Skocz do zawartości

poldas

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,217
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez poldas


  1. Bismarck zarobił na siebie, zanim go zatopiono.

    Tirpitz też.

    Yamato się Japończykom nie opłacił.

    Zresztą Japończycy sami się pokapowali że źle robią.

    Z tego typu okrętów to weszły do służby Yamato i Musashi.

    Natomiast Shinano przerobili na lotniskowiec.

    Ostatni okręt z tej serii nie doczekał się nawet wodowania.

     

    U Niemców była tendencja niemalże odwrotna.

    Zwodowali lotniskowiec, ale go nie zdecydowali się wprowadzić do służby.

    Słusznie zresztą.


  2. Nie jest zrozumiałą dla poldasa dezynwoltura Secesjonisty.

    Wszak twórca tematu miał na myśli żółty kolor w literaturze.

    Nim określano wówczas prasę brukową.

    Zaczęło się to jednak od poważnej gazety, wydawanej przez Pulitzera.

    Tam części stron z żółtym tłem wypełnione były informacjami 

    z gatunku taniej sensacji.

    Złośliwi nazwali to "żółtym dzieciakiem", czyli czymś dla mniej ogarniętych umysłowo.

    Dnia 5.08.2017 o 01:12, secesjonista napisał:

    A jak się to ma do kolorów prasy doby rewolucyjnej Rosji?

    To już XX wiek.

    Chyba że ktoś uważa iż on zaczął się w 1914 roku, bo i takie wersje istnieją.

    W każdym razie "prasę żółtą" postrzegano jako brukowce.

    Tak samo klasyfikowano infantylne wydawnictwa książkowe.

     

    Odnośnie natężenia żółci w malarstwie dziewiętnastowiecznym nie wypowiem się, bo się na tym nie znam.


  3. Ciąg dalszy;

    Właściwie to od maja 1939 roku było wiadomo, że do konfrontacji między Rzeszą, a RP dojdzie.

    Natomiast nie była jasna skala tego konfliktu.

    W Polsce zakładano wariant zajęcia Pomorza Wschodniego, stąd i Korpus Interwencyjny.

    Na tę wojnę przyjęto w Polsce wariant kordonowy.

    Dywizje i brygady trza było rozmieścić wzdłuż granicy.

    Odczuwam to tak, że Stachiewicz nie wiedział co nastąpi, za wyjątkiem tego, że do wojny dojdzie.

    Z perspektywy czasu wiadomym jest, że lepiej było skoncentrować wojsko za linią Wisły i Sanu.

    Tak Francuzi doradzali.

     


  4. Godzinę temu, ciekawy napisał:

    Jak to możliwe, że naziście, jednemu z ulubieńców Hitlera wywiad izraelski "odpuścił" ?

    Mosad nie miał na niego dowodów odnośnie eksterminacji Żydów.

    To argument kluczowy, ale nie jedyny.

    Po wojnie zaangażował się on w Organizacji Reincharda Gehlena, późniejszego dowódcy wywiadu wojskowego RFN.

    Nie było sensu pogrywać z Niemcami przez młody Izrael i wyrywać z Hiszpanii osobę, która była dla Żydów niewinna i ponadto dobrze ułożona.

    Z Eichmannem była inna historia.

    To był człowiek wykluczony z niemieckiej społeczności emigracyjnej w Argentynie, a ponadto umoczony w holokaust.

    To ostatnie już tak porównawczo podaję.

     


  5. Chaos widzę w tej dyskusji.

    Postrzegałem to tak, że metodycznie się będzie podchodzić do zagadnienia w sensie chronologicznym.

    Wątek się posypał przy okazji porozumienia o podziale stref wpływów, podpisany w Moskwie 23 sierpnia 1939 roku.

    Nie był to sojusz. Wymiana handlowa to normalna rzecz miedzy państwami.

    Później resztę dopiszę, bo teraz baba się na mnie drze. 


  6. Po co mam cytować, skoro ciekawy robi to za mnie?

    Ponadto;

    Dyskusja tyczyła się złamania ograniczeń prawnych odnośnie agresji przez ZSRR wobec RP.

    A tu ni z gruszki, ni pietruszki, rozpatrywana jest Konwencja Genewska, dotycząca humanitarnego prowadzenia wojny już rozpoczętej.

    Powołano się na argument iż Niemcy nie muszą, bo Sowieci nie podpisali.

    Ja podałem że podpisali.


  7. Pytanie tyczyło Konwencji Haskich, a odpowiedź była nie za bardzo na temat, bo dotyczy Konwencji Genewskiej z 1929 roku.

    Ale dobra;

    21 minut temu, ciekawy napisał:

    ZSRR nie podpisał konwencji genewskiej z 27 lipca 1929 roku „O traktowaniu jeńców wojennych”

    Tutaj mamy jednak problem;

     

    "Deklaracja.

    Niżej podpisany, Ludowy Komisarz Spraw Zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, niniejszym informuje, że Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich przystępuje do konwencji o polepszeniu losu jeńców, rannych i chorych w armiach w polu, sporządzonej w Genewie dnia 27 lipca 1929 r.
    Na dowód czego, Komisarz Ludowego Komisariatu Spraw Zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, upoważniony do tego celu, podpisał niniejszą deklarację przystąpienia.
    Zgodnie z dekretem Centralnego Komitetu Wykonawczego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich z dnia 12 maja 1930 roku, obecny związek deklaracji z w/w Konwencją jest ostateczny i nie wymaga dalszej ratyfikacji.

