-
Zawartość
3,817 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez ciekawy
-
Czy Polska kiedykolwiek w swoich dziejach była mocarstwem?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski ogólnie
Jednak ten temat mnie zaabsorbował - postanowiłem zwrócić się z zapytaniem do eksperta (znawcy kozaczczyzny i Chanatu), i oto co mi odpisał: "Witaj Darku, Polska zwierzchność nad Mołdawią była niemal czysto iluzoryczna, pomiędzy latami 90-tymi XV wieku a 80-tymi XV Mołdawia była niejako "obrotowym" lennem Polski i Węgier (często równocześnie), a hospodar Piotr Aaron (1451-1457) uznał też zwierzchność sułtana tureckiego i płacił mu trybut. Oczywiście pierwszy okres panowania Stefana Wielkiego to wyraźniejsze stosunki lenne z Polską, ale o Polsce "od Morza do Morza" raczej trudno pisać (może należałoby pisać o Polsce i terytorich formalnie jej podległych . Zobacz też wątek: http://www.historycy.org/index.php?showtop...&st=0" pzdr. -
Mógłbym: " Fiat 126 KOMBI W 1975 roku konstruktorzy z Bielska przystąpili do prac nad "maluchem" kombi. Powiększono rozstaw osi o 10cm i zwis tylny o 7cm. Aby uzyskać płaską podłogę z tyłu, przebudowie uległ cały przedział silnikowy. Jednostka o pojemności powiększonej do 652 cm³ została przystosowana do pracy w układzie poziomym, do czego potrzebna była dmuchawa. W efekcie bagażnik miał 1m³ pod dach. Doszły też trzecie drzwi, a tylna kanapa była składana. W roku 1975 włoscy konstruktorzy zaprojektowali model 126 w wersji combi, po dwóch latach produkcji modelu podstawowego zdecydowano o próbach wprowadzenia do produkcji dłuższej wersji zwanej GIARDINIERA. Miała to być kontynuacja zamysłu realizowanego przez fiata w modelu 500 Giardiniera tj. Combi zaprezentowanego pierwszy raz w roku 1968 sprzedawanego również pod marką Autobianchi. W przypadku modelu 126 Combi zdecydowano o zastosowaniu synchronizacji wszystkich biegów, choć przewidywano pozostawienie silnika o poj. 600 cm³ i mocy 23 KM. Do produkcji seryjnej nie doszło ze względu na wprowadzenie do oferty fiata modelu 128 Combi. Zdjęcia Fiata 126 Giardiniera można zobaczyć w czasopiśmie QUATTRORUOTE". pzdr.
-
Baon pp - 27 szt. rkm Browning wz. 28, 12 szt. ckm wz. 30. Pułk ułanów - 17 szt. rkm Browning wz. 28, 12 szt. ckm wz.30 (wszystko na stopie wojennej). Z porównania jasno wynika, że baon pułku piechoty posiadał lepsze nasycenie bronia maszynową (10 szt. rkm więcej od p.u.). I jeszcze jedna ważna rzecz: mimo iż bardzo często porównuje się te zbliżone liczebnie formacje, siła przebopjowa jest ich nierówna. Bo jeżeli idzie o mobilność, i przemieszczanie się w terenie pułk ułanów bije baon pp na głowę - dobowo bez problemu zrobi 3 x tyle , co baon pp. Jednak gdy dochodzi do walki, pojawaia się problem - otóż mało ludzi zdaje sobie sprawę, że z całego pułku ułanów (870 żołnierzy) mogła walczyć tylko .... niewielka ich część !!! Problem ten wynikał ze specyfikacji struktury kawalerii (np. z 8 ułanów walczyć pieszo mogło tylko 5 - ciu - reszta [tzw. "koniowodni"] pilnowała 8 koni...). Podobnie rzecz się miała z obsugą małej armatki ppanc. 37mm Boforsa (ważącej zaledwie 280 kg) - do obsługi jej pułk kawalerii potrzebował aż ... 8 żołnierzy ( woźnica, dwóch koniowodnych, celowniczy, amunicyjny, działonowy, zamkowy, wręczyciel). Dzięki takiej specyfikacji, w/g ostrożnych szacunków przyjmuje się, że pułk kawalerii mógł wystawić do walki góra równowarość dwóch szwadronów (około 250 ułanów). pzdr.
