Stosunki polsko-białoruskie

[marcin92]

Jak układały się stosunki polsko-białoruskie,czytałem troche o nacjonaliźmie białoruskim w II RP i obraz jest dosyć jasny,praktycznie nie istniał,pozatym była grupa nacjonalistów rosyjskich (Białorusinów), sam nacjonalizm białoruski był niewielkim marginesem.

[Vissegerd]

W drugiej RP stosunki układały się jak najlepiej. Ludność była spokojna i miła, pracowita i niewymagająca. Brak większej świadomości narodowej, z reguły określali się mianem "tutejsi".

Stosunki formalne też były poprawne, dość powiedzieć, że jeden z naszych generałów, Bułak-Bałłachowicz był czystej krwi Białorusinem, białoruskim działaczem niepodległościowym, swego czasu dowódcą sił wolnej Białorusi (w 1919 roku). Po wojnie z Bolszewikami nawet dokonał wypadu na teren Białorusi sowieckiej celem wzniecenia powstania, wspierały go nasze władze.

Białorusini byli też dopuszczani do urzędów państwowych, mój dziadek miał zastępcę Białorusina właśnie (okolice Klecka). Białorusini służyli głównie w kawalerii, w mniejszym stopniu w piechocie. Byli dobrymi żołnierzami, sprawdzili się w kampanii wrześniowej.

Pewnie były też i niemiłe historie, ale o tym może ktoś inny napisze, ja mam może nieco cukierkowy ogląd na sprawę z racji korzeni rodzinnych

Pozdrawiam.

[Wolf]

W drugiej RP stosunki układały się jak najlepiej.

No niezupełnie"jak najlepiej" -najliczniejszą organizację białoruską w II RP-wielotysięczną ,masową -Hromadę zdelegalizowano,majątek skonfiskowano a jej przywódców uwięziono(tak samo zresztą jak naliczniejszą polityczną organizację litewską czy niemiecką-to a propos rzekomej sielanki narodowościowej w II RP).Do 1924 trwała czerwona(w mniejszym stopniu-nacjonalistyczna) partyzantka wspierana z BSRR.Białorusini byli dość podatni na wpływy ZSRR(m.in z racji struktury społecznej-b.ubogie chłopstwo popierające pomysł radykalnej reformy rolnej ) a znaczna część niewielkiej liczebnie białoruskiej inteligencji-sympatyzowała z sowiecką Białorusią i KPZB (Bronisław Taraszkiewicz,Piotr Miatła itp)-jedynym istniejącym wówczas zalążkiem państwowości białoruskiej .Przecież nawet nacjonalistyczny prezydent BCR -Radosław Ostrowski za młodu był funkcyjnym w podziemnym, komunistycznym Komsomole.Faktem jest że Białorusini po delegalizacji i rozbiciu Hromady(rozbitej policyjnymi represjami pod koniec lat 20 i zdelegalizowanej) w swej masie w latach 30 byli bierni i w żadną działalność się nie angażowali -nie tak jak Ukraińcy.Ale faktem jest też że z reguły albo życzliwie albo obojętnie witali Armię Czerwoną w 1939

Stosunki formalne też były poprawne, dość powiedzieć, że jeden z naszych generałów, Bułak-Bałłachowicz był czystej krwi Białorusinem, białoruskim działaczem niepodległościowym, swego czasu dowódcą sił wolnej Białorusi (w 1919 roku). Po wojnie z Bolszewikami nawet dokonał wypadu na teren Białorusi sowieckiej celem wzniecenia powstania, wspierały go nasze władze.

Bułak-Bałachowicz był indyferentny narodowościowo i często zmieniał swoją narodowość o czym władze polskie zresztą świetnie wiedziały jak wynika z rozmowy Piłsudskiego z Borysem Sawinkowem-Piłsudski wyśmiewał się z "Białorusina" Bałachowicza.O mianowaniu na wysokie funkcje wyraznie przyznajacych sie do białoruskiej narodowości w latach 30 -pierwsze słyszę.