                                                                Sporządzono w Moskwie dnia 25 sierpnia 1931 r.

                                                                                         (Podpis) Maksym Litwinow"


  8. Gwarancje udzieliła Wielka Brytania Polsce, Rumunii i Turcji.

    Pisze się że one były jednostronne.

    Guzik prawda. Udzielono je po wcześniejszym uzgodnieniu.

     

    Czy poldas nie ma racji?

    Spójrzmy na sprawę tak;

    W Polsce uruchomiono mobilizację alarmową w marcu 1939 roku.

    Później uzupełniano stany dywizji i brygad drogą wezwań indywidualnych.

    Niemcy postępowali tak samo.

    Mieli armię przygotowaną do wojny przeciw Polsce.

    Właściwie to już nie było odwrotu po przemówieniu Józefa Becka z dnia 5 maja 1939 roku;

     

    Porozumienie Rzeszy ze Związkiem Radzieckim było pomocne w realizacji niemieckich celów, ale bez niego Niemcy by i tak zaatakowali.

    Był moment zawahania w dniu 26 sierpnia 1939 roku, kiedy to Adolf odwołał atak na Polskę, ponieważ dzień wcześniej Rzeczypospolita zawarła sojusz z Albionem.

    Postrzegam to jako niemiecki błąd.

    Gdyby wtedy uderzono na Polskę, to Kampania Wrześniowa by trwała krócej, niż w rzeczywistości.


  9. Jancet;

    Można liczyć według produktu regionalnego brutto w przeliczeniu na osobę, tylko że mało co z tego wynika.

    Przemyt nie jest uwzględniany, a przecież on daje dochód mieszkańcom powiatów przygranicznych.

     

    Secesjonista próbuje innych rozliczać a sam pisze dziwne rzeczy, z których nie chce się wytłumaczyć.

    Dla mnie ten fragment wypowiedzi jest nacjonalistyczny.

    Rzecz dotyczy Lwowa;

    Dnia 15.07.2017 o 08:44, secesjonista napisał:

    A niby kiedy mieliśmy wpływ na to miasto? Bo kiedy mieliśmy - to kwitnęło. Wychodzi na to, że autor tematu nie uwzględnia realnych wpływów danej nacji na rozwój pewnego miasta.


  10. Tak już się przyjęło, że jak coś jest napisane, lub wyryte na papierze, pergaminie, kamieniu, to jest prawdą objawioną.

    Natomiast w internecie to jedynie bajki się pisze.

    Ta dwumiesięczna zwłoka w poinformowaniu przez Becka mogła dotyczyć okresu listopad, grudzień 1938 roku.

    No ale to też się kupy nie trzyma, bo wtedy Mościcki z Goeringiem polowali wspólnie w Białowieźy.

     

    Przejdźmy jednak dalej, bo stoimy w miejscu.

    Brytyjczycy zaczęli szafować gwarancjami.

    Kto je przyjął?

    Państwa mam na myśli.


  11. 1 godzinę temu, secesjonista napisał:

    Czy poldas czuje się bardziej kompetentnym i bardziej opiniotwórczym z racji tej przewagi? 

    Tak.

    On też popełnia błędy i np. bardzo ładnie go Tomasz sprostował.

    Teraz trzeba będzie sprostować Ciekawego.

    Zresztą zaczął prostować Euklides.

    Nie było ultimatum, tylko bardziej natarczywa propozycja, konkretnie zdefiniowana.

    Trzeba było być ślepym, aby nie zauważyć że Niemcy chcą tzw. Berlinkę poprowadzić od Królewca do Berlina.

    Jednak po drodze była Polska.

    Beck niczego nie ukrywał.

    Polityka Polski względem Niemiec została zdefiniowana na naradzie w Zamku Królewskim w Warszawie w dniu 8 stycznia 1939 roku.

    Na naradzie byli obecni:

    - Ignacy Mościcki (prezydent i gospodarz narady)

    - Felicjan Sławoj Składkowski (premier)

    - Józef Beck (minister spraw zagranicznych)

    - Eugeniusz Kwiatkowski (wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę i finanse państwa)

    Zdecydowano że nie będzie ustępstw wobec Rzeszy.

     

    Zresztą Kwiatkowski to niezły "ściemniacz".

    Napisał we wspomnieniach że uruchomił rezerwę finansową państwa dopiero w kwietniu, bo wcześniej nie wiedział jak sytuacja jest poważna.

    Akurat.

    Kwiatkowski kłamał niczym Speer w swoich wspomnieniach, a Ciekawy bezpodstawnie konfabuluje.


  12. Tomasz;

    Dzięki za sprostowanie.

    Walery Sławek I Felicjan Sławoj Składkowski to dwie różne osoby.

    23 minuty temu, kszyrztoff napisał:

    A czy to nie wtedy Beck podpisał sojusz z  Angolami?

    A co to takiego?

    Patrząc na mapę Afryki, to mamy od południa RPA, Potem Namibię, a potem Angolę.

    Wiem o co chodzi, też tak potrafię, ale... Tego nie robię.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.