Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,817
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Motoryzacja w PRL-u

    Zdawał się być nowością na naszym rynku. Różnił się od popularnego malucha tym, że nieco większy silnik był chłodzony cieczą, a nie jak w zwykłym maluchu - powietrzem Silnik byl "położony", dzięki czemu uzyskano bagażnik. Aha - i klapa z tyłu się otwierała. Mój znajomy żalił się, że "Bis" miał drogie części i wadliwą instalację elektr. (słyszałem o przypadkach spalenia się instalacji). pzdr.
  2. Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?

    Z Szymborską - faktycznie, była to niezrozumiała i pogrążająca ją sprawa. Ale z innymi? Czyżby aż tak masowo i ideowo poparli socjalizm? To była oficjalna wersja, przeznaczona dla opinii publicznej. A prawda była całkiem inna - "kto nie jest z nami, jest przeciw nam". Za czasów tow. Bieruta szybciutko "zamknięto" gęby pisarzom, ktorzy próbowaliby wyjść przed szereg (stąd tylu "piewców" realnego socjalizmu). Oczywiście, była pewna grupa osób, które się zaprzedały nowemu systemowi (zostali jego ideowymi piewcami), niemniej jednak był to margines - bo czy możemy przyjąć do wiadomości, że ludzie kulturalni, wykształceni w II RP, nie wiedzieli, czym pachnie ustrój sztucznie implantowany ze wschodu? Pamiętajmy, że wolność pisarza była ograniczona, podlegał on ostrej cenzurze, a wystarczył chociaż najmniejszy cień podejrzenia, aby zajęł się nim UBP. pzdr.
  3. WB - 10

    Polecam naprawdę ciekawy wątek: http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=323402 Przyznam szczerze, że też czekam na publikację Zarzyckiego. pzdr.
  4. Co sądzicie o czołgu 7TP?

    Kubo Paku - Von Sławek ma rację - 10TP to całkiem inny czołg (średni). Ale wracając do wzmocnionych 7TP - czy istnieją jakieś jego zdjęcia ? Bo przecież biorąc aktywny udział w obronie Stolicy musiały być fotografowane... pzdr.
  5. Tankietki

    Nie na każdy rodzaj pocisku - na amunicję ppanc (twardy rdzeń w miękkiej otulinie). Kiedyś widziałem tabele "przebijalności" na różne odległości MG34. Ciekawostka: odbywając ZSZ w JW 1983 miałem okazję oglądać transporter opancerzony "Skot" (R3Z), należący do naszego pułku, po powrocie z poligonu. Ktoś się zabawił - z "ciekawości" (sprawców nie wykryto) strzelono jednym nabojem ppanc. z "Kałacha" w podstawę (cokół). Na tym wzmocnionym cokole powinna znajdowac się wieża transportera (ale "Skoty" R3Z i R3M jej nie posiadały - były to pojazdy łączności). Efekt był spektakularny - powstało spore wgłębienie (lej). A przecież MG miał większy kaliber i większy ładunek prochowy. Tyle skali porownawczej :roll: pzdr.
  6. Co sądzicie o czołgu 7TP?

    A co powiecie o następcy 7TP ? (Nazwa 9TP jest ponoć nieprawidłowa - faktycznie był to wzmocniony i zmodernizowany 7TP). pzdr.
  7. WB - 10

    Witamy na naszym forum kol. Von Sławka. Miło nam, że przybył wartościowy user. :roll: A teraz - do rzeczy. Ten czołg to faktycznie była zagadka - powstał na 13 lat przed wojną, a jego projektant wygrał konkurs> Zbudowano ponoć kilka prototypów, ale miały tyle wad, że zaprzestano tego projektu. Dalej - cisza i tajemnica. Ma się ukazać teraz publikacja o naszej broni pancernej Piotra Zarzyckiego - może coś tam o nim będzie? pzdr.
  8. Panowie - errata (mea culpa). Oczywiste, że miałem na myśli Linię Zygfryda, a zaaferowny, spod klawiatury wyszedł "Gustaw" Ale jak go zwal, tak go zwał - stanowił on problem dla niezmobilizowanych żołnierzy francuskich (kłania się długotrwały ostrzał artyleryjski, i mozolne zdobywanie bunkra po bunkrze). pzdr.
  9. Ulubione polskie miasto

