Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
widiowy7

Niemiecka Afryka Wschodnia

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   
W 1914 niemiecki generał Lettow-Vorbeck objął dowodzenie nad małymi siłami w Niemieckiej Afryce Wschodniej (obecna Tanzania), w skład których wchodził 3-tysięczny niemiecki garnizon oraz 12 kompanii tubylców tzw. Askarysów. Na początku wojny w sierpniu chcąc przejąć inicjatywę zignorował rozkazy dowództwa z Berlina oraz gubernatora kolonii dr Heinricha von Schnee i przygotowywał działania ofensywne. Szybko zorganizował desant na miasto Tanga gdzie w dniach od 2 do 5 listopada 1914 rozegrała się jedna z największych bitew w Afryce w czasie wojny. Po wygranej przegrupował swoich ludzi i prawie nieistniejące zapasy aby uderzyć na brytyjskie linie kolejowe. Odniósł wówczas swoje drugie zwycięstwo nad Brytyjczykami w bitwie pod Jassin (18 stycznia 1915). Dzięki tym zwycięstwom zdobył duże ilości broni i zaopatrzenia, podniosło się także morale. Niemniej jednak stracił dosyć dużo ludzi (co przy jego skąpych siłach miało duże znaczenie) wśród których znalazł się bardzo pomocny angielski renegat Tom von Prince, którego trudno było zastąpić.

Strategia Vorbecka była bardzo prosta, mianowicie wiedząc iż Afryka Wschodnia będzie jedynie peryferyjnym rejonem działań wojennych postanowił związać swoimi działaniami jak najwięcej sił brytyjskich. Miał w ten sposób odciążyć wojska cesarskie w Europie i pozbawić Brytyjczyków dodatkowych odwodów.

Kolejna kampania o której nic nie wiem. Dalej mam nadzieję, że uda się wywołać do dyskusji pasjonatów tego konfliktu ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Widiowy kampania jest bardzo interesująca. Wiesz, że niedawno na jej temat ukazała się książka z serii "Historyczne Bitwy"? Podobno jest całkiem niezła. Stoi na półce, ale jeszcze się za nią nie wziąłem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Widiowy kampania jest bardzo interesująca. Wiesz, że niedawno na jej temat ukazała się książka z serii "Historyczne Bitwy"? Podobno jest całkiem niezła. Stoi na półce, ale jeszcze się za nią nie wziąłem.

Wyłączając beznadziejne mapy i małą liczbę zamieszczonych w pracy fotografii, to jest to jedna z najlepszych książek z całej serii. Zdecydowanie polecam. -_-

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Ciekawostka o sterowcu L-59.

A ja zawsze myślałem, że Janusz Meissner wszystko sobie wymyślił. Tylko ten jego aerostat został zestrzelony.

a książką chyba sobie nabędę.

Lettow-Vorbeck skupił pod swoimi rozkazami ok. 12 tys. ludzi,

Wygrał 13 listopada bitwę pod Kasamą (było to już dwa dni po zawieszeniu broni w Europie). Kiedy plotki o niemieckiej przegranej w Europie okazały się prawdziwe (dzięki schwytaniu brytyjskiego posłańca przenoszącego wiadomość o zawieszeniu broni) Lettow-Vorbeck poddał się 23 listopada ze swoją niezwyciężoną armią w Abercorn w obecnej Zambii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

O tym sterowcu wyszła w międzywojniu książką nawet:

Goebel, Foerster, Afrika z unsern Füssen - Lettow-Vorbeck entgegen und andere geheimnisvole Luftschiffahrten, Berlin 1925

