-
Zawartość
3,811 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Kampania Wrześniowa...
ciekawy odpowiedział mer → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Tylko ta druga opcja w4w - armia odwodowa. Z osłoną NW nie miała ona nic wspólnego - W SG w Warszawie nie była mu potrzebna A raczej nie mieliśmy wróżek i jasnowidzów - nikt nie w najśmielszych przypuszczał, że 7 września Niemcy podejda pod Warszawę, a 10 - 12 września przekrocza Wisłę. Na Blitzkrieg była nie tylko nieprzygotowana słaba Polska, ale żaden Kraj w Europie (vide: Kampania francuska). pzdr. -
Przy takiej skali operacji i zaangażowanych środkówsiły Belgii czy Holandii nie stanowiły specjalnego problemu dla Adolfa. Sły angielskie reprezentowal wyłącznie Korpus Ekspedycyjny (i trochę samolotow). Zaś Francuzów zgubiło zadufanie (Linia Maginota), i brak logicznego zabezpieczenia się przed kierunkami ataku. Bo siły do walki z Hitlerem posiadali. Każdy desant polega na lądowaniu w określonych rejonach z jednostek pływających (ale nie z II - wojennych lotniskowców). Problem jest tylko w trasie, jakie te jednostki maja przebyć - dlatego tak idealną "trampoliną" stały się wyspy brytyjskie przed Inwazja w Normandii - można było tam gromadzić przez wiele miesięcy środki i materiały potrzebne do inwazji. Bo im wypowiedział wojnę Niewątpliwie bardzo utrudniło by w przyszłości inwazję zajęcię przez Niemców W.Brytanii (ostatniego bastionu Krajów starej demokracji w Europie). Dziś już wiemy, że Hitler nie był gotowy do inwazji na Anglię w 1940r. (nie posiadał wystarczającej flotyli do przewiezienia wojsk przez Kanał (przy dominującej Royal Navy, i przewadze RAF w powietrzu). Poza tym, leczył rany po Kampanii francuskiej. A amerykanie? Najprawdopodobniej stoczyli by zażarte walki z Niemcami i Włochami o Afrykę Północną, zajmując cały pas od Casablnki po Palestynę. Stamtąd przygotowali by się do inwazji (na Sycylię, Kretę, Cypr, póżniej Włochy i Bałkany). Na północy założyli by bazy morskie w Islandii. Nie zapominaj, że istniał tez szybko posuwający się na zachód sowiecki Front Wschodni. Z chwilą, gdy amerykańska machina wojenna ruszyła (przestawiła sie na tor wojenny) los Państw osi był przesądzony. pzdr.
-
Największy dowódca biorący udział w walkach w Afryce?
ciekawy odpowiedział +Immune+ → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Postawiłem na "Montiego" ( za Bitwę pod El Alamein), ale bardzo zaimponował mi Rommel podczas błyskawicznej operacji w rejonie przełęczy Kasserine, zadając Amerykanom olbrzymie straty (w dn. 14 - 22.02.1943r.). pzdr. -
Dla F. Barbarossy już taka kąpiel nie skończyła się dobrze. A niezłym szermierzem był rycerz Rolland, bohater "Pieśni o Rolandzie", który to poległ w walce (nierównej) z Saracenami. pzdr.
-
Zabici - około 16 500 (16 343?) Ranni - około 28 000 (27 280?) Zaginieni - 320 Oprócz tego Niemcy stracili we wrześniu 1939r. podczas inwazji na Polskę 993 czołgi i samochody pancerne (z 2 500 wystawionych przeciwko Polsce), oraz 521 samolotów (z 1950 wystawionych przeciw nam). Poraża wyjątkowo mała liczba zabitych Niemców (tylko 1%!) z ogolnej liczby walczących. Statystycznie ma się to tak, jak byśmy zlikwidowali mniej więcej jedna dywizję niemiecką. Znacznie tragiczniejszy był nasz bilans Kampanii. Zabitych i zamordowanych zostało włącznie ponad 109 000 żołnierzy (a więc grubo ponad 10% stanu!), 133 000 zostało rannych, a 670 000 dostalo się do niewoli (sowieckiej lub niemieckiej). Granicę (węgierską lub rumuńską) zdołało przekroczyć około 85 000 żołnierzy. pzdr.
