Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,805
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Marksistowskie deformacje komunizmu

    Platona i Marksa łączyło jedno: obaj pisali o utopii. I o ile o wymyśle tego pierwszego czytały pokolenia, mając to za niegroźną fantazję ,o tyle w wypadku tego drugiego znalazła się grupka ludzi, którzy ową utopie chcieli wcielić w życie (z jakim skutkiem - wiadomo). Już na pierwszy rzut oka widać różnice pomiędzy tymi utopiami: o ile u Platona owym państwem mieli rządzić ludzie mądrzy (czyli filozofowie), o tyle fani Marska sami ujęli ster władzy, filozofów zastępując swoimi "skromnymi" osobami (tow. Lenin, Mao, Castro, Polpot, itp.). U Platona dóbr doczesnych wyrzeka się elita rządząca, plebs - nie, natomiast u w/w towarzyszy było wręcz odwrotnie Wbrew pozorom Platon nie stworzył namiastki komunizmu - przecież proponował ustrój hierarchiczny (kasty), a komuniźmie wszyscy mieli być (wedle założeń) równi
  2. Stosunki Polsko-Białoruskie

    Kol. wolf tradycyjnie zapomniał kim był, i co porabiał w Afganistanie R. Sikorski ? I kto w walce z Sowietami wspierał wzmiankowaną Al-kaidę i mudżahedinów ?
  3. Książka, którą właśnie czytam to...

    Wspomnialeś o szwoleżerach .... Właśnie przeglądam pachnący jeszcze farbą drukarską pierwszy tom WIELKIEJ KSIĘGI KAWALERII POLSKIEJ 1918-1939, pt. 1.Pułk Szwoleżerów. I owszem - zdjęć dużo, ale niestety - kosztem treści Cena I-go tomu: 9,99 PLN, kolejnych (a ma być ich 40) - 19,90 PLN, co wydaje mi się ceną nieco wygórowaną. Całej serii (kolejny tom ukaże się dwa tygodnie) nie zamierzam zgromadzić, natomiast 24. Pułk Ułanów, i 10. Pułk Strzelców Konnych jak najbardziej. Może się jeszcze na coś zdecyduję ....
  4. bitwa w Multanach roku 1600 przez Potockiego

    Chodzi ci o bitwę z Michałem Walcznym ? Jest jej poświęcony rozdział w biografii S. Żółkiewskiego autorstwa Podhorodeckiego.
  5. Po przyznaniu nam przez UEFA prawa organizowania Mistrzostw Europy w piłce nożnej w Kraju zapadla euforia - Victoria !!! Rozpoczęło się roztaczanie wizji (jak z Lema lub Tolkiena) jakie to piękne stadiony wybudujemy, jaką świetną infrastrukturę, hotele, i inne bzdety, które to łyknęło łatwowierne (ciągle) społeczeństwo. Tym czasem dziś sprawa ma się juz całkiem inaczej - nawet najwięksi optymiści zaczęli rozumieć, że sprawa z obiecywaniem robi się coraz mniej realna, że czas leci na naszą niekorzyść, a perspektywa jakby się zawęża... Zaiste - przy budowie ok. (średnio) 5 km/rok autostrady cyfra 1000 km/ 5 lat od początku powinna wydać się nierealna - dlaczego nikt na to nie zwrócił uwagi? Czy uwierzono hurraoptymistom, ktorzy głosili, iz autostrady wybudują nam szast - prast Chińczycy? Bo jak na razie, to wielkimi krokami zbliża się do nas nieodłączna para: wstyd i kompromitacja - zapraszam do dyskusji. pzdr.
  6. Euro 2012