Z tego, co pamiętam, to sterowiec zawrócono już znad Sudanu czy Egiptu. Bo Brytyjczycy podali fałszywą wiadomość o kapitulacji Vorbecka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie należę do wielbicieli Lettow-Vorbecka - oczywiscie był to charyzmatyczny "gerylas" - ale takich w historii było wielu. Pamiętajmy iż w zasadzie był w historii wojen tylko jeden przypadek całkowitego rozgromienia partyzantki (Malaje 1947) - tak więc Lettow był niejako skazany na sukces i sławę. Tym bardziej, że przestrzenie po których się błąkał były tak wielkie że trudno było go w ogóle wytropić i złapać. Inna sprawa że nieudolność Brytyjczyków wiele mu w tej sławie pomogła.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Wspomnienia Vorbecka (ale w wersji dla młodszych czytelników niesety Heia Safari! ) czytałem. Ich bohater zrobił na mnie wrażenie pozytywne (w sumie trudno żeby było inaczej, skoro to jego wspomnienia -_- ). Nie mniej jednak muszę Ci przyznać rację, że postać ta jest bardzo mitologizowana. O ile rzeczywiście w miarę łatwo się było chować w szerokich przestrzeniach Afryki, to jednak dbać o zaopatrzenie i komunikację z różnymi pododdziałami już chyba trudniej. I może nawet to jest większym wyczynem, niż prowadzone walki.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Co do tego mitu partyzanta muszę przyznać że masz 100 % racji. Lecz nie do końca się z tobą zgodzę na gruncie wschodniej Afryki. Dlatego że dla mnie Lettow nie do końca był partyzantem - dzieje kampanii pokazują momenty, gdy zamiast wiać i szarpać przeciwnika Lettow potrafił nagle wychodzić z lasu i narzucać przeciwnikowi regularną bitwę uprzednio go otaczając i tak było od momentu gdy pobił 8 - krotnie silniejszych Brytoli w Tandze aż po Mozambik który po prostu najechał, bezczelnie nic sobie nie robiąc z partyzanckiej taktyki, rozbijając na kawałki równie liczne siły portugalskie. Lettow bywał partyzantem gdy trzeba było ocalać siły, wtedy chętnie korzystał z tradycyjnej taktyki rozpraszania się którą tak dobrze znali jego czarni podwładni

A to wypowiedź autora z historyków -_- Zanim im się znowu forum nie zawiesiło.

Edytowane przez widiowy7

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A to wypowiedź autora z historyków -_- Zanim im się znowu forum nie zawiesiło.

Tyle, że autor przeciwstawiał Lettow-Vorbecka (i Smutsa) rzekomo "zdegenerowanym" generałom na froncie zachodnim zapominając o specyfice tego frontu. Lettow był świetnym partyzantem i taktykiem ale stawianie go wśród największych dowódców PWS jest trochę naciągane. Gdzie Rzym a gdzie Krym.

Przypomina to trochę mit Rommla, którego gwiazda mogła błyszczeć bo nigdy nie trafił na front wschodni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lettow-Vorbeck poddał się 23 listopada ze swoją niezwyciężoną armią w Abercorn w obecnej Zambii.

25 listopada. -_-

O tym sterowcu wyszła w międzywojniu książką nawet:

Goebel, Foerster, Afrika z unsern Füssen - Lettow-Vorbeck entgegen und andere geheimnisvole Luftschiffahrten, Berlin 1925

Z tego, co pamiętam, to sterowiec zawrócono już znad Sudanu czy Egiptu. Bo Brytyjczycy podali fałszywą wiadomość o kapitulacji Vorbecka.

Zawrócił znad Sudanu.

Co ciekawe, do Lettowa docierały pogłoski o szalonej misji dirigeablesa; brytyjscy jeńcy słyszeli o tym jakoby beduini widzieli nad Saharą lecące na południe "olbrzymie stworzenie". Abstrahując już jednak od tego, że to niestety nie mogło się udać, to jednak misja zeppelina nie poszła całkowicie na marne, bowiem w walny sposób przyczyniła się do wybuchu w Sudanie arabskiej rewolty.

Osobiście nie należę do wielbicieli Lettow-Vorbecka - oczywiscie był to charyzmatyczny "gerylas" - ale takich w historii było wielu.

No aż TAKICH to chyba jednak nie. Odniosłem wrażenie, że Ty z kolei masz zwyczaj "iść zawsze pod prąd", to znaczy odchodzić od historycznych stereotypów i łamać wszelkie mity. Chwała Ci za to, bo ja sam zwykle się z tymi Twoimi tezami zgadzam. Niemniej jednak odnoszę wrażenie, że robisz to zbyt często; tzn. próbujesz wykręcać na drugą stronę wszystko co jest w powszechnej świadomości "mas" głęboko zakorzenione. Tak jest i w tym przypadku. Jednym słowem w swym osądzie okazałeś się zbyt radykalny. Historia zna przecież bardzo wiele przykładów całkowitego wytępienia partyzantki przez siły rządowe. Owszem, stereotyp partyzanta, któremu "wszystko utrudnia robotę i w ogóle nie stoją za nim żadne argumenty" jest wciąż żywy, lecz nie należy przechodzić ze skrajności w skrajność. Liczne są wprawdzie przypadki nie wyplenienia przez regularną armię dywersantów, ale znamy także zbliżoną ilość całkowitego zlikwidowania ruchu oporu na danym obszarze. Inna sprawa, że wbrew pozorom generalnie ten co łapie ma na wojnie trudniej niż ten co ucieka ( można to nawet sprawdzić na przykładzie zabawy w berka czy chowanego -_-), ale nie zawsze tak jest.

