Niemcy- jak ich oceniać?

[jagiełło]

To że był masowym zbrodniarzem, popełniał zbrodnie PRZECIW LUDZKOŚCI i z całego świata chciał zrobić piekło na zawsze powinno w 100 % przykrywać jego "dobre cechy". Przyznam, że nie lubię np. filmów typu "Pianista" gdzie pokazuje się "dobrych hitlerowców". To jest robienie z czarnego koloru białego, wybielanie zbrodniarzy. Hitlerowców trzeba zawsze pokazywać w czarnych barwach inaczej dojdziemy do oczarniania tego co było białe i wiele razy usłyszymy termin "polskie obozy koncentracyjne". Poza tym tez podejrzewam, że autorami takiego wybielania hitlerowców są czasem ludzie o poglądach neonazistowskich, nie chcę obrazić autora tego tematu ale w awatarze ma oczywiście hitlerowca.

[mostostal]

Przyznam, że nie lubię np. filmów typu "Pianista" gdzie pokazuje się "dobrych hitlerowców". To jest robienie z czarnego koloru białego, wybielanie zbrodniarzy. Hitlerowców trzeba zawsze pokazywać w czarnych barwach inaczej dojdziemy do oczarniania tego co było białe i wiele razy usłyszymy termin "polskie obozy koncentracyjne". P.

Ale tacy byli, i co? Mamy zakłamywać historię?

Pozdrawiam

[Vissegerd]

Przyznam, że nie lubię np. filmów typu "Pianista" gdzie pokazuje się "dobrych hitlerowców". To jest robienie z czarnego koloru białego, wybielanie zbrodniarzy. Hitlerowców trzeba zawsze pokazywać w czarnych barwach

Chyba pomyliłeś pojęcia. Hitlerowcy to jedno, a Niemcy to drugie. Niemcy byli dobrzy, źli, przeciętni. Po prostu różni. W armii niemieckiej tak samo, proponuję porozmawiać z ludźmi, którzy przeżyli wojnę, zanim zaczniesz głosić tak radykalne i niczym nie poparte tezy. W filmie "Pianista" ukazano postać niemieckiego oficera, Wilma Hosenfelda, postać autentyczną. Fakt, był członkiem NSDAP, ale też zwykłym człowiekiem. Pomagał niejednokrotnie i Polakom, i Żydom. Polecam zapoznać się nieco z biografią tego zacnego człowieka. Informacje znajdziesz np. tutaj: http://www.hosenfeld.dk/

Tak samo jak w innym filmie, kolejna szlachetna postać, Oskar Schindler. Wielu było Niemców tego formatu, Elsa Gindler, Maria von Maltzan, Friedrich Kellner i inni. Propoponuję zresztą spojrzeć na niemiecką listę "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" instytutu Yad-Vashem. Nie jest może imponująca, ale to też nie "parę nazwisk". Biorąc pod uwagę to, w jakich działali okolicznościach, wykazali się wielkim bohaterstwem i sercem.

Pisząc w ten sposób wyrządzasz krzywdę wielu dobrym ludziom.

Lista instytutu Yad-Vashem z nazwiskami utytułowanych Niemców jest tutaj: http://www1.yadvashem.org/righteous_new/PD...nor/GERMANY.pdf

Poza tym tez podejrzewam, że autorami takiego wybielania hitlerowców są ludzie o poglądach neonazistowskich, nie chcę obrazić autora tego tematu ale w awatarze ma oczywiście hitlerowca.

Nie wiem czy obrazi się autor tematu, ale porównywanie ludzi, którzy potrafią dostrzec porządnych Niemców w II WŚ do neonazistów, może obrazić niejednego jak sądzę. Mnie na przykład.

A tak BTW, To marsz. Erwin Rommel, który widnieje na avatarze pepe289, zdaje się, że nawet nie był członkiem NSDAP. Zbrodniarzem wojennym nie był, powiązany z zamachem na Hitlera popełnił samobójstwo. Taki z niego "hitlerowiec". Może sprecyzuj proszę, co rozumiesz pod tym określeniem?

Przepraszam najmocniej za OT, ale poruszyło mnie nieco :roll:

Pozdrawiam.