    Post ten napisałem 4,5 lata temu, i niestety - w dużej części okazał się on proroczy .... Stadionu Narodowego nie udało się dokończyć w terminie (kolejny terminy odbioru były przesuwane od 2011r. w czasie), a autostrady ....trudno - skoro nie umiemy budować w terminie, to budujmy chociaż solidnie. Poczytajcie zreszta sami: http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/gddkia-pojawily-sie-szczeliny-w-asfaltowej-podbudowie-a2,1763135
  7. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Trochę o wojnie w latach 1919 - 1920, ze str. : http://niniwa2.cba.pl/psb_edward_rydz_smigly.htm Generałem brygady z nominacji Piłsudskiego został Rydz-Śmigły dopiero 21 XI 1918, razem z Kazimierzem Sosnkowskim. Dn. 16 XI tegoż roku objął Rydz-Śmigły dowództwo Okręgu Generalnego w Lublinie, a 7 XII dowództwo Okręgu Generalnego w Warszawie (na miejsce gen. K. Sosnkowskiego), zajmując się na tych stanowiskach organizacją wojska. W czasie działań wojennych polsko-ukraińskich na Wołyniu Rydz-Śmigły został 1 II 1919 dowódcą grupy taktycznej "Kowel" - powstałej z dawnej grupy gen. Stefana Majewskiego, która - po wyparciu wojsk wschodnioukraińskich na linię Włodzimierz Wołyński - Kowel z początkiem lutego - podejmowała przeciwko nim wypady i utrudniając im koncentrację sił, ustaliła front na Stochodzie. W zaplanowanej przez Piłsudskiego operacji na Wilno, Rydz-Śmigły dowodził najpierw 2. Dywizją Piechoty Legionów, a później objął ogólne kierownictwo rozstrzygającego boju o to miasto, zdobyte 21 IV tegoż roku. W ostatnich dniach kwietnia stanął na czele zgrupowania, które pokonało oddziały sowieckie na przedpolu Wilna. Kontynuując działania zaczepne przesunął swój front w połowie maja po jezioro Narocz. Dn. 23 V został mianowany dowódcą grupy operacyjnej Wilno-Święciany. Posuwając się naprzód w walkach za Armią Czerwoną, 8 VIII zajął Mińsk Litewski. Dn. 11 IX został dowódcą grupy, prowadzącej działania na froncie litewsko-białoruskim i opanował przedmoście Dyneburga nad Dźwiną (27 IX). Dn. 30 XII objął dowództwo grupy operacyjnej o nazwie "Zima", składającej się z oddziałów polskich (1. i 3. Dywizji Piechoty Legionów) i łotewskich. Po sforsowaniu rzeki Dźwiny zdobył 3 I 1920 Dyneburg. Dn. 9 I tegoż roku Rydz-Śmigły objął dowództwo nad wojskami łotewskimi i w tydzień później cały front polsko-łotewski przesunął na wschód do linii Dryssa - jezioro Oświeja - rzeka Świniucha, zajmując Latgalię (dawne Inflanty polskie). Za całokształt walk 27 I 1920 został udekorowany przez Piłsudskiego Krzyżem Wojennym Orderu Virtuti Militari i powołany do kapituły tegoż orderu. Otrzymał także najwyższe wojskowe odznaczenie łotewskie Lacplesa Kara Orden (Pogromca Niedźwiedzia). Bezpośrednio przed wyprawą na Kijów, 21 IV, Piłsudski mianował Rydza-Śmigłego generałem dywizji. Od 25 IV dowodził Rydz-Śmigły grupą operacyjną (1. Dywizją Piechoty Legionów, 7. Dywizją Piechoty, 3. Brygadą Kawalerii, wchodzącą w skład 3. Armii, która wykonała główne uderzenie na Ukrainę. Grupa ta przełamała front i zdobyła Żytomierz i Berdyczów. Dn. 5 V Rydz-Śmigły objął dowództwo 3. Armii, której czołowe oddziały wkroczyły 7 V bez walki do Kijowa opuszczonego przez oddziały Armii Czerwonej. Przerwanie na Ukrainie frontu polskiego przez armię konną S. Budionnego 5 VI pod Samhorodkiem zmusiła Rydza-Śmigłego do wycofania się 10 VI z Kijowa. Po zażartym boju, stoczonym w nocy z 11 na 12 VI koło Borodzianki, armia polska pobiła grupę F.I. Golikowa, przedarła się i otworzyła sobie drogę odejścia. Przechodząc do działań odwrotowych objął 26 VI po gen. Antonim Listowskim dwództwo Frontu Ukraińskiego, a dowództwo 3. Armii przekazał gen. Zygmuntowi Zielińskiemu. W bitwie pod Brodami (29 VII - 3 VIII) siły wojsk Frontu Południowo-Wschodniego, którymi dowodził Rydz-Śmigły, powstrzymały Budionnego i zmniejszyły zagrożenie Lwowa. Po upadku Brześcia nad Bugiem (1 VIII), Rydz-Śmigły zwinął pozycje obronne ze Styru i Stochodu. Od 7 do 15 VIII 1920 był Rydz-Śmigły dowódcą Frontu Środkowego, od Dęblina do Brodów włącznie. Z rozpoczęciem 16 VIII decydującego manewru wojsk polskich znad Wieprza, dowodził prawym skrzydłem grupy uderzeniowej, pozostającej pod bezpośrednimi rozkazami naczelnego wodza. Atakując tyły i skrzydła XVI armii sowieckiej rozbił ją. Dn. 18 VIII objął dowództwo 2. Armii, wyłonionej z dęblińskiej grupy uderzeniowej, z zadaniem pościgu i odrzucenia oddziałów przeciwnika za Narew. Dn. 21 VIII zajął Zambrów i Wysokie Mazowieckie, a w dniu następnym po zaciętej walce - Białystok. W dn. 20-28 IX na czele 2. Armii przeprowadził działania nad Niemnem i 26 IX zdobył Grodno, a w trzy dni później Lidę, przyczyniając się walnie do ostatecznego sukcesu militarnego. Po zawieszeniu broni na froncie wschodnim (12 X 1920) przebywał w Lidzie jako dowódca 2. Armii strzegącej granicy północno-wschodniej. Odpowiadał za gotowość bojową, zaopatrzenie i szkolenie oddziałów, przeprowadzenie demobilizacji swej armii. Dn. 9 V 1921 został mianowany inspektorem Armii nr 1 w Wilnie. I ciekawostka - charakterystyka, nakreślona przez marsz. Piłsudskiego: Marszałek Piłsudski, opiniując w końcu 1922 r. generalicję polską, tak scharakteryzował Rydza-Śmigłego: "Silny charakter żołnierza, mocna wola i spokojny, równy opanowany charakter (...). Wszystkie zadania, jakie mu stawiałem, jako dywizjonerowi czy dowódcy armii, wypełnił zawsze energicznie, śmiało, zyskując w pracy zaufanie swoich podwładnych, a rzucałem go zawsze podczas wojny na najtrudniejsze zadania (...). Natomiast co do otoczenia własnego i sztabu - kapryśny i wygodny, szukający ludzi, z którymi by nie potrzebował walczyć lub mieć jakiekolwiek spory. W pracy operacyjnej ma zdrową, spokojną logikę i uporczywą energię dla spełnienia zadania. (...) Polecam każdemu dla dowodzenia armią. Jeden z moich kandydatów na Naczelnego Wodza". J. Piłsudski nie był jednak pewien jego zdolności operacyjnych: "w zakresie prac Naczelnego Wodza i umiejętności mierzenia sił (...) całego państwa swego i nieprzyjacielskiego". Nie powierzał mu też żadnych zadań politycznych.
  8. Wybierz Wydarzenie Historyczne 2011

