Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Radio i jego fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

FSO   

Witam;

skąd się wziąl fenomen radia w tych latach? Wiadomo że właśnie w Niemczech radio było wykorzystywano do urabiania i przekonywania słuchaczy, podobnie w ZSRR, a w Stanach słuchacze jednej z audycji radiowych uwierzyli że obcy atakują...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Radio to pierwsze mass-medium z prawdziwego zdarzenia. Glos ma wieksza sile przekonywania niz drukowany tekst, jako ze niesie ladunek komunikatu niewerbalnego. Ot i wsio.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Lu Tzy - ja uważam, że ważne bylo zupelnie coś innego. Radio bylo pierwszą instytucją trwale towarzyszącą przez caly dzień w sposób nienachalny. Gazetę nawet ulubioną się kupuje, czyta albo nie artykuly i odklada na bok - potem do gazetnika albo wręcz do pieca. A radio nawet ściszone jest czymś co "bzyczy" do ucha, pozwalając mimochodem wlewać nam swoje przekonania, tym bardziej jak w domach nie ma i fonii i wizji [TV] a przy okazji stanowi także zródlo wiedzy o wielkich uroczystościach odbywających się w świecie [transmisja lub retransmisja]. Poza tym radio pozwalalo mieć wrażenie udzialu w życiu kraju prawie że bezpośrednio - wszędzie byli reporterzy, wszystko niemal natychmiast przekazywali dalej.

Poza tym bylo to tak naprawdę masowe medium publiczne [czy to w samym domu czy to poprzez szczekaczki na ulicach]. Gazety nigdy nie mialy takiego zasięgu -nawet masowe partyjne tytulu w guście Volkischer Beobachter.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Lu Tzy ma rację, to był wynalazek wręcz przełomowy, epokowy, wielka rzecz. Nigdy wcześniej nie można było tak masowo i tak szybko dotrzeć do szerokiej rzeszy odbiorców. No i sama nowinka techniczna, muzyka i głoś z daleka w mieszkaniu. To było dla ludzi coś niesamowitego, jak po wojnie telewizja.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Vissegerd : poza tym jest jeszcze jedna sprawa - radio jest mniej "inwazyjne" w życie niż telewizja, poza tym wymaga większych zdolności gdyż przy braku wizji a możliwości wykorzystania jedynie foni trzeba tak "uplastycznić" i sam glos i odgłosy [szumy] towarzyszące audycji w taki sposób by słuchacz siedząc przy radiu potrafił sobie wyobrazić to co słyszy. Wszystko to oznaczało że do radia szli naprawdę najzdolniejsi ludzie z "mediów". Przy okazji radio samo zmuszało słuchacza, przy małęj jego inwazyjności ["buczenie do ucha"] do pewnego wysiłku intelektualnego jak słuchał audycji, relacji czy innych słuchowisk.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość Marocow   
Gość Marocow

Fenomen radia był szczególnie widoczny na wsiach i odludziach. Tam gdzie człowiek, człowieka widział tylko za ogrodzenia a teraz dzięki radiu słyszałeś ludzi oddalonych o setki kilometrów.

Radio się spodobało również ówczesnej młodzieży która w końcu mogła mieć kontakt z swoimi rówieśnikami.

Dzięki radiu powstała grupa społeczna o nazwie nastolatek która miała własne ciuchy, muzykę (zasługi radia) oraz pojazdy lokomocyjne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

@FSO Przedwojenne radio bylo nie mniej inwazyjne niz telewizja. Odbiorniki krysztalkowe a i inne wczesne wymagaly duuzo wysilku w strojeniu, takze w trakcie odbioru, jakosc zwykle nie byla powalajaca i wymagala skupienia.

No i przede wszystkim - kwestie psychologiczne. Radia sie sluchalo a nie wlaczalo dla uprzyjemnienia ciszy. Ludzie sie przy radiu jak przy kominku zbierali. Nawet w Niemczech, ktore, o ile pamietam, byly najbardziej w Europie nasycone radioodbiornikami, to wciaz byl przedmiot dosyc luksusowy i czeste bylo spraszanie sasiadow na audycje.

@Marocow Formowanie sie popkultury to dopiero lata czterdzieste "za sadzawka", w Europie - piecdziesiate.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość Marocow   
Gość Marocow

Wiem o tym Lu Tzy ale nie wszystko od razu się przyjmowało po wynalezieniu lecz nie zaprzeczam że z mojej wypowiedzi może wynikać że tak mogło być

pozdrow.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Wypunktowalem to, zeby dyskusji nie zamazywac - zeby z krzykaczki Goebbelsa nie zeszlo przypadkiem na Beatlesow :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Lu Tzy - dla mnie, przynajmniej, radio to magia, tego że płynące stamtąd słowa przemawiały do wyobraźni, zupełnie inaczej jak telewizja. To że bylo słuchane przez wiele osób przy jednym odbiorniku - nie przeczę, więcej dodatkowo wzmacniało więzi i rodzinne i społeczne. Poza tym dla mnie telewizja - to kawa na ławę, to głos twarz i wygląd - radio to głos i jego magia. Poza tym sam głos zeń plynący zupelnie inaczej wpływa na ludzi niż telewizja niż wszystko inne.