[Andreas]

Zgodzę się z Vissegerdem. Kolega Jagiełło każdego Niemca określił mianem ''hitlerowca'', co bardzo mi się nie spodobało. Tysiące Niemców, choćby i popierających politykę Hitlera, było wobec Polaków i innych narodowości w porządku(przecież 90% nie wiedziało o obozach koncentracyjnych)

A ten ''hitlerowiec'' w awatarze? Erwin Rommel był wyzej od Hitlera, był sceptyczny co do jego polityki, w czasie I wojny osiągnął stopień oficerski(czyli taki, jakiego Hitler nigdy nie miał), skończył z przegryzioną ampułką cyjanku potasu w 1944r. jako podejrzany o spisek przeciw Hitlerowi. A inni ''hitlerowcy'': Wilhelm Canaris, szef Abwehry, który zostal powieszony 25 kwietnia 1945r. w obozie koncentracyjnym Flossenburg, za spiskowanie przeciw Hitlerowi? A marszałek Gunther von Kluge, zastrzelony przez Stroopa za spisek przeciw Hitlerowi? A może Stauffenberg? A może Erich Hoepner? To są tylko pojedyncze przykłady.

Ja również przepraszam za OT, nie moglem sie powstrzymać. :evil:

[Capricornus]

Tysiące Niemców, choćby i popierających politykę Hitlera, było wobec Polaków i innych narodowości w porządku

Zwłaszcza Niemki wobec polskich i innych narodowości robotników rolnych. Jeden chłop w domu różne rzeczy się działy. :roll: :mrgreen:

(przecież 90% nie wiedziało o obozach koncentracyjnych)

Tak nawet ci, obok których te obozy istniały.

[Andreas]

A Ty myślisz, że esesmani pozwalali zwiedzać obozy? A może jeszcze sprzedawali bilety? :roll:

[dzionga]

Nie, żebym coś mówiła, ale robicie niezłego OT... Może załóżcie jakiś oddzielny temat czy coś...

A w odniesieniu do tematu- nawet jeżeli Adolf miał jakieś dobre cechy to zostały one całkowicie zmiażdżone w konfrontacji z tą zła, podła, okrutną i obrzydliwą stroną jego charakteru.

[jagiełło]

Przyznam, że nie lubię np. filmów typu "Pianista" gdzie pokazuje się "dobrych hitlerowców". To jest robienie z czarnego koloru białego, wybielanie zbrodniarzy. Hitlerowców trzeba zawsze pokazywać w czarnych barwach inaczej dojdziemy do oczarniania tego co było białe i wiele razy usłyszymy termin "polskie obozy koncentracyjne". P.

Ale tacy byli, i co? Mamy zakłamywać historię?

Pozdrawiam

Na pewno nie trzeba zakłamywać historii. Wystarczy tylko zachować odpowiednie proporcje. Nie może być tak, ze większość flmów o 2 wojnie św. ukazuje ją szukając "dobroci" wśród żołnierzy Hitlera ("Pianista") albo obóz koncentracyjny na wesoło (w filmie który tytuł zapomniałem) albo "dobrych cech" u samego Hitlera ("Upadek"). Nasze dzieci uczą się historii z filmów więc to ważna sprawa.

Chyba pomyliłeś pojęcia. Hitlerowcy to jedno, a Niemcy to drugie. Niemcy byli dobrzy, źli, przeciętni. Po prostu różni.

Nie wiem czy obrazi się autor tematu, ale porównywanie ludzi, którzy potrafią dostrzec porządnych Niemców w II WŚ do neonazistów, może obrazić niejednego jak sądzę. Mnie na przykład.

Źle zostałem zrozumiany. NIE TWIERDZĘ ŻE WSZYSCY NIEMCY TO HITLEROWCY. Hitlerowcami nazywam przede wszystkim żołnierzy Hitlera i osoby które popierały i walczyły za ten system totalitarny.ZGADZAM SIĘ, ŻE W TAMTYM CZASIE BYLI I DOBRZY NIEMCY. Przecież w każdym czasie i miejscu są ludzie dobrzy i źli, to banalne. Dla mnie prawdziwie dobrymi Niemcami byli ci którzy, chcieli dokonać zamachu na Hitlera. Co do porównywania do neonazistów to tak mi się skojarzyło gdy zobaczyłem, że autor tego tematu ma w awatarze żołnierza Hitlera. Odebrałem to jako fascynację tymi "diabelskimi siłami zbrojnymi". Jeśli jest inaczej to sory.

[Albinos]

Hitlerowcami nazywam przede wszystkim żołnierzy Hitlera i osoby które popierały i walczyły za ten system totalitarny.

Ale dlaczego żołnierzy także?

Dla mnie prawdziwie dobrymi Niemcami byli ci którzy, chcieli dokonać zamachu na Hitlera.

A można wiedzieć czemu?

[Capricornus]

A Ty myślisz, że esesmani pozwalali zwiedzać obozy?

Pewnie i jeszcze mówili dokładnie wszystkim, jaki jest „przerób dzienny” komór gazowych.

