Technika wędkarska którą preferujecie

[gregski]

Idąc za sugestią Ciekawego zapraszam wszystkich wędkarzy, aby sie trochę poprzechwalali.

Ja wczoraj złowiłem wiaderko sardynek, które w większości zostały przez innych zużyte, jako przynęta na większą rybę.

W sumie złapaliśmy coś około 50 kg.

Były dwie barakudy, kilka snapperów i sporo lokalnych dziwolągów, np. taka ryba, która potylicą przykleja sie do rekina i podróżując z nim żywi się resztkami z "pańskiego stołu.

[Inga]

Na wędkowaniu znam się niewiele.

Mam dobrą wędkę chyba bo była dośc droga, i rózne haczyki.

Jak na laika przystało, sama organizuję sobie przynętę i sama lub z córką, chodzę nad lokalną rzeczkę. Nie ważne co złapię, zawsze jestem z siebie dumna. Czasem trafia się okoń, czasem troc ale do tego podbierak jest potrzebny i trzeba się namęczyc. Rzeka jest bardzo czysta i rwąca i bardzo przyjemna latem. Nawet jeżeli nie przyniosę żadnego trofeum bo np. wypuszczę, to i tak jest niesamowicie, bo nigdzie nie odpoczywam tak, jak w lesie.

Dziękuję za uwagę. ;]

[Lu Tzy]

Lata temu bawilem sie w lowienie na muche. Teraz wole lowic w sklepowych chlodziarkach

[gregski]

No to mamy w swoim gronie kłusownika!

[ciekawy]

Lubię spinning Nie mogę się doczekać 1 maja - wiadomo - rozpoczęcie sezonu na "bandytę" (wytarł się już zbój w kwietniu)... Mam ulubione wirówki, oraz woblery - np. skutecznego killera (biało-czerwony). Po rzucie następuję powolne ściąganie (nieregularna praca korbką kołowrotka), dreszczyk emocji, i ... ciach - tańczy zębal na ogonie . Szczupak nie jest trudna rybą do złowienia, pod warunkiem, ze utrafi się akuratnie w wytypowane miejsce jego czatowania. Lubię łowić w Wiśle (k/ Annopola), lub w przylegających do niej ślepych odnogach starorzeczy (zwanych przez tubylców "kałami").

Czasem trafia się okoń, czasem troc

Troć ? Troć Wędrowna ? Czyli jesteś z Pomorza ? Kiedy ją łapiesz ? Jest to ryba chroniona ...

Były dwie barakudy

A żyłki toto nie przegryzło ?

pzdr.

[gregski]

Jest to ryba chroniona ...

Przecież napisałem, że mamy kłusownika!

A żyłki toto nie przegryzło ?

A szczupak przegryza? Tak samo trzeba używać stalowego przyponu (w morzu ryby generalnie mniej płochliwe i nie trzeba wydziwiać z czymś delikatnym).

Ja przez lata polowałem spławikówką na białą rybę, ale kumpel przekonał mnie do spinningu. Od kilku lat bawię się właśnie głównie spinningiem tyle, że preferuję gumki

[ciekawy]

A szczupak przegryza? Tak samo trzeba używać stalowego przyponu (w morzu ryby generalnie mniej płochliwe i nie trzeba wydziwiać z czymś delikatnym).

Nie - bo jak napisałeś, używa się metalowego przyponu (używam krótkiego, zakończonego krętlikiem z jednej, i agrafką z drugiej strony). C odo morskich połowów - widziałem wędki - mają grubość młodego drzewa , i kołowrotki wielkości szpuli kablowej wojsk łączności

preferuję gumki

Już spieszę wyjaśnić młodszym, niezorientowanym userom, iż kol. gregskiemu nie chodzi o "te" gumki, tylko o twistery i rippery

[gregski]

No rzeczywiście zabrzmiało trochę dwuznacznie, ale przecież nie dla wędkarzy!

