Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Rycerz1984

Skandal w Hucie Pieniackiej

Rekomendowane odpowiedzi

28 lutego 2009 roku odbyły się na Ukrainie w Hucie Pieniackiej obchody rocznicy rzezi dokonanej przez OUN-UPA i SS Galizien na Polakach. Udział w uroczystościch wzięli prezydenci Polski i Ukrainy. Jak można się było spodziewać wszystko zakończyło się skandalicznym stwierdzeniem, że odpowiedzialność za rzeź na Polakach ponoszą dwa zbrodnicze totalitaryzmy, nazizm i stalinizm. Oczywiście nie padło słowo ludobójstwo i UPA. Ubolewam, że polski prezydent zachowuje się w taki sposób. Przerażające jest to co się dzieje na zachodniej Ukrainie. We Lwowie dosłownie odradza się faszyzm, to nie jest żaden wymysł. Banderowcy są hołbieni w całym mieście. Zachodnia Ukraina staje się powoli UPAiną. Polski prezydnet przykłada rękę do fałszowania historii dotyczącej zbrodni OUN-UPA. Obchody z Huty Pieniackiej były ponurym kabaratem z banderowskimi sztandarami w tle (dosłownie). Zastanawia mnie polityka polskich elit względem Ukraińców. Czy nasi marni politycy naprawdę wierzą, że banderowska Ukraina może być naszym sojusznikiem? Nie wiem, czy są aż tak głupi, czy po prostu wychodzi z nich totalna ignorancja. Nawet polityczna poprawność ma swoje granice.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi rusofobia,nawet z Szatanem byle przeciw Rosji,to ze praktycznie polscy politykierzy nie utzymują kontaktów z politykami z Ukrainy Wschodniej,która jest antyUPA to idiotyzm

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Rycerz1984: będę starym nudziarzem... to jest ukraińska polityka historyczna. I tyle. W momencie kiedy my nazywamy niejednokrotnie morderców i rabusiów podziemiem niepodleglościowym czcząc pamięć, holdy skladając poprzez swoich oficjeli tym, których zachowanie jest eufemistycznie mówiąc conajmniej wątpliwe, a czasem wręcz zbrodnicze to czego żadamy od Ukraińców? Ich pojmowanie świata jest podobne, tylko zmienia się nazwa narodu i bohatera, po dobrej i zlej stronie mocy.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Rycerz1984: będę starym nudziarzem... to jest ukraińska polityka historyczna. I tyle. W momencie kiedy my nazywamy niejednokrotnie morderców i rabusiów podziemiem niepodleglościowym czcząc pamięć, holdy skladając poprzez swoich oficjeli tym, których zachowanie jest eufemistycznie mówiąc conajmniej wątpliwe, a czasem wręcz zbrodnicze to czego żadamy od Ukraińców? Ich pojmowanie świata jest podobne, tylko zmienia się nazwa narodu i bohatera, po dobrej i zlej stronie mocy.

pozdr

Wybacz, ale co innego polityka historyczna obcego kraju, co ciekawe, niezwykle groźna dla Polski polityka historyczna, a co innego podłączanie się pod tą skandaliczną politykę polskiego prezydenta. Poza tym bardzo Cię proszę o nie relatywizowanie zbrodni OUN-UPA. Wiem, że niektóre środowiska w Polsce pragną wytworzyć przekonanie, że Wołyń był konsekwencją jakiegoś ciągnącego się setki lat konfliktu polsko-ukraińskiego oraz że wpływ na mordy mieli przede wszystkim naziści i komuniści. Otóż nie, Wołyń i zbrodnie UPA były konsekwencją obłąkańczej ideologii doktrynera OUN-UPA Dmitra Doncowa. Ludzie z Kresów RP jeszcze w latach 30-tcyh żyli jak przyjaciele, organizowano cotygodniowe biesiady i wsystępy artystyczne w wielu mieszanych wioskach, bywały oczywiście i spory, ale zasadniczo między sąsiadami nie działo się wcale źle. To sączenie chorej ideologii nacjonalistów ukraińskich doprowadziła do bestalskiego mordowania mniejszości etnicznych na Kresach.