A nie uważasz, że wystarczy popatrzeć i zaobserwować, że do obozu, w którym może się pomieścić 5000 ludzi przyjeżdża już dziesiąty transport po 1000 ludzi a nikt stamtąd nie wyjeżdżał?

Ludzie po prostu nie chcieli wiedzieć, co się dzieje za tymi drutami.

Sorki Andrea$ie, ale sami to mówili, widzieli, że tych ludzi jakoś dużo tam przyjeżdża, słyszeli pogłoski, co tam się dzieje tylko woleli o tym nie myśleć podobnie na doniesienia o obozach reagowało dowództwo Aliantów – przecież to niemożliwe.

[jagiełło]

Hitlerowcami nazywam przede wszystkim żołnierzy Hitlera i osoby które popierały i walczyły za ten system totalitarny.

Ale dlaczego żołnierzy także?

Ponieważ walczyli w złej sprawie. Mnie nie interesuje "że tylko wykonywali rozkazy". Bo jakby tak myśleć to zły był tylko Hitler a jak popełnił samobója to reszta jest niewinna. Jeśli wiesz co wyrabiały jednostki SS w obozach to wiesz, że to nie było tylko "wykonywanie rozkazów" tylko działali ze swoją morderczą fantazją. Ja jakbym miał wykonywać takie rozkazy to bym wolał chyba odejść ze słuzby i zostać np. fryzjerem.

Jest też pytanie czy obwiniać niemieckie firmy które produkowały np.gaz do komór w obozach - IG Farben. W Norymberdze prezesa Reichsbanku uniewinniono a firmy niemieckie niedawno płaciły Polakom za roboty przymusowe i tyle sprawiedliwości.

Dla mnie prawdziwie dobrymi Niemcami byli ci którzy, chcieli dokonać zamachu na Hitlera.

A można wiedzieć czemu?

Ponieważ stali po właściwej stronie. Dobrymi Niemcami byli też ci którzy nie chcieli uczestniczyć w tym systemie.

[Albinos]

Ponieważ walczyli w złej sprawie.

Ci przymusowo wcielani pod koniec wojny też? Ci z Volkssturmu też?

Jeśli wiesz co wyrabiały jednostki SS w obozach

Jest chyba jednak pewna różnica między SS a Wehrmachtem? Czy może masz zamiar stawiać takiego generała Helmutha von Stieffa na równi z Himmlerem?

Ponieważ stanęli po właściwej stronie.

Z tego co pamiętam, to oni tacy znowu kryształowi nie byli. Nie mieli zamiaru chociażby oddawać ziem polskich.

[jagiełło]

Ponieważ walczyli w złej sprawie.

Ci przymusowo wcielani pod koniec wojny też? Ci z Volkssturmu też?

OK, może oni nie. Przecież nasz obecny papiez Benedykt XVI był jednym z takich o ile dobrze pamiętam. No ale zaraz bedziemy gadać czy dziadek Tuska był w Wehrmahcie a to byłby spory offtopic

[Vissegerd]

Z tego co pamiętam, to oni tacy znowu kryształowi nie byli. Nie mieli zamiaru chociażby oddawać ziem polskich.

Powiem więcej. Nie mieli nawet zamiaru z nami rozmawiać. Chcieli dogadać się z aliantami zachodnimi i dalej tłuc z Sowietami.

Oczywiście, że żołnierze Wehrmachtu jak i dowódcy byli różni, w większości jednak inni niż ich Kameraden z SS. Moi rodzice, którzy w czasie wojny byli dziećmi, bardzo miło wspominają niemieckich żołnierzy. Pamiętajmy, że to nie Wehrmacht nas okupował.

Dżizu, ale OT nam się zrobił... Albinosie, czy nie wartałoby części dyskusji wydzielić do osobnego tematu?

Pozdrawiam.

[Albinos]

Moi rodzice, którzy w czasie wojny byli dziećmi, bardzo miło wspominają niemieckich żołnierzy. Pamiętajmy, że to Wehrmacht nas okupował.

Moja babcia ma znacznie lepsze wspomnienia z okresu okupacji niemieckiej, niż jak wkroczyli Rosjanie. Jak byli Niemcy, dzieci z domu dziecka w którym mieszkała moja babcia, miały wszystko. Czekolada, buty, ubrania itd. Raz jak dzieci przez przypadek wleciały na pole minowe, strażnicy którzy nie upilnowali tego, dostali od oficera, za przeproszeniem po ryju. Oficer dodatkowo sam wszedł na pole minowe i wyniósł z niego dzieci.

Viss..., ale to może zrobić tylko mch albo Jarpen