    Kiedyś bardzo podobał mi się Kraków (te obowiązkowe, tygodniowe wycieczki z historii sztuki, i noclegi na Oleandry, obok "Rotundy" ), oraz Gdynia (a wszczególności jej plaże - od Orłowa, poprzez Sopot Kamienny Potok, do mola). Lokalny patriotyzm przemawia, żebym zagłosował też na stolicę mojego województwa - Lublin. pzdr.
  10. Tylko - jak? Naprzeciwko Linii Maginota znajdowała się Linia Gustawa (taki niemiecki odpowiednik Linii Maginota bis). Przejść można było oczywiście przez Belgię, ale ta w 1936r. ogłosiła neutralność (co było ciężkim ciosem dla Francji). W jaki sposob poprowadziłbyś francuskie siły do ofensywy? Oooo, a to niezłe :roll: Już oczyma wyobraźni widze portret marsz. Rydza na koniu, przedstawiający zaślubiny z Pacyfikiem Ale na poważnie - jest gdzieś chyba granica w tworzeniu historii alternatywnej... A czy wiesz, jakimi siłami sowieci zaatakowali Polskę? Na nasze terytorium wkroczyło w sumie 2 500 000 żołnierzy, wspartych 4733 czołgami, oraz 3298 samolotami. O jakich ty walkach piszesz? A Niemcy wpowiedzieli nam wojnę? Kiedy? Sowietom nie wypowiedzieliśmy wojny (ani nie podpisaliśmy z nimi kapitulacji), co stwiało ich w oczach zachodnich alintów jako agresora. Późniejsze naciski aliantów niejako wymusiły na Rządzie Polskim podisanie niekorzystnej dla nas umowy Sikorski - Majski. pzdr.
  11. Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?

    Nie wszyscy, Olku. Inteligencja i opozycja doskonale zdawała sobie sprawę, co to za "system", i jakie są jego intencje (dlatego z taką bezwzględnością była ścigana, nękana i skazywana). Problemem dla PPR - owców przybyłych ze wschodu było też chłopstwo, nieufne wobec systemu, usiłującego ich nagiąć do kolektywizacji (zakładania PGR-ów). A rozdawanie im ziemi - jakże łatwo było roparcelować i rozdać chłopom grunty przez osoby, do ktorych te grunty nigdy nie należały... pzdr.
  12. Motoryzacja w PRL-u

    Tak, ponieważ z braku możliwości zakupu dużego, w miarę pojemnego samochodu na taksówkę (za jaką mógł niewątpliwie uchodzić Mercedes 115), czymś się musiano posiłkować (syrenek na taksówce się nie spotykało), za to dużo było warszaw. Aha - wołgi były przede wszystkim samochodami "dyrektorskimi" - a więc namiastką luksusowych limuzyn, wożących służbowo różnych bonzów, kacyków i dyrektorów na narady i zebrania. A paliło toto ze 20 l/100km. pzdr.
  13. Zgadzam sie w całej rozciągłości. Prawdą jest fakt, że w 1926r. w Polsce niejaki Eberman skonstruował prototyp czołgu pływającego WB-10, niemniej jednak prym w tych konstrukcjach wiodła angielska firma Vickers - w 1929r. opatentowala czołg pływający Vickers Carden - Loyd Amhibian Tank, którego demonstracja stała sie bezpośrednim impulsem do powstania naszej konstrukcji - PZInż. 130 inżyniera Habicha. Raczej tylko te drugie. Te pierwsze, i owszem były wspaniałe, ale w latach 1931 - 1934. Pozwolę sobie w tym miejscu wysunąć nieco karkołomną tezę, że właśnie nadmiar konstrukcji i projektów (vide: nasze lotnictwo) przyczynił się do zaniedbania bieżącej produkcji i wyposażenia wojska, przyczyniając się tym samym do klęski. pzdr.
  14. Dopóki rolę maczugi pełnił przypadkowo znaleziony korniak (korzeń) - zgoda. Natomiast z chwilą prób dostosowania w/w przedmiotu do własnych potrzeb (różne prymitywne próby obróbki, skracanie, etc.) przedmiot ów stawał się chyba narzędziem - nieprawdaż? Podobnie rzecz się miała z pięściakami - z początku narzędziem do obróbki stawał się przygodnie znaleziony kamień, by później (po obróbce) przybrać formę bardziej ergonomiczną, ukształtowano w/g potrzeb. pzdr.
  15. Izrael, Palestyna, Arabowie...

    Kto? Tzn? Czy uważasz poakowskie Antykomunistyczne Podziemie Zbrojne za terrorystów? O! To masz jakieś kontakty na forach izraelskich? Dyskutujesz z nimi? Wymieniacie poglądy? Podziel się z nami szerszą wiedzą. pzdr.
  16. Literatura - Wrzesień 1939 r.