    Zagłosowałem. Oczywiście wydarzenie nr 1
  9. Tzw. "wiedza ogólna" jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wprost przeciwnie - młody człek uczył się wytrwałości, sposobu przyswajania wiedzy, ciekawości świata, systematyczności, ćwiczył inteligencję ogólną. I nic to, że mnóstwo rzeczy się z tego w dorosłym życiu absolutnie nie przyda - większość przedmiotów ze studiów też się nigdy nie przyda A przykład anglosaski jest przykładem nietrafionym - amerykańscy studenci, robiący od dawna specjalizację mają problem z umiejscowieniem Europy, a co dopiero Polski Utylitarny sposób (system) przyswajania wiedzy robi z nich neoanaflabetów. Rację ma też kol. Delwin twierdząc, że liczą się przede wszystkim środki przeznaczone na naukę i badania.
  10. Akurat w filmie to był cesarz Lucius Aurelius Commodus Antoninus (Kommodus), który faktycznie był synem Marka Aureliusza.Kommodus był złym człekiem, lecz reżyserskim nadużyciem jest posądzanie go o ojcobójstwo - Marek Aureliusz zmarł na dżumę w trakcie wyprawy wojennej przeciw Markomanom 17 marca 180 roku w Vindobonie (dzisiejszy Wiedeń). Kommodusa nie zabił na arenie żaden gladiotor - generał (Maximus) : po prostu zginął na skutek spisku (lub w wypadku) w 192r.
  11. Terroryści - zrozumieć ich zamiary

