Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
malwinka85r

Osuszanie bagien przez Sowietów (przy okazji lektury T. Konwickiego)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was. Kochani może Wy mi pomożecie. Jestem na etapie pisania pracy magisterskiej o Tadeuszu Konwickim. W swoich książkach nawiązuje on do pewnych wydarzeń - jak nakierował mnie mój promotor - do osuszania bagien przez Sowietów na terenach Wileńszczyzny (rok 1967?). Nie wiem jednak czego konkretnie mam szukać, pod jakim hasłem... Możecie mi pomóc? Będę bardzo wdzięczna, bo obecnie mój promotor jest niedostępny i nie ma mi kto podpowiedzieć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Może więcej szczegółów, doprecyzować rok, jakiś cytacik ? Czy na pewno chodzi o Litwę ?

Po prostu takie osuszanie to pikuś w skali fantazji sowieckich. Oni chcieli wysadzać góry atomówkami, odwracać bieg rzek, ujarzmić wiatr, słońce, pogodę ( w defilady nie mogło padać). Więc co tam jakieś bagienko.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ale problem w tym, że sama nie znam szczegółów ;) Mój promotor rzucił tylko tematem, a ja (głupia) przekonana byłam, że jak tylko wrzucę to w google to zaraz coś znajdę. A tu znalazłam, ale wielkie nic. Natomiast co do cytatów, to nie sądzę, żeby coś Ci pomogły, gdyż on (Konwicki) nie pisze o tym bezpośrednio. Wprowadza postać bohatera żyjącego w świecie, w którym ludzie niszczą drzewa, rzeki itp... ot cała aluzja. Nic tam nie wspomina o Sowietach, ale wg promotora to właśnie jest ukryta aluzja, bo Konwicki mieszkał na swojej ukochanej Wileńszczyźnie i tamtejsze tereny dla niego wiele znaczyły. A tu ponoć Sowieci przejąwszy je i wysiedliwszy z nich min Polaków dokonali tam ogromnego spustoszenia. Między innymi ponoć właśnie osuszali bagna, co niszczyło cały klimat. A Konwicki ponoć bardzo to przeżywał, bo nie dość, że tęsknił za swym rodzinnym Wilnem to jeszcze musiał patrzeć na te "okrucieństwo" i nic nie mógł poradzić...

W sumie to promotor nie sprecyzował dokładnie, czy była to Wileńszczyzna - mówił, że to tamtejsze tereny, więc tak sobie pomyślałam, że może chodzi tu o Polesie? Tu strona, na której coś o tym właśnie znalazłam -> http://iskry.pl/index.php?option=com_conte...19&Itemid=3 . A co do daty to promotor wspominał coś o 1967r ( na stronie, którą podałam jest napisane, że działo się to właśnie w latach 60 XX w, więc może to o to chodzi... ).

Edytowane przez malwinka85r

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Malwinka85r napisała:

Natomiast co do cytatów, to nie sądzę, żeby coś Ci pomogły, gdyż on (Konwicki) nie pisze o tym bezpośrednio. Wprowadza postać bohatera żyjącego w świecie, w którym ludzie niszczą drzewa, rzeki itp... ot cała aluzja.

Jeżeli tak, to raczej Twój promotor zawęża temat do Wileńszczyzny. Bo on opisuje właśnie świat sowiecki, a ten był szerszy i groźniejszy. Potraktuj sprawę szerzej. Wątpię by Konwicki gdzieś przeczytał o bagnach na Litwie. Natomiast o tym co się działo w całym imperium trąbiono z zachwytem nawet na zachodzie. Poczytaj na początek co w NG napisano np. o jeziorze Aralskim

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tomaszu, niezmiernie Ci dziękuję! Naprawdę bardzo mi pomogłeś. Masz rację, najlepiej poszerzyć temat, bo rzeczywiście okrucieństwo ekologicznie wyrządzone przez Sowietów było nie na wąską, lecz na szeroką skalę... Dziękuję ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
W swoich książkach nawiązuje on do pewnych wydarzeń - jak nakierował mnie mój promotor - do osuszania bagien przez Sowietów na terenach Wileńszczyzny (rok 1967?). Nie wiem jednak czego konkretnie mam szukać, pod jakim hasłem... Możecie mi pomóc? Będę bardzo wdzięczna, bo obecnie mój promotor jest niedostępny i nie ma mi kto podpowiedzieć.

Dojscie do wladzy Brezniewa, reformy i przedsiewziecia majace na celu zwiekszenie prodykcyjnosci

rolnictwa w ZSRR. Krytyka stanu rolnictwa na zjezdzie w 1965 roku.