    Cieszy nas to Gumi$iu, że jestes patriotą, i kochasz swoje miasto, ale WO'39 to nie tylko Katowice - złożyły się na nią setki epizodów, potyczek i ludzkich dramatów, przeplecionych śmiercią i zniszczeniem. Po 68 latach od tych tragicznych wydarzeń usiłujemy dowiedzieć się, jak było na prawdę, poznać jak najwięcej faktów. I do tego służy ten temat - poprosiłem, aby każdy przedstawił publikacje, materiały, ktore w/g niego są warte do szerszego przedstawienia, ( może jakieś niepublikowane ciekawostki ?). pzdr.
  17. Co sądzicie o czołgu 7TP?

    Napisałeś, że miałby dwa problemy: Problem drugi: Działko, to akurat było atutem, nie kłopotem. A R-35 działałałby samotnie, i tylko na nich czekał Oj, Kubo, Kubo - równie dobrze R-35 mógłby ściągnąć na odsiecz US Cavalery . P.S. Koniec zbytków. Od tej pory piszemy tylko nasze przemyślenia n/t 7TP. pzdr.
  18. Imiennik

    Opis imienia: DARIUSZ Imieniny obchodzi: 12.19, Osobowość: Ten, co niesie płomień Charakter: 98% Promieniowanie: 98% Rezonans: 86 000 drgań/sek. Kolor: Czerwony Główne cechy: Wola - Dynamizm - Zmysłowość - Zdro­wie Totem roślinny: Bukszpan Totem zwierzęcy: Jeleń Znak: Baran TYP: Są to z pewnością ludzie o trudnym charakterze, jak wszyscy ci, którzy mają coś ważnego do zrobienia. Mogą znaleźć się na czele wielkich ruchów społecz­nych, albo też, ulegając swemu cholerycznemu charak­terowi - stracić kontakt z rzeczywistością. PSYCHIKA: To ekstrawertycy, dla których liczy się tylko świat zewnętrzny. Nie dają się łatwo przekonać, przynajmniej od razu, gdyż po przemyśleniu waszych argumentów nieraz w duchu przyznają wam rację. WOLA: Kiedy wbiją sobie coś do głowy, trudno ich od tego odwieść. Starannie opracowują plan bitwy, a w o­statniej chwili improwizują fortel, który zbije z tropu przeciwnika. POBUDLIWOŚĆ: Służy do nadawania ich przemo­wom przekonywającej pasji. ZDOLNOŚĆ REAKCJI: Urodzeni kontestatorzy. O­pór stanowi część ich systemu filozoficznego. Porażki nie przygnębiają ich, lecz pobudzają do zdwojenia wysiłków. AKTYWNOŚĆ: Nie jest łatwo wpłynąć na ich wybór zawodu, gdyż mają na ten temat własne zdanie, nie znoszą rad i są przekonani, że zawsze w życiu sobie poradzą. Lubią zawody, w których coś się dzieje: mogą być lotnikami, politykami, piosenkarzami, spor­towcami... Nie znoszą skoszarowania i ogranicze­nia swobody. Posiadają wielki dar przystosowywania się. INTUICJA: Żywa intuicja, której nieraz nadużywają, grając natchnionych czy wtajemniczonych. INTELIGENCJA: Szybka, syntetyczna, pozwala im sprowadzać rzeczy i ludzi do właściwego wymiaru i natychmiast podejmować decyzję. UCZUCIOWOŚĆ: Są zaborczy, nie po to, by posia­dać rzeczy i ludzi, ale by posługiwać się nimi jako pionkami w grze lub jako towarem do wymiany, gdyż są uparci i zdecydowani na wszystko, byle tylko osiągnąć wytyczony cel. MORALNOŚĆ: Nie lubią cwaniactwa. Mają poczucie przyjaźni. Są gotowi poświęcić się dla idei, ale pod warunkiem, że inni też to zrobią. ZDROWIE: Ostrożność nie jest ich mocną stroną, stąd możliwość wypadków. Powinni wystrzegać się środków pobudzających - czy to będzie alkohol, kawa czy narkotyki. Czułe punkty: system nerwowy, wątroba i oczy. ZMYSŁOWOŚĆ: Bardzo silna, prowadzi do nader bezpośrednich - żeby nie powiedzieć "kawaleryjs­kich" metod postępowania typu: "Chcę, to biorę". Potrzebują podbojów, zarówno seksualnych, jak ser­cowych, co przysparza im wielu kłopotów. DYNAMIZM: Gejzery o nieoczekiwanych wybu­chach, które sieją panikę w otoczeniu rodzinnym czy społeczno-zawodowym. Całkowicie pewni siebie, z diaboliczną zręcznością usiłują wywrzeć wrażenie na partnerze. TOWARZYSKOŚĆ: Szeroko otwierają drzwi każde­mu, kto w nie zastuka, nawet jeśli szybko dadzą mu do zrozumienia, że wizyta trwa już za długo! Kochają rodzinę, ognisko domowe służy im za odskocznię do nowych przygód. PODSUMOWANIE: "Synowie burzy". Kłopotliwi, ale interesujący. Despotyczni, ale inteligentni. Uwo­dzicielscy i niebezpieczni. Oj - brzuch mnie boli od śmiechu - szczególnie rozbawiła mnie ta "kawaleryjskość" - kto to wymyślił ??? :roll: pzdr.
  19. Polskie Siły lotnicze w 1939r.