    A czy istnieje jakaś ogólna definicja terroryzmu i terrorystów ? A jeżeli istnieje - to czy ma zastosowanie w każdym państwie, i każdym czasie nie uwzględniając pewnych specyficznych warunków ? Czym np. się różnił schwytany przez żandarmów czy SS polski partyzant w czasie II WŚ, od schwytanego obecnie przez żołnierzy USA Irakijczka z bronią w ręku ?
  12. Studia

    Wierzaj mi - na większości kierunków będą przedmioty przyjemne, i przedmioty nieprzyjemne (jak to w szkole) ....Obok filizofii (przyjemne) trafisz na logikę (nieprzyjemne), obok np. historii wychowania (przyjemne) trafisz na statystykę, czy ekonomię (nieprzyjemne), etc. ....
  13. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Zarówno misje wojskowe(pod przewodnictwem gen. Faury i gen. De Wiart’ea), jak i ambasadorzy (Noël i Kennard) byli doskonale poinformowani, co się dzieje, i mieli znaczny wpływa na sytuację (vide: “akcja” tych gentelmenów, która miała miejsce 29 sierpnia 1939r.). 31 sierpnia 1939r. Na wniosek ambasadora Noëla 31 sierpnia 1939r. została zwołana narada francuskich generałów przebywających w Warszawie ( wzięli w niej udział: gen. Faury, gen. Armengaud, gen. Musse). Na naradzie poruszono kwestię, że Polska w starciu z III Rzeszą nie ma najmniejszych szans, i że jej opór potrwa góra dwa do trzech tygodni. I drobna uwaga: gen. Faury doskonale wiedział, że Francja nie jest w stanie udzielić pomocy militarnej “od zaraz”, lecz oczywiście fakt ten zataił. O naradzie tej nie wiedział ani marsz. Rydz-Śmigły, ani min. Beck. Gdy władze II RP zainstalowały się w Kutach, członkowie misji wojskowych i persenoleu dyplomatycznego przebywali już w Bukareszcie. Przy rządzie polskim pozostał jedynie nuncjusz apostolski, ambador Francji, GB, USA i Turcji. - Spotkanie ambasadora J. Łukasiewicza z min. Bonnetem w Paryżu 1 września 1939r., i prośba o jak najszybsze wypowiedzenie wojny III Rzeszy - Depesza ministra J. Becka do ambasadorów E. Raczyńskiego i J. Łukasiewicza w sprawie pomocy lotniczej dla Polski – 2 września 1939r. - Depesza min. Becka do ambasadora Łukasiewicza, w ktorej to minister domagał się “akcji lotniczej wewnątrz Niemiec, oraz jakiegoś drobnego, chociażby symbolicznego desantu”od sprzymierzonych – 6 września 1939r. Zatem: dlaczego władze Rumunii zażądały wbrew V konwencji haskiej zrzeczenia się od władz RP ich suwerennych prerogatyw państwowych pod groźbą internowania ? Może troszkę faktów: 17 września o godz. 11 rano G. Grigorcea, ambasador Rumunii w Polsce zatelefonował z Kut informując swój rząd, że Beck prosi o zezwolenie na przekroczenie granicy. W dwie godziny później Gafencu, rumuński minister spraw zagranicznych nadesłał następującą odpowiedź: W związku z prośbą p. Becka skierowaną do Pana, proszę o zawiadomienie go, że Rząd Rumuński zgadza się na udzielenie prezydentowi Mościckiemu i członkom Rządu Polskiego gościny na terytorium Rumunii, względnie tranzytu do jednego z krajów neutralnych, ale nie w ich charakterze oficjalnym" [1] . Gen. Sikorski był jednym z demiurgów owych wydarzeń: to jego skrzywdzona duma, oraz poparcie Francuzów miało wpływ na dalsze losy członków władz II RP. Co do działań Francuzów - pierwszy lepszy przykład z brzegu - afera z mianowaniem przez Mokścickiego następcy w osobie gen. Wieniawy - Długoszewskiego, antydatowanie dokumentów, treść telegramu Daladiera do Corbina z 26 września, itp. ... _______________________________________________ [1] A. Cretzianu, Rumunia a wrzesień 1939, "Kultura", Paryż 1954, nr 3, s.106.
