-
Zawartość
3,805 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Problem z pomnikiem żołnierzy radzieckich w Talinie
ciekawy odpowiedział Tomek91 → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jarpen poruszył bardzo wazny problem - pamiętacie, jaka była "zadyma" przy otwieraniu Cmentarza Orląt Polskich we Lwowie? Wyobraźmy sobie, że nacjonaliści ukraińscy zdecydowaliby sie na ekshumację polskich żołnierzy (bez naszej wiedzy i opinii), i przeniesienie ich (wraz z pomnikiem) na jakiś zwykły cmentarz? Jaka by była reakcja władz polskich i społeczeństwa? Jest jeszcze i druga strona medalu - problem ichniejszego, rosyjskiego "homo sovieticus". Ta sprawa jest niereformowalna - otóż od dziesiątek lat nauczają dzieci w szkołach (i taka jest oficjalna, święta wersja ichniejszej historii), iż bohaterska i miłująca pokój RKKA wyzwoliła kraje nadbałtyckie i Europy środkowej spod okupacji niemieckiej, przynosząc im gałązki oliwne pokoju, dobrobytu, szczęścia, oraz propozycję nie do odrzucenia - ustroju komunistycznego. W/g obecnych Rosjan kraje te okazały się wielkimi niewdzięcznikami, obalając najlepszy ze wszystkich ustrojów, odcinając się od niego, rozliczając go. Propaganda przez lata mówiła i wpajała im, iż setki tysięcy radzieckich żołnierzy oddało życie za "wolność waszą i naszą", walcząc o wyzwolenie poszczególnych krajów spod okupacji hitlerowskiej (przemilczając oczywisty fakt, że kraje te leżały na najkrótszej drodze RKKA do Berlina, przez nie musiał przejść front, no i czym to "wyzwolenie" zaowocowało), a teraz ci niewdzięcznicy tak się odpłacają? (rozmawiałem niedawno z pewnym Ukraińcem, ktory był święcie przekonany - bo tak uczono - że bieda, braki i trudności w komunistycznym Kraju Rad wynikały z faktu, iż .... ZSRS musi pracować na wszystkie państwa socjalistyczne!!!). I dlatego na dzień dzisiejszy polemika z Rosją traci najmniejszy sens - tu trzeba wielu lat organicznej pracy od podstaw, rzetelnych i wiarogodnych opracowań i ustaleń historyków (ale czy takowe bedą na rękę usiłującemu odrodzić Imperiu Putinowi?). pzdr. -
Wiesz, kiedy zaczął powstwać COP, a kiedy skończył się ogólnoświatowy kryzys ???? Poza tym COP to przemysł ciężki, pracujący dla potrzeb wojska. O ile sama idea powstania tego projektu (uzaleznienia sie od importu) była słuszna, to naprędce powstałe założenia - już jakby mniej. Całkowitą, pełną zdolność produkcyjną i wydajność miał osiągnąć po roku 1943, gdy w tym czasie uzbrojenia potrzebowaliśmy "na dziś" (i jak to się skończyło?). Dlatego sensowniejszym rozwiązaniem było wybudowanie na początku tylko najniezbędniejszych zakładów, a zakupy uzbrojenia zintensyfikować zza granicy (Francja i Anglia - dywesyfikacja by przyszła dopiero we wzmiankowanych latach 40 - tych). Na pewno lepiej byśmy na tym wyszli. pzdr.
-
Najczęstszym PzKpfw V, ktorego morzemy ujrzec na naszych ekranach, to niestety przerobiony mniej lub bardziej udolnie T-34. Chociaz na pierwszy rzut oka widać podstawowe róznice (T-34 jest nieco mniejszy, ma innalufę, jarzmo wieżyczkę, układ kół, no i podstawowa wizualna różnica - tył T-34 jest "ścięty" do przodu, a "Pantery" - dokładnie odwrotnie, w kierunku tylnym). pzdr.
