-
Zawartość
3,811 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Otóż to. Powołanie pod broń osób, wcześniej od jej noszenia zwolnionych (ze względu na wiek) mijało się z celem, i było bez sensu, ale w/g Niemcow było wymuszoną koniecznością. Naszym polskim odpowiednikiem Volkssturmu była by pewnie OC (Obrona Cywilna). Bo bataliony ON (Obrony Narodowej) przedstawiały jakąś wartość bojową, i dzielnie walczyły ramię w ramię z jednostkami liniowymi WP we wrześniu 1939r. pzdr.
-
Chyba nawet nie. Prywatną działalność na nieco większą skalę na pewno prowadzili taksówkarze, właściciele mikroskopijnych "zieleniaków", "badylarze", oraz powstające w poł. lat 80 - tych firmy polonijne. Ja sam pamiętam, jak mój kolega brał u swojego wuja - "badylarza" goździki, i ustawiał się pod fabryką przed ważniejszymi imieninami. :roll: To były czasy - żadnego ZUS-u, ani prowadzenia ewidencji pzdr.
-
Moim zdaniem punk ciężkości ataku Wehrmachtu powinien przenieść się na południe - mimo że wycofujący się sowieci podpalali szyby naftowe - ropa stanowiła najważniejsze ogniwo do kontynuacji walki (Zagłębie w Ploeszti to za mało, jak na taką totalną wojnę). Poza tym Adolf zbyt rozciągnął front - co mogło skutkować (i w niedalekiej przyszłości zaskutkowało) nagłym kontruderzeniem w najsłabszy punkt frontu. A moim zdaniem kluczowym momentem było tez ściągnięcie z Dalekiego Wschodu dywizji syberyjskich (po wcześniejszym upewnieniu się, że "japsy" nic nie kombinują z ofensywą), które wprost z defilady w Moskwie pojechały na front. pzdr.
-
Chytrze Andersie :twisted: Powiem więcej - bardzo chytrze zadane pytanie. Ale przypominam sobie, jak kiedyś czytałem u Sapka ("Świat Króla Artura") o historycznej celtyckiej królowej, Boudicci (czy jakoś tak) która walczyła z najeźcą (w 60n.e.?) Nie wiedzieć czemu wdzięczni Angole wystawili jej pomnik - gdzies koło Big Bena :roll: pzdr.
-
Już pisałem o tym w temacie "Najlepszy czołg II WŚ", ale trochę nijak jest porównywać "Panterę" do T-34 (nawet/85). Są to czołgi z dwóch różnych grup wagowych (mimo, iż są klasyfikowane jako czołgi średnie), różnia się, i to zasadniczo: wagą (19t na korzyść "Pantery"), gabarytami (j.w.) mocą silnika (j.w.) pancerzem czołowym (j.w.) Ponad to w późniejszych "Panterach" zastosowano takie udoskonalenia jak : - ekrany pancerne chroniące gąsiennice, - no i "Zimmerit" - powleczenie specjalną antymagnetyczną powłoką wanny kadłuba i podwozia w celu ochrony przed minami magnetycznymi . Opcje te w żadnym wypadku nie mogły być dostępne dla końcowych, najbardziej "wypasionych" wersji T-34/85. pzdr.
-
Wielcy ludzie , którzy mieli kłopotliwe życie osobiste
ciekawy odpowiedział Tomek91 → temat → Historia ogólnie
Co do szczegółów - gorąco polecam ci książkę Mario Puzo "Rodzina Borgiów" (przeczytałem, naprawdę warto :roll:). A i rozpisywac się o nim nie będę - zobacz jak skończył G. Savonarola, krytykując go Ciekawostka: Postać Rodrigo posłużyła za pierwowzór ojca duchowego przy wykreowaniu postaci Don Vito Corleone ("Ojciec Chrzestny"). pzdr. -
Wielcy ludzie , którzy mieli kłopotliwe życie osobiste
ciekawy odpowiedział Tomek91 → temat → Historia ogólnie
A skoro o papieżach mowa - na czoło wysuwa się niwątpliwie niejaki Aleksander VI (z domu Borgia). Ten ci zakasował wszystkich poprzedników (a i w epigonach ciężko znaleźć odpowiednik ). O nim to nasz wybitny fraszkopisarz J. Kochanowski napisał: " Na Świętego Ojca Świętym cię zwać nie mogę, ojcem się wstydzę, Kiedy Wielki Kapłanie syny twoje widzę" O oto szlachetny profil wzmiankowanego : pzdr. -
Jak oceniasz zmiany jakie zaszły po 1989 roku w Polsce??