Białorusini byli też dopuszczani do urzędów państwowych, mój dziadek miał zastępcę Białorusina właśnie (okolice Klecka). Białorusini służyli głównie w kawalerii, .

A po 17 IX masowo dezerterowali zaś w czasie okupacji hitlerowskiej-zasilali głównie partyzantkę sowiecką na Polesiu i Nowogródczyznie stanowiąc tam jej liczbowy trzon,żywą siłę (notabene -to własnie dzięki masowemu zasileniu przez prawosławnych Białorusinów(z Białorusinami-katolikami było inaczej) partyzantka ta wyraznie zdystansowała tam liczbowo AK)-a nie obcą im w większości organizację AK.Masowo zasilili też Białorusini policyjno-wojskowe formacje utworzone pod egidą Niemców z Białoruską Obroną Krajową na czele acz trzeba zastrzec że w przeciwieństwie do formacji wystawionych przez Ukraińców i litewskich szaulisów Białorusini Polaków masowo nie eksterminowali

Pozdrawiam.

[marcin92]

Właśnie to miałem na myśli Białorusini jeśli byli w opozycji to raczej lewicowej,nacjonalistyczne ugrupowania białoruskie miały problem ze znalezieniem zwolenników.

[Vissegerd]

I bardzo dobrze Wolf, dziękuję

Jak pisałem, ja mam nieco spaczony pogląd. Po 17 września nie tylko Białorusini dezerterowali, robili to w mniejszym czy większym stopniu wszyscy, zależnie od okoliczności. Nie widząc sensu walki, przy panującym rozprzężeniu po prostu wracali do domów.

A przypominam sobie jeszcze, że istniała zdaje się białoruska policja na usługach Niemców w czasie okupacji. W każdym bądź razie, jak już wielokrotnie pisałem, na północnym Polesiu (woj. Nowogródzkie) i za czasów II RP, i okupacji było bardzo spokojnie. Pewnie dużo też zależało od konkretnego rejonu.

Co do generała Bułak-Bałachowicza. Czytałem, że był pochodzenia białoruskiego. Chciałbym też przypomnieć, że to on właśnie proklamował niepodległość Białorusi i powołał rząd Republiki Białoruskiej w listopadzie 1920 roku w Mozyrzu. Wprawdzie Białoruska Armia Narodowa nie była duża, ale miała poparcie naszych władz. Potem generał spokojnie mieszkał w Polsce, walczył w obronie Warszawy w 1939.

Pozdrawiam.

[Wolf]

A przypominam sobie jeszcze, że istniała zdaje się białoruska policja na usługach Niemców w czasie okupacji. W każdym bądź razie, jak już wielokrotnie pisałem, na północnym Polesiu (woj. Nowogródzkie) i za czasów II RP, i okupacji było bardzo spokojnie. Pewnie dużo też zależało od konkretnego rejonu.

Była bardzo liczna policja białoruska.A na Nowogródczyznie były głównie strzelanki AK z Sowietami(po trosze też że zbrojnymi wojskowo-policyjnymi formacjami nacjonalistów białoruskich)Co do generała Bułak-Bałachowicza. Czytałem, że był pochodzenia białoruskiego.

Matka była Polką,ojciec polsko-białoruskiego pochodzenia a pochodzenie Bałachowicza było niejasne.Piłsudski śmiał się-wczoraj Rosjanin,dzisiaj Białorusin,jutro Polak a pojutrze-Murzyn !

Chciałbym też przypomnieć, że to on właśnie proklamował niepodległość Białorusi i powołał rząd Republiki Białoruskiej w listopadzie 1920 roku w Mozyrzu. Wprawdzie Białoruska Armia Narodowa nie była duża, ale miała poparcie naszych władz.