Pochodna byly plany melioracji terenow bagiennych czy tez wielkie projekty dot. nawadniania w Azji

srodkowej. Na Litwie, Bialorusi, Ukrainie byly to projekty melioracyjne. O ich skali trudno mi cos

powiedziec. Polesie - Bialoruskie, Ukrainskie - dosc intensywnie meliorowano w latach 1970 - 1990.

Wilenszczyzna - ????. Trudno okreslic. Lecz Litwa jest po dzis dzien krajem ze stosunkowo malo zniszczona

powierzchnia pierwotnych terenow bagiennych.

tak na marginesie:

Jeżeli tak, to raczej Twój promotor zawęża temat do Wileńszczyzny. Bo on opisuje właśnie świat sowiecki, a ten był szerszy i groźniejszy. Potraktuj sprawę szerzej. Wątpię by Konwicki gdzieś przeczytał o bagnach na Litwie. Natomiast o tym co się działo w całym imperium trąbiono z zachwytem nawet na zachodzie. Poczytaj na początek co w NG napisano np. o jeziorze Aralskim
Tomaszu, niezmiernie Ci dziękuję! Naprawdę bardzo mi pomogłeś. Masz rację, najlepiej poszerzyć temat, bo rzeczywiście okrucieństwo ekologicznie wyrządzone przez Sowietów było nie na wąską, lecz na szeroką skalę... Dziękuję

Mieszkajac w szklanym domu drodzy Panstwo, sie kamieniami nie rzuca. Akurat w kwestii tak czy inaczej

rozumianego bagna. Z pierwotnych obszarow bagiennych, torfowisk na zachodzie Europy zostalo na dzien

dzisiejszy ok. 1 ( jeden) procent. W Danii i Norwegii torfowiska praktycznie juz nie istnieja.

W okresie " barbarzynstwa ekologigicznego" uprawianego przez Sowjetow na Polesiu - 1970 - 1990 -

w Szwecji i Finlandii realizowano projekty melioracyjne w skali znacznie wiekszej niz na wschodzie.

( tylko dzis nikt ( u nas szczegolnie) tego "okrucienstwem ekologicznym nie nazwie.

Nie wypada.

A antyekologiczne malpy grasowaly na wschodzie i na zachodzie. ( Te wschodnie nie mialy tak ostrych brzytew -

za to zachodnim je wczesniej, niestety niekiedy za pozno, zabrano).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Ak_2107 napisał:

W okresie " barbarzynstwa ekologigicznego" uprawianego przez Sowjetow na Polesiu - 1970 - 1990 -

w Szwecji i Finlandii realizowano projekty melioracyjne w skali znacznie wiekszej niz na wschodzie.

( tylko dzis nikt ( u nas szczegolnie) tego "okrucienstwem ekologicznym nie nazwie.

Nie wypada.

A antyekologiczne malpy grasowaly na wschodzie i na zachodzie.

Ciekawe czy wiedział o tym Konwicki ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Ciekawe czy wiedział o tym Konwicki ?

Nie mam zielonego pojecia. Jesli nawet dzis malo kto zdaje sobie sprawe z tego syfu, ktory mial

miejsce po OBU stronach zelaznej kurtyny to 40 - 50 lat temu nie bylo najprawdopodobniej inaczej.

Tyle tylko, ze w przypadku w/w ma miejsce dorabianie ideologii. Czy K. swoj protest przeciw degradacji

srodowiska w rodzinnych stronach pojmowal jako "walke" z czerwona zaraza - Bog jeden raczy wiedziec.

Choc faktycznie ciekawe.

malwinka85 ma dzieki Tomaszowi w zasadzie na to odpowiedz. Moze tylo wypadaloby ja sprecyzowac i

odrobine uzupelnic:

Osuszanie bagien na Litwie i Polesiu bylo zle, bo robili to sowjeci. Sowjecka swolocz.

Gwalcac srodowisko naturalne w latach 60 - tych, tak samo jak krasnoarmiejcy gwalcili Matki Polki, w czasie zniewolania Kresow i w ogole calej naszej przepieknej, ukochanej Ojczyzny ( z duzej litery naturalnie) Na dodatek dochodzi watek Vertreibung czyli Wypedzenia. Z blot, przed ich osuszeniem, rugowano mianowicie zdrowy element polski, od zarania dziejow pedzacy w tych okolicach bimber i moczacy tam zrematyzowane nogi w sadzawkach, kaluzach i bagienkach.

