Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Hapu

Wojny Czeczeńskie

Rekomendowane odpowiedzi

Bejdak   

Zgodnie z sugestią Hauera przenoszę się do tego tematu, żeby nie zaśmiecać offtopem tematu o Basajewie.

W sumie myślę, że najlepiej tę wojnę mogą scharakteryzować słowa gen. Gełajewa:

"Prawdy i kłamstwa o tej wojnie nie da się odróżnić. Dlaczego? Bo oni [Rosjanie] mogą puścić w świat co zechcą. Słuchają ich wszystkie państwa i narody. Pozwólcie proszę, nam chociaż raz w miesiącu powiedzieć o nas prawdę. Powiedzieć całemu światu jak wygląda nasza sytuacja, oraz przekazać informacje. Dajcie nam taką możliwość, żeby nas usłyszał świat. Ale nie, to nie jest możliwe. Dlaczego? Bo nie mamy samolotów... rakiet dalekiego zasięgu... broni atomowej... czy milionowej armii... To gdzie jest sprawiedliwość? Nie ma jej?"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   

W swiecie bywa róznie. Akurat w Polsce jest tendencja by Rosjanom nie wierzyć w ani jedno słowo.

Bardzo podobnie w "świecie arabskim", tyle ze tam sie mówi raczej nie o Czeczenach, a muzułmanach mordowanych w Czeczenii i wzywa do dżihadu.

Reszta świata dośc dobrze wie co sie dzieje, sa co prawda nieliczne, ale są doniesienia dziennikarzy czy raporty np. Human Rights Watch czy nawet grupy obserwacyjnej OBWE. Tyle, że nikt nie ma ochoty czy siły, żeby Rosję zmusic do zmiany postępowania.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bejdak   
Tyle, że nikt nie ma ochoty czy siły, żeby Rosję zmusic do zmiany postępowania.

Tak samo było z III Rzeszą w latach 30-stych i wszyscy wiedzą co z tego wyszło...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
misio   

Rozważanie przyczyn wybuchu obu wojen w Czeczeni wiąże się niestety z rzeczami niechlubnymi i wręcz strasznymi. W wyniku zagłady ZSSR, całkowitej demoralizacji wojska-a raczej kierownictwa wojskowego-oddzielne wysokoustawione osoby postanowiły łatwym sposobem sie wzbogacić. Bogactwo to miała dać im sprzedaż najlepiejszego sprzętu Armii Radzieckich stacjonujących w Niemczech wschodnich oraz innych krajach europejskich. A więc rozpętanie wojny na Kaukazie dawało szanse "spisania" tej techniki jako straconej w działaniach zbrojnych.Drugą przyczyną rozpoczęcia tzw. I wojny czeczeńskiej jest walka 2 wodzów cały czas jeszcze jednego państwa-Jelcyna i Gorbaczowa.Jelcyn kilka razy osobiście przybywał na Kaukaz (oraz wysyłał swoich najbliższych współpracowników) i przywoływał do zagarnięcia przez te narody takiej wolności jako zdołąją zająć!Właśnie na Kaukazie miało dojść do politycznego starcia tych wodzów.Dlatego też nie został rozbity w latach 1990-1993 Dudajew, chociaż siły opozycyjne były jak najbardziej potężne. Sprzeciwił się temu osobiście Jelcyn nazywając Dudajewa-demokratą i białym generałem. Dalej- gorzej. Po swietnym rozegraniu sprawy kaukazkiej w starciu z Gorbaczowem Czeczenia miała stać się tanią siłą do zażegnania wojen kaukazskich i narodowo-wyzwoleńczych, a raczej po prostu walk między kilkoma narodami zamieszkującymi te ziemie(konflikt Armenii i Azejrbadzżanu itd). Odzdziały czeczeńskie były zarazem szkolone przez Rosjan do tych działań. Zatem na moment rozpoczęcia walk w I wojnie czeczeńskiej Dudajew dysponował dość potężną armią(ogromna część zaginionych zbojeń osiadła w Czeczeni, oraz około 1/2 techniki rosyjskiej znajdującej się w tym kraju przed działaniami zbrojnymi-zostawione po nacisku z Kremla). Oprócz tych 2 aspektów dochodził problem z wydobyciem,a raczej transportem ropy naftowej przez terytorium Czeczeni.Tak właśnie wyglądały przyczyny "pierwszej wojny".

