Gospodarka brytyjska w latach II w.ś.

[FSO]

Witam;

Wielka Brytania z racji swego poożenia w zasadzie całą gospodarkę miala opartą na imporcie odpowiednich surowców i wytwarzaniu z nich "na miejscu" produktów wysokoprzetworzonych. Tak jak to obecnie czyni m.in. Japonia. Wybucha wojna, dość szybko Wielka Brytania staje się [wraz z broniącym twardo jej niepodległości Churchillem i jego rządem] niezdobytym krajem, jedyną potęgą w Europie ktorej nie złamały Niemcy. Potem przyszła próba blokady i.. No właśnie co wywołała owa próba "zagłodzenia" wyspy przez Adolfa Hitlera i U-botwaffe? Jak odczuła to gospodrka? Które skutki były trwałe a które wrecz przeciwnie?

pozdr

[Don Pedrosso]

Z pewnością należy wspomnieć tutaj o Komitecie Obrony Imperium. Zajmował się problematyką przygotowań do ewentualnej przyszłej wojny. Podczas wojny zatrudnienie w przemyśle zbrojeniowym wzrosło z 3,1 mln do 5,5 mln. Rzeczą, która mogła katastrofalnie wpłynąć na gospodarkę Wielkiej Brytanii była, wspomniana już wyżej, blokada morska. Nieoceniona jest tutaj również pomoc USA w ramach Lend Lease-Act.

[FSO]

Witaj;

jest tylko jeden mały problem z tym L-L. Byl on jak darowany, lcz potrzebny koń w którego zęby się nie patrzy jednak należy zapłacić jak za zdrowego młodego ogiera. Poza tym znakomity wzrost wydatków na wojsko powodował konieczność kredytow i pożyczek, które G.B. musiala zaciągnąć [do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy...]. Sprawiło to, że W.B. wyszla z wojny, ze słabym funtem, zadłużona i z problemmai gospodarczymi tak naprawdę.

pozdr

[Don Pedrosso]

Poza tym znakomity wzrost wydatków na wojsko powodował konieczność kredytow i pożyczek, które G.B. musiala zaciągnąć [do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy...].

Posiadasz może jakieś dane na ten temat?

Sprawiło to, że W.B. wyszla z wojny, ze słabym funtem, zadłużona i z problemmai gospodarczymi tak naprawdę.

Gdyby nie pożyczki, L-L to mogło być jeszcze gorzej.

[FSO]

Witaj;

przepatrzyłem swoją biblioteczkę i mam coś w stylu "Brytyjska gospodarka w czasie II w.ś." przejrzę jutro to "zmodyfikuję posta" i wrzucę coś.

Co do L - L. Czy gospodarka byląby w gorszym stanie - nie wiem. Na pewno by mniej wydała na zkupy, ale sama z siebie byłaby w znacznie gorszym stanie pod względem zaopatrzenia w odpowiednie surowce strategiczne i wyposażenie R.N.

pozdr

A słowo cialem się stało -> pozycję wspomnianą mam. Z wielu liczb tam zapisanych, można się doczytać kilku rzeczy:

- wydatki na wojsko i "pochodne" rosły w tempie astronomicznym, stanowiąc w końcu ok 4/5 wszystkich wydatków budżetowych

- wydatki nadmierne były finansowane na trzy głowne sposoby: dodatkowe podatki, nakładane w postaci podatków wyrównawczych [dla bogatych i dużo zarabiających - w sumie bywało, że obciążenia sięgały nawet 80 kilku procent dla najbogatszych; poprzez pożyczki zaciągane przez państwo u współobywateli [typu: pożyczki wojenne] czy w końcu dodruk pieniądza.

W wyniuku tego wszystkiego płace nominalne na przestrzeni lat wojny wzrosły o ponad 30%; lecz ceny o ponad 50%; do tego inflacja. Przeciętne brytyjska rodzina, w wyniku wojny stała się biedniejsza, o wiele bardziej opodatkowana, ktorej państwo wyciągnęlo ostanie pieniądze ze skarpety, do tego pracująca w pełnym wymiaze czy to na Wyspach czy to na wojnie bezpośrednio. Z tego powodu Churchill przegral wybory w '45 r.

pozdr

[secesjonista]

kolega FSO napisał:

przepatrzyłem swoją biblioteczkę i mam coś w stylu "Brytyjska gospodarka w czasie II w.ś." przejrzę... płace nominalne na przestrzeni lat wojny wzrosły o ponad 30%; lecz ceny o ponad 50%; do tego inflacja.

zaś w temacie o nalotach dywanowych:

Gdzieś mam dane dot. W.B. gdzie jest ocenione że przy wzroście cen o ok. 145% place wzrosly o ok. 130% ['39 - '45]

I to jest wciąż ta sama książeczka?

Jakoś te dane liczbowe wydają się być nadto różne.