W cieniu prastarych Polskich wierzb, olch i osik. Nieludzka dzialnosc sowjetow potepil Tadeusz Kownacki w swoich utworach (utworze - tworczosci), obnazajac barbarzynstwo azjatyckich hord niszczacych w ten sposob slady polskosci naszych Kresow, chcacych na dodatek sprowadzic katastrofe ekologiczna w celu podbicia wolnego

swiata. Oprocz tego, o czym autor ze wzgledu na cenzure otwarcie nie pisal, a co dla kazdego czytelnika na

Zachodzie oczywistym bylo, to przestroga przed tabunami rosyjskich czolgow ktore na osuszonych bagnagnach

rozpedu nabierajac w Biskajach sie dopiero zatrzymac moga. Tym samym nasz pisarz ocalil Wolny Swiat

przed inwazja Zla. Dzieki tej przestrodze Zachod mogl przedsiewziac odpowiednie srodki - wstrzymac osuszanie

bagien na terytorium krajow Wolnego Swiata czyli wlasnym. Nie wszedzie sie to udalo, poniewaz subwersyjne

sily i agenci Moskwy torpedowali dlugo wszelkie wysilki majace na celu zaprzestanie melioracji.

Po tym, jak Moskwa zorientowala sie, ze Zachod jest dzieki lekturze dziel naszego pisarza zorientowany, stalo sie oczywistym, iz bolszewicy stracili atut zaskoczenia. Na dodatek widzac ze w koncu lat 70 - tych nastapil proces renaturyzacji osuszanych wczesniej terenow, popadli w depresje i alkoholizm. Wskutek czego nie pozostalo im nic innego jak oglosic pierestrojke.

Na fali pierestrojki doszlo do wyzwolenia Europy Wschodniej. Najdonioslejszym aktem byl wybor wedkarza

na prezydenta w naszym kraju ( wiadomo ; bagna - woda - ryby - wedkarz , a jak wedkarz to tylko Walesa).

W ten sposob Tadeuszowi Kownackiemi przypada glowna zasluga w obaleniu komunizmu.

Dodatkowo w wypracowanie inegrowalbym opowiesc o Wandzie ( Polce z przysiolka w bagnach

Podwilenskich albo Poleskich), co nie chciala ruska i utopila sie sie w trzesawisku (przed jego osuszeniem),

wracajac grobla, po obficie zakrapianej samogonem kolchozowej zabawie, gdzie pijany ruski

(najlepiej sekretarz rawkomu) nastawal na jej cnote. Wanda, obudziwszy sie nad ranem skacowana na zboczu grobli nie bedac pewna czy ruski ( sekretarz rawkomu- zonaty na dodatek) osignal swoj cel (krople rosy na swoich udach zidentyfikowala jako plyny fizjologiczne mogace pochodzic od rasowo bezwartosciowego osobnika), dojrzala ogniki na bagnach. I uslyszala melodie piosenki partyzanckiej. Podazyla w ich kierunku, myslac, ze to w bagnach plonie ognisko oddzialu AK kryjacego sie od wojny przed sowjetami. Uskrzydlona patriotyzmem ruszyla w kierunku swiatelka. Niestety, po kilku krokach pograzyla sie w glebi, deklamujac

"Litwo Ojczyzno moja..." zanim zwarla sie nad nia powierzchnia torfowiska. A ognik byl swiatlem latarki,

z ktora po drugiej stronie bagniska Iwan poszukiwal zaginionej krowy rasy polskiej nizinnej. Pogwizdujac

przy tym "Katjusze", niestety tak wrednie falszujac, ze Wandzie z daleka wydawalo sie, iz to rozbrzmiewa melodia

"Rozszumialy sie wierzby placzace"......

Na zakonczenie moze scena z zytem, albo innym owsem, rosnacym tam gdzie onegdaj

kwitly tataraki, tudziez lilie wodne. A w klosach tego zyta , jadac dziurawa alsfatowka przez polskie

onegdaj, a dzis nieistniejace, bagno ( Kresowe nauralnie, z duzej litery - bo innych to u nas mnogo), jak sie stanie w celu naprawy zepsutych resoreow (i/albo bzyknac tirowke - autochtonke, z polskim korzeniami), kierowcy moze sie zdawac ze slyszy glosy Wandy i pisarza/rezysera......Zdaniem - "Jedzmy nikt nie wola" - zakonczyc mozna by to wypracowanie. Pardon. Prace magisterska.

Bedzie ocena celujaca. Z plusem. Gwarantuje.

(tylko trza to odpowiednio werbalnie opakowac)

Jesli nie to, reklamowalbym. W Greenpeace albo Amnesty International. Albo w obu. I trybunale Strasburskim

tez.

Edytowane przez ak_2107

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Dobre ! Dodać jeszcze coś w stylu i języku Masłowskiej i nie tylko magisterka, a i Nike w kieszeni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Forteca   

Nieco w temacie - na Polesiu, na polskich schronie z okresu II RP postawiono maszynę do osuszania bagien i całosc nazwano "pomnikiem melioratora" (symboliczni = tryumf nauki radzieckiej nad sanacyjnymi białopolskimi faszystami). Miejscowa ludność nie nazywa tej instalicji inaczej niż "pomnik głupoty" ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.