Rocznica śmierci papieża Jana Pawła II

[Jarpen Zigrin]

Jutro rocznica. Zmusiło mnie to do małej refleksji. Czy Polacy choć troszkę się zmienili? Mieliśmy pojednanie dla papieża, a niedawno morderstwo w Krakowie. Politycy tną się jak zwykle, a właściwie jeszcze mocniej. Wszyscy tacy sami. Oprócz jakiś sporadycznych przypadków nawróceń to nic się nie wydarzyło no może za wyjątkiem kilku książek i programów TV, a wy jak myślicie?

[Qdl4ty]

Oprócz jakiś sporadycznych przypadków nawróceń

Sadze, ze dla Papieza nawet jedna nawrocona osoba stanowilaby nieoceniony skarb. Poza tym JPII zrobil dla Nas wszystko co mogl ....... reszta zalezy od nas samych :!:

[Hanibalubram]

czas obalic papieski totalitaryzm

i wyzysk tego kraju przez Watykan

[912_1481369774]

Trochę szacunku kolego. Nie musisz być katolikiem, ale szacunek mieć należy bez względu czy jest się wierzącym czy nie. Polacy dali przykład solidarności, kiedy umarł papież. Szkoda niestety, że tak szybko zapomnieli o swoich przyrzeczeniach i wrócili do dnia codziennego.

Sadze, że dla Papieza nawet jedna nawrocona osoba stanowilaby nieoceniony skarb.

i tu się zgodzę. Uważam, że jeśli nawet tylko jedna osoba się nawróciła to śmierć papieża dokonała rzeczy wielkiej.

[w4w]

No cóż tak powszechnie wielbi się Kościół w Polsce a nie ma tygodnia żeby któryś z księży nie okazał się agentem. A to że Kościół Katolicki ma w Polsce przywileje za które płaci każdy podatnik niezależnie od tego czy jest katolikiem czy nie.

[czeslaw]

Wrócili szybko do dnia codziennego ze względów czysto ekonomicznych, z żałoby nie ma zysku trzeba wrócić do pracy.

Teraz w TV sporo mówią o cudach Jana Pawła 2. Może by je wymienili po kolei. Bo jak narazie to jedynym "cudem" jest chyba bardzo szybka degeneracja moralna społeczeństwa polskiego na przeciągu lat kadencji Jana Pawła II. Na cud tylko zakrawa, że w tak krótkim czasie zaczęły się dziać rzeczy szokujące zarówno w społeczeństwie, jak i w śród duchownych.

Poza tym dziennikarze sporo mówią o tym, że ten czy inny ksiądz był agentem, donosił na innych duchownych itp. Niechaj owi dziennikarze wyjaśnią co takiego można donosić na innych księży?

pozdrawiam.

[912_1481369774]

Księża to też przede wszystkim ludzie. Mają chwile słabości, są tacy którzy dali się złamać przez bezpiekę i tacy którzy dzielnie stawiali jej czoło. Co takiego można donosić na księży?? Ano np. sprawy obyczajowe.. ksiądz= mężczyzna, a nie kązdy oprze się pokusie kobiecego ciała. Niestety takie są fakty. Dlatego jestem za zniesieniem celibatu wśród księży. Co do cudów Jana Pawła II ciężko mi się ustosunkować. Z jednej strony wielki to był człowiek, ale z cudami to jest tak, że można w nie wierzyć lub nie.. to kwestia sumienia każdego z nas.

[w4w]

Faktycznie Czesiu ciagle trąbią o tych cudach JP2 a żadnego z nich nie wymieniają. Jak dla mnie to trochę dziwny. Podobnie jak Łukasz jestem za zniesiem celibatu. Czemu on ma służyć? Czy ktoś poważny myśli że ksiądz jakby bardzo chciał to nie mógłby mieć dzieci?

[czeslaw]

Eee ten celibat. Zauważcie, że każdy kleryk, absolwent seminarium duchownego, czy jakikolwiek inny kandydat na duchownego jest od początku świadom że będzie musiał żyć w celibacie, nikt ich nie zmusza do bycia księdzem, mogą zrezygnować jeżeli przewidują że nie podołają życiu w celibacie. Nie pakują się w to na ślepo przecież.