Obowiązkiem prezydenta RP jest domagnie się prawdy, a nie podlizywanie się spradkobiercom zbrodniarzy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

ale to wszystko pod sztandarem walki z "komuną" czy UPA czy litewska Sauguma czy RONA czy polskie NSZ,NZW każdfa zbrodnia usprawiedliwiona byle pod sztandarem nacjonalizmu i antykomunizmu,taki dziś trend w Europie Wschodniej,nawet carat jest ok a Rewolucja Lutowa be

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ludzie z Kresów RP jeszcze w latach 30-tcyh żyli jak przyjaciele, organizowano cotygodniowe biesiady i wsystępy artystyczne w wielu mieszanych wioskach, bywały oczywiście i spory, ale zasadniczo między sąsiadami nie działo się wcale źle.

A to co robił wojewoda Józewski na Wołyniu jest Ci znane?

Co do postawy naszego prezydenta zgadzam się z Tobą- nie powinien uczestniczyć w tej uroczystości.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

nie działo się źle to z Białorusinami,nie było sporów nacjonalistycznych,były klasowe,z Ukraińcami,Litwinami i Niemcami było inaczej,no i Żydzi

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ak_2107   
Ludzie z Kresów RP jeszcze w latach 30-tcyh żyli jak przyjaciele, organizowano cotygodniowe biesiady i wsystępy artystyczne w wielu mieszanych wioskach, bywały oczywiście i spory, ale zasadniczo między sąsiadami nie działo się wcale źle.

Roznie sie dzialo. Po szeregu nacjonalistycznych akcji wojsko polskie przeprowadzilo na pocz. lat 30 akcje pacyfikacyjne. Nasi wojacy celowali podobno w robieniu tulipanow. Tulipan polegal na powieszeniu

Ukrainca plci zenskiej za nogi i wychlostaniu go. Zwisajace w dol kiecki asocjowaly kwiatki ogrodowe.

Niektorym to sie moglo nie podobac. Przypuszczam. Ukraincom.

Czy nasi marni politycy naprawdę wierzą, że banderowska Ukraina może być naszym sojusznikiem? Nie wiem, czy są aż tak głupi, czy po prostu wychodzi z nich totalna ignorancja. Nawet polityczna poprawność ma swoje granice.

Jak sie caly czas do tylu oglada to mozna sie czasami potknac i rowalic buzie (ryj).

Jesli idzie o naszego kurdupla to nie mozna mu zarzucic, ze nie kieruje sie historycznymi awersjami.

Wrecz przeciwnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Roznie sie dzialo. Po szeregu nacjonalistycznych akcji wojsko polskie przeprowadzilo na pocz. lat 30 akcje pacyfikacyjne. Nasi wojacy celowali podobno w robieniu tulipanow. Tulipan polegal na powieszeniu

Ukrainca plci zenskiej za nogi i wychlostaniu go. Zwisajace w dol kiecki asocjowaly kwiatki ogrodowe.

Niektorym to sie moglo nie podobac. Przypuszczam. Ukraincom

Wojewoda Józewski zmniejszał na ten przykład liczbę szkół i organizacji ukraińskich.

Jesli idzie o naszego kurdupla to nie mozna mu zarzucic, ze nie kieruje sie historycznymi awersjami.

Wrecz przeciwnie.

Ja rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie nt. prezydenta, jednak zwroty "kurdupel" i tym podobne proszę sobie darować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że troszkę mnie nie zrozumiano. Mówiąc, że nie było aż tak źle, miałem na myśli relacje między sąsiadami zamieszkującymi te same wioski narodowosci Ukraińskiej i innych narodowości, natomiast reżim sanacyjny oczywiście swoją polityką wobec Ukraińców w niektórych miejscach przygotował grunt, na którym łatwiej niż gdzie indziej zostały przyjęte hasła nacjonalistów z OUN-UPA. Nie można jednak zapominać, że poparcie dla banderowców wśród ludności ukraińskiej nie było znowu aż tak duże, poza fanatykami, część Ukraińców w jakiś sposób pomagała upowcom, bo była zastraszona.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
natomiast reżim sanacyjny oczywiście swoją polityką wobec Ukraińców w niektórych miejscach przygotował grunt, na którym łatwiej niż gdzie indziej zostały przyjęte hasła nacjonalistów z OUN-UPA.