ciekawy odpowiedział Andrzej → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Owszem, kredyty na budowę dawały zakłady pracy, tylko ponad 90% obecnych materiałów budowlanych było niedostępnych (i nie chodzi mi o najnowsze technologie). Kolejny problem - co z tego, że miałeś pozwolenie na budowę, oraz kasę na materiały, skoro nic nie można bylo kupić?(pamiętam, jak chcieliśmy otynkowac dom, w ktorym mieszkam, to trzeba się było starać o specjalne "kwity" (reglamentowane pozwolenie), na zakup nieosiągalnego ... cementu !!! pzdr. -
Najlepszy Hetman Rzeczpospolitej Obojga Narodów
ciekawy odpowiedział Andrzej → temat → Bitwy, wojny i kampanie
S Żółkiewski za całokształt (to za jego czasów "laliśmy" wszystkich dookoła, i Rzeczypospolita osiągnęła najwięcej przybytków terytorialnych :roll: ). pzdr. -
Antykomunistyczne Podziemie Zbrojne
ciekawy odpowiedział ciekawy → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ich wybór był bardziej niż trudny Łukaszu. Z jednej strony jako zaprzysiężeni żołnierze AK (później WiN) musieli słuchac rozkazów. Z drugiej strony - widzieli doskonale, jaki jest los ich kolegów, którzy się ujawniali, lub skorzystali z tzw. "amnestii". Czy lepiej zginąć z bronią w ręku, w z gory przegranej walce, ale za Wolną Ojczyznę, czy też dać się pojmać i zakatować siepaczom z UB? Przypomnę też, że bezwzględność, z jaką rozpoczęła walkę z "reakcyjnym podziemiem" nowa władza, nie miała wcześniej precedensu. Męczono, dręczono i szykanowano rodziny partyzantów, oraz osoby udzielające im jakiejkolwiek pomocy (celem złamania morali partyzantów). Niech za przykład posłuży absudarlne szykanowanie Mieczysława Lisowskiego (ps. "Chaziaj") z Dąbrówki k/ Kijan (lubelskie) , byłego żołnierza ZWZ-AK, na którego terenie gospodarstwa został wybudowany bunkier, w ktorym ukrywał się jeden z ostatnich podkomendnych "Zapory" - kpt. Zdzisław Brońskiego (ps. "Uskok"). W 1949r. UB namierzyło bunkier, i "Uskok" okrążony i bez szans przeżycia popełnia samobójstwo. Co się dzieje dalej? Oprócz oczywistej kary więzienia, jakią wymierzają organy ścigania Lisowskiemu, jest on w późniejszych latach absurdalnie represjonowany: poprzez brak pracy (nikt nie chce go zatrudnić), brak zgody i zakaz remontu domu, brak zgody na doprowadzenie prądu do gospodarstwa ! Żeby było śmieszniej - represje trwają do 1989r. !!! M. Lisowski żyje jeszcze 9 lat w demokracji (od której nie doczekał się sprawiedliwości). Umiera w 1998r. Historia jakich wiele. pzdr. -
Wielcy ludzie , którzy mieli kłopotliwe życie osobiste
ciekawy odpowiedział Tomek91 → temat → Historia ogólnie
Czyli gość podchodził bardzo pragmatycznie do życia: dzielił swe kobiety na brzemienne, albo żywe inaczej :roll: Do roli rogacza (ba, nawet łosiowego poroża) pretendował nasz sławny polsko - litewski król, W. Jagiełło (choć niektorzy twierdzili, że złośliwe plotki i kalumnie rozsiewają Krzyżacy :roll: ) pzdr. -
A u mnie na odwyrtkę - zakończenie "Lux Perpetua" jakoś pachnie mi wiedźmińskim a poza tym: U. Eco - "Imię Róży", "Wachadło Fomaulhauta" L. Zefiro - "Cień Wiatru" I. Marten - "życie Pi" M.S. Momanday "Dom utkany ze Świtu" no Hasek za "Dobrego wojaka Szwejka" + Poważni Historycy piszący o Poważnym Okresie Września 1939r. P.S. Piszę z pamięci (bez konfrontacji z orginałem ), więc nazwiska mogły mi się poputać pzdr.