-
Gospodarka centralna
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Drogi Czesiu ! Daruj szczerość, ale przemawia przez ciebie czystej krwi socjalista (bez złego, pejoratywnego wydźwięku tego słowa). Nie można na siłę utrzymywać sztucznego tworu (kosztem podatników), i izolować się od gospodarki rynkowej - takie zachowania w każdym przypadku kończą się źle (np. utrzymywanie sztucznego, państwowego kursu dolara). W jaki sposób zmusiłbyś byłe kraje RWPG do zamknięcia się na "nowe" z zachodu, i sztuczny hermetyzm, produkcję na własne rynki - dlaczego zwykły obywatel nie miałby mieć prawa wyboru pomiędzy dajmy na to czechosłowacką "Teslą", a japońskim "Panasonicem'? pzdr. -
Czy mógłbyś nieco rozwinąć tą myśl? "Na tapetę" weźmy dwie mniej więcej równe formacje - batalion piechoty, i pułk kawalerii. Porownajmy je. Do dzieła Hauerze - masz okazję błysnąć ! :roll: pzdr.
-
Rekonstruowanie SS - artykuł
ciekawy odpowiedział Albinos → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Nie powinna, ale co to ma do tematu dyskusji ??? Czy ja, przebierając się w jakiś mundur dla rekonstrukcji danego wydarzenia powinienem rozgłaszać wszem i wobec (w tym na stronach internetowych), że ubieram się w mundur "morderców i bandytów"? Poza tym: Czy ja w ten sposób (lub podobny) się do kogoś zwracam? :evil: Przypominam ci, że wszystkich obowiązuje kultura dyskusji, rzeczowe i spokojne przedstawianie argumentów. Bo używając tego typu zwrotów sam się prosisz - nie kuś licha... -
Polska z Hitlerem atakuje ZSRR
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie nazwałbym ich współuczestnikami Osi Berlin - Rzym - Tokio. Były to raczej państwa satelickie III Rzeszy, w sposób ciaśniejszy lub luźniejszy z nią powiązane, o różnych statusach (vide: Węgry i Bułgaria). Nie wymieniłeś też Rumunii, najważniejszego dostawcy dla III Rzeszy ropy i mat. pędnych, części Francji pod przywództwem Vichy, norweskiej marionetki Quslinga, czy sprzyjającej Niemcom Portugalii i Turcji. pzdr. -
Rekonstruowanie SS - artykuł
ciekawy odpowiedział Albinos → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
To ty mnie nie zrozumiałeś :evil: . Nie będzie gość przebrany za Niemca na rekonstrukcji Bzury gdzieś pod Brochowem ganiał od widza do widza, i głosił: "Słuchaj Pan - jestem ubrany w mundur DPanc. SS "Viking", która to ma na sumieniu straszne zbrodnie"! Powtarzam po raz enty: głównym zadaniem GRH nie jest propagowanie idei, warość i światopoglądu żołnierzy, których odtwarzają ubrani w mundury danej formacji, a jedynie rekonstrukcja wydarzeń (chociaz nie można z całą stanowczością wykluczyć, iż coniektórzy ich członkowie to prywatnie robią). Kultywowanie tradycji hitlerowskiej w naszym ustawodawstwie to śliska sprawa. A ktoś za Niemca przebrany być musi... pzdr. -
Rekonstruowanie SS - artykuł
ciekawy odpowiedział Albinos → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Jest to bardziej skomplikowane, niż ci się wydaje. Czy np. wiesz, że w Niemczech funkcjonowanie GRH odtwarzających II WŚ jest zabronione? Czy wiesz, że młodzi Niemcy (którzy doskonalę moga odtwarzać ichniejsze formacje) po przyjeździe na zaproszenie naszych GRH muszą "chodzic na paluszkach" (tj. żadnych obraźliwych geastów w stronę publiczności, wyzwisk, zachowań - szczególnie w pobliżu starszych ludzi). Nie wykluczam, iż jakaś grupka naszych neonazistow może założyć sobie własną GRH, czyniąc tym niepowetowane szkody innym działającym grupom. Bo czym innym jest krzewienie ideologii nazimu, maksymalnie się do czlonków tego ruchu upodabniając, a czym innym jest przebranie się w mundury, celem rekonstrukcji danego zdarzenia historycznego, bitwy, potyczki. pzdr. -
Raczej Szwaby z Bawarii (stąd potoczna jej nazwa - "bawarka" :mrgreen: ) Kiedyś uwielbiłem aromat "Lavazzy" :shock: :roll: , a teraz, na starość - 3 w 1 A herbatka - obowiązkowo "Imperial Earl Grey" gruszeczki (with bergamot), kolendra, cytrusy (and citrus) - mniam, mniam - polecam :roll: pzdr.
