Skocz do zawartości

ciekawy

Moderator
  • Zawartość

    3,805
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ciekawy

  1. Najlepszy as Aliantów?

    To sobie przeczytaj Mariusa Emmerlinga "Luftwaffe nad Polską 1939"r. (ja mam tom I - Jagflieger", i to mi na razie wystarcza...). Trzeba naprawdę mieć mocne nerwy, zapomnieć że jest się Polakiem, bo czytanie tego jest ponad ludzkie siły... Emmerling nie zostawia suchej nitki na Skalskim, Pawlaku, czy Cynku. Co ciekawe, jego z pozoru kompetentna publikacja stoi w dużej sprzeczności z wcześniejszym opracowaniem innego niemieckiego autora - Cajusa Bekkera "Angriffshohe 4000", wydanym w 1964r. C. Bekker pisze o 285 samolotach zniszczonych, i 279 uszkodzonych (a powołuje się na nie byle co - m.inn. na dokumenty kwatermistrzostwa, oraz na relacjach pilotow Luftwaffe). W przeciwieństwie do niego Emmerling (który przez 15 lat mieszkał w Polsce) pisze o straceniu 247 samolotow, w tym w wypadkach Niemcy stracili 91 samolotow, czyli de facto zestrzelono 156 maszyn. Dalej - Emmerling szacuje, iż ostrzał z ziemi spowodował stratę 105 samolotow, a nasze myśliwce mogły zestrzelić zaledwie 50 maszyn wszystkich typów... Akurat mam "tą" książkę przed sobą - są to "Czarne krzyże nad Polską" Wydawnictwo MON 1975r. Jest bardzo dokładnie opisane to zajście (1.09.1939r. rozpoznawczyHenschel 126 z 2 osobowązałogą) - czy mógłbym prosić o jakieś szczegóły n/t tej mistyfikacji? pzdr.
  2. Zaiste - sporo. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, iż większość wynalazków i patentów wynaleziono przez ... przypadek :twisted: (nierzadko szukając czegoś innego). I do najwazniejszych wynalazków człowieka dodałbym poslugiwanie się mową (a więc dzwiękami artykuowanymi), z wszystkimi dobrociami z tym faktem związanymi. pzdr.
  3. Czy w czasach PRL był lepiej?

    W kwestii formalnej: od listopada 2005r. mamy IV RP (chociaż patrzę za okno, i jakoś jej nie widzę :razz: ). Z kilku względów (wiem, do czego czesiu pijesz ). Przede wszystkim: warunki. Jeżeli dzielnicowy ganiał cię za uchylanie sie od obowiązku pracy, to nic dziwnego, że bezrobocia nie było (inna sprawa: jakim kosztem - dużo etatów było tworzonych na "siłę"). Nie myślano o przyszłości - praca była, bezpłatna opieka zdrowotna - byle jaka, ale była, podobnie z oświatą - nic, tylko rodzić. dzieci :twisted:, a na przyszłość - nie ma się co martwić ... W demokracji rzecz ma się inaczej: rodzice świadomi wyzwań (i własnych możliwości) b. rzadko decydują się na popularny model rodziny z lat 70 - tych 2 + 2. Rodziny wielodzietne = rodziny biedne, z niskim poziomem stopy życiowej, oraz z utrudnionym dostępem do kształcenie (i co za tym idzie w przyszłości - dostępem do lepiej płatnej pracy). Nie ma Państwa socjalnego - wszystkim rządzą nieubłagalne i bezlitosne reguły wolnego rynku (chociaż zabrzmi to brutalnie, wkraczają one nawet w planowanie przyszłości rodzin młodych ludzi). pzdr.
  4. Prewencyjny atak Polski na Niemcy

    Oczywiście. Wszyscy piszące o tej "słabiutkiej" Reichswehrze dostają zbiorowej amnezji (bo weterani I WŚ, wyszkoleni w bojach z dnia na dzień przestali istnieć, a w/w sił i organizacji paramilitarnych, wymienionych przez von Sławka nie ma). U Grzelaka i Stańczyka znalazłem info, iż docelowo cały Wehrmacht miał liczyć (w/g planu, bez wojsk granicznych i fortecznych) w 1939r. 103 wielkie jednostki w ramach 23 korpusów, 10 armii i 6 grup armii (Heeresgruppen). W sumie siły te miały liczyć ponad 4 600 000 żołnierzy.* * Na podstawie M. Zgórniaka "Europa w przededniu wojny" Kraków 1993r. pzdr.
  5. Prewencyjny atak Polski na Niemcy