-
Jest to kluczowe porownanie w4w, Kraj ze słabą lub kulejąca gospodarką nie ma co się pchać do wojny (popatrz, jaka była faktyczna produkcja amerykańskich zakładów zbrojeniowych, a jaka niemieckich. Wnioski nasuną ci się same). A właśnie od gospodarek zależą możliwości techniczne (np. ilość wyprodukowanych bombowców strategicznych dalekiego zasięgu). No właśnie, tym stwierdzeniem odpowiedziałeś sobie na postawione pytanie - Hitler nie miał, a USA miało taką możliwość. pzdr.
-
Kampania Wrześniowa...
ciekawy odpowiedział mer → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Nie tylko ona - popatrz na Armię "Karpaty", która istniała de facto tylko na papierze (siłą ognia była równoważna być może jednej dywizji niemieckiej). A odnośnie Armii "Prusy" - pamiętajmy, że była ona armią odwodową, a więc jej mobilizację przeprowadzano w drugiej kolejności, po zmobilizowaniu armmi pierwszego rzutu. I jeszcze jedna ważna rzecz - mial to byc nasz najsilniejszy (przynajmniej w założeniu) związek taktyczny, składający się aż z ośmiu DP i jednej BK. Na pewno mie miała ona szczęścia do dowódcy (gen. Dąb - Biernacki). pzdr. -
Jaka jest wasza ulubiona nauka pomocnicza historii?
ciekawy odpowiedział suomi → temat → Nauki pomocnicze historii
Historia sztuki i archeologia, oraz historia wojskowości. pzdr. -
Sporo - dzięki zdecydowanemu poparciu Clintona weszliśmy do NATO. Dostaliśmy ze dwie stare korwety, troche sprzętu (np. Hammery), remontowane dla nas są "Herculesy" (wycofane z tamtejszej armii ze względu na wiek i przebieg), w ramach offset'u wybodowali nam duuużą świniarnię :roll:, oraz wizy. Mają być zniesione pzdr.
-
Wpierw Hitler musiałby zająć całą Europę (z Anglią i europejską częścią ZSRR), oraz wykorzystac maxymalnie przemysł na tych terenach. W każdym innym przypadku gospodarka niemiecka nie maiła żadnych szans z amerykańską. Poza tym, należy pamiętać, że nasze Siły Zbrojne też miały być w 100% gotowe do wojny w 1942r. (w/g Planu Rayskiego mieliśmy dokończyć wyposażenie naszych eskadr w nowoczesne samoloty). pzdr.
-
Majowie, Inkowie, Aztekowie- kres cywilizacji: dlaczego?
ciekawy odpowiedział Rozuel → temat → Ameryka Prekolumbijska
Tym pierwszym do upadku przyczynił się niejaki F. Pizzaro, podbijając ich Państwo. A tych ostatnich nawiedził w Meksyku niejaki H. Cortes, z podobnym skutkiem. A rzeczownik "Aztekowie" pisze się przez "z", nie przez "s". pzdr. -
Dolicz jeszcze sobie czołgi 7TP, ktore uszkodziliśmy i porzuciliśmy po I Bitwie Tomaszowskiej. Bilans się zwiększy. pzdr.
-
Tak - wspomina o tym Szubański w "Początku Pancernego Szlaku". Jeżeli nie udało się wyżebrać u przygodnych chłopów nafty i denaturatu (a więc mieszanki, na ktorej mogły jeszcze czołgi "pójść" ), wtedy pojazdy były porzucane. I wydaje mi się, że w/g statystyk więcej pojazdow było porzuconych (ze względu na brak paliwa lub zepsucie), niż faktycznie zniszczonych przez Niemców w walce. pzdr.
-
Wygrzabałem gdzies z moich zborów starą książke Haliny Rudnickiej traktująca o powstaniu (+ przebiegi bitew) Spartakusa, pt. "Uczniowie Spartakusa". W żadnej mierze nie polecałbym jej jednak jako źródło historyczne - ot, taka fabularyzowana powiastka na tle dramatycznego momentu dziejów. pzdr.