-
Najważniejszy wynalazek człowiek prehistorycznego
ciekawy odpowiedział MaWro → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Osobiscie obstawiałem, że ktoś wyskoczy z Edisonem ... :twisted: :twisted: :twisted: pzdr. -
"Akcja Wisła" - ocena
ciekawy odpowiedział Rycerz1984 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Bandy UPA w głównej mierze działały na terenach, gdzie niestety występowała polska mniejszość etnicza (chociaż nie zawsze, i nie wszędzie), a podobnie jak nasza AK czy późnieszy WiN nie uznała ustaleń konerencji jałtańskiej - dla nich tereny położone na zachód od Bugu to był "zakurzionnyj kraj" (czyli kraj położony za starą linią - granicą, pomysłem wersalskim lorda Curzona). Liczyli, że to co sie stało jest stanem tymczasowym, a lada - chwila wybuchnie III WŚ, i Ukraina dzięki niej niej stanie się niezależnym państwem. Nie zdawali sobie sprawy z wielkiej polityki, ani jak bardzo się mylą... pzdr. -
Może i nie rozumieją, ale nas nie lubią (podobnie jak Czesi), są przekonani o naszych zamiarach ekspansywnych, a nie o dobrej woli, i basta. Nigdzie nie napisałem, że miał zasiąść na naszym tronie Walezy czy Wiśniowiecki, ale jedynie człowiek o tak chwiejnych i nieprzemyślanych decyzjach, podobnych do ferowanych przez w/w. A Habsburg na naszym tronie = wybuchowi olbrzymiej wojny domowej (vide: co działo siępod koniec XVI w. za czasów Zamoyskiego, przy próbie osadzenia Habsburga na tronie), wyniszczającej cały kraj. Ktoś tu zarzuca mi pisanie historii alternatywnej? Bardzo dobrze, że nadszedł rok 1385 - dzięki podjętym wtedy decyzjom przeżywaliśmy przez niemal 400 lat okres najwiekszej potęgi i świetności naszego Kraju. Ciekawe, co przeżywalibyśmy za panowania kolejnych Habsburgów (oprócz rzecz jasna absolutyzmu, marginalizacji i degradacji szlachty, skupieniu wszystkich urzedów i centralnej władzy w rękach krolewskich etc.)? Wiesz - jakoś nie mogę uwierzyć (nie jestem do końca przekonany - uprzedzenie, czy jak?) w szczerość intencji i uczciwość kolesi, którzy na codzień hasają w białych płaszczach z wymalowanym na nich czarnym krzyżem. Już w 1308r. wezwani przez Łokietka do odparcia najazdu branderburskiego na Pomorze, napadli na Gdańsk, gdzie urządzili rzeź niewinnej ludności, i korzystając z osłabienia Polski szybko podbili całe Pomorze (rzecz jasna, swoim "ziomalom" Brandenburom nie wchodząc w drogę). Na nic się zdawały wielokrotne sądy papieskie - w 1329 w koalicji z Luksemburczykiem zajmuja Ziemię Dobrzyńską i Kujawy, a 1331 najeżdżają ziemię łęczycką i kaliską. O takich drobiazgach, jak niewywiązywanie się z pisemnej umowy odstąpienia części podbitych ziem na Prusach to nie będę nawet wspominał. Mogli. I non stop zagrażali. Poza tym nasza racja stanu wymagał, aby odzyskać w tak bezsensowny sposób stracone Pomorze. Umiarkowanych. Dla mnie np. było dużym sukcesem po raz pierwszy w historii Polski podbiciem ziem nie będących etniczną Polską - Rusi Halickiej. No i powszechnie znany fakt rozbudowania jak nigdy dotąd warownych zamków, i co za tym idzie - wzmocnienie obronności kraju. Na szybko: W 1387 odzyskał dla Polski Ruś Czerwoną. W 1396 opanował zbrojnie ziemię wieluńską i Kujawy, znajdujące się w rękach Władysława Opolczyka, lennika Zygmunta Luksemburskiego. W 1404 na podstawie układu w Raciążu wykupił od Krzyżaków ziemię dobrzyńską. Sukcesem dyplomatycznym Władysława Jagiełły stało się zerwanie na zjeździe w Lubowli (1412) sojuszu pomiędzy Zakonem a Zygmuntem Luksemburskim. Efektem tego zjazdu było także przyłączenie do Polski 13 miast spiskich. 1413 król zacieśnił związki z Litwą, zawierając z nią unię w Horodle. Mógłbym jeszcze trochę wymienić, ale dla ciebie będzie i tak mało... pzdr.
