Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

PTRS

Kaliber: 14,5 mm

Amunicja: 14,5x114

Masa broni: 16,5 kg

Długość broni: 2200 mm

Długość lufy: 1350 mm

Prędkość początkowa: 1012 m/s

Masa pocisku: 63 g

Zasilanie: magazynek pudełkowy na 5 naboi

Przebijalnośc pancerza: 40 mm z odległości 100 m (płyta ustawiona pionowo)

Samopowtarzalny karabin przeciwpancerny opracowany przez Siergieja Gawryłowicza Simonowa w 1941 roku.

Samopowtarzalny karabin przeciwpancerny działający na zasadzie odprowadzania gazów wylotowych przez boczny otwór w lufie. Zamek suwliwy ryglowany poprzez przekoszenie w płaszczyźnie pionowej, wymuszane przez suwadło.

Zasilanie z magazynka pudełkowego na 5 naboi podnosiło szybkostrzelność praktyczną broni.

Lufa zaopatrzona w hamulec wylotowy, a oporowe części kolb w poduszkę amortyzującą.

Stosowano pociski przeciwpancerne, przeciwpancerno-zapalające oraz przeciwpancerno-smugowe.

W Ludowym Wojsku Polskim broń tego typu była wykorzystywana głównie do zwalczania umocnionych punktów oporu oraz rażenia słabo opancerzonych pojazdów przeciwnika z dużej odległości.

PTRD

Kaliber: 14,5 mm

Amunicja: 14,5x114

Masa broni: 17,3 kg

Długość broni: 2020 mm

Długość lufy: 1350 mm

Prędkość początkowa: 1012 m/s

Masa pocisku: 63 g

Zasilanie: 1 nabój wprowadzane ręcznie do komory zamkowej

Przebijalnośc pancerza: 40 mm z odległości 100 m (płyta ustawiona pionowo)

Powtarzalny karabin przeciwpancerny opracowany przez Wasilija A. Diegtiariowa w 1941 roku.

Samoczynny na zasadzie odrzutu lufy wraz z komorą zamkową, z automatycznym odryglowaniem. Lufa zaopatrzona w hamulec wylotowy a oporowe części kolb w poduszkę amortyzującą odrzut.

Stosowano pociski przeciwpancerne, przeciwpancerno-zapalające oraz przeciwpancerno-smugowe.

W Ludowym Wojsku Polskim broń tego typu była wykorzystywana głównie do zwalczania umocnionych punktów oporu oraz rażenia słabo opancerzonych pojazdów przeciwnika z dużej odległości.

A ja mam z kolei takie pytania.

Dlaczego rusznica a nie karabin?

Jak te bronie mogły zaszkodzić czołgom z końca wojny?

Czy był to tylko ciężki złom, czy broń skuteczna? Jeśli tak to przeciwko czemu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

W latach 1943-45 rusznice PTRD stosowano do niszczenia umocnień, ich pociski potrafiły narobić niezłych szkód, zwłaszcza w walkach miejskich(np. Festung Breslau, Berlin, Szczecin). Już na początku wojny rzadko kiedy okazywały się przydatne: co one mogły zrobić Panzer-IV? One służyły do rozwalania tankietek, jak Pz-I czy czołgów lekkich, jak Pz-II. Potem to mogły tylko rozrywać gąsienice. A na ''Tygrysy'' tudzież ''Pantery'' działało to raczej jak lekki wietrzyk-nawet nie drażniło. Można było od biedy jeszcze próbować zabijać kierowców czołgów przez otwory, ale tu potrzebny byłby dobry snajper o mocnych nerwach. Ciekawe dość jest, że były to pierwsze dalekonośne karabiny snajperskie. Montowano na nich lunety(niestety tylko 2,5x), dzięki czemu od biedy można było likwidować daleko położone cele. Najbardziej uwodoczniło się to podczas wojny koreańskiej.

Natomiast PTRS zostały dość szybko wycofane. Ponieważ były one zasilane z pięcionabojowej łódki, dochodziło w nich często do zacięć, czasem nawet oberwania kryzy łuski. Natomiast PTRD nie zacinały się, a szybkostrzelność uległa niewielkiemu tylko pogorszeniu(były ładowane każdy nabój osobno).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

No nie wiem, czy ta baaardzo długa lufa, nie uniemożliwia właśnie dalekodystansowych, precyzyjnych strzałów.

Chodzi o coś takiego jak elastyczność lufy. Mam nadzieję że pojawi się Speedy.

Dodatkowego wyjaśnienia, wymagałaby kwestia trafienia w gąsienicę jadącego czołgu. Jak taki strzał z rusznicy mógłby ją zniszczyć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Gąsienicę czołgu można zniszczyć praktycznie z każdej cięższej broni, od zwykłego granatu począwszy. Jest to najbardziej delikatny element zewnętrznej konstrukcji czołgu. Ale później, to czołgi miażdżyły wszystko na swej drodze i były ciężkie problemy z uszkodzeniem gąsienicy. Poza tym trzeba było mieć bardzo mocne nerwy, by podpuścić blisko czołg.

A oto, co pisze Martin Pegler w książce ''Historia snajperstwa wojskowego'':

''W czasie II WŚ rosyjskie wojska używały karabinów ppanc PTRD i PTRS kal. 14,5mm jako zaimprowizowanych karabinów wyborowych do zwalczania lekko opancerzonych pojazdów, umocnień, silnie okopanych niemieckich snajperów, a niekiedy do prowadzenia ognia na duże odległości.''

Dodam, że dziś także stosuje się dalekonośne karabiny wyborowe. Problemem jednak była bardzo niska szybkostrzelność tych broni, słabe lunety 2,5x oraz straszny huk przy strzale.