-
Samo przedstawiane Husaina w mediach, i kreacja jego wizerunku jawi sie tak: krwiożerczy dyktator, satrapa, morderca setek tysięcy niewinnych ofiar, bandyta, uzurpator, jednym słowem - typowy schwarccharakter tamtego regionu. A jak wygląda prawda? W czasach, gdy Saddam prowadził wojnę z Iranem Ajjatolachów, był cenionym i pożądanym sojusznikiem USA (podobnie jak kolejny śmiertelny obecnie wróg USA - Osama). "Morderstwa" Kurdów uchodziły mu na sucho - ot pareset, czy pare tysięcy osóbw to, czy w to - normalka w regionie. Później, na wskutek "firtu" z ZSRR - wrogiem (tym bardziej, że zorientowano się, że na jednym z większych złóż ropy naftowej na Bliskim Wschodzie nie moga juz amerykanie położyć łapy) stał się szybko - natychmiast rozpoczęto negatywną kampanię przeciw niemu. Światu starano się ukazać, jaki to z niego szubrawiec, nie informując zaś o własnych zamiarach przejęcia złóż ropy. Pytacie mnie o ocene Saddama - na pewno nie był człowiekiem dobrym ani litościwym, nie oceniam go pozytywnie, i być może zasłużył na śmierć - lecz pamiętajmy, że w rejonie Bliskiego Wschodu takich watażków postępujących w podobny sposób jest wielu - wynika to z faktu nie znania przez te Kraje demokracji, oraz prawa i procedur obowiązujących w niej. Jakoś nikomu nie przeszkadza nagminne łamanie praw czlowieka w Arabii Saudyjskiej, stosowanie masowo surowego szariatu, czy ścinanie ludzi. To jest polityka, i polityka pisana przez duże "P". pzdr.
-
Dlaczego Stalin uderzył 17 września?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
A gdzie ja twierdzę, że było inaczej? :? Przecież napisałem wyraźnie: Oczywiście, decyzja o wojnie z Polską zapadła wiele miesięcy wcześniejgen. Halder dostał polecenie opracowania tego planu ("Fall Weiss", czyli "Biały Wariant", równolegle opracowywany był też "Gelb Weiss" czyli "Wariant Żółty" dotyczący walki z zachodem) juz we wrześniu 1938r. A cała impreza była gotowa już w kwietniu 1939r. Zresztą, sami Niemcy piszą: "03.04.1939r. ; Fuhrerweisung: Angriffskrieg gegen Polen (Fall Weiss). pzdr. -
??? Naprawdę tak sądzisz ???? Taaak? a ciekawe, gdzie? Czy wiesz w ogóle, jakie czynniki zadecydowały o takiej, a nie innej lokalizacji COP-u? To nie było kilka zakładów - to był potężny i ciągle rozbudowujący się okręg przemysłowy (takie nowopowstające w wersji mini niemieckie Zagłębie Ruhry ), ktoremu w dalszym rozwoju przeszkodził wybuch wojny. I dalej nie doczekałem się odpowiedzi na postawione pytanie, gdzie ty byś zlokalizował COP (oraz dlaczego powstał on tam, a nie gdzie indziej). pzdr.
-
Tajemnicza jest także sprawa śmierci żony marszałka, Marty Rydz. Otóż w lipcu 1951 roku, o 40 km od Nicei w górskim potoku znaleziono worek z bestialsko okaleczonym kadłubem kobiecym. Na podstawie amerykańskich metek na bieliźnie ofiary stwierdzono, że była ona przysłana Marcie Rydz przez jej przyjaciółkę, panią Grace, mieszkającą w L.A. To umożliwiło policji identyfikację zwłok - lecz czy na pewno były to zwłoki Marty? Pytania, pytania, i jeszcze raz pytania... pzdr.