-
No nie wiem. Wyrażają się o nim raczej nieprzychylnie sceptycznie (słowo "przechrzest" jest najłagodniejszym okresleniem). Tak jak bym słyszał obecnych polityków, którzy np. nigdy nie dostrzegą 4 lat dobrych i fachowych rządów, a jedynie wszystko tłumaczą sukcesami poprzedników. A czy nie przyszło ci na myśl, iż jeżeliby Polska dostała zamiast Jagiełły króla podobnego postępowaniem do H. Walezego, czy M. K. Wiśniowieckiego, to cała koncepcja powstania RON runęłaby w diabły w ciągu 2 - 3 lat? W ciągu następnych 15 rozprawili by się z nami Krzyżacy, a w kolejce ustawiłoby się i Księstwo Moskiewskie, Tatarzy, Hospodarstwo Mołdawskie, Siedmiogród i Księstwa Rzeszy? pzdr.
-
Mnie ostatnio przybyły 4 publikacje: "Wojsko Polskie 1936 - 1939" Kozłowskiego; "Armia "Lublin" Maksimieca; "Grupa płk. Zieleniewskiego" Bordzania; "Pojazdy Mechaniczne Wojska Polskiego 1939" Jońcy. pzdr.
-
Najważniejszy wynalazek człowiek prehistorycznego
ciekawy odpowiedział MaWro → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
A kto wynalazł światlo ? -
"Akcja Wisła" - ocena
ciekawy odpowiedział Rycerz1984 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Jest też i taka teoria, iz decyzja o Akcji "Wisła" zapadła w Moskwie - przeciez to bez jej zgody przeprowadzenie takiej ofensywy przeciwko UPA i UON nie było by możliwe. pzdr. -
"Akcja Wisła" - ocena
ciekawy odpowiedział Rycerz1984 → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Jest to temat trudny i kontrrowersyjny (Kwaśniewski bodajże juz przeprosił Juszczenkę i Ukraińców za Akcję "Wisła"), i jak zwykle w taki mwypadku istnieja dwa punkty widzenia: PUNKT. UKRAIŃSKI: - Cywilnym mieszkańcom stała się krzywda: wysiedlono około 140 000 ludzi (oprócz ludności ukraińskiej "beknęli" jeszcze Łemkowie, Bojkowie, Dolinianie, a także wszyscy wyznający grekokatolicyzm i prawosławie, oraz mieszane, polsko - ukraińskie małżeństwa. Przesiedlania były organizowane z premedytacją i na masową skalę - UPA i UON została pozbawiona zaplecza logistycznego i oparcia - musiała być zdana tylko na siebie (w tym czasie sowieci i Czesi uszczelnili granicę). Osobną sprawą byl wzmiankowany obóz w Jaworznie, gdzie zatrzymano inteligencję (m.inn. księży i popów), nauczycieli, a także członków i podejrzanych o członkowstwo w UPA (przewinęło się przez niego około 4000 osóB). Przesiedlona rdzenna ludność, mieszkająca tam od wielu lat, zostawiła domostwa i mienie (mogli zabrać w ciągu 5 godzin tylko tyle, co zmieści się na 2 furmankach). Przesiedlono ich w opuszczone poniemieckie domostwa, na ziemiach odzyskanych. POLSKI PUNKT WIDZENIA: UPA pozbawiona zaplecza poczęła tracić wpływy, i jej siły topniały. Wreszcie można było rozpocząć rozprawę zbrojną z bandami, grasującymi jak dotąd niemal bezkarnie w południowo - wschodniej Polsce. Przy okazji pozbyto się z ogarniętych pożogą terenów mniejszości narodowej, która była kłopotem dla władz PRL-u; stanowiła zaplecze dla UPA (podjęto próby ich polonizacji). Zaczęto wreszcie odnosić sukcesy, a do wysiedlonych wiosek zaczęli napływać polscy osadnicy. I jeszcze jedna ważna rzecz - porównując sytuację ludności polskojęzycznej na Wołyniu, latach 1940 - 1943 (kiedy brutalnie ją wymordowano, nabijając małe dzieci na sztachety od płota, zabijając wszystkich siekierami, łomami i toporami, a kobiety w ciąży krajano piłą - wymordowano wtedy ponad 40 000 Polaków) decyzja o przesiedleniu ze strony władz polskich wydaje się być łagodną karą - naszym rodakom z Wołynia szansy takiej nie dano... P.S. Ukraińcy (podobnie jak Rosjanie w/s Katynia) jak na razie nie chcą nazwać "Rzezi Wołyńskiej" masowym ludobójstwem. Zawsze pisząc o tych wydarzeniach, mam przed oczyma zdjęcie, które widziałem kiedyś w zamojskim "Arsenale" na wystawie poświęconej tej rzezi. Zapamiętam je do końca - zrobiło na mnie porażające wrażenie... : pzdr. -
Panowie - bez przesadyzmu proszę - nazwisko gen. Rozwadowskiego jest wymieniane niemal w kazdej publikacji dotyczącej "Cudu nad Wisłą", i wojny polsko - bolszewickiej. Nie może to działać w drugą stronę - że ot tak sobie, po prostu powstanie z nagła rozbuchany kult generała. Trzeba mu uczciwie oddać sprawiedliwość, jego udział w uzyskaniu przez Polskę niepodległości, i poczekać na fachowe opracowania i publikacje historyków. Nie ma najmniejszym poszlak (na dzień dzisiejszy), iż za mordem tym stał Józef Piłsudski - nawet historycy i badacze są w tej kwestii podzieleni (trwa spór). pzdr.