A oto zdjęcie z Korei, 1950r.

post-1379-1240150743_thumb.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe dość jest, że były to pierwsze dalekonośne karabiny snajperskie. Montowano na nich lunety(niestety tylko 2,5x), dzięki czemu od biedy można było likwidować daleko położone cele.

Pierwsze montowane celowniki optyczne miały powiększenie x4 i x3,5, a były produkcji sowieckiej.

Swoje próby poligonowe sowieci zaczęli już w 1938 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   

A jak to było z naszym UR-em?

Czy mógł się nadawać na broń snajperską?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A jak to było z naszym UR-em?

Czy mógł się nadawać na broń snajperską?

Nawet kbks ze swoim "rachitycznym" nabojem może być bronią snajpera.

Poniżej zdjęcie rusznicy PTRS z celownikiem PU z prób poligonowych przeprowadzanych latem 1943 roku.

dc0ccd72b58f2b72m.jpg

Edytowane przez zajączek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Gąsienicę czołgu można zniszczyć praktycznie z każdej cięższej broni, od zwykłego granatu począwszy. Jest to najbardziej delikatny element zewnętrznej konstrukcji czołgu. Ale później, to czołgi miażdżyły wszystko na swej drodze i były ciężkie problemy z uszkodzeniem gąsienicy. Poza tym trzeba było mieć bardzo mocne nerwy, by podpuścić blisko czołg.

Adam Kaczyński ("Sowieckie rusznice przeciwpancerne", 1(13)/2010 MXXW) pisze, że uzbrojona w rusznicę, granaty i butelki z benzyną dwuosobowa obsługa rusznicy otwierała ogień najczęściej z dystansu ok. 300 metrów, po czym prowadziła go aż do zbliżenia się czołgu na odległość rzutu granatem.

Żołnierze z kompanii niszczycieli czołgów musieli się wykazać nie lada odwagą i, o czym wspomniał Andreas, mocnymi nerwami, raz, by podpuścić wrogą maszynę na tak bliski dystans a dwa, że śmiertelność wśród obsług PTR-ów była zatrważająca- m.in. dlatego, że pozycje strzelców były bardzo widoczne z daleka nawet pomimo stosowania kamuflażu (wiązki gazów wylotowych z daleka zdradzały pozycje).

A. Kaczyński podaje ciekawe dane świadczące za tym, iż znaczenie rusznic przeciwpancernych nie było wcale bagatelne- podczas bitwy na łuku kurskim, w ciągu tygodnia najbardziej zaciekłych walk jednostki Frontu Centralnego zużyły 387 000 naboi do PTR-ów a jednostki Frontu Woroneżskiego 75 400, co dawało średni wynik 68 250 naboi dziennie (Za: "Sowieckie rusznice przeciwpancerne", str. 15). Poniekąd świadczy to o dużym nasyceniu tą bronią jednostek piechoty. Rusznice wykazały swoją przydatność również w walkach miejskich oraz, sporadycznie, do strzelań przeciwlotniczych.

Łącznie, do stycznia 1945, wyprodukowano 471 500 sztuk broni obu wzorów- PTRS i PTRD.

Można było od biedy jeszcze próbować zabijać kierowców czołgów przez otwory, ale tu potrzebny byłby dobry snajper o mocnych nerwach.

Ponoć były bardzo skuteczne w zwalczaniu niemieckich umocnień drewniano-ziemnych, odpornych na ogień batalionowych moździerzy 82 mm. Bezpośredni strzał w otwór strzelniczy lub jego okolice zazwyczaj skutecznie eliminował np. strzelca kaemu.

Najbardziej uwodoczniło się to podczas wojny koreańskiej.

Ponoć jeszcze NVA używała radzieckich rusznic podczas wojny w Wietnamie, jak też pojawiły się one na arenie wielu konfliktów afrykańskich w XX wieku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

W kwestii strzelania precyzyjnego z rosyjskich rusznic (karabinów) ppanc. PTRD i PTRS to ja jestem bardzo sceptyczny. Nie wystarczy mieć długą lufę i mocne naboje. Wypada jeszcze zadbać o rozmaite szczegóły. A co konkretnie budzi moje wątpliwości:

1) stosunkowo mała żywotność lufy (300 strzałów) - oznacza to że dosłownie po każdym strzale parametry zmieniały się w dostrzegalny sposób. Z punktu widzenia rusznicy ppanc. to jest bez znaczenia bo generalnie strzela się z bliska, 100-200 m czy niewiele więcej, do celów o sporych rozmiarach (czołgów, samochodów pancernych itp.). Ale dla broni wyborowej to już poważny problem.

2) dwójnóg zamocowany na lufie. Dla karabinu wyborowego jest to absolutnie niedopuszczalne. Podparta w ten sposób lufa ugina się w nieobliczalny sposób, powodując duży rozrzut i praktycznie niemożliwość przystrzelania broni. Ostatni raz przerabiano to w Polsce na początku lat 90. podczas próby modernizacji kb SWD przez WITU. Dwójnóg mocowany na lufie dawał właśnie opisane wyżej skutki.

O tych historiach z Korei oczywiście słyszałem. Jednak z tego co wiem owej przeróbki PTRD na karabin wyborowy dokonał rusznikarz z jakiegoś pododdziału Marines. Zamienił on oryginalną lufę rusznicy na lufę od karabinu masz. M2 (12,7 mm). I jeśli dobrze kojarzę, przekonstruował też dwójnóg, tak że nie był on już osadzony na lufie.

Edytowane przez Speedy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.