    No właśnie. A kto pisze: I znowu: pozostaje mi postawić pytanie o twoją wiedzę w tej materii (I WŚ): - kto dostał w tyłek pod: Marną (06 - 12.09.1914r.), Verdun (21.02.1916r.), nad Somą, czy wreszcie pod Arras? I kto był zwcięzcą w I WŚ, a kto przegranym? Czyli żeby Francuzi nie zostali nazwani przez ciebie "najgorszymi tchórzami XX wieku" powinni w okresie międzywojennym wywołać kolejną Wojnę Światową? Taa... wszyscy powołujący się na ten argument zapominaja o jednym, ale jakże istotnym szczególe: siły Reichswehry liczące 100 tys. wojska to żołnierze służby czynnej. Na wypadek wojny, w trybie alarmowym, zostaja postawieni pod broń rezerwiści! (np.: w latach 80 -tych ubiegłego stulecia nasze Sły Zbrojne PRL liczyły sobie 320 tys. żołnierzy. Na wypadek wojny, każdy z Okręgów Wojskowych - Śląski, Pomorski i Warszawski miał za zadanie wystawić milionową armię rezerwistów - to nie żarty). Powstaje pytanie: o ile II RP licząca sobie 35 mln. obywateli była w stanie wystawić 1 200 000 wojska (tyle najprawdopodobniej przewinęło się przez całą WO'39), to jaką armię mogła wystawić ponad dwukrotnie od nas liczniejsza III Rzesza? Już 16.03.1935r. Hitler wprowadził powszechny obowiązek służby wojskowej dla mężczyzn od 19 do 45 roku życia. w 1936r. przedłużono odbywanie służby zasadniczej do 2 lat. A z Adolfem mieliśmy podpisany 10 - letni pakt o nieagrseji z 26.01.1934r. U niejakiego usera JJ też. Sprawdź, ile ma on ostrzeżeń. Możesz - i powinieneś. Ale zrób to w trybie nagłym - bo oprócz używania w kółko o rzeczownika "appesment" nie podałes żadnych faktów. A więc : gdzie i kiedy w okresie międzywojennym (bo jak mniemam, I WŚ mamy już za sobą) Francuzi dostali w tyłek, (zasługując na miano "najwiekszych tchórzy XX wieku") że uciekali, aż się kurzyło (proszę podać miejsce, czas, nr jednostki). Prosiłbym o poważne potrkatowanie mojej prośby - ponieważ za konfabulację można dostac ostrzeżenie. pzdr.
  6. Prewencyjny atak Polski na Niemcy

    Nie Tomku - zlecenie na wykonanie go dostał od NW szef SG, gen. Wacław Stachiewicz w końcu lutego 1939r. Nie wspomnę, iż w marcu plan ten był gotowy (a przynajmniej jego ogólne zarysy i wytyczne), bo to jest fakt powszechnie znany. Zaraz - to w końcu rozmawiamy o okresie międzywojennym, czy o wrześniu 1939r.? Zdecyduj się w końcu: od kogo i w co dostali Francuzi w okresie międzywojennym, i dlaczego zasługują na miano "najgorszych tchórzy"? Czy potrafisz to uzasadnić, czy też piszesz tylko po to, aby pisać?
  7. W takiem razie moje typy: USArmy i Wehrmacht. pzdr.
  8. Prewencyjny atak Polski na Niemcy

    A oprócz obiegowych opinii - może jakieś konkretne przykłady na poparcie? Poczytaj trochę o walkach na froncie zachodnim podczas I WŚ, i o Kampanii 1940r., a dopiero potem feruj wyroki... pzdr.
  9. a ja mam takie pytanie: o jakie kryteria chodzi? Czy chodzi o najbardziej efektowną, barwnie i kolorowo ubraną armię (wizualnie), a może o najbardziej praktyczne i pragmatyczne ubrane wojsko, czy też może o jakość produkcji mundurów i wyposażenia tejże? pzdr.
  10. Bitwa, którą chciałbyś zobaczyć

    Pamiętajmy też, że z chwilą wypowiedzenia wojny Hitlerowi przez Wielką Brytanię w stanie wojny z nim znalazły się automatycznie : m.inn. Kanada, Australia, czy Nowa Zelandia. Brytyjczycy określaja ją mianem BoB (Battle of Britan), a muzeum dotyczące historii tych zmagań znajduje się tuż przy wyjeździe z Dover (po lewej stronie), przy trasie na Londyn (przejeżdżałem tamtędy w tamtym roku, ale niestety, nie było czasu, by do niego wdepnąć - a szkoda ). pzdr.
  11. Gospodarka centralna