Edytowane 15 Grudzień 2010 przez secesjonista

[FSO]

Witam;

secesjonista: dzięki za zwrócenie uwagi - przepatrzyłem i powinno być wzrost o 50%, o 30%, natomiast te 130% czy 150% to tak zwany poziom cen w porównaniu...

Podawane wielkości były średnimi, gdyż każdy towar miał swoje zmiany, podobnie jak poszczególne składniki wchodzące w to co się zwie "kosztami utrzymania", czy "wynagrodzeniem" w poszczególnych działach gospodarki.

pozdr

[secesjonista]

A z ciekawości - w porównaniu do czego?

[FSO]

Witam;

odnośnikiem do porównań był rok '39 [jako ostatni rok względnego spokoju], czasem okres '35 - '39, jeśli oceniano pewne tendencje. Rok '40 przyjęto jako tak naprawdę pierwszy rok wojny prowadzonej na pełną skalę, rok w którym statki brytyjskie były zagrożone atakami niemieckich okrętów podwodnych i tak dalej.

pozdr

[secesjonista]

Czyli ta podwyżka cen o 130% to względem 1939 roku?

[FSO]

Witam;

tak, ale nie o 130 a o 50%, płace poszły o 30%. Tylko nie należy zapominać tego, że ogromna ilość towarów była reglamentowana, na kartki lub w inny sposób "przydzielana". Oznaczało to, że w pewien sposób istniały ceny urzędowe, dość jednolite. Wymusza je fakt reglamentowania.

pozdr

[secesjonista]

Nie chcę być nadto czepliwy ale nurtuje mnie to czego wreszcie tyczyły się konkretnie te wielkości:

130% i 145% - względem czego to było liczone?

Trochę się już w tym pogubiłem...

A jaki jest tytuł tej publikacji z której kolega FSO czerpał swe informacje?

Edytowane 20 Grudzień 2010 przez secesjonista

[FSO]

Witam;

szerzej o gospodarce brytyjskiej w czasie wojny:

Szlichciński K. : Brytyjska gospodarka wojenna 1939 - 1945. Przy okazji cenna jest uwaga zamieszczona w rozdziale o cenach jakie obowiązywały na rynku: im bardziej dane ceny [jako statystyczne koszty utrzymania] wchodziły w życie przeciętnej osoby - tym bardziej były utrzymywane na zaniżonym poziome przez państwo.

pozdr.

PS. Było to liczone względem r. '39. Albo jest to wzrost o 45%, albo patrząc inaczej: stosunek cen przy założeniu że 1939 = 100 wynosi w roku x 1945.

[secesjonista]

A może kolega zacytować te fragmenty z tej pozycji?

Edytowane 21 Grudzień 2010 przez secesjonista

[FSO]

Witam;

secesjonista:

1. Zmiany w istniejącym systemie podatkowym: zmniejszenie dopuszczalnej kwoty dochodu wolnego od podatku o ok 20%

2. Zwiększenie stawki podatkowej [kilka razy w ciągu wojny

3. Opodatkowanie podatkiem 60% nadmiernego zysku [czyli ok 8 - 10% wyłożonego kapitału] [ss. 143 - 144]

Dochody osób utrzymujących się z własnej pracy rosły wolniej niż dochody ogółu społeczeństwa. Wzrost wynagrodzeń robotników to wzrost ilości przepracowanych godzin [brak bezrobocia w W.B. czasu wojny]. [s. 149]

Przeciętne roczne tempo wzrostu dochodu narodowego w latach '39 - '45to ok 7% [z uwzględnieniem płac i zasiłków dla sił zbrojnych - 10%] s. 150

Przeciętny roczny wzrost kosztów utrzymania w czasie wojny wynosił 24% przy czym ceny żywności o 18%, odzieży o 59%, energii - 28% i tak dalej. Przy czym państwo gros towarów które wchodziły w skład typowego koszyka zakupów państwo subsydiowało lub na przydział. Część towarów trwałego użytku wycofano z produkcji, lub ograniczono, co także zaniżało wzrost kosztów [ss. 156 -7]

W cenach bieżących tempo wzrostu wydatków konsumpcyjnych w okresie '39 - '45 + 23, w cenach stałych -14%. [s. 160]

Ceny towarów o podstawowym znaczeniu w okresie '39 - 45 wzrosły o około 50%, płace o '51%. Kategoria płący realnej traci przydatność w określaniu zmian ze względu na racjonowanie części towarów

Z tabel: przeciętny wzrost płac: 7% rocznie, pracowników umysłowych: 5,3%, farmerów: 4,3 %; zaś płąc i zasiłków dla sil zbrojnych: 58%.... [s. 230].

Uwaga: rok obrachunkowy obejmuje okres od kwietnia do marca. Czyli Kwiecień 39 do marca '40 r...

pozdr