-
Gdyby Prusy były Sobieskich...
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski alternatywna
To by raczej nie wchodziło w rachubę, ale była tez i trzecia, bodajże najbardziej pożyteczna droga: wykorzystać potencjał militarny zhołdowanych Prus Książęcych. Mozna było potraktowac elektorat jako źródło dobrego i bitnego żołnierza - rajtara, który byłby nam potrzebny na południu i na wschodzie. pzdr. -
To, ze ktoś 20 lat temu był obywatelem ZSRS, a obecnie nazywa swój kraj Rosją, wcale nie oznacza, iz automatycznie (wraz ze zmianą nazwy) przestał być sowietą. Ludzie ci uświadamiają nam, że Kraj Rad nie upadł, i pomimo zmiany w nowe piórka mentalność mocarstwowa pozostała - Europe Środkową i Wschodnią chcą dalej traktować jako swoją strefę wpływów, a usamodzielnianie się poszczególnych byłych republik związkowych jest dla nich ciężkim ciosem. pzdr.
-
Czy potrzebna jest nam nowa konstytucja
ciekawy odpowiedział Andrzej → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ciekawość: a na czym polegaja jej jakoby "tak wadliwość" ? Czy na tym, że grupce sfrustrowanych brakiem sukcesów polityków (ktorzy osiągnęli w Wyborach parlamentarnych w 2005r. zaledwie 26,99% głosów, przy frekwencji wyborczej wynoszącej 40,57%) potrzebny jest sukces medialny? Czy mają prawo decydować za całe społeczeństwo (skoro nie glosowało na nich 73,01% wyborców biorących udział w wyborach) ? Obecna Ustawa zasadnicza to trudny koncensus, jaki został wypracowany w 1997r. (sama Konstytucja została przyjęta w Sejmie 02.04.1997r. przy 451 głosach za, 40 przeciw, i 6 wstrzymujących się). Prace nad jej ksztaltem rozpoczęły sie już w 1989r. Powstała jako kompromis zarówno lewicy, jak i centrum, oraz prawicy (z wyjątkiem tej, ktora od zawsze jest, była i będzie wszystkiemu przeciwna, co nie jest po jej myśli). Dlatego uważam, iz majstrowanie przy niej jest skrajna nieodpowiedzialnością - oprocz jej zepsucia w życie wejdzie niebezpieczny precedens, wedle ktorego każde kolejne następujące po sobie rządy będa ją zmieniały, wedle własnych upodobań, w nieskończoność. Uważam też, że każde, nawet najmniejsze w niej zmiany powinny byc poddane narodowemu referendum. pzdr. -
Powiedzenie Sowietom "NIE" świadczy raczej o naszej bezsilności i desperacji, niż o potędzę. Z chwilą odejścia do władzy Borysa Jelcyna nasze stosunki zaczęły się psuć, osiągając apogeum upadku podczas rządów braci Kaczyńskich. Sowieci wbrew pozorom mają dużo instrumentów do ekonomicznej walki z nami: zaczynając od ograniczenia importu naszych towarów, aż na sławetnym "kurku od gazu" kończąc. I UE nie ma w tej materii nic do gadania - może jedynie służyc mediacjami. A co do Białorusi - zobaczcie, ile posiada ona samolotow bojowych, a ile my. Ile maja czołgów, a ile my. Jakieś wnioski? pzdr.