    Tylko na przeszkodzie stal nasz cel nadrzędny: wstąpienie do demokratycznych struktur europejskich, a wymagało to dużych ustepstw z naszej strony (całkowite otwarcie rynku na ichniejsze produkty, stopniowe ograniczanie barier celnych, możliwość wejścia dużych koncernów do Polski (ach - te markety ), jednym slowem - korzyści miały być w przyszłości długofalowe... I nasza gospodarka musiała ulec gwałtownej transformacji (przystosować się do reguł wolnego rynku), stąd niemożność adresowania produkcji do wąskiej grupy odbiorców. pzdr.
  12. Broń piechoty 1939

    740 000 ? To o jedno "0" za dużo! Jak to pisałem, skorzystałem z tego, co miałem na podorędziu: http://www.1939.pl pzdr.
  13. Broń piechoty 1939

    Nie - z Jagiełły korzystam tylko jeżeli idzie o stany osobowe wj. I dobrze, że zwróciłeś uwagę na jeden znaczący fakt - były dwie liczby posiadanych karabinów - ogólna liczba, i stan faktyczny (tj. karabiny sprawne, gotowe do użycia). Wydaje mi się, iż dokładna znana liczba sprawnych karabinów, użytych bojowo, jest trudna do ustalenia - wystarczy np. odjąć te, ktore były w Stawach k/Dęblina, i już się robi mętlik. Także karabinów nie starczyło dla wszystkich powołanych rezerwistów (oraz ochotników - np. obrońcow Warszawy). pzdr.
  14. Polskie krucjaty

    Jednak dużo większą, niż książęta - juniorzy (nawet wszyscy razem wzięci). To właśnie książe - senior stał się nowym elementem sprawowania władzy zwierzchnej. Przypomnę, iż dzielnicę, którą otrzymywał, nie mógł przekazać potomkom, lecz następnemu seniorowi. Przyponę ponownie o uprawnieniach księcia - seniora: współdecydowanie o obsadzaniu urzędów w dzielnicach braci, utrzymywał w nich własne wojska, prowadzic samodzielna politykę zagraniczną, oraz sprawować opiekę nad małoletnimi i ich dzielnicami - a jakie uprawnienia mieli juniorzy? No dobra. Koniec OT - od tej pory piszemy tylko n/t Polskich Krucjat, ponieważ dyskusja zmierza w niewłaściwym kierunku. Piszemy posty, podajemy źródła, i autorów. pzdr.
  15. Obrona Helu

    Jeżeliby Państwo poniosło większe nakłady na umocnienie RU "Hel". Np. doskonałych plot. 40 mm było tylko 8 szt., a powinno być conajmniej 5 - krotnie więcej (conajmniej 40 szt.). Aramta ta mogła razić cele w pionie na wys. do 3000m, a jej szybkostrzelność wynosiła 40 - 60 strzałów/ min. - czyli bombowce hitlerowskie miałyby bardzo utrudnione zadanie. Wcześniej zainstalowano 3 baterie armat plot. produkcji francuskiej 75 mm wz. 22/24, oraz powstał pluton ckm-ów plot. (3 ckm-y Hotchkis 13,2 mm). Kolejna sprawa - jeżeli doszedłby do skutku zakup 4 dział 305 mm (pierwotnie kombinowano z zakupem kal. 340 mm) - wtedy w promieniu 36 000 mogliśmy się obronić przed najcięższymi okrętami npla (a propós - 25 września Niemcy podejmują próbę zniszczenia baterii helskiej - okręty liniowe "Schleisen" i znany nam "Schlezwig - Holstein" dostaja rozkaz zniszczenia naszych baterii. Dochodzi do spektakularnego pojedynku ogniowego, w efekcie ktorego "S - H" zostaje trafiony (lekko), a "Schleisen" prawdopodobnie). W/w działa + amunicja do nich + zapasy wojenne wystarczyłyby z powodzeniem na obrone przed każdym niemieckim atakiem nawet przez 3 miesiące. Rodzi się tylko pytanie: po co, skoro reszta Kraju byłaby już od dawna pod okupacją, a na jakąkolwiek pomoc nie było co liczyć ? pzdr.
  16. Polskie krucjaty

