Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,805
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Słówko o dalszych losach naszych bombowców PZL-37B "Łoś": http://alehistoria.blox.pl/2012/04/REKONSTRUKCJA-BOMBOWCA-PZL-37-8222LOS8221.html
  2. Tomaszów Lubelski '39

    Dokładnie. Dla mnie jest to niepojęte: Tomaszowa Lub. broniła tylko część 4.DLek. Druzgocąca przewaga była po naszej stronie - po 17 dniach potyczek i marszów sama tylko Armia "Kraków" stanowiła jeszcze silny związek taktyczny: w sumie jej stany odpowiadały prawie 3 dywizjom na stopie wojennej. Wzmocniona nowoczesną formacją pancerno - motorową (WBP-M) i innymi formacjam iArmii "Lublin", dysponowała jeszcze przebojowością i siłą. A jednak .... popełniono podstawowy błąd - generałowie Piskor i Szylling doskonale wiedzieli, że nie będzie to typowy bój spotkaniowy, tylko rozpaczliwa próba przebicia się z kotła w kierunku Lwowa. I dlatego niezrozumiały jest dla mnie fakt, że uderzono tak szczupłymi siłami, pozostawiając odwody (sic!), zamiast postawić wszystko na jedną kartę .... Atakowano batalionami, rzadziej - siłami słabych pułków. Ataki WBP-M były pozbawione wsparcia piechoty, i co gorsza - artylerii. Brak synchronizacji i siły uderzeń - to pozwoliło Wehrmachtowi stopniowo wzmacniać siły (przybycie podoodziałów 2.DPanc.) na kierunku przebicia. Jednak żeby być sprawiedliwym, to trzeba też dodać, iż nasi dowódcy nie mogli mieć wszystkich podległych jednostek w jednym miejscu i czasie, ponieważ ciągnęły one pod Tomaszów z różnych kierunków Roztocza. Żołnierz był przemęczony, głodny, i niewyspany ....
  3. SGO "Polesie" poniosła następujące straty w Bitwie pod Kockiem: zabitych - 300 żołnierzy, kilkuset zostało rannych, a 17 000 dostało się do niemieckiej niewoli (w/g danych niemieckich wzięto do niewoli 1255 oficerów, 15 605 podoficerów i żołnierzy, zdobyto 10 200 szt. broni palnej, 205 km-ów, 20 dział ,dwa działka ppanc., 54 samochody, 226 wozów konnych, oraz 5008 koni [1]. Niemcy stracili: w/g meldunku porannego z 5 października ubytki 13.DPZmot. od 1 do 4 października wynosiły: 60 zabitych (w tym 7 oficerów), 136 rannych (w tym 5 oficerów), i 124 zaginionych (w tym 4 oficerów), natomiast straty z 5 października to 22 poległych, 106 rannych, i 63 zaginionych, co łącznie daje 82 poległych, 242 rannych, i 187 zaginionych [2]. Czy dysponuje ktoś w miarę dokładnymi danymi n/t strat niemieckich podczas Bitwy nad Bzurą ? _____________________________________________________ [1] ZS BN WBBH, Kol. Aleks., T-312, r.38, kl.7547753. [2] A. Wesołowski, Końcowe walki gen. Franciszka Kleeberga, Siedlce 2006, s. 218.
  4. Polska nie posiada bardzo wielu istotnych dla sprawy dokumentów - np. Rosjanie nie chcą udostępnić tzw. "Listy białoruskiej", która zawiera nazwiska ponad 4 tys. pomordowanych Polaków. http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Katyn_-_decision_of_massacre_p1.jpg&filetimestamp=20081221161050
  5. Udomowienie osła było też dla niego przekleństwem: zaczął on podlegać ...ludzkiej jurysdykcji, a także wszelkim nieprzyjemnościom z nią związanym: W średniowieczu pod wpływem nauk św. Franciszka z Asyżu zaczęto zastanawiać się czy zwierzęta mają duszę, wolną wolę, moralność i czy powinny odpowiadać za zbrodnie, szczególnie dotyczyło to zbrodni zabójstwa jak człowiek. Tak więc średniowieczne prawo zakładało zrozumienie przez zwierzę faktu popełnienia przestępstwa i odstraszającą rolę kary, dlatego też zależnie od rodzaju przestępstwa stosowano kary wychowawcze, kary łagodne, kary hańbiące i wreszcie karę śmierci. Kodeks Sardynii z roku 1395 przewidywał, że osioł, który wyrządzał szkody na cudzym terenie, był skazywany na karę obcięcia ucha. Gdyby jednak osioł nie zrozumiał nadanej mu kary i popadł w recydywę, tracił również drugie ucho. Podobne metody stosowano wobec zwierząt powodujących plagi takich jak myszy czy szarańcza. http://interia360.pl/artykul/zwierzeta-winne-zbrodni,53267?f=pasek
  6. Sport a Wy?

