Skocz do zawartości

misio

Użytkownicy
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O misio

  1. Borys Jelcyn

    Za czasów Jelcyna powstały niezależne media?A to mi dopiero nowość!!! Wolność tych mediów mógłbym zamknąć w obszarze czasowym z 1991 po 1995 rok. Czyli za bardzo skrzydeł nie rozwinęli)))Od momentu, gdy oligarchowie stanęli na czeli korporacji telewizyjnych, a stało się to akurat w 1995. Wolność została zwinięta. I nie dlatego, że kierowali się własnymi interesami i tyle! Wiedzieli dobrze, że media są wielką i potężną bronią...Przed wyborami prezydenckimi w połowie 90-ch zaufani edo prezydenta było katastroficznie małe, a jednak wygrał wybory!(mając na całą kampanię około pół roku). Dzięki Bierezowskiemu i gusińskiemu zajął ogrom czasu emitowanego w TV. Powróciła popularność...a z nią i zwycięstwo. A zatem widać, że wykożystując w pełni siłę mediów....a zarazem w pełni odciając od nich komunistów już wtedy 1995-1996 rozbił młode niezależne media. Warto dodać kryminalność tych mediów i bezsprzeczną walkę przedsiębiorczości z bandytyzmem występującą w nich(zabujstwo Włada Listieva)
  2. Wojny Czeczeńskie

    Rozważanie przyczyn wybuchu obu wojen w Czeczeni wiąże się niestety z rzeczami niechlubnymi i wręcz strasznymi. W wyniku zagłady ZSSR, całkowitej demoralizacji wojska-a raczej kierownictwa wojskowego-oddzielne wysokoustawione osoby postanowiły łatwym sposobem sie wzbogacić. Bogactwo to miała dać im sprzedaż najlepiejszego sprzętu Armii Radzieckich stacjonujących w Niemczech wschodnich oraz innych krajach europejskich. A więc rozpętanie wojny na Kaukazie dawało szanse "spisania" tej techniki jako straconej w działaniach zbrojnych.Drugą przyczyną rozpoczęcia tzw. I wojny czeczeńskiej jest walka 2 wodzów cały czas jeszcze jednego państwa-Jelcyna i Gorbaczowa.Jelcyn kilka razy osobiście przybywał na Kaukaz (oraz wysyłał swoich najbliższych współpracowników) i przywoływał do zagarnięcia przez te narody takiej wolności jako zdołąją zająć!Właśnie na Kaukazie miało dojść do politycznego starcia tych wodzów.Dlatego też nie został rozbity w latach 1990-1993 Dudajew, chociaż siły opozycyjne były jak najbardziej potężne. Sprzeciwił się temu osobiście Jelcyn nazywając Dudajewa-demokratą i białym generałem. Dalej- gorzej. Po swietnym rozegraniu sprawy kaukazkiej w starciu z Gorbaczowem Czeczenia miała stać się tanią siłą do zażegnania wojen kaukazskich i narodowo-wyzwoleńczych, a raczej po prostu walk między kilkoma narodami zamieszkującymi te ziemie(konflikt Armenii i Azejrbadzżanu itd). Odzdziały czeczeńskie były zarazem szkolone przez Rosjan do tych działań. Zatem na moment rozpoczęcia walk w I wojnie czeczeńskiej Dudajew dysponował dość potężną armią(ogromna część zaginionych zbojeń osiadła w Czeczeni, oraz około 1/2 techniki rosyjskiej znajdującej się w tym kraju przed działaniami zbrojnymi-zostawione po nacisku z Kremla). Oprócz tych 2 aspektów dochodził problem z wydobyciem,a raczej transportem ropy naftowej przez terytorium Czeczeni.Tak właśnie wyglądały przyczyny "pierwszej wojny". Druga wojna była oczywiście kontynuacją tej pierwszej. Z "małą różnicą"...Armia domagalą się zemsty za hańbę z 1995-96, kiedy to po faktycznym zdobyciu Groznego oraz większej częsci Czeczeni Kreml zgodził się na wycofanie wojsk. Wiedziano też w Moskwie o decyzji Jelcyna co do sprawowania funkcji prezydenta, a więc i o wcześniejszych wyborach. Mianowanym następcą został Putin. Co do spraw finansowych związanych z kampanią wyborczą dogadano się z tzw grupą 13-tu(13 wiekich multimionerów), ale brakowało poparcia publicznego. Z czasów starorzytnych wiadomo, ze aby zmobilizować opinie publiczną trzeba postawić społeczeństwo przed poważną groźbą. Tym właśnie stała się ta wojna. Kampanią wyborczą dla Putina, zemstą dla wojsk, uratowaniem całośći terytorialnej dla kraju. Wojna ta spełniła wszystkie te oczekiwania w zupełności. Putin prezydentem, wojska od tego czasu zostały zreformowane(raczej są reformowane aktualnie), zaś nienaruszoność granic zapewniona. Z tym ostatnim można sie nie zgadzać....ale czy faktycznie Kreml chce żelaznej stabilnośći na Kaukazie? To jest temat do dyskusji. Znalazłem tu dużo wypowiedzi, że to mocarzowość Moskwy spowodowała wcielenie tej ziemi jeszcze za caratu. Było by odmienne z rzeczywistą sprawą rzeczy. Pasmo gór Kaukazskich świetnie chroniło Rosje od Turcji i Anglii z południa. Zarazem chroniło tych ostatnich od strony Rosji. Ale na dobrą sprawę te ziemi nie trzeba było zajmować i wcielać do Imperium.Wystarczyło by zbudowanie 1 potężnej twierdzy do trzymania bardziej psychologicznej zapory nad ewentualnym wrogiem. Same ziemie nie były rzyzne i tym bardziej zniechęcało to skierowanie wojsk rosyjskich w kierunku Kaukazu. Co więc skłoniło skierowanie tu ogromnych armii i długotrwałym wojen wykrwawiających państwo?Przecież o wiele bardziej ciekawym wydawał się kierunek zachodni ....Bałkany aż kusiły? Osłabiona Polska(co zresztą jej nie uratowało), a póżniej cała niemal Europa po wojnach napoleońskch.Zdobycie wybrzeża morskiego graniczącego z Kaukazem było uzasadnione, ale podbój całego regionu zgubny. A jednak wojna za pasma górskie wygrała(tu mi bardziej chodzi o walkę z powstańcami a nie zaczepne z Persją i Turcją). Napewno maczała w tym ręce Anglia. Ku temu skłania też zabójstwo cara Pawła, który skłaniał się do wojny z Anglią a nie z Francją. Anglicy poprostu zadziałali podstępem:zabili Pawła, skerowali nowego cara w kierunku koalicji antynapoleońskiej i wykrwawienie się rosjan na Kaukazie-co dawało dużą niestabilność władzy carskiej w tym regionie.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.