Tyle, że autor przeciwstawiał Lettow-Vorbecka (i Smutsa) rzekomo "zdegenerowanym" generałom na froncie zachodnim zapominając o specyfice tego frontu. Lettow był świetnym partyzantem i taktykiem ale stawianie go wśród największych dowódców PWS jest trochę naciągane. Gdzie Rzym a gdzie Krym.

Przypomina to trochę mit Rommla, którego gwiazda mogła błyszczeć bo nigdy nie trafił na front wschodni.

Z tego co pamiętam z tamtej dyskusji to to było nieporozumienie, a sam Paweł Brudek przyznał się "bez bicia", że od Frontu Zachodniego to on nie jest specem. ;)

Natomiast we wszelkich dywagacjach na temat najlepszego wodza Wielkiej Wojny Lettow nie powinien być porównywany z jakimkolwiek chociażby dowódcą dywizji, czy w ogóle z kimkolwiek z europejskich teatrów walk. To po prostu nie ta skala, nie ta liga. W dodatku Afryka Wschodnia miała swą specyfikę.

A Lettow był oficerem wybitnym, czy się to komuś podoba, czy nie. -_- Nomen omen podczas tamtej wojny nikt inny nie wykazał się tak spektakularnymi sukcesami.

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Historia zna przecież bardzo wiele przykładów całkowitego wytępienia partyzantki przez siły rządowe.

Jakie? - czekam na przykłady

A na marginesie - "iście pod prąd" jest bardzo przyjemne - ale nie robię tego tylko dla samej idei czy z przekory. Wyznaje tylko zasadę iż każdy medal ma dwie strony - np. żadna armia, żadnej wojny nie była tylko dobra, albo tylko zła, ani żaden wódz nie był tylko idiotą albo czystym geniuszem. Zawsze są jakieś okoliczności obciążające albo łagodzące - zawsze jest jakieś "ale" i ja na to "ale" lubię zwracać uwagę. Ot, cała tajemnica mundialu.

Edytowane przez Krzysztof M.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Też mam wrażenie, że Krzysztofzawsze trochę idzie pod prąd. Nie mniej jednak dzięki temu prezentuje (i jak na Niego przystało robi to bardzo dobrze) drugi punkt widzenia. Można się z nim zgodzić lub nie, ale przedstawioną wiedzę należy wchłonąć i wykorzystać -_-

Co do partyzantek, to rozwalono też partyzantów na Borneo. No i Powstanie Styczniowe też się nie udało, tyle że to specyficzna, ale jednak wojna partyzancka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jakie? - czekam na przykłady

-polskie podziemie niepodległościowe po II Wojnie Światowej

-wspomniane już Powstanie Styczniowe

-UPA

-ruch "zielonych" podczas Rosyjskiej Wojny Domowej

-ruch Basmaczy w Azji Środkowej

-Powstanie Maji-Maji ( akurat też w Afryce)

-antyamerykańska partyzantka na Filipinach

i jeszcze parę innych konfliktów.

Też mam wrażenie, że Krzysztofzawsze trochę idzie pod prąd. Nie mniej jednak dzięki temu prezentuje (i jak na Niego przystało robi to bardzo dobrze) drugi punkt widzenia.

Ale ja absolutnie nie mam o to do Niego żalu. Tak tylko zreflektowałem, że czasem z tym lekko przesadza, co jednak nawet mnie cieszy, bo mogę sobie dzięki temu trochę popolemizować. -_-

wchłonąć i wykorzystać -_-

"Wchłonąć i wykorzystać"-świetne słowa. Niemal jakbym czytał fragment jakiejś dyrektywy Armii Czerwonej. -_-

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.