    Otóż to. I dlatego dziś osobiście preferuję wędkarstwo jako sport
  7. Jan Muskata

    A Łokietek chciał przyłączenia Śląska i Małopolski do królestwa czeskiego ? Może napiszesz, co Jan Muskata zrobił dobrego dla ówczesnej, rozbitej dzielnicowo Polski ?
  8. Niemieckie Święta w GG

    Tak mnie zastanawia - czy na pewno trzylecie a nie dwudziestotrzylecie ? W III Rzeszy, przed wybuchem wojny Reichpartaistagi odbywały się w pierwszej połowie września (równanoc) - zapewnie było to powiązane z mitologią germańską.
  9. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: po co się wprowadza reformy w szkolnictwie ? Dla samej zasady zmian ? Jaki cel przyświeca reformatorom ? Czy uczniowie mają być kształceni w sposób nowoczesny (czyli jaki ?), kosztem gruntownego okrojenia przyswajanej wiedzy ? Co się tak naprawdę wydarzyło w szkonictwie ? Dla mnie taką cezurą był rok 1999, i nieudane reformy prem. Buzka. Zabrano bardzo ważny rok nauki szkołom średnim, dodatkowo obcinając program. Nie trzeba ciągle zmieniać i reformować szkoły, kosztem poziomu nauczania i zasobu przyswajanej wiedzy (vide: ostatnie zamieszanie z nauką historii). Może po prostu pewne rzeczy (program nauczania) trzeba było pozostawić w spokoju, tylko nieznacznie go modyfikując ? Może ilość godzin i przedmiotów była w zupełności wystarczająca dla młodego człowieka, który podlega procesowi przyswajania wiedzy (nauczaniu) ? Nauczyciele byliby zatrudnieni na większych etatach, i poziom wiedzy byłby wyższy ....Cóż - pozstaje mi tylko gdybać
  10. Książka, którą właśnie czytam to...

    HB-ek: W. Włodarkiewicz POLESIE 1939, Bellona 2011.
  11. Transformacja w Polsce i jej bohaterowie

    Z reformami i transformacją gospodarki kojarzony jest raczej tylko ten pierwszy pan. Trzej pozostali to politycy, a L. Wałęsa pozostał jednym z najbardziej kontrowersyjnych polityków do dziś. Warto też napomknąć o drugiej stronie transformacji, tj. zdecydowanie negatywnych bohaterach, winnych wielomilionowych megaprzekrętów: Bagsik, Gąsiorowski, Grobelny, i inni. Wszystkie rządy po 1989r. przyejęły sobie za cel wejście Polski do demokratycznych struktur Europejskich (EWG, NATO), i co ciekawe, mimo różnych opcji politycznych, i różnych programów cel ten (z)realizowano. Mogło. Wprawdzie to już historia alternatywna, ale nasze dzieje po upadku PRL mogły potoczyć się w różnych kierunkach (np. "trzecia droga", jak w CHRL). Na szczęście dzięki determinacji kolejnych ekip rządzących obrano sobie jeden kurs, i starano się go realizować.
  12. Zamieszki w stolicy na Święto Niepodległości 2011 i 2012