Przygotowywał, nie przygotowywał. Powiem tak: były akcje negatywne jak i pozytywne. Do tych pierwszych możemy zaliczyć "politykę wołyńską" Józewskiego, natomiast do tych drugich choćby to co uczynił wówczas będący jeszcze pułkownikiem Sosabowski, gdy dowodził 9 Pułkiem Piechoty Legionów w Zamościu, do którego byli rekrutowani zarówno Polacy jak i Ukraińcy:

Nie było moją intencją polszczenie Polaków, którzy odbywali służbę wojskową. Natomiast chodziło mi bardzo o to, aby przez zżycie się z pułkiem, przez odpowiednie uświadomienie przywiązać ich i ich rodziców do państwa polskiego i uodpornić na wywrotową agitację nacjonalistów ukraińskich. Pragnąłem, by właściwie uświadomiony żołnierz- Ukrainiec, uważał pułk za swój oddział i był na stałe z nim związany nie tylko obowiązkiem służby, ale i sercem. W pułku miał się czuć dobrze. I o tym, że jest mu dobrze mieli wiedzieć jego rodzice.

I przeprowadziłem taki eksperyment. Poprzez Ministerstwo Spraw Wojskowych uzyskałem z Ministerstwa Komunikacji pewną ilość bezpłatnych biletów kolejowych dla rodziców tych żołnierzy, którzy przejdą okres rekrucki z wyróżnieniem. Bilety miały służyć na przyjazd do pułku w dniu przysięgi rekrutów. Zniżkę kolejową, bodajże połowę ceny biletu, miałem prawo wystawić dla reszty mieszkańców pow. olkuskiego, z uwagi na odległość. Rekruci mieli zawiadomić rodziców o dniu przysięgi i o tym, że na ten uroczysty dzień ich zapraszam i ugoszczę.

(...)Na wyznaczonym miejscu odbyła się przysięga w obecności zgromadzonej ludności. Rodzice zarówno ci, którzy przybyli z olkuskiego, nie mówiący słowa po ukraińsku, jak i ci, którzy mówili tylko po ukraińsku, w zgodzie i skupieniu patrzyli, jak ich synowie składają przysięgę na wierność Rzeczypospolitej i Sztandar Pułku(...) Na zakończenie zaś święta wspólny obiad żołnierski pod gołym niebem, na podwórzu koszarowym. Stoły rozłożone były kompaniami. W każdej kompanii przy stole siedzieli nowo zaprzysiężeni wraz ze swoimi rodzicami. Polak obok Ukraińca, rozradowani, w serdecznej zgodzie ; Polak mówił do Ukraińca po Polsku, ten zaś odpowiadał swoim językiem. Tak jak jedna wielka rodzina

Za: "Droga wiodła ugorem", Stanisław Sosabowski

Ale chyba zaczynamy odchodzić od głównego wątku...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Rycerz1984: a czym się różni postawa naszego "malego prezydenta" na froncie polskim i ukraińskim? Nie różni się niczym, byle byla to biba antykomunistyczna. OUN nie OUN, UPA czy nasze Ognie. Wystarczy żeby do takiego ugrupowania dalo się przypisać haslo antykomuniści wtedy wystąpi zawsze i wszędzie i będzie krzyczal że on jest za.

On na rozsądną politykę w kwestii wschodniej jest uodporniony. Nie wie jakie sprawy proruszać, w jaki sposób czy wręcz co wypada a co nie. Dla niego jedynym skutecznym wyznacznikiem jest fakt, że ktoś jest antykomunistą co oznacza że jest dobry i tyle.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.