-
Gospodarka centralna
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pamiętam doskonałe radioodtwarzacze "Radmor" (niektore graja nawet do dziś!). Jednak już w latach 80 - tych miały silna konkurencję - elektronika "made in Japan" (dostępna za waluty w "Pewexie") biła na głowę nasz sprzęt designem, jakością, funkcjami, parametrami (chociaż była dużo droższa) - taka była niestety smutna prawda . Wraz z upadkiem komuny rynek nasz zaczął być zalewany tandetnym tanim sprzętem "made in Honkong". Nasz rodzimy rynek próboawł na to zareagować, ale był za słaby - mała ilość produkcji, duża cena, problemy z transformacją, brak dlugofalowej wizji strategii, marketing - oto w czym głównej mierze można dopatrywać się porażki naszej elektroniki. Jeszcze w 90 - tych latach doskonałe wieże robiła "Diora" z Dzierżoniowa, ale był to raczej produkt niszowy... pzdr. -
Czy w czasach PRL był lepiej?
ciekawy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No nie wiem - ja na nikogo nie donosiłem :tongue: . A najwiekszą tęsknotę za PRL-em wykazuja ludzie starsi, bojący się wziąść swó los w swoje ręce, przywyczajeni przez lata do faktu, iż to im zapewniano (czy tego chciał, czy nie) bezpieczny social, byle jaką pracę (za byle jakie pieniądze, za które można było kupić byle co). Stąd te sentymenty.... A co do zawiści - nie można tego ugolniać - nie potrafimy powiedzieć tego z całą stanowczością, iż dzisiejszy "wyścig szczurów" powduje mniej lub więcej zawiści w Narodzie, niż zwykła zazdrość w PRL-u. pzdr. -
Z przewagą czołgów Leopard" (ponad 10 lat temu wycofanych ze względu na wiek z niemieckiej armii), do ktorych nie mamy częśći, i przeglądy musza dokonywac Niemcy. Łukaszenko nie jest sam w Europie - w przeciwnym wypadku dawno by juz postradał swój dyktatorski stołek. Bez wsparcia Kremla (zobaczcie, jaki np. tani jest tam m3 gazu, litr ropy, czy tona węgla), Białoruś juz dawno podzieliłaby losy Ukrainy. A tak - mamy za miedzą jednego z ostatnich dyktatorów europejskiej części świata... pzdr.
-
Wylicytowalem na allegro 3 - tomowy "Polski Czyn Zbrojny". Nie moge się doczekać na przesyłkę :roll: : http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/1...21466/191214660 pzdr.
-
Galeria Obrzydliwości., Naobrzydliwsze typy historii Polski!
ciekawy odpowiedział Andrzej → temat → Historia Polski ogólnie
D-ca Armii "Łódź" ? A ten za co? Chociaz postąpił "nieelegancko" pojawiając się z nagła 8 września w Warszawie (i przejmując dowództwo jej obrony), to na znacznie (ale to znacznie) gorsza ocene zasługuje jego kolega, d-ca innej Armii - Armii "Prusy" - gen. Stefan Dąb - Biernacki. Ten w znacznie krotkim czasie doprowadził do zagłady największy nasz wrześniowy związek operacyjny, (wykazując niespotykaną indolencję), i porzucił ja przejmując dowództwo nad całym frontem północnym (doprowadzając i jego w krotkim czasie do anihilacji - Tomaszów II). pzdr. -
Niewątpliwie (vide: USA). Jakoś tak się na tym naszym światku dziwnie układa, iż kraj, ktory ma silna gospodarkę, ma także silną armię (prawidłowość jakaś, czy jak?). pzdr.
-
I owszem. Wobec takich potęg jak Słowacja, Czechy, Litwa czy Estonia możemy prężyc muskuły - nie zdzierżą nam :roll:, i zawsze będziemy od nich silniejsi. Gdy się jednak nam przyjrzec bliżej - możemy dojść do niepokojących wniosków: GOSPODARKA: niby wszystko OK. , w/g premiera IV RP mamy niespotykany wzrost (pacz: napływ pieniążków do budżetu). Ale jakim kosztem? - rzecz jasna - obywateli (prawie 60PLN poszla w górę przymusowa składka ZUS! To co się dzieje z cenami mat. budowlanych woła o pomstę do Nieba - drożeją z tygodnia na tydzień, a rząd szykuje jeszcze podwyższenie na nie stawki VAT (do 22%). Rosną ceny nośników energii, żywności, podatków i dzierżaw, jednym słowem - koszty samoutrzymania obywatela wzrastają w zastraszającym tempie - a wszystko to odbywa sie poprzez wyjęcie pieniędzy z naszej kieszeni... WOJSKO - zredukowano liczbę żołnierzy o połowę (w stosunku do stanu z 1987r.). I o jakiej potędze my tu mówimy? pzdr.