Co do połowów Ingi to po wnikliwym przeanalizowaniu tekstu podejrzewam, ze kobiecie nie chodziło o troć a o płoć! Jedno i drugie ma łeb, płetwy i łuski to nie dziwne, że się pomyliła, szczególnie, że i nazwy podobne!

A na statku łapiemy „z ręki”. Tyle, ze w przypadku większych ryb trzeba zakładać robocze skórzane rękawice, bo żyłka tnie jak nóż. Tylko sardynki łapie się goła ręką, bo to małe a i wyczucie potrzebne żeby zaciąć.

[ciekawy]

No rzeczywiście zabrzmiało trochę dwuznacznie, ale przecież nie dla wędkarzy!

Powiedzmy im greg prawdę: twister to nic innego jak zwykły, duży haczek z ołowianą główką,pomalowaną odblaskową farbą (z wymalowanym "oczkiem"), na który nakładamy silikonową imitację jakiejś poczwary, z długim, wachlującym w wodzie ogonem. Natomiast ripper to to samo, tylko zamiast wzmiankowanej poczwary znajduje się wcale udatna imitacja silikonowej rybki, ze specjalnie spłaszczonym poziomo ogonem ...

Co do połowów Ingi to po wnikliwym przeanalizowaniu tekstu podejrzewam, ze kobiecie nie chodziło o troć a o płoć! Jedno i drugie ma łeb, płetwy i łuski to nie dziwne, że się pomyliła, szczególnie, że i nazwy podobne!

[gregski]

Wiesz, ten podbierak troche mi nie pasuje ale duża płoć jest waleczna, a Inga może być filigranową kobietką.

[Inga]

Taa, detektywi...

Wiesz, ten podbierak troche mi nie pasuje ale duża płoć jest waleczna, a Inga może być filigranową kobietką.

bezczelny jesteś gregu

[Kadrinazi]

Moja ulubiona, acz niebezpieczna, to ta opisana w 'Cienkiej Czerwonej Linii' Jonesa. Trzeba być tylko ostrożnym by nie skończyć jak porucznik Culp (to chyba jemu się stała krzywda podczas 'połowu')

[Lu Tzy]

Kurcze, nie pamietam, chociaz czytalem to pare razy. Starosc nie radosc . Co to bylo, granacik?

Jesli tak, to jankesi udoskonalili metode. Widzialem filmik z Afganu, pokazujacy wedkowanie z wyrzutnia rakiet .

Ja tam wolalem muche z dziadkowa tonkinowym wedziskiem i jedwabna linka.

Edytowane 21 Marzec 2009 przez Lu Tzy

[Kadrinazi]

Kurcze, nie pamietam, chociaz czytalem to pare razy. Starosc nie radosc . Co to bylo, granacik?

Granacik, acz jeden felerny eksplodował porucznikowi w ręku

A tak poważnie - dawno temu lubiłem sobie siedzieć nad małym jeziorkiem na Kujawach, często przylatywała tam czapla i tak sobie łowiliśmy - ona była o wiele bardziej skuteczna, ja łowiłem metodą 'na pułkownika O'Neilla z SG-1'

[Lu Tzy]

Gregski, wiem, ze wloczenie jest ok na morzu, ale czy kilwater solidnej lajby nie przeszkadza? Uprzedzam, ze o morskim wedkowaniu mam pojecie przyzerowe!

Kardinazi, to mi przypomina pare zdobywcow Nagrody Darwina. Kanadyjczycy, poszli na ryby z psem i dynamitem. Jeden odpalil lont i rzucil, ale pies zaaportowal swemu panu pod nogi .

Ja tez zaczynalem od splawika, ale szybko sie przekonalem, ze czekanie wkurza, ze nabijanie jakiejs rosowki czy larwy na haczyk jest paskudne, a larw tych hodowla odrazajaca. No a tluczony groch to ja wole zjesc, niz do wody wrzucac .

Edytowane 21 Marzec 2009 przez Lu Tzy