-
Wyginięcie neandartalczyków
ciekawy odpowiedział MaWro → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Objętość mózgu neandertalczyka przekraczała 1 600 cm3 (człowiek współczesny ma objętość średnio ... 1 400 cm3!). Tak dużą objętość mózgu zawdzięczali neandertalczycy wybrzuszeniu potylicy nad karkiem. Byli bardzo wysocy, mieli cofnięte czoło, oraz silnie rozwinięte łuki nadoczodołowe i wystające kości policzkowe. pzdr. -
Największy dowódca biorący udział w walkach w Afryce?
ciekawy odpowiedział +Immune+ → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Powiem więcej - strata każdego czołgu była boleśnie odczuwana przez Rommla, (z w/w powodów) podobnie musiał liczyc się z każdym litrem benzyny. "Monty" miał ten luxus, że się nie musiał z niczym (i z nikim ) liczyć. Jako żywo - "wojna bogatego człowieka". pzdr. -
Bohaterski wrzesień 1939 r.
ciekawy odpowiedział LordHector → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Tak Jarpenie, ale ostatnio dyskutowałem z fachowcem od Kampanii Francuskiej (Kampania ta nie jest moja działką), ktory walczy z utartymi stereotypami, dotyczącymi waleczności Francuzów (np. wykazał, że Niemcy procentowo ponieśli dużo większe straty, niż podczas Kampanii w Polsce - a to chyba o czymś świadczy). Ja osobiście już nie odnosze się z takim lekceważeniem w stosunku do zapału bojowego francuzów :roll: pzdr. -
Sprawa abp Wilegusa
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Na swój sposób masz rację - ale popatrz na ten problem z innej strony - nie rozmawiamy przeciez o jakimś szaraczku Iksińskim czy Kowalskim, lecz o arcybiskupie metropolicie warszawskim, najważniejszej osobie Kościoła Katolickiego w Polsce, ktora powinna być wzorem i autorytetem dla całych rzesz owieczek tego kościoła. A kim się okazuje - kapusiem, donoszącym na swoich kolegów. Czy możemy pozostać obojętni wobec tego faktu, i całą sprawę pozostawić wyrokom Boskim? pzdr. -
Galeria Obrzydliwości., Naobrzydliwsze typy historii Polski!
ciekawy odpowiedział Andrzej → temat → Historia Polski ogólnie
Mit Vlada Tepesa (czyli palownika) to z jednej strony bujda (jeżeli idzie o wampiryzm i te sprawy), a z drugiej strony prawda - jest to faktyczna postać historyczna, nawlekająca swoich przeciwników na pale, ale... Ale nie każdego (w/g własnego widzimisię). Vlad był wołoskim bohaterem narodowym, ktory zasłynął z okrucienstwa wobec najeźców - Turków. To oni stanowili w głównej mierze materiał na zaostrzony palik (w/g legendy, podczas tureckiego marszu w 1462) na stolicę państwa, Targoviste, oczom Mahmeda II ukazał się makabryczny widok - tysiące jeńców tureckich wbitych na pale... P.S. wiem, że z Polską Wlad niewiele miał wspólnego, ale warto napomnieć o innej naszej postaci, będącej naszym bohaterem narodowym, a ktorej nie lubia Ukraińcy - mowa tu o hetmanie S. Czarnieckim, ktory to ponoć kazał wykopać i zbeszcześcic zwłoki samego "Chmiela"... pzdr. -
Bohaterski wrzesień 1939 r.