No przedtem Bałachowicz był jeszcze w armii carskiej gdzie podawał się za Rosjanina(buntował podkomendnych przeciwko dowódcy oddziału),potem był dowódcą 1 pułku konnego w Armii Czerwonej(gdzie krwawo tłumił bunty chłopskie)a ówczesnym towarzyszom podpadł w końcu m.in koniokradztwem i machlojkami z liczbą wydawanych racji żywnosciowych a jeszcze pózniej -był w "białych "oddziałach Judenicza gdzie w Pskowie urządzał publiczne masowe egzekucje i krwawe pogromy Żydów.Zaś w końcu trafił do armii estońskiej. Skończyło się to tak że aresztował generała Judenicza(byłego przełożonego).A oddziały Bałachowicza polski prokurator wojskowy -pułkownik Lisowski w oficjalnym piśmie określał jako bandę rozbójników-i to jest trafna ocena.Sam Bałachowicz był awanturnikiem politycznym i do panteonu się nie nadaje.Jako ciekawostka-w jakiej armii akurat nie służył-wszędzie urzadzał pogromy Żydów i rabunki i zawsze po pewnym czasie jego aktualni przełożeni wydawali polecenie aresztowania go(poczynajac od armii carskiej poprzez czerwoną,białą i estońską-w Polsce zresztą też był internowany.Jeszcze a propos Białoruskiej Armii Narodowej ,wyzwalania Mozyrza i przyczyn fiaska akcji Bałachowicza-jak włościanie zapamiętali to wyzwolenie (mniej więcej tymi słowy według mieszkańców miasta)"Około 5 wieczorem Bałachowcy weszli do miasta.Włościanie przywitali ich przyjaznie ale Żydzi ukryli się w domach.Wówczas zaczął się pogrom.Zaczęły się masowe gwałty,grabieze i zabójstwa.Brali w nich udział tak żołnierze jak i oficerowie.Pewna ilość Rosjan grabiła wraz z Bałachowcami"Pasuje to do tego jak działalność oddziałow Bałachowicza opisywał prokurator Lisowski-tyle że w sąsiednim rejonie .A teraz białoruscy narodowcy robią z niego legendę-a był awanturnikiem.Nie miał tez większych sukcesów wojskowych

Pozdrawiam.

[Vissegerd]

A to nie znałem tej historii o Bułak-Bałachowiczu, miałem niestety, dane tylko dość ogólne (typu, wkroczył, ogłosił, itd.). Dzięki

Tak przy okazji, a wiadomo coś może o jego działalności we wrześniu 1939? Bo ja wiem tylko, że walczył w Warszawie. W 1940 roku aresztowało go Gestapo, potem zginął. Też wiesz może coś więcej Wolfie?

Pozdrawiam.

[Wolf]

Tak przy okazji, a wiadomo coś może o jego działalności we wrześniu 1939? Bo ja wiem tylko, że walczył w Warszawie. W 1940 roku aresztowało go Gestapo, potem zginął. Też wiesz może coś więcej Wolfie?

Pozdrawiam.

Czy walczył w 1939?Wątpię-był emerytowanym,niezmobilizowanym oficerem,mógł plątać się przy sztabie-kroniki obrony Warszawy czy generał Czuma na emigracji nic o nim nie wspominał.W 1940 Bałachowicz został zastrzelony przy aresztowaniu go przez Gestapo-miał powiązania z konspiracją.

[1234]

Nie wiem, czy sie tylko plątał. W III tomie WIHowskiej historii dws jest mowa o oddziale dyspozycyjnym Bałachowicza, który miał być bodajże wykorzystany w dywersji pozafrontowej.

[marcin92]

Pojawiły się pogłoski o jego kontaktach z NOR,Abwehrą,byłymi członkami ONR. Jak wiadomo Gestapo rozwiązało ten problem ONR-NOR-Abwehra w Palmirach i innych miejscach.

[widiowy7]

A medal Bałachowicza jest na rynku niezwykłą rzadkością. Po II wojnie, niebezpiecznie było się do niego przyznawać

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_Wa...%C5%82achowicza