-
Nasze czołgi lekkie 7TP w służbie Wehrmachtu - widziałem sporo zdjęć. Tak naprawdę cały zdobyczny sprzęt (o ile dało się go uruchomić) był do czegoś wykorzystywany. pzdr.
-
Polska z Hitlerem atakuje ZSRR
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Trochę jednak tego dobra do Polski zdążyło dojść (najpierw nie chciel itransportów przepuścić Czesi, później, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki rozpoczęli strajk dokerzy portowi w Danzig (bo w Gotthafen portu jeszcze nie było). A gen. Weygand faktycznie - dobrze że nie dowodził Bitwa Warszawską. pzdr. -
Nikt tu w niczym nie odejmuje zasług gen. Rozwadowskiemu - zarówno w jego walce o niepodległość, obronie Lwowa, działalności we Francji, czy wreszcie Bitwie Warszawskiej. Nie. Przynajmniej ja mu takiej "gęby" dorabiał nie będę - wiem doskonale o atakach na jego osobę przez środowisko ND-ków, podczas obrony Lwowa w listopadzie 1918r. Nic się nie dzieje bez przyczyny - przypomnę ci, iż gen. Rozwadowski dowodził wojskami wiernymi premierowi Wincentemu Witosowi, i jasne było, że po maju pójdzie w odstawkę (jak Sikorski), ale faktycznie, w tym wypadku marszałek przegiął nieco, bo wszak obiecał wszystkim żołnierzom walczącym po stronie rządu amnestię, a nie więzienie... Co do "Blitzkriegu" i wojskach pancernych byłbym nieco ostrożnieszy w osądach - radziłbym poczytać o płk. Taduszu Kossakowskim, naszym wizjonerze broni panc. - motorowej. P.S. Przy okazji chciałbym poruszyć sprawę tajemniczego zaginięcia (przez ciebie okrzyczanego jako "mord polityczny" Piłsudskiego) Włodzimierza Zagórskiego, w drodze z więzienia do Warszawy. Otóż w/w oficer był kadrowym pracownikiem austro - węgierskiej "dwójki" (czyli wywiadu i kontrwywiadu wojskowego). I młody rewolucjonista Piłsudski (to jest podkreślam moja prywatna, niesprawdzona teoria) walczący wtedy z caratem, prawdopodobnie dostawał środki od austryjackiej "dwójki" na działalność dywersyjno - szpiegowską z wrogą wtedy Austrii Rosją. Warto tez wspomniec, że już w legionach Zagórski był skonfliktowany z większością wyższych oficerów (Piłsudski, Sikorski, Sławek), kilku wsadzając nawet do więzienia. Nic dziwnego, że miał wielu wrogów. pzdr.