ciekawy odpowiedział LordHector → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Chyba jednak głównie Francuzi. Polacy stanowili tylko mały procent sił koalicji - działał przecież Brytyjski Korpus Ekspedycyjny, oddziały belgijskie, oraz francuskie oddziały kolonialne (np. z Afryki). pzdr. -
Sprawa abp Wilegusa
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Zdaje się, że w kolejce czeka bp. Dąbrowski, i dwóch innych. Ks. Zalewski ma chyba coś na "trapecie", zreszta niedlugo ukaże się jego książka, będą w niej ładne kwaitki, dotyczące współpracy naszych hierarchów z SB. pzdr. -
Elektrowania atomowa w Polsce
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A dlaczego akurat Ignalin 2? Poza tym trzebaby było przeprowdzić solidne badania geologiczne podłoża (większość gleb nie nadaje się do tego typu inwestycji). Musi też być gdzieś w pobliżu duży zbiornik wodny. A odpady - popatrzmy, jak sobie daja rade z tym inni, nie martwmy się na zapas. Póki co - stawiajmy te dwie elektrownie :roll: !!! pzdr. -
Polskie kolonie
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Szersze horyzonty myślowe i przede wszystkim kasa Jarpenie. Od zawsze mieliśmy jakiś tam kawałek wybrzeża bałtyckiego (szerszy lub węższy), niestety, żaden z władców nie przywiązywał do tego większej wagi (nie wiedział, jakie profity można czerpać z handlu morskiego?). I dlatego tu na tle innych władców jasno błyszczy gwiazda Władysława IV, który próbował chociaż stworzyć namiastkę floty wojennej, królewską flotę handlową, oraz wzmocnić obronę wybrzeża (to za jego panowania, od 1637r. powstają dwa forty na Helu, jakże fajnie nazwane : Władysławowo i Kazimierzowo). Jednak nawet i ten władca nie potrafił przewidzieć , jkie dutki można czerpać z własnych ziem zamorskich. pzdr. -
Trochę to egoistyczne podejście w4w. Jeżeliby wszyscy podchodzili do tego, jak ty proponujesz, pradopodobnie żywot Polski jako Państwa skończyłby się gdzieś tak w okolicach Bolka Chrobrego. A sama Francja - jak już tu ktoś napisał, niedoceniła zagrożenia przez uderzenie z rejonu Belgii (czyli nie wszystkie warianty ichniejszy stratedzy wzięli pod uwagę. Chociaż Francuzi mieli więcej czołgów od Niemców, to czołgi te (a raczej baony) były rozproszone po całej Linii Maginota. Niemcy zaś - wykorzystując doświadczenia z Polski uderzyli pancernym klinem w miejsce, które w/g Francuzów miało byc bezpieczne, i nie do przejścia - ot, i cały sukces Hitlera w tej materii. Bo później, na próby "łatania" Frontu było już za późno... pzdr.
-
Ponoć w tymże roku wyprodukowano tylko dwie sztuki. Ale Fabryka wspomina też o krótkiej serii kolekcjonerskiej. W FB Radom produkowano ponoc cały pistolet oprócz...lufy!. Tą produkcję wykonywał wzmiankowana fabryka w Austrii. A chodziło o to, żeby polski ruch oporu nie miał dostępu do tego pistoletu. Niestety, rzeczywistość jak zawsze pokazała, że Polak potrafi - pistolety i tak wynoszono, a produkcja luf ruszyła na masową skalę w konspiracyjnej fabryczce w Warszawie pzdr.
-
Sprawa abp Wilegusa
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pokazywano dzisiaj tłum wiernych w katedrze, wznoszący okrzyki, i wzajemnie się przekrzykujący). Jest to nowa jakość w naszym kościele Ale tak naprawdę panowie sytuacja jest poważna. Jeszcze raz ukazano nam w bolesny sposób, że lustracja (wliczając w to i księży) była już od dawna koniecznością. Nie wiemy, która jeszcze z osób, będących "na świeczniku" zabłyśnie w ten sposób (bo wychodzi na to, że na każdego mają teczkę. Kwestia tylko tego, w jakich okolicznościach, i kiedy będzie ujawniona). Takich abp. Wielgusów są dziesiątki tysięcy w IV RP, i tylko od odpowiedniej ustawy zależy, jak szybko dokonamy tego procesu. Niestety, kolejne ekipy rządzące sprawiają wrażenie, jakby im nie zależało na szybkim wyjaśnieniu prawdy, a jedynie szukaniu haka na przeciwników. To smutne. pzdr. -
Traktat Ryski czy Linia Curzona? - granice RP
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
To nie do końca jest prawdą - sowieci mieli najwięcej baz w okolicach Legnicy (czyli Dolny Śląsk). Na Górnym Śląsku (a więc np. w okolicach Bytomia czy Cieszyna) nie stacjonowali, więc spokojnie mogliśmy sobie fedrować węgiel To prawda, że nie jest to powód do dumy i radości, ale z dwojga złego (tzn. porównując sytuację etniczną obecną, i tą z II RP) wolę jednak stan obecny. pzdr.