    Czyli wszyscy inni (czyt: nie wy), którzy pragną wziąść udział w marszu to "nacjonaliści i faszyści" ? Zatem mam taką propozycję - za rok waszej blokadzie trzeba przeciwstawić naszych rodzimych kiboli: 3 do 5 minut, i będzie po blokadzie . I dopiero wtedy zwykli obywatele będą mogli spokonie wziąść udział w marszu, nie narażając się na upokarzającer widoki i przeżycia
  13. Ja też. Np. takim : Zeznanie Zofii Sajnóg w dniu 01.10.1954r. Pyt: Czy świadkowi wiadomo o sprawie wojsk hitlerowskich w 1939r., gdy wjeżdżały hitlerowskie pierwsze wojska od Lipska do Ciepielowa Osady ? Odp.: W sprawie wojsk hitlerowskich w 1939r. Gdy wjechały wojska hitlerowskie od Lipska szosą do Ciepielowa było to w niedzielę rano o godzinie 8 i ja byłam w mieszkaniu swoim bo mieszkaliśmy przy szosie (...). Mieszkanka widziała po raz pierwszy Wehrmacht w niedzielę rano o 8. Niedziela to był dopiero 10 września 1939r. Czyli co robiła 29.DPZmot. przez dwa dni, od 8-go września ? Jest to tylko część prawdy. Najczęściej po bitwie okoliczni chłopi (nie rzadko z poczucia przyzwoitości) zwozili ciała zabitych żołnierzy, i grzebali w zbiorowych mogiłach. Czsami zlecał to miejscowy ksiądz. Pochówkami zajmowali się też koledzy (którzy przeżyli) poległych. A nie przyszło ci do głowy, że szukano i zwożono broń na rozkaz i pod nadzorem Niemców ? Naprawdę ? A gdzie pogrzebano zwłoki leżące w rowach, widoczne na fotografiach ? W Cukrówce ? Nie wiemy, czy pogrzebani tam żołnierze zginęli w tym miejscu. To tylko spekulacja – równie dobrze mogli zostać przywiezieni z innej części lasu ....
  14. Wpływ pewnych wydarzeń na bieg II wojny światowej

