darujmy, nie ma to żadnego związku z tematem, i nie twórzmy niepotrzebnego OT. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pancerniki_typu_Gangut
-
B-K-W, Wojciech Zalewski, Piotrków 1939, Bellona 2000.
-
Bitwa warszawska - komu przypisywać zwycięstwo?
ciekawy odpowiedział bartecki → temat → Bitwy, wojny i kampanie
A co to ma wspólnego z tematem, czyli przypisaniem zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej ??? -
Dobre TB-3 wyciąga (prędkość max.) jakieś 185 km/h. Prędkość przelotowa to ok. 140 km/h. Nasze myśliwskie P.11c rozwijały jakieś 375 km/h. Dlatego też dwadzieścia dwa nasze samoloty myśliwskie P.11c z 4.pułku lotniczego z Torunia (III/4 dyon myśliwski) po krótkim czasie dokonałaby "jesieni średniowiecza". Resztę poprawiłaby nasza opl zlokalizowana na Helu W czasie dużo większego zagrożenia w latach 1919-1920 pomoc zachodu via Bałtyk okazała się nieoceniona
-
A czy ja gdziekolwiek i kiedykolwiek wysnunąłem ci taką propozycję ?
-
Bitwa warszawska - komu przypisywać zwycięstwo?
ciekawy odpowiedział bartecki → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Kol. FSO - jakoś tak się dziwnie składa, że odpowiedzialność za wygraną (a także przegraną) bitwę/ wojnę na przestrzeni ostatnich kilku tysięcy lat ponoszą wodzowie, którzy dowodzą całą armią, a nie oficerowie ich sztabów, czy dowódcy poszczególnych formacji. To wszelakiej maści marszałkowie, hetmani, wezyrowie i inne tego typu szarże (a nie ich podwładni) tłumaczą się później przed królem/ prezydentem/ społeczeństwem ... -
Niezmiennie: Heineken :zpuchar: To istnieje Tyskie lub Carlsberg strong ??? Popatrz - a ja myślałem, że pierwszy posiłek jesz tradycyjnie: Weißwurst mit prezzel, süßem Senf und Bier (+ Schnaps, natürlich) I żeby nie było: w tej kwestii zgadzam się z kol. Glaisichem w 100%
-
1. Kwestia zasadnicza: niech kol. FSO tak wyznaczy sowieckim bombowcom trasę przelotu, by startując z lotniska spod Lenigradu dolecialy na Hel, nie naruszając przestrzeni powietrznej żadnego kraju :thumbup: Taki nalot ze trzech, czterech dyonów TB-3 byłby iście hardcorowym wyczynem, godnym uwiecznienia w jakiejś kronice filmowej Wszystkie naraz jednocześnie ? To równie dobrze możemy założyć, iż na Kronsztad spadnie meteoryt Zostaniemy o nich poinformowani przez Helsinki i Rygę. Owe zapory w pierwszej kolejności utrudniłyby żeglugę bałtycką Finlandii i Estonii. 4 Ile wilczych stad ? Jedno duże (3 szt. op), i jedno małe stadko (2 szt.op) W realu większość naszych niszczycieli (i wszystkie okręty podwodne) zdołały zagrać na nosie potężnej Kriegsmarine - skoro ci byli blizsi, i się udało, to co mogła nam uczynić odległa flota sowiecka ?
-
A może Nałęczów (już był stolicą) ?