    Odnośnie źródeł (wymienionych na końcu publikacji, nie pisze konkretnie, które dotyczy faktu uczestnictwa Władysława II w krucjacie) p. Snoch podpiera się : - "Mecklemburgisches Urkundenbuch" t.I. Schwerin 1863r. - "Słowiańszczyzna pierwotna. Wybór tekstów" G.Labuda 1954 - "Monumenta Germaniae Historica, scriptores", t. XVI (Annales Magdeburgenes) - S. Smolka "Mieszko III Stary i jego wiek" W-wa 1959 - B. Zientara "Władysław II " W-wa 1980 I sporo innych (jeżeli będzie ktoś szczególnie zainteresowany - pożyczę mu tę publikację). I jeszcze cytat: " Konrad III po podjęciu decyzji o powrocie popłynął do Konstantynopola. Tutaj wszedł w bliższy kontakt z cesarzem Emanuelem I w sprawie wspólnej akcji przeciwko Rogerowi sycylijskiemu. W lutym 1149r. był juz w Niemczech. (...) Przed Konradem III powrócił z krucjaty książe Władysław II. Dla księcia - tułacza była to doskonała lekcja, która chyba dała mu do zrozumienia że pomoc, na którą liczy nie doprowadzi go do celu." W czasach Władysława II króla nie było - jaką więc władzę sprawował de facto książe - senior? Precyzyjniej - Konrad III był królem niemieckim i rzymskim. pzdr.
  17. Hipotezy pochodzenia Galla Anonima Anonim był Polakiem. Ta teza (powstała wskutek nieporozumienia) już upadła. Gotfryd Lengnich, wydając drukiem Kronikę polską, za autora podał Marcina Gallusa. Nie było nikogo takiego. Wydawca pomylił Anonima z Marcinem Galikiem, o którym mógł przeczytać u Jana Długosza. Anonim był zakonnikiem z Prowansji z klasztoru Saint-Giles (tam spoczywały relikwie św.Idziego, tam dary wysyłał Władysław Herman błagając Boga o potomka). Mnich przebywał czas jakiś w filii tego klasztoru w Samogyvàr na Węgrzech. Był też autorem Gesta ungarorum ( czyli węgierskiego odpowiednika Kroniki polskiej, powstałej również w tym okresie). Tamto dzieło nie zachowało się nawet w odpisach. Biblioteka klasztoru St.Giles została zniszczona w 1562 roku, brak więc materiału porównawczego który mógłby potwierdzić tę teorię. (za M.Plezia) Anonim był węgierskim mnichem. Do Polski przybył najprawdopodobniej z klasztoru św. Idziego w Somogyvár na Węgrzech około 1110, wraz z wracającym z pielgrzymki Bolesławem III, pokutującym w ten sposób za zabójstwo brata Zbigniewa. Wtedy odbyła się też tajna rada z Kolomanem. (za P.David) Był Włochem, członkiem rodu Orseolich (czyli dożów weneckich). Mógł ukrywać się w klasztorze św. Mikołaja na Lido w Wenecji. Później był wychowawcą królewicza Mieszka przebywającego na Węgrzech na wygnaniu. Razem z nim przybył do Polski w 1089. (za T. Wojciechowski) Anonim był mnichem z Flandrii. W 1081 roku biskup poznański Franko przebywał w klasztorze św.Huberta w Ardenach we Flandrii (związanym z kultem św. Idziego). W 1061 roku mnich tego klasztoru Lambert Młodszy napisał kronikę. Później musiał z klasztoru uciekać. Czy nie on może być Anonimem? (za Jerzy Zathey) Anonim to wysokiego rodu Francuz, zaginiony w czasie pierwszej wyprawy krzyżowej hrabia Flandrii Baldwin. To najbardziej fantastyczna hipoteza. * Wszystko za wikipedią. pzdr.
  18. Polskie krucjaty

    I dlatego ich nie nazywam. Napisałem o godności "księcia - seniora", którego władza (przy braku króla), była najwyższą władzą w dzielnicach, stąd moje porównanie do władzy królewskiej, i tyle. "W krucjacie Konrada III wzięli udział oprócz Niemców: Lotaryńczycy prowadzeni przez Stefana, biskupa z Metzu, Czesi pod dowództwem księcia Władysława II Władysławowica i grupa Polaków, której przewodził książe - emigrant Władysław II."* * Bogdan Snoch "Protoplasta książąt śląskich" Wydawnictwo "Śląsk" 1985, str. 92. pzdr.
  19. Polskie krucjaty