    Hę ? To już w szkolnych podręcznikach do historii nie uczą np. o agresji Niemiec na Polskę w1939r. ? A może jej w ogóle nie było?
  15. I usiłował zmierzać. Jednak brak materiału ikonograficznego (inaczej wyglądał żołnierz padły w walce, inaczej zamordowany jeniec), powoduje, iż prawdy nie poznamy chyba już nigdy. Jedynie możemy spekulować. Naprawdę są prawdziwe ? A nie razi cię fakt: i Nie widzisz tu pewnej sprzeczności ? Ciekawe, że "300 jeńców bestialsko wymordowanych" zmienia się w "około 300 żołnierzy poległych i pomordowanych" .... Bardzo ciekawa metamorfoza - już nie wymordowano 300 ? Poza tym - jeńcy ci są pochowani (rzekomo) na różnych cmentarzach (Solec, Lipsko, Las Dąbrowa), co jeszcze bardziej gmatwa sprawę. W tym temacie nauczyłem się jednego: własne przekonanie (nawet głębokie) ma się nijak do faktów. Sądzę jedno: d-ca niemieckiej 10.Armii, gen. Walter von Reichenau wydał rozkaz XVKLek. (2 i 3.DLek., 29.DPZmot.), by uniemożliwił on przedostanie się na prawy brzeg rz. Wisły oddziałom polskim na linii Puławy - Zwoleń - Wierzbica, a także uchwycił niezniszczone mosty pod Sandomierzem i Solcem, tworząc tam przyczółki mostowe. Dogorywała Bitwa pod Iłżą. 8 i 9 września przewinęła się przez ten rejon znaczna ilość żołnierzy Wechrmachtu. Może dlatego, że niemal dwa tygodnie później w identyczny sposób Niemcy kazali zwozić i grzebać trupy chłopom z wiosek położonych pod Tomaszowem Lubelskim ? Zakładam, że ty wiesz, że świadek spod Solca opowiadał głupoty. Zakładam też, że dysponujesz lepszym i wiarygodniejszym świadkiem/ materiałem. Zatem czekam.
  16. A skąd np. wiadomo, że owo zdjęcie/a nie zrobiono nastęnego dnia po starciu ? Przypomnę też, iż nawet furmanką jeździć wśróddrzewpo lesie nie sposób, a las po lewej stronie nie był zbyt wielki - stąd zagonieni do uprzątania zwłok chłopi musieli najpierw znosić poległych z trudno dostępnych części lasu wmiejsca, skąd można je było załadowaćna wozy.
  17. To są zdjęcia zabitych żołnierzy, służących w piechocie. Skoro to nie jest kawaleria, a zabity ma na sobie oficerki, więc od razu wywiązała się dyskusja że musi tam leżyć jakiś polski oficer (mjr Pelc?). Nikt nie prowadził dokładnej dokumentacji ikonograficznej, więc jakiakolwiek identyfikacja (np. po patkach czy pagonach) jest niemożliwa. Dlaczego (i po czym) sądzisz, że zwłoki ułożone w rowach to wynik egzekucji, a nie przygotowanie zwłok poznoszonych z lasu do transportu ? Mam zeznanie żyjącego świadka, który je znosił z ojcem z lasu i ładował na furmankę, z którym (wespół z kol. Tomaszem N) miałem okazję porozmawiać podczas jednego z moich pobytów w tym rejonie. 4 A ja ponawiam pytanie: a skąd wiadomo, że była to (powszechnie przyjęta w naszej historiografii) zbrodnia ? Skąd owe 300 rozstrzelanych jeńców ? I jakie są "ewidentne dowody" tej zbrodni ?
  18. 6 Dywizja Piechoty

    Najprawdopodbniej nieświadomie (nie mając pełnego obrazu sytuacji) wprowadzono gen. Monda w błąd (tzn. że 6DP poniosła ciężkie straty pod Pszczyną i przestała istnieć), ten z kolei wprowadził w błąd d-cę Armii "Kraków", gen. Szylinga meldując mu, że jego dywizja została rozjechana i rozbita przez czołgi, i pozostało mu 2-3 batalionów .[1] Tymczasem 6DP, chociaż nieco przetrzebiona, przedzierała się na podejścia do Dunajca. W wyniku ponaglającego r-zu gen. Sosnkowskiego już 14 wrzesnia 1939r. Armia "Kraków" podjęła próbę (nieudaną) przedarcia się w kierunku Lwowa: siłami 6DP i 21DPGór. (GO "Boruta"), w kierunku ogolnym na Cieszanów - Oleszyce - Lubaczów. _____________________________________________________________________ [1] Pisał o tym płk. Rzepacki w "Armii Kraków", a zacytowali go Cieplewiczi Kozłowski. Poza tym gen. Szyling dostawał (jak większość d-ców armii) same hiobowe wieści już od początku działań wojennych - przykład z lewego skrzydła, meldunek płk. Gaładyka, d-cy 1pp KOP-u: Cała dolina od Orawy pełna setek czołgów, samochodów pancernych i transportowych sunących na Jabłonkę, Spytkowice i na Czarny Dunajec. Nie zrozumcie mnie źle, 1. Pułk KOP spełni rolę Leonidasa, ale myślcie o swoim skrzydle i tyłach.
  19. Najmniej lubiany szkolny przedmiot?