-
Polska z Hitlerem atakuje ZSRR
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Przypomnę ci, że to dzięki dostawom francuskiej broni i amunicji możliwa była wygrana z bplszewikami w 1920r. To francuscy generałowie szkolili od podstaw nasze wyższe kadry dowódcze, a sami wyżsi oficerowie mieli mozność studiowania na ichniejszej Szkole Wojennej. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne (z większym lub mniejszym natężeniem) zaopatrywali nas w samoloty, czołgi, broń, amunicję. Zaiste, mielismy mnóstwo powodów - żeby im nie ufać w tym okresie - czy potrafisz wymienić chociaż jeden kraj na świecie, który nam tak w tym okresie pomagał? Problem polega na niezrozumieniu problemu - temat jest wielokrotnie wałkowany na wszystkich forach - czego oczekiwaliśmy, a jaką realną pomoc mogli nam udzielić (kolejny stereotyp). A kto był twórcą testamentu: "Balansujcie, póki się da, a później podpalcie Świat"? - takie były założenia naszej polityki zagranicznej. pzdr. -
Z Indianami ? Bo przeciez w tym kontekście, to były kolonią angielską... I znowu trzebaby było toczyć przydługie harce... Jednak sugerowałbym rzucić nieco pogodniejszym okiem na dwudziestolecie międzywojenne - czy naprawdę były tam same minusy, a Marszałek poczynał sobie jak gruzin Joe ze wschodu ? Tu trochę byłbym jednak ostrożniejszy w ocenach - budowa przymysłu cięzkiego "od zera", na szczerych polach, bez infrastruktury, w czasie, kiedy dopiero wyszliśmy z ogólnoświatowego kryzysu - czy nie za śmiało sobie poczynał ? Czyli jak mam rozumieć, państwo stworzone przez rządy innego polityka odniosłoby sukces w 1939r.? Czy nie za głęboko sięgasz w swej negatywnej ocenie? Z czego to wnosisz? Że nie daj Boże śmierdziała? Zachęcam do lektury. Porównaj sobie dwa podstawowe typy niemieckich czołgów z września 1939r. z naszym 7TP : PzKpf I (którego użyto bojowo w ilości 1445 wozów), oraz PzKpfw II (odpowiednio: 1226 wozów). Jakieś wnioski z porównania? Bosh... ile jeszcze wody w Wiśle upłynie, zanim zakończymy walkę z mitami? Przede wszystkim: UŁAN WALCZY PIESZO, A PRZEMIESZCZA SIĘ KONNO. To było pierwsze żelazne przykazanie kawalerii (zresztą w innych krajach też). Rzecz jasna, kawaleria szkoliła się i w walce konnej, lecz do szarży wydawano rozkaz tylko w ostateczności (jak we wspomnianej przez ciebie pod Krojantami na Pomorzu). I ngdy, ale to przenigdy na czołgi - rozumiesz? (oficerowie kawalerii byli to ludzie wykształceni, ktorzy nie nie zaryzkowaliby niepotrzebnie życiem powierzonych im oddziałów ułanów.). Jak wspomniałem - pułki kawelerii stawały do walki pieszo (jak normalna piechota), szwadronami (koni pilnowali w tym czasie koniowodni). I koleny mit: tej kawelerii wcale nie było tak dużo w WP (11 brygad, to jest w granicach 5% - 7% stanu całego zmobilizowanego w 1939r. wojska). Czy odróżnasz te dwa z pozoru podobne wydarzenia? Co się naprawdę stało pod Krojantami, a co się działo pod Mokrą? pzdr.
-
A kto to mówi ? Było wielu polityków (mniej lub bardziej znanych i popularnych) , którzy wnieśli wkład w odzyskanie przez Polskę niepodległości. A skąd ten wniosek? Ja jeno przytoczyłem dwa przykłady podejścia do kwestii odzyskania przez nas niepodległości: jeden - awanturniczy i rewolucyjny, drugi - cos na zasadzie pozytywistycznej "pracy od podstaw", okraszonej szczyptą nacjonalizmu. pzdr.
-
Czy to dobrze, że polscy żołnierze jadą do Afganistanu?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Oczywiście - jak dobrze pójdzie - USA już w marcu przyszłego roku będzie pakowało manatki z Iraku. Rzecz jasna - na przeszkodzie tej decyzji staną wielkie koncerny naftowe, czerpiące krocie z okupacji, oraz firmy, ktory wygrały przetargi na odbudowę, uzyskując lukratywne kontrakty. A można się było czegoś nauczyć, po bolesnej lekcji w Wietnamie. pzdr. -
Przypomnę też, iż zamiarem Piłsudskiego było pozyskanie środków (m.inn. na zakup broni) od wroga Rosji - Japonii. W/g jego koncepcji, Polska mogła skorzystać na osłabieniu carskiej Rosji, w wypadku poważnego zwycięstwa Japończyków (nie ma nic dziwnego, iż wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem :roll: ). Natomiast o żadnej koalicji z Japonią, czy w wypadku wojny na ataku z naszej strony na Rosję (co byłoby wielkim szaleństwem) nigdzie nie słyszałem. W 1910r. we Lwowie powstał ZWC, a kierował nim młody wychowanek Piłsudskiego - Sosnkowski. Wkrótce ZWC przekształca się w Związek Strzelecki. W czasie, gdy Piłsudski dokonywał ekspropriacji (dzięki temu były środki na prowadzenie działalności konspiracyjnej), to Dmowski mawiał o nim, iż kieruje on grupą "beznadziejnych romantyków, przebranych za żołnierzy, i bawiących się w wojnę". SDN było rzecz jasna bardziej praktyczne, i na niepodległość Polski patrzyło realniej - celem ich powinno być osiągnięcie połowicznej autonomi (ale nie więcej!), w ramach ... imperium rosyjskiego !!! Oczywiście - zdaniem ND-ków Białorusini, Ukraińcy, a przede wszystkim liczni Żydzi nigdy nie będą wykazywać polskiej świadomości narodowej (priorytetem bylo wyparcie Żydów, którzy w swych rekach skupili handel), i co za tym idzie, będą przeszkodą w odzyskaniu niepodległości... I kto tu był fantastą ? pzdr.