    Koronacji takiej, jaką miał jego ojciec Bolesław Krzywousty, czy wcześniejsi przodkowie, rzecz jasna nie miał (i nie mógł mieć - trwała przeciez walka o prymat z Mieszkiem Starym i Bolesławem Kędzierzawym). Przypomnę też, iż w/g testamentu Krzywostego, najwyższa władzę sprawowac miał Książe - senior (jako nowy element władzy zwierzchnej, władający ziemia łęczycką, sieradzką, wschodnia Wielkopolską, częścią Kujaw, oraz zwierzchnictwem nad Pomorzem. Stolicą dzielnicy miał być Kraków). Reasumując: książe senior, jako władający najwiekszą dzielnicą, ( decydował o obsadzaniu urzędów w dzielnicach braci, utrzymywał w nich własne załogi, oraz prowadził polityke zagraniczną) de facto sprawował władzę królewską. I dlatego Władysława II Wygnańca możemy zobaczyć wśród pocztu królów polskich. Mam nadzieję, ze jasno wyłożyłem swoje stanowisko? Bo dla odmiany ja chciałbym poznać twoje w kwestii wzięcia udziału Władysława II w krucjacie w 1147r. (a może w niej nie wziął udziału)? P.S. Jako ciekawostke podam fakt, iż żoną Władysława II wygnańca była Niemka Agnieszka (córka cesarza Henryka IV i Berty, księżnej sabaudzkiej), której to wybitnie nie lubieli nasi kronikarze (Kadłubek i Długosz), a jej okrutnymi cechami obdarzył J.I. Kraszewski w "Starej Baśni" kneziową Brunhildę, żonę Popiela. pzdr.
  20. Oczywista - oczywista literówka (lub lepiej - jej brak) - 737r. p.n.e. Przecież Kultura Łużycka zanikła na naszym terenie w V - IV w.p.n.e. ... pzdr.
  21. Bitwa pod Lenino

    Gruzin nie miał żadnych sentymentów - a istnieje uzasadnione potwierdzenie, iż specjalnie skierował 1DP na najgordzy odcinek frontu (ot, dla zemsty na krnąbrych "polaczkach"). Z tym zgoda. Pytanie za 100 pkt. - kto powiedzial słynne zdanie: "Smierć jednostki - to tragedia. Smierć milionów....". pzdr.
  22. Nie umniejszamy, ale dajmy na to - co napisał w tej materii niejaki Gall Anonim (o którym wiemy jedno - że nic nie wiemy :wink: ). pzdr.
  23. Gdzie i kiedy zaczęła się II wojna światowa?

    Żeby zakończyc pisanie głupot - II WŚ rozpoczęła sie atakiem III Rzeszy na II RP 01.09.1939r. o godz. 04.45. pzdr.
  24. Polskie krucjaty

    A może by tak, dla odmiany, przed rozpoczęciem jakiejkolwiek dyskusji, obejrzeć dajmy na to, poczet królów polskich (może być w/g Matejki)?
  25. Białe plamy w historii

    Dziwne (posłużyłem się dosłownym), niemniej jednak tak to nasi przetłumaczyli i przyjęli. A co do samych tłumaczeń - zobacz, jak są u nas tłumaczone tytuły filmów "made in USA" :wink: I wszystko jasne - trzeba było tak od razu - chodzi ci o Tomaszów Mazowiecki (ja z nr-ów pułków wrześniowych czytam jak z książki :wink: ). ale do rzeczy - 44pp (a precyzyjniej: 44 Pułk Strzelców Legii Amerykańskiej) wchodził w skład 13DP płk. dypl. W. Zubosza - Kalińskiego, ta zaś dywizja wchodziła w skład Odwodowej Armii "Prusy" gen. Dęba - Biernackiego*. Już pobieżnie przeglądając n/w publikację, dostrzeżemy, iż 44pp nie działajako całość - jego baony rozmieszczone były osobno (np. 05.09. 1939r. dwa baony tego pułku były zgrupowane w rejonie Lubochnia - Spała, a trzeci daleko, na północny zachód od sił głównych pułku). W którym baonie (i pod czyim dowództwem) ów świadek służył ? I dalej nie daja spokoju mi te Niemki - żeby to było gdzieś bliżej granic - to zgoda, ale w Tomaszowie Mazowieckim, w centrum Polski? pzdr. *Polecam ci lekturę "Armii "Prusy" Jana Wróblewskiego.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.