-
Skoro bawimy się w hipotetyczne szanse ataku ... 1. Trałowce. Pamiętajmy, że zaminowaliśmy te wody - w avangardzie sowieckiego zespołu podążają różnej maści trałowce. Operacja trałowania przebiega przy niewielkiej prędkości, i prędkość ta ogranicza poruszanie się całego wrażego zespołu, który może płynąć ściśle określonym torem. 2. Wilcze stado. Wiceadmirał J. Unrug jest ekspertem od walki op, i planuje operację pod względem taktycznym Nasz dyon okrętów podwodnych jest ustawiony wachlarzem w kierunku cieśniny wyjścia zatoki Fińskiej. Czekamy, co się pojawi w celownikach peryskopów. 3. Atak. Po zlokalizowaniu i namierzeniu celów następuje salwa torpedowa. Następnie druga. Później pozostaje tylko wykonać zwrot o 180 stopni, i pruć max. prędkością diesli w kier. Helu, by znowu przyjąć dogodne pozcje na zaczajce. Ot - takie partyzanckie "shot and run"
-
1920. Wojna i miłość
ciekawy odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
A kto to jest ów Sybieniow ? -
Próbowaliśmy wykonywać stałe patrole w interesującym nas akwenie. Skutek był że tak się wyrażę niezbyt fartowny: otóż w lutym 1936r. ORP "Ryś" odbywając patrol w Zatoce Fińskiej, został wytropiony przez dwa radzieckie niszczyciele i zmuszony do wynurzenia i udania się do Kronsztadu w celu wyjaśnień. Po formalnościach i wojnie nerwów okręt wrócił do Gdyni.
-
A choćby tutaj: https://forum.historia.org.pl/topic/695-orp-piorun-vs-bismarck/ (post #15) - jakże cenny i merytoryczny głos w dyskusji o zatopieniu "Bismarca" Z ciekawostek napomknę tylko, że w dramacie wojennym L. Buczkowskiego "Orzeł" z 1959r. samego "Orła" zagrał jego brat "bliźniak", ORP "Sęp". Natomiast w roli kucharza wystąpił całkowiecie jeszcze wtedy nieznany Stanisław Bareja ...
-
A mnie zastanawia co innego: kiedy wreszcie skończy się robota a'la PRL ? Kiedy mistrzowie fuszerki, partacze i brakoroby ukarani wysokimi karami znikną zupelnie z przetargów budowlanych ? Jak można budować np. autostradę w tempie 1 km rocznie ??? Czy prawie 4 lata na wybudowanie stadionu to mało ? Jak budowlańcy moga ciągle zwalać winę na kogoś, a nigdy na siebie ? Czy wreszcie pojawią solidne i metodyczne kontrole na wielkich inwestycjach ?
-
Czy w czasach PRL był lepiej?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Niezmiennie od ponad ćwierćwiecza (a także, w porywach, Gillette Cool Wave). Do pracy jeżdżę oldscoolowym, czarnym holenderskim rowerem z fantazyjną kierownicą Wracając jednak do tematu: oczywiście, że w III RP też prowadzi się podłuchy i inwigiliację, ale jak słusznie zauważono powyżej - w wypadku wytypowanych osób. Jednak tego typu praktyki na masową skalę (w demokratycznym społeczeństwie) doprowadziły by nasze służby specjalne do olbrzymich kłopotów. W PRL-u natomiast robiono to niejako z "urzędu" ... -
1920. Wojna i miłość
ciekawy odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
No dobrze - są. Ale co z tego ma wynikać ? Owe "grupy aktorow" grające w wczasie, gdy oni sami są na topie to rzecz normalna w naszej kinematografii (wystarczy napomknąć o latach 90-tych ub. w. i produkcjach Pasikowskiego, gdzie na topie byli Linda, Lubaszenko, Pazura, Konradt, czy Żmijewski). Jednak dobranie odpowiedniego aktora do roli, jaką ma grać - to juz sztuka nie lada. Osobiście uważam, że aktor Wesołowski bardziej nadaje się do ról amantów, niż wojskowych. Tu akurat się zgadzam ... -
Niedługo minie 4 lata od chwili, gdy napisałem ten post. przewidziałem, że będzie źle, ale że aż tak źle - tego nie przewidziały nawet czarne scenariusze ... Autostrad jak nie bylo, tak nie ma (to było do przewodzenia), ale że inwestorzy posiadający tyle czasu i pieniędzy nie ukończą stadionów na czas ??????????????