  14. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Misje: francuska i brytyjska były przy SG już od początku działań wojennych, i doskonale widziały, co się dzieje. Do Paryża były słane ponaglenia, skupmy się jednak na tym, co działo się po wkroczeniu Sowitów: w nocy z 17 na 18 września Prezydent RP i Wódz Naczelny przekroczyli granicę polsko-rumuńską w Kutach, mając przyrzeczony zgodnie z V konwencją haską i układem sojuszniczym pomiędzy Polską a Rumunią z 1921 r. przejazd do Francji (droit de passage). Tymczasem gen. Władysław Sikorski, nie biorący udziału w toczącej się wojnie, już 24 września przybył do Paryża, dzięki pomocy swych francuskich przyjaciół i ambasady francuskiej w Bukareszcie, którzy równocześnie, by uniknąć realizacji sojuszniczych zobowiązań wobec Polski przez naciski na Rumunów blokowali wyjście Prezydenta, Rządu II RP, i NW z Rumunii. Co działo się potem? Oto cytat z 'Ekranu":
  15. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Napisałem: częściowo, ponieważ prezydent i premier zostali już "mianowani" (W. Raczkiewicz i W. Sikorski). Natomiast istniał vacat w stosunku do funkcji NW (27 październik - 7 listopad 1939r., chociaż de facto NW marsz. Rydz-Śmigły utracił władzę związaną z pełnieniem tej funkcji już w końcu września 1939r.) Wedle tego stwierdzenia, to powinni też brać pod uwagę: - czy alianci ruszą na zachodzie, i czy nam pomogą; - jak zachowają się Węgry i Rumunia; - jak zachowa się Litwa; - jak będą wyglądały dostawy mat. wojennych z zachodu; - jakie reperkusje będzie miał atak Hitlera na Polskęna świecie., i co będzie można z tego ugrać. itp. Plan "Z" nie został opracowany do końca ze względu na pośpiech. Istniały tylko jego początkowe założenia i wytyczne. I oczywiście nasi planiści popełnili też (niestety) błąd, nie biorąc pod uwagę tempa posuwania się niemieckich jednostek szybkich. Na domiar złego niemieccy sztabowcy bezbłędnie "odczytali" dalsze zamierzenia NW, skutecznie odcinając nasze siły od obszaru Małopolski Wsch. i Przedmościa. Od 1 września, z każdym dniem już niewiele mógł zrobić - ruszyła machina wojenna Wehrmachtu, i mógł tylko bezsilnie obserwować jej postępy - rozkazy do naszych wj. docierały z opóźnieniem, lub nie docierały wcale. Natomiast w połowie sierpnia mógł jeszcze zrobić dwie rzeczy: zmobilizować cofnięte odwody i armie odwodowe (tak, by nie drażnić Francuzów), oraz mianować dowódców frontów na poszczególnych kierunkach. Podział wj na korpusy zdaje się być w sferze życzeniowej - GO w jakimś stopniu ich zastąpiły, lecz oprócz Hitlera mieliśmy jeszcze jednego wroga, a był nim czas ....
  16. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Częściowo masz rację. Ale po kolei, chronologicznie : Marsz. Rydz-Śmigły, jako NW wydaje swój ostatni rozkaz 27 września 1939r.: Do Generała Dywizji Rómmla, Dowódcy Obrony Warszawy. Dziękuję Panu Generałowi oraz wszystkim podległym mu oficerom i żołnierzom za bohaterską obronę Warszawy. Warszawa winna się bronić tak długo, jak starczy żywności i amunicji. Trzy dni później prezydentem zostaje Władysław Raczkiewicz, a premierem - gen. Władysław Sikorski (w jakich okolicznościach?). 27 października 1939r. NW, marsz. Rydz-Śmigły na wskutek nacisków podaje się do dymisji (jakich nacisków?). Prezydent Raczkiewicz zwolnił Śmigłego-Rydza ze stanowiska Naczelnego Wodza i Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych dokumentem z 7 listopada 1939 roku. Jednocześnie na oba stanowiska powołał gen. Władysława Sikorskiego.
  17. Jaruzelski - ocena generała