-
Czy to dobrze, że polscy żołnierze jadą do Afganistanu?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Właśnie przeczytałem, że ONZ oskarża Bagdad o manipulację - rząd iracki świadomie pomniejsza w komunikatach i oświadczeniach liczb e zamachów, oraz liczb e ofiar wybuchów bomb. Ma to na celu pokazanie światu, iż do Iraku zaczyna powoli wracać porządek, a działania wojska i służb specjalnych przynoszą zamierony skutek - oj będą się z tego tłumaczyć, i to gęsto :roll: :twisted: Dodatkowo w czwartek aresztowano szefa drugiego co do wielkości więzienia USArmy w Iraku - por. Williama Steela. Zarzucono mu udzielanie pomocy nieprzyjacielowi, i utrzymywanie "niewłaściwych stosunków" (ach ci Amerykanie to mają nazewnictwo - te "niewłaściwe stosunki" to wymyślono chyba za Clintona, M. Lewinsky, i cygar :roll: ) z tłumaczką i inną Irakijką. -
Jaki okres odtwarzacie?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Mam hełm M42 Albinosie (jest w trakcie piaskowania). Jeżeli go skończę - będę mógł ci go pożyczyć. pzdr. -
Ten od "Najwyższego Czasu"? Postać jeszcze bardziej egzotyczna i niszowa, niż dawny przywódca KPN, Leszek Moczulski (młodszym userom przypominam, że była kiedyś taka partia, protoplastka współczesnej zaciekłej prawicy, którą zmiotły ze sceny politycznej wichry historii, i odeszła w niebyt. Podobny los gotuje się UPR :mrgreen: ). A może to jest tak, iż jest dokładnie odwrotnie? Może to ty mu wisisz ? (oczywiście pojedynek, coby nie było potem, że mod używa czegoś na kształt inwektyw :roll: ). pzdr.
-
Czy to dobrze, że polscy żołnierze jadą do Afganistanu?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zaledwie napomknięto o tym, i tyle (a popatrz, jak nagłaśnianiana jest w mediach sprawa śmierci Blidy). Żadnej społecznej debaty o celowości dalszego pobytu naszych wojsk w tamtym rejonie, żadnych konkretów. A w USA ? Demokraci przypuścli kolejny atak na Busha - przewodnicząca izby Reprezentantów Kongresu Nancy Pelosi wniosła projekt - do końca marca przyszłego roku wojska amerykańskie mają opuścić Irak. Społeczeństwo amerykańskie wprowadzono w błąd, jeżeli idzie o faktyczne koszty wojenki: w 2003r. zakładano, iż obalenie Saddama, i utrzymanie porządku wyniesie góra 50 mld. dolarów. Tymczasem KSZ przekazał jak do tej pory rekordową sumę, wynoszącą 375 mld. dolarów (!), każdy kolejny miesiąc wojenki to wydatek rzędu 6,4 mld. dolarów, zginęło ponad 3330 żołnierzy amerykańskich, 25 000 zostało rannych, a koszt zniszczonego uzbrojenia to równowartość kwoty 17 mld. dolarów. I dlatego wypowiedzi typu: Pozostawiam bez komentarza, ponieważ wojenka w Iraku niewątpliwie prawdziwą wojenką nie jest, a większość zabitych żołnierzy pewnie sama się postrzeliła. pzdr. -
Prewencyjny atak Polski na Niemcy
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Na jaki temat ? O co chodzi ? pzdr.