-
Kampania Wrześniowa...
ciekawy odpowiedział mer → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
No i git, literaturę mamy już wymienioną, a teraz wróćmy do meritum postu, czyli do zdarzeń 19 lat późniejszych, niż te opisywane przez kolegów. Ostatnia sprawą, jaka się doczytalem na temat, była to wypowiedź Łukasza - moderatora: Do której się odniosę: NW doskonale wiedział o rażących dysproporcjach różniących naszą armię od niemieckiej, co ciekawe - zdawał sobie sprawę z błędnego (po względem operacyjnym) ustawienia naszych sił do manewrowej obrony kordonowej (świadzczy o tym rozmowa, przeprowadzona przez niego z szefem SG gen. Wacławem Stachiewiczem w końcu lutego 1939r.), lecz jednak wiedział, że to ustawienie jest konieczne - mieliśmy dać czas sojusznikom na mobilizację i rozpoczęcie ofensywy na zachodzie. Nie spodziewano się jednak Blitzkriegu, a raczej czegoś na kształt I WŚ, z okopami, odwodami, i przemarszami kawalerii. Rzeczywistość przerosła jednak najśmielsze oczekiwania... pzdr. -
Postawiłem na Leo Benhakkera pzdr.
-
Dlaczego Stalin uderzył 17 września?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Sam Hitler decyzję o dniu "Y" (tj. o dniu ataku na Polskę) podjął 23 sierpnia, tuż po podpisaniu paktu Ribbentrop - Mołotow, ustalając go początkowo na dzień 26 sierpnia. Oczywiście, decyzja o wojnie z Polską zapadła wiele miesięcy wcześniej - przy naszych granicach stoi już 37 zmobilizowanych i wyposażonych dywizji niemieckich. 25 sierpnia, o godz. 18.00, do przygotowujących się do ataku jednostek niemieckich przychodzi rozkaz Hitlera odwołujący atak. Główną przyczyną było podpisanie układu polsko - angielskiego (Raczyński - Halifax), oraz deklaracja włoskiego ambasadora w Berlinie - Attolico, mówiąca, że w razie wybuchu wojny Włochy zachowają neutralność. Poza tym polecam kolegom opracowanie T. Cypriana i J. Sawickiego "Agresja na Polskę w świetle dokumentów" Warszawa. pzdr. -
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: nie mamy na to dowodów, że marsz. Rydz - Śmigły nie został poinformowany o pakcie. Ale nigdzie nie ma też papierów, że został. Póki nie znajdą się jakieś "Kwity" - możemy tylko domniemywać/spekulować, bo samo podpisanie aktu w sierpniu 1939r. było zbyt głośnym wydarzeniem, aby nasza sprawnie działająca "II-ka" nic o nim nie wiedziała (a współpraca między nią, a francuskim wywiadem jakoś nie wychodziła). Mógł tez wystąpić taki wariant, że NW o pakcie (a raczej o tajnej klauzuli paktu) wiedział, ale nie chciał siać defetyzmu. pzdr.
-
Majki? Oczywiuście - Zajmuje ona czołową pozycję w mojej bibloteczce. Pza tym poleciłbym bardzo gorąco literaturę o tej arcyciekawej naszej wrześniowej formacji: S. Maczek "Od Podwody do Czołga"; L. Ferenstein "Czarny Naramiennik"; F. Skibiński "Pierwsza Pancerna"; J. Majka "Brygada Motorowa płk. Maczka"; J. Nowakowski "Z proporczykiem na antenie" F. Wysocki "24 Pułk Ułanów"; L. Bronisz - Pikło "Ułańska Legenda" E. Nowak "Dywizjon Rozpoznawczy 10 BK 1938 - 1939" Wszystkie te publikacje posiadam, zanurzam się w nie z lubością , i moim skromnym zdaniem na ich podstawie można się b. dużo dowiedzieć o formacji, ktorą Niemcy z wściekłością i respektem nazwali "Schwarze Brigade". pzdr.
-
"Komunizm" w Polsce... co to było?
ciekawy odpowiedział Miecz Kasztelana → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Faktycznie, pamiętam jak za młodu na plenerze w Kazimierzu Dolnym we wrześniu 1986r. użyłem w rozmowie z jakimś starszym gościem z UMCS-u określenia "sowieci", to on zesztywniał, i spytał się, dlaczego tak powiedziałem. A u nas w domu bardzo mi się podobało określenie mojego dziadka, słuchającego ciągle zagłuszanej "Wolnej Europy" - "kacapy" pzdr. -
Zagłosowałem na poz. 4 - "Odebranie Plutonowi statusu Planety". Jak dla mnie jest to skandal - co ci astrolodzy sobie myślą? Że ciało niebieskie staję się (lub nie) planetą przez ich głosowanie? pzdr.