    Akurat awantura ( i wojna domowa) w Polsce to było to, czego najmniej potrzeba było Breżniewowi. Przeszło 100 tys. żołnierzy RKKA było zaangażowane w niesienie "kaganka komunizmu" w Afganistanie (wojna z Mudżahedinami). Walki nie rokowały nadziei na szybkie zakończenie konfliktu. Poza tym - rok 1981 to nie 1968, a Polska to nie mała Czechosłowacja - WP liczyło sobie wtedy grubo przeszło 300 tys. żołnierzy. Żołnierzy, wobec postawy których (w razie ewentualnego konfliktu) PZPR nie była pewna. Istniał silny ruch opozycyjny - NSZZ "Solidarność", który miał za sobą szerokie poparcie społeczne ...
  18. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Ad.1 Wszyscy ówcześni decydenci RP doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Ad.2 Pytanie niewłaściwe, bo zbyt wybiegające w przyszłość. Skąd taki marsz. Rydz-Śmigły czy min. Beck mieli wiedzieć, jak zachowają się w przyszłości poszczególne kraje europejskie, na wypadek konfliktu ? Mogli jedynie przypuszczać, wiedzieć - nie. Z Rosją sowiecką mieliśmy podpisany pakt o niegresji, a np. 31 maja 1939r. na sesji Rady Najwyższej ZSRS premier Wiaczysław Mołotow w stosunkach z Polską dostrzegł wyraźne polepszenie. Na nasze skromne możliwości byliśmy w miarę dobrze przygotowani (powtarzam: na nasze możliwości). Przyszłość pokaże jednak, że nawet podwojenie (ba - potrojenie) środków na zbrojenia nic by nie dało - po prostu Wehrmacht wystawiłby nieco mocniejsze siły. Przykład ? Francja w 1940r. Kolega chyba nie słyszał o założeniach Planu "Z". Nie słyszał też zapewnie założenia, iż wojna z III Rzeszą miała mieć charakter koalicyjny ? Co do owego "zmykania do Rumunii" - jakże łatwo zapomina się fakt, że 80 tys. naszych żołnierzy też się zmyło wraz z władzami - nazwiesz ich tchórzami ? Kolega myli pewną chronologię zdarzeń - w chwili, gdy "ukonstytuował" się rząd RP we Francji, i zaczęto tworzyć PSZ, marsz. Rydz-Śmigły już nie sprawował funkcji NW (27 października 1939r.). Kolejna sprawa - status NW nie miał znaczenia dla gen. Sikorskiego, który siłowo przyjął władzę, i ścigał piłsudczyków. Pojęcie "Komisja Modelskiego" mówi koledze coś ? I wreszcie - czy my za bardzo nie wybiegamy poza ramy II RP ? Przekonanie nie ma tu nic do rzeczy, kolega stawia jednak ciekawą tezę Powstaje pytanie: jaki był cel ewakuacji z wojskiem do Rumunii i Węgier, oraz co planował dalej NW, marsz. Rydz - Śmigły ? A może to było tak, że ktoś chciał dalej kontynuować walkę z III Rzeszą, u boku Francji i Anglii ? Może ktoś uważał, że wrzesień 1939 to przegrana bitwa, a nie wojna ? I wreszcie - czy się przeliczył ?
  19. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Istnieje cos takiego, jak kalkulacja zysków i strat. Przy równowadze sił próba ataku jest przedsięwzięciem wielce ryzykownym i hazardowym, i zazwyczaj przynoszącym wielkie straty (vide: Front Zachodni I WS). Nawet jeśli ma się znaczną przewagę, to też nie zawsze udaje się ją wykorzystać (vide: początekowa faza Bitwy nad Bzurą w 1939r.). 2:1 (a jeszcze lepiej 3:1) na określonych ataku - Wehrmacht rozumiał tę doktrynę doskonale, i dlatego zawsze starał się atakować z przewagą, lub szukać rozstrzygnięcia w manewrze (obejściu).
  20. Uczeń, kończąc pierwszą klasę, będzie musiał być zdecydowanym na dalszą drogę edukacyjną. - Po obniżeniu wieku obowiązku rozpoczęcia nauki będzie to uczeń, który będzie miał 15-16 lat - zauważa Jerzy Lackowski, dyrektor Studium Pedagogicznego UJ - A to jest naprawdę bardzo wczesny okres. Przy jeszcze słabym w Polsce doradztwie edukacyjno-zawodowym obawiam się rozmaitych indywidualnych dramatów młodych ludzi, którzy po prostu popełnią błędy, nagle się zorientują, że to nie jest to i będą mieli karkołomną drogę do zmiany. Według Lackowskiego, efektem wprowadzonej reformy będzie dalsze obniżenie poziomu kształcenia młodych Polaków. Bo niedokształceni młodzi ludzie opuszczą szkołę średnią, a to z kolei będzie się przekładało na spadek jakości wykształcenia, jakie będą wynosili później z uczelni. - Pewnych rzeczy nadrobić się nie da - zaznacza. - To doprowadzi do pogłębienia się tego, co już obserwujemy, czyli to co ja nazywam postępującą katastrofą edukacyjną - mówi. Jak zaznacza, reformę szkolnictwa powinna poprzedzić spokojna praca, która odpowiedziałaby na pytanie: jakie mają być standardy edukacyjne. - Bo czy my dzisiaj jesteśmy w stanie powiedzieć: jaką wiedzę i jakie umiejętności bezwzględnie ma posiadać każdy młody człowiek, który w Polsce kończy szkołę średnią? Otóż, nie - podkreśla Lackowski. A teraz po tych zmianach będziemy mieli z tym jeszcze większy problem. http://fakty.interia.pl/polska/news/rmf24-reforma-liceow-karkolomna-i-nieprzygotowana,1758793
  21. Edward Śmigły-Rydz i ocena jego poczynań w II RP