A teraz moja (może z deczka złośliwa, ale tylko troszeczke) uwaga: Księża chcieliby żyć w dostatku, niewyrzekając sie niczego od siebie; piękno kobiecego ciała - oto jest to co muszą sobie darować; mają przecież wszystko co tylko potrzeba człowiekowi, niechaj poświęcą od siebie tylko tą jedną rzecz. Czy to tak dużo w zamian za życie w luksusie i całkiem spore wpływy polityczne?

pozdrawiam

[912_1481369774]

Czy to tak dużo w zamian za życie w luksusie i całkiem spore wpływy polityczne?

Będę odrobinę wulgarny- cholernie dużo. Choćbym nie wiem jakie bogactwa miał mieć, a moje wpływy iały sięgać obsady stołków ministerialnych to kobiet bym sobie odmówić nie potrafił. Sorry, ale kobieta i mężczyzna zostali stworzeni by być razem. Przypominam Czesiu, że w Biblii słowa o celibacie nie uświadczysz. To efekt średniowiecza. Biskupi stwierdzili, że księża nie mogą się żenić, bo wtedy ich majątek zamiast dla kościoła, będzie trafiał w ręce rodziny a tak łapę na wszystkim kładł kościół Dzisiaj powinno się księżom pozostawić wolny wybór: chcę to utrzymuję celibat, a jak nie to trudno mam żonę, ale dalej z oddaniem pełnię posługe kapłańską. Jak pastorzy w krajach prostestanckich.

[w4w]

Uważam że propozycja przedstawiona przez Lukasza jest dobra.

[czeslaw]

A co mają powiedzieć ludzie kalecy, teżby chyba chcieli mieć atrakcyjnych partnerów, albo ludzie fizjologicznie zdrowi lecz z innymi zaburzeniami np. depresja - też mają niewielkie szanse obcować z atrakcyjną kobietą lecz muszą nauczyć się przyjmować życie takie jakim ono jest.

Niech wreszcie wydorośleją te dzieci w sutannach. Ksiądz ma przede wszystkim Boga, a rozkosze cielesne to niepowinny mu przyćmiewać powołania.

pozdrawiam.

[912_1481369774]

A co mają powiedzieć ludzie kalecy, teżby chyba chcieli mieć atrakcyjnych partnerów, albo ludzie fizjologicznie zdrowi lecz z innymi zaburzeniami np. depresja - też mają niewielkie szanse obcować z atrakcyjną kobietą lecz muszą nauczyć się przyjmować życie takie jakim ono jest.

Ekhm... Czesiu... uważam, że porównanie jest nie na miejscu. Kalecy nie mają wyboru. Muszą przyjąć zycie takim jakim jest- ksiądz nie. Druga kwestia, niewielkie szanse nie znaczy żadne!! Jesli człowiek niesprawny fizycznie, jest inteligentny, ma poczucie humoru i przyjmuje swoje życie z pokorą i uśmiechem na twarzy ma o wiele większe szanse znalezienia odpowiedniej partnerki niż sprawny wysoki i przystojny brunet, który zachowuje się jak cham, brak mu poczucia humoru i dystansu. ( znam przypadki ludzi kalekich w szczesliwych związkach). Wracając jednak do kwestii kleru. Moim zdaniem powołanie do służby Bogu ma się tak do małżeństwa jak piernik do wiatraka. Bo co przykładne małżeństwo księdzu może popsuć? Nie szuka uciech na boku, nie korzysta z usług prostytutki, siedzi grzecznie na plebanii, z żoną. Jest szczęśliwy i może służyć ludziom i Bogu jeszcze pełniej i jeszcze lepiej. Cieszę się, że w4w się ze mną zgadza w tej kwestii ( chyba tylko w tej ) bo jak już mówiłem- ksiądz to też człowiek i powienien mieć wybór.

[w4w]

Służenie Bogu to w pewnym sensie praca, jeśli seks przeszkadza w pracy to najlepiej go wogóle zdelegalizujmy.

ma się tak do małżeństwa jak piernik do wiatraka.

nie kolega nie zapomina że wiatrak może zapierniczać a piernik nie może zawiatraczać

( chyba tylko w tej )

Niech kolega nie zapomina o Tahiti

[czeslaw]

No cóż niedojdziemy do porozumienia, ale gdyby wszyscy ludzie mieli takie same poglądy to czy potrzebne byłoby forum?

Uważam tylko, że kapłana nikt nie trzyma na siłę w Kościele, może zrezygnować, iść po oferte pracy i żyć jak inni - z żoną, mieć kogoś na boku itp. nikt nikogo nie zmusza do kapłaństwa. Postąpił zresztą podobnie redaktor naczelny "Mitów i Faktów" i jakoś żyje.

pozdrawiam.