-
Zawartość
2,144 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Posty dodane przez TyberiusClaudius
-
-
-
Mówi się, że boski August pracował 12 godzin a jego żona Liwia 24. Liwia była kimś więcej niż tylko żoną Gajusza Oktawiana Augusta.Można powiedzieć, że była współrządzącą, ba nawet, że August rządził krajem a Liwia Augustem.Jeśli by ktoś tak powiedział... to ma absolutną rację August słuchał swojej żony jak dobry pies swojego tresera.Liwia była kobietą rozmaitych talentów. Była przebiegłym politykiem, znakomitym trucicielem...A przede wszystkim potrafiła omamić Augusta i tym sposobem dojść do władzy.Oczywiście August był cesarzem, ale bezgranicznie ufał żonie i wykonywał jej można powiedzieć polecenia... Ale ja już dość się nagadałem teraz Wy, moi drodzy przedstawcie mi Liwię przez swój pryzmat.
-
Auspicje odprawiali kapłani zwani Augurami.Byli ubrani w specjalnie udrapowaną Trabee (żółto-niebieskie pasy). Posługiwali się Lituusem różdżką, którą zakreślali na niebie kwadrat były 3 sposoby wróżenia;
-ptaki (jeśli leciały z lewej na prawą oznaczało to przychylność bogów z prawej na lewą nieprzychylność)
- błyskawice (lewa nieprzychylność prawa przychylność)
trzeciej niestety nie pamiętam.
Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej to zaglądnij choćby do:
Steven Saylor ,,Cesarstwo"
Chyba na samym początku jest tam o auspicjach.
-
Jednym z kolegiów kapłańskich w Rzymie było kolegium Augurów-wróżbitów
Możesz o tym poczytać co nieco w książce ,,Cesarstwo" Saylora.
Sam boski Tyberius Claudius Druzus Nero Gemanicus był Augurem
-
Auspicje były bardzo ciekawe.Odprawiał je augur. Był ubrany w trabeę żółto-niebieską pasiastą szatę, która tak jak toga musiała być dobrze udrapowana.Lituusem zakreślał kwadrat na niebie były trzy sposoby auspicjów
-piorun
-ptaki
- 3 nie pamiętam
jeśli piorun pojawił się po prawej = tak lewa= nie
jeśli ptak leciał z prawej na lewa = nie lewej na prawa = tak jeśli się pomyliłem to przepraszam zachęcam do lektury Stevena Saylora ,,Cesarstwo" tam o tym pisze.
W Rzymie było całe kolegium kapłańskie na Palatynie.
Te wróżby pomogły Remusowi i Romulusowi w ustaleniu gdzie mają stanąć pierwsze fortyfikacje.
-
Kult Bachusa był podobny na początku był zakazany. Dlaczego? Bo każdy nowicjusz musiał przejść akt analny.
-
Temat poświęcony Galbie, Otonowi i Wespazjanowi. Co o nich sądzicie?
-
Co do Antoniusza:
Ten głupiec przyglądał się bezczynnie jak ci zapchleni zdrajcy zabijają Juliusza!!!!!
:clap: Brawa dla niego!
-
Ponoć szaleństwo naszego ,,Bucika" miała wynikać z tego, że jego żona podała mu eliksir na potencje a mianowicie pot osła. To nie powinno mu zaszkodzić ale jak to kobiety zawsze coś zepsują otóż jego żonusia dodała tam coś od siebie w dobrej wierze, ale na dobre to nie wyszło jeśli w ogóle coś takiego miało miejsce.
-
Przepraszam Jarpen, ale to bezsens! Obaj byli świetni, choć mówi się : ,,Złoty wiek Hadriana" nie Trajana.
-
Dobry mówca ale zarazem zatwardziały kretyn, który trzymał się rzeczypospolitej jak rzep psiego ogona.Właśnie to tacy jak on zamordowali Julka ( ). Moim zdaniem Cesarstwo jest lepsze bo jak pisał Saylor w ,,Rzymie" poszczególni generałowie rywalizowali między sobą i w ogóle była anarchia.A Cesarz trzymał to wszystko za mordę.