    Delwinie - wojna to wojna. Nie ma wojen lepszych, gorszych, sprawiedliwych lub nie - liczy się tylko wygrana. W tym wypadku młoda RP walczyła jeszcze o coś więcej - o swoje być albo nie być, o byt państwowości. Zgodzę się że nowopowołani do służby rezerwiści (z coraz to młodszych roczników) reprezentowali kiepski pozim wyszkolenia. Wynikało to z prozaicznej przyczyny - brak czasu na gruntowne szkolenie - każdy rekrut potrzebny był od zaraz na froncie. Nie wiem, na ile właściwe jest porównanie bolszewików z Indianami (jedna rzecz wspólna - "wojenny" kolor czerwony ), jednak wydaje mi się, że jest to krzywdzące dla II RP (dla Indian walczących o swe ziemie - zapewnie też). Wracając jednak do samego gen. Śmigłego - Rydza: przypomnę ponownie, iż to on (a nie kto inny) znalazł wreszcie sposób na siejącą popłoch konarmię Budionnego, na wskutek czego marsz jej został znacznie wyhamowany.
  22. Zapewne chciano dobrze, lecz nie zgłębiono się w temat. Bo M36B1 miał podobnego poprzednika (M10 Wolverine), i ów poprzednik (niszczyciel czołgów) faktycznie znajdował się na wyposazeniu 1.DPanc. gen. Maczka (a także II Korpusu).
  23. Humor

    Nie wiem, czy to jest śmieszne, ale za to prawdziwe ... http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jazdy/news/pomylila-pedaly-wpadla-w-mur-na-egzaminie,1757669,3461
  24. Kuchnia dla studenta

    Tomaszu - userowi LaraDelBelmondo chodziło zapewnie o tych żaków z zasobniejszą sakiewką Ale masz oczywiście rację - pobierając nauki poza miejscem zamieszkania możliwości nasze maleją - drzewiej bywały bary mleczne i spożywczaki. Obecnie - "Biedronki", lub odwiedziny u koleżanek z roku
  25. Humor

    http://www.jajco.pl/view/1993/Historia-ferii
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.