    02.09.1939r. ataku bombowego na niemiecką kolumnę (znajdującą się na północ od Częstochowy) dokonały P.23 VI dyonu z BB. W tym samym dniu ataku dokonują P.23 w sile dwóch kluczy z 24 esk. rozp. Armii "Kraków". - cel niemal ten sam - zgrupowanie npla koło Częstochowy. 6 bomb spada na dworzec w Nidzicy z samolotu z 41eskadry Armii "Modlin". Fabrykę w Oławie (Olau) zbombardował P.23 1 eskadry (kpr. strz. Teofil Gar, plut. pil. Wacław Buczyłko, obs. sierż pdchr. Stefan Gębicki). pzdr.
  20. Izrael, Palestyna, Arabowie...

    Panowie - polityka, polityka, i jeszcze raz ... polityka. To właśnie ze względów politycznych USA wspiera Izrael, ktory jawi mu się jako przewidywalny i lojalny sojusznik, o demokratycznych strukturach państwowych (co trzeba przyznać, jest ewenementem na Bliskim Wschodzie). I dlatego USA będzie w każdym przypadku wspierać poczynania Izraela, blokować niekorzystne dlań rezolucje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, czy też wspomagać logistyczno - militarnie. USA ma w tym swój cel. pzdr.
  21. Co sądzicie o czołgu 7TP?

    Walka pancerna (nawet hipotetyczna) nie polega na tym, kto przed kim ucieknie, tylko kto kogo zniszczy. I chyba żartujesz twierdząc, że Panzer I miał jakiekolwiek szanse z R-35: przód kadłuba tego czołgu składał się z elementu odlewanego o grubości 32mm, w wieżyczce armata 37mm Puteaux z zapasem 100 pocisków, km 8mm Mac 31 z zapasem 2980 naboi. A PzKpf I (dajmy na to Ausf. B) była to, powiedzmy sobie szczerze szkolna tankietka (nieco większa i cięższa od naszych TKS-ów), naprędce (z braku laku) przystosowana do działań bojowych, uzbrojona w 2 km-y MG 13 7,9mm. Co tu porównywać? pzdr.
  22. Plemiona

    Ja jestem na .... bladego pojęcia nie mam, na którym, ale gore mi! Zewsząd otaczają mnie wraże wioski, a ichniejszy lud juz zaciera łapska na mój ratusz (dopiero 3 poziom ). Mam nadzieję, że gierka ta będzie nieco przypominać Age of Empires... pzdr.
  23. Uważne czytanie for internetowych (szczegolnie tych specjalistycznych) jest kopalnia wiedzy - mozna poczytać sobie np. wypowiedzi wielu autorow publikacji i książek - ba - mozna nawet podyskutować sobie z nimi ! (przykład: Woj i Forteca na dws-ie). Co do innych stron - sugerowałbym podchodzić do nich z ograniczonym zaufaniem (kłania się wikipedia). pzdr.
  24. Największa klęska Napoleona

    Kiedyś czytałem, że Napoleon przegrał Waterloo przez ... jakiegoś wieśniaka !!! Otóż miał on być przewodnikiem, doskonale znającym teren. I właśnie on to stwierdził na pytanie Napoleona, że teren do szarży w/w gwardii jest pozbawiony przeszkód. A tam byla niespodzianka - jakis rów, czy wąwóz, do ktorego powpadali rozpędzeni gwardziści. Nie potrafię powiedzieć, ćzy to prawda, ale coś musiało być na rzeczy - wszak po tej szarży wszystko zaczęło się Napoleonowi sypać... pzdr.
  25. Motoryzacja w PRL-u

    Po "syrenkach" i "warszawach" nastał czas "fiata 125p". Królował on na naszych szosach ładnych parę lat, dopóki Włosi nie zaprojektowali nam jego nastepcy - popularnego "poldka" - Poloneza FSO, samochód b. często spotykany (oczywiście nowsze wersje "caro" i "atu") na naszych drogach: pzdr.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.