Zachęcam do lektur:
Steven Saylor:
,,Rzym" 1000p.n.e - (chyba) 4n.e
,,Cesarstwo" 14.n.e - (chyba) 140n.e
Robert Graves
,,Ja, Klaudiusz" 10p.n.e-41n.e
,,Klaudiusz i Messalina" 41.n.e -54.n.e
-
Mała anegdota:
miał pewną mroczną komnatę, w której ,,gościł" swoich przeciwników aby ich nastraszyć choćby tym, że wszyscy bili ubrani na czarno (strój pogrzebowy).
Obrona Kaliguli
w Biografie
Napisano · Edytowane przez secesjonista
poprawiono pisownię. · Zgłoś odpowiedź
Podejrzenia padają także na chorobę Bucika. Po wyjściu z niej kazał przysłać do siebie Klaudiusza celem zabicia go. Oto dialog:
-Znowu się spóźniasz - powitał mnie gderliwy głos cesarza- Kazałem ci przecież powiedzieć żebyś się śpieszył.
-Śpieszyłem się jak mogłem. Gdyby nie moja noga, przybyłbym o wiele wcześniej. Jakże się cieszę, Cezarze, że oglądam cię żywym i słyszę twój głos.Czy wolno mi mieć nadzieję, że czujesz się lepiej?
-Nigdy naprawdę nie byłem chory. Wypoczywałem tylko i przez ten czas uległem przeobrażeniu.Jest to najszczególniejsze ze zjawisk nadprzyrodzonych jakie kiedykolwiek miały miejsce.Nic dziwnego, że w stolicy panuje taka cisza.
[...]
-Czy przeobrażenie było bolesne? [...] Mam nadzieję, że nie.
-Tak, bolesne jakbym sam siebie urodził. Rozwiązanie było bardzo ciężkie. Na szczęście zapomniałem o tym przejściu doszczętnie.A raczej prawie doszczętnie. Przyszedłem na świat jako bardzo rozwinięte dziecko i przypominam sobie twarze położnych, które po urodzeniu mnie kąpały i smak wina, które mi wlano w usta, aby pokrzepić wyczerpanego bólami porodu.
-Zaiste zdumiewająca pamięć!Lecz czy mogę najpokorniej spytać waszą cesarską mość na czym polega owo chwalebne przeobrażenie?
-Czyż tego nie widać na pierwszy rzut oka?- spytał gniewnie.
Przypomniałem sobie użyte przez Druzyllę słowo; ,,opętanie" i to, co mówiła mi babka Liwia na łożu śmierci.,,Więc to tak!" pomyślałem i upadłszy na twarz oddałem Kaliguli cześć boską.
Po jakiejś minucie czy dwóch wciąż leżąc na posadzce zapytałem czy mnie pierwszemu przypadł w udziale zaszczyt powitania go bogiem.Kiedy się okazało, że byłem właśnie tym szczęśliwcem, rozpłynąłem się w podziękowaniach.Kaligula tymczasem w skupieniu dźgał mnie mieczem po karku.Myślałem, że przyszła moja ostatnia godzina.
-Jestem jeszcze widać w dalszym ciągu w przybranej na siebie śmiertelnej powłoce-odezwał się.-Nic dziwnego, że nie dostrzegłeś we mnie od razu bóstwa
-Nie wiem doprawdy jak mogłem być tak ślepy. Twarz twoja w tym mroku jaśnieje przecież niby lampa.
-Naprawdę?- zapytał z ożywieniem. - Wstań i podaj mi lustro.
Podałem mu lustro z polerowanego metalu. Kaligula, przejrzawszy się przyznał, że istotnie jaśnieje niezwykłym światłem. Odkrycie to wprawiło go w doskonały humor i zaczął mi obszernie opowiadać o całym zdarzeniu.
-Od dawna wiedziałem, że to musi nastąpić-mówił.-Zawsze czułem się bóstwem. Pomyśl tylko, mając zaledwie 2 lata stłumiłem bunt w wojsku mego ojca i ocaliłem Rzym.To przecież jest cudowny wypad4ek, przypominający całkiem historie, jakie opowiadają o dzieciństwie Merkurego lub Herkulesa, który udusił w kołysce węża
-A Merkury- wtrąciłem- skradł tylko kilka sztuk bydła i wybrzdąkał parę dźwięków na lirze. Co to znaczy w porównaniu z twoimi czynami?
[...]
Dalej już jest o śmierci Germanika, ojca Bucika, więc nie będę przytaczał.Tekst ten możecie znaleźć:
Robert Graves "Ja, Klaudiusz" str 272-275