    Sądzę, iż palmę pierwszeństwa dzierżę tu ja. :yes: Jest to roślina zjadana np. przez krowy, drzewiej uprawiana przez chłopów, a zwana koniczyną
  20. Lokalne przysłowia i porzekadła

    W lubelskim zamkna na pewno w Abramowicach. Ale skoro jesteśmy przy gwarze...Taka ciekawostka - jeszcze na moim obszarze zamieszkania czynność wyjściaz budynku określa się jako "wyszedłem na dwór". Kilkadziesiąt kilometrów dalej, w okolicach Stalowej Woli i bardziej na południe (Galicja) mówi się już "wyszedłem na pole" ....
  21. W 2006 roku potentat przemysłowy David Geffen sprzedał dzieło Jacksona Pollock’a „No. 5 1948” (z 1948r.) za 140 milionów dolarów. Zaiste - ów nabywca był chyba pozbawiony rozumu i zdrowego rozsądku, skoro za bohomaz przedstawiający ślady wycierania pędzla o płótno wydał równowartość 441 000 000 zł ? W 1990r. został zakupiony przez Ryoei Saito „Portret Dr. Gachet” Vincenta Van Gogha. Obecnie jest on najdroższym obrazem tego artysty, (jak do tej pory), a kosztował nabywcę 82,5 miliona dolarów. Przy takich tuzach autoportret Pabla Picassa z 1901 sprzedany w 1989r. za sumę 45,87 miliona dolarów wydaje się nam tani jak barszcz P.S. Nigdzie nie napisałem, że gardzę "elytami", więc suponowanie mi owego uczucia uważam za nieuzasadnione i niestosowne.
  22. Nie mogę się zgodzić z tym twierdzeniem. Już tak się na tym świecie utarło, iż rozpoznawalna "marka artysty to przede wszystkim jego nazwisko. Tytuł obrazu (jego tematyka) jest sprawą drugorzędną. I tak: jeżeli ktoś z "elyty" kupi np. obrazy francuskich impresjonistów, to są to "monety" lub "renuary", a nie dajmy na to Kobiety w ogrodzie, lub Huśtawka. I nic na to nie poradzimy, iż zwykłe białe płótno, naciągnięte na blejtram, na którym widać pojedyncze maźnięcie pędzla, sygnowane podpisem P. Picassa jest warte miliony.
  23. Początek artykułu zacytowanego przez S.M.: Nie wiem, ilu ludzi w Polsce, w XXI w. wierzy w tego typu brednie, i traktuje je poważnie, jednak liczba 98 kliknięć "lubię to" na Fb może budzić zrozumiałe zaniepokojenie - młodzież, która nie pamięta komuny i komunizmu jest chłonna na wszelkiego typu propagandę. Co do samego Święta - ustanowione ono zostało jak najbardziej zasadnie. Ludziom, którzy walczyli za Niepodległą i Wolną Polskę, którzy nie godzili się z jarzmem okupacji sowieckiej, a ktorzy byli skłonni dla Niej ponieść najwyższą ofiarę, należy się Pamięć i Cześć. Społeczeństwo (szczególnie to w wieku szkolnym) powinno być edukowane historyczne, powinno kontynuować pamięć o "Żołnierzach Wyklętych". Dlaczego ? Bo jak zabraknie ludzi starszych, to kto będzie pamiętał o bohaterach APZ ?
  24. Jako plastyk z zawodu czuję się zobowiązany napomknąć, iż w Polsce znajdują się obrazy sławnego XIX-wiecznego malarza franuskiego, Eugene Delacroix - "Duch ojca Hamleta" i "Porwanie Sabinek" (jeden w Krakowie, na UJ, drugi w Pieskowej Skale).
  25. Wybierz Wydarzenie Historyczne 2011

    Niby mała rzecz, a ciesz - wydarzenie, na które oddałem głos bezapelacyjnie zwyciężyłol )
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.