Poza tym w mówieniu "inwazyjne" myślałem o tym że widocznie i "na chama" wchodzi z butami w życie ludzi, widzów.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

@FSO Przedwojenne radio bylo nie mniej inwazyjne niz telewizja. Odbiorniki krysztalkowe a i inne wczesne wymagaly duuzo wysilku w strojeniu, takze w trakcie odbioru, jakosc zwykle nie byla powalajaca i wymagala skupienia.

No i przede wszystkim - kwestie psychologiczne. Radia sie sluchalo a nie wlaczalo dla uprzyjemnienia ciszy. Ludzie sie przy radiu jak przy kominku zbierali. Nawet w Niemczech, ktore, o ile pamietam, byly najbardziej w Europie nasycone radioodbiornikami, to wciaz byl przedmiot dosyc luksusowy i czeste bylo spraszanie sasiadow na audycje.

@Marocow Formowanie sie popkultury to dopiero lata czterdzieste "za sadzawka", w Europie - piecdziesiate.

Nie był luksusowy, przynajmniej od pojawienia się modelu VE 301, który swą nazwą nawiązywał do wydarzeń 30 stycznia 1933 roku. Do 1941 r. liczba odbiorników wzrosła z 4 do 16 milionów.

Przedwojenne radio bylo nie mniej inwazyjne niz telewizja

A to całkiem słuszna uwaga. Zważywszy, że po dojściu do władzy naziści zainstalowali 6 tys. głośników transmitujących program radiowy, tego nie dało się "nie słuchać".

Zarazem był nacisk funkcjonariuszy partyjnych by uczestniczyć w zbiorowym słuchaniu audycji w zakładach pracy.

Ironią dziejów jest, że pionier transmisji na żywo Hans Flesch... trafił do obozu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Tytułem uzupełnienia o radiu w III Rzeszy.

W okresie 1928-1937 dysponowano w Niemczech 25 rozgłośniami, by w 1939 r. osiągnąć liczbę 36 rozgłośni.

Przed przejęciem władzy przez Hitlera nie nadawano; pomimo technicznych możliwości; na falach krótkich, potem rozpoczęto nadawać dla Ameryki południowej, Afryki i Azji, zaś moc rozgłośni wzrosła z 4 do 40 kW, liczba godzin przez jakie nadawano wzrosła z 2 do 58.

W chwili wybuchu II w.św. nadawano już na 19 pasmach fal krótkich, a to wszystko w 60 godzinach programu dziennie.

Herbert Schroeder podaje, że niemieckich audycji zagranicznych w 1933 r. nadano 236, a w 1937 już 924

/tenże: "Ein Sender erobert die Herzen der Welt"/

Liczba słuchaczy na tychże falach również wzrastała, co widać w odbiciu listów słuchaczy:

1933/44 - 3818 (w tym zagraniczni 3055)

1937/38 - 50 207 (w tym zagraniczni 25 970)

Pod względem nasycenia siecią abonentów Niemcy ustępowały innym krajom (np. W. Brytania na dzień 1 stycznia 1938 miała 176 abonentów na 1000 mieszkańców, zaś w Niemczech było 121,5 abonentów na 1000 mieszkańców). Za to miały największą dynamikę wzrostu.

W całej Rzeszy (włącznie z Austrią i Czechami) w 1939 r. było 12,5 mln abonentów, w tym na terenie właściwej Rzeszy - 11,5 mln (1 czerwiec 1939 r.), praktycznie za rządów nazistów (od 1932 do 1939 r.) przybyło w tym kraju aż 8,3 mln abonentów.

Produkowany Volksempfänger prócz dostępności i ceny, miał dodatkowy walor dla działań propagandowych - był dostosowany do odbioru tylko niemieckich stacji.

Nie wiem czy luksusem, jak napisał FSO jest radioodbiornik za 35 marek?!?

Dodatkowo istniała specjalna fundacja, która przekazywała radioodbiorniki za darmo - do 1938 r. wydano w ten sposób przeszło 60 tys. odbiorników.

Wielu, a ściślej 10% abonentów korzystało ze zwolnień z opłat radiofonicznych.

Dzięki temu w 1939 r. 70% gospodarstw domowych było w posiadaniu radioodbiornika.

Szerzej o działaniach i wpływie radiowych audycji w III Rzeszy:

H. Pohle "Der Rundfunk als Instrument der Politik"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wiem jakie wrażenie wywołała audycja "The War of the Worlds", i choć dziś rozmiary paniki uznawane za znacznie mniejsze, to i tak był to wspaniały przykład siły radia. I w naszej II RP mieliśmy swojego "Wellesa", choć oczywiście w znacznie skromniejszym wymiarze.

Antoni Bohdziewicz zrealizował program o przyjeździe do Warszawy: Leopolda Stokowskiego i Grety Garbo. Była i relacja z dworca, audiencja w Ministerstwie, okolicznościowe przyjęcie w Sali Malinowej w Bristolu. Oczywiście był to żart, na tyle jednak sugestywnych, że na drugi dzień, do warszawskiego radia zadzwoniła Ada Sari, bo chciała się spotkać z utalentowanym dyrygentem, a nigdzie nie może go znaleźć. Ani w Bristolu, ani...

O tej postaci:

A. Bohdziewicz "W warsztacie filmowca" red. J. Lemann

T. Byrski "Teatr-radio-wspomnienia".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.