Druga wojna była oczywiście kontynuacją tej pierwszej. Z "małą różnicą"...Armia domagalą się zemsty za hańbę z 1995-96, kiedy to po faktycznym zdobyciu Groznego oraz większej częsci Czeczeni Kreml zgodził się na wycofanie wojsk. Wiedziano też w Moskwie o decyzji Jelcyna co do sprawowania funkcji prezydenta, a więc i o wcześniejszych wyborach. Mianowanym następcą został Putin. Co do spraw finansowych związanych z kampanią wyborczą dogadano się z tzw grupą 13-tu(13 wiekich multimionerów), ale brakowało poparcia publicznego. Z czasów starorzytnych wiadomo, ze aby zmobilizować opinie publiczną trzeba postawić społeczeństwo przed poważną groźbą. Tym właśnie stała się ta wojna. Kampanią wyborczą dla Putina, zemstą dla wojsk, uratowaniem całośći terytorialnej dla kraju. Wojna ta spełniła wszystkie te oczekiwania w zupełności. Putin prezydentem, wojska od tego czasu zostały zreformowane(raczej są reformowane aktualnie), zaś nienaruszoność granic zapewniona. Z tym ostatnim można sie nie zgadzać....ale czy faktycznie Kreml chce żelaznej stabilnośći na Kaukazie? To jest temat do dyskusji.

Znalazłem tu dużo wypowiedzi, że to mocarzowość Moskwy spowodowała wcielenie tej ziemi jeszcze za caratu. Było by odmienne z rzeczywistą sprawą rzeczy. Pasmo gór Kaukazskich świetnie chroniło Rosje od Turcji i Anglii z południa. Zarazem chroniło tych ostatnich od strony Rosji. Ale na dobrą sprawę te ziemi nie trzeba było zajmować i wcielać do Imperium.Wystarczyło by zbudowanie 1 potężnej twierdzy do trzymania bardziej psychologicznej zapory nad ewentualnym wrogiem. Same ziemie nie były rzyzne i tym bardziej zniechęcało to skierowanie wojsk rosyjskich w kierunku Kaukazu. Co więc skłoniło skierowanie tu ogromnych armii i długotrwałym wojen wykrwawiających państwo?Przecież o wiele bardziej ciekawym wydawał się kierunek zachodni ....Bałkany aż kusiły? Osłabiona Polska(co zresztą jej nie uratowało), a póżniej cała niemal Europa po wojnach napoleońskch.Zdobycie wybrzeża morskiego graniczącego z Kaukazem było uzasadnione, ale podbój całego regionu zgubny. A jednak wojna za pasma górskie wygrała(tu mi bardziej chodzi o walkę z powstańcami a nie zaczepne z Persją i Turcją). Napewno maczała w tym ręce Anglia. Ku temu skłania też zabójstwo cara Pawła, który skłaniał się do wojny z Anglią a nie z Francją. Anglicy poprostu zadziałali podstępem:zabili Pawła, skerowali nowego cara w kierunku koalicji antynapoleońskiej i wykrwawienie się rosjan na Kaukazie-co dawało dużą niestabilność władzy carskiej w tym regionie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   

Szkoda mi tych wszystkich Czeczenów. No ale zobaczcie, Rosja mocarstwo militarne a nie może sobie dać z Czeczenami bo stawiają zażarty opór. Do mojej szkoły chodzą uchodźcy z Czeczeni. Niektórzy to są takie zadziorne mendy że by tylko chciały się bić. Takim to czasami życzę aby tam wrócili i ich Rosja wytłukła. Niektórzy są całkiem fajni, można pogadać, popytać się o ich kulturę religię itp.

A nie wydawało by się wam że Czeczenia mogła by stać się miejscem wojny między Rosją a USA? No może trochę to fikcyjne. Niby że USA by chciała nim pomóc bezinteresownie. Zaraz by jakiś Rusek zabił USA i wojna gotowa. No może mało realne ale wszystko możliwe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.