-
Co by było gdyby nie Powstanie Warszawskie
ciekawy odpowiedział Pawełłł → temat → Historia Polski alternatywna
I właśnie to jest odpowiedź na moje wątpliwości - popełniono duży błąd w ocenie, kosztujący życie conajmniej 17 000 powstańców, i 150 000 ludności cywilnej, Warszawa uległa zburzeniu, żaden cel polityczny nie został osiągnięty (z wyjątkiem celu Stalina - PW było "młynem na wodę" w stosunku do jego zamiarów - zaoszczędziło mu kupę roboty), unicestwiono kwiat polskiej inteligencji, tak bardzo potrzebny w późniejszej walce o "rząd dusz" z komunistami... No tak, ale czy zdawano sobie sprawę, że np. na przeszkodzie stała rzeka Wisła? Nawet zakładając najoptymistyczniejszy wariant, (że Sowieci pomogą), to najpierw muszą: - podciągnąć wojsko i artylerię, oraz saperów; - sforsować Wisłę; - utworzyć i utrzymać przyczółki; - zbudować przeprawy; - przeprawić wojsko; - uderzyć z pomocą powstańcom W tej, a nie innej kolejności. Czy brano to pod uwagę? Czy naprawdę sądzono, iż niedobitki z przyczółków rzucą się od razu w wir walki? Przypomnę może obecnie pomijany fakt: 16.09.1944r. żołnierze z 2 i 3Dywizji WP przeprowadzają (bez akceptacji Stalina) desant na Powiśle i Żoliborz. Pragną pomóc powstańcom, chcą walczyć - bez wsparcia desant kończy się masakra naszych żołnierzy - 3 tysiące ginie, bliżej nieokreślona liczba dostaje się do niewoli (część z nich Nimcy rozwalają). Tak to wyglądal z technicznego punktu widzenia. pzdr. -
Co ciekawe, kopia pancerza t-34. Ale nie tylko pancerz, cały czołg był wzorowany na t-34, przez co prototypy wyglądały jak "starszy brat" teciaka Jaka kopia? Wystarczy spojrzeć na obydwa czołgi z przodu, i na pierwszy rzut oka każdy laik stwierdzi, iż są to dwa rózne czołgi - większa i bardziej skoszona wieżyczka, szerszy rozstaw gąsiennic (i one same sa dużo szersze niz w T-34), i najważniejsza rzecz - pancerz czołowy PzKpf V pozbawiony jest włazu kierwocy, dzięki czemu cała płyta uzyskuje o wiele lepszą wytrzymałość, w razie trafienia czołowego. "A jeśli chodzi o powłoki przeciw minom magnetycznym u panter to najśmieszniejsze jest to że Niemcy głównie używali właśnie takie miny" A o czym to świadczy? pzdr.
-
Co by było gdyby nie Powstanie Warszawskie
ciekawy odpowiedział Pawełłł → temat → Historia Polski alternatywna
A co by to dało , jakby nawet PW udało się, i AK zajęłaby Stolicę, a sowieci zajęliby i tak całą Polskę (przy milczącej zgodzie zachodu)? Czy ruszyłby ktoś palcem w naszej obronie, skoro juzżw czasie konferencji teherańskiej zapadły decyzje w sprawie kształtu naszej przyszłej granicy z ZSRS (i podzielono strefy wpływów)? pzdr. -
Taa.. zaliczamy do nich Niemców, Austryjaków i Francuzów. Ci aż nogami tarli z radości, że wstępujemy do UE - zobacz z jaką ochotą otwierają nam swoje rynki pracy :| . A jakie konkretne korzyści z uczestnictwa w niej Polski osiąga Unia (za wyjątkiem taniej siły roboczej w Anglii i Irlandii)? pzdr.
