Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Homer

Salon Kitty

Rekomendowane odpowiedzi

Homer   

"Salon Kitty" był burdelem leżącym w modnej dzielnicy Berlina. SD wykorzystywał go w latach 1940-43 w celach podsłuchowych. W burdelu umieszczono 120 urządzeń podsłuchowych. Celem działania tego lokalu było poznawanie sekretów i wydobywanie informacji od ważnych gości z zagranicy, ale także od członków NSDAP.

Na pomysł stworzenia takiego burdelu wpadł Reinhard Heydrich. Polecił on jego zbudowanie Walterowi Schellenbergowi. Zatrudniono 3 ekspertów, związanych przysięgą, którzy mieli obsługiwać urządzenia podsłuchowe. Zaś Artur Nebe, szef policji kryminalnej, ściągnął z całej Europy damy do towarzystwa.

O tym, jaką rolę pełni Salon Kitty, nie wiedział prawie nikt, nawet najważniejsi ludzie Rzeszy.

Warto też wspomnieć, że z salonu tego korzystał m.in. włoski minister spraw zagranicznych – hrabia Ciano oraz wiele innych ważnych osobistości.

Polecam "Wspomnienia" Waltera Schellenberga.

Co sądzicie o znaczeniu działalności takiego burdelu? Może nie przebywali tam najważniejsi ludzie tamtych czasów, ale taki minister spraw zagranicznych Włoch to już bardzo poważna postać. No i jakie to mogło mieć skutki dla członków NSDAP, którym zdarzyło się tam powiedzieć coś, czego mówić nie powinni? Czy taki salon według was mógł wyciągać jakieś naprawdę ważne informacje, czy to było raczej kontrolowanie "swoich ludzi"? Na pewno Salon Kitty pokazuje, że w III Rzeszy mogli sprawdzić każdego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

każdy sposób jest dobry. We wspomnieniach z późnego PRL-u jedna osoba mająca związki z bezpieczeństwem pisze, że są trzy najważniejsze źródla w których i przez które na różne sposoby mozna uzyskać wiedzę od npla albo od swoich:

1. Pieniądze - nieważne czy to jako czysta postać zaplaty za konkretną informację, coś jak sprzedaz chleba w piekarni, z tym że tu towarem jest informacja. Jednorazowa lub stala.

2. Seks - czyli albo sam fakt, że dana osoba ma rodzinę i ma "skoki w bok" a im bardziej wyszukane tym lepiej, albo przez to że traktuje "panienki" jako glupiutkie istoty i mówi im wszystko co mu ślina na język przyniesie. Taka nieco inna wersja spowiedzi u księdza...

3. Nalogi - które sprawiają, że czlowiek wpędza się w konpromitujące sytuacje, lub dają mu nielegalne dochody, które trzeba ukryc albo wręcz przeciwnie - czyli sprawiają, że trzeba miec ekstra dochody które pozwola ukryć debet spowodowany owymi nalogami. Nalów w sensie np i alkoholu i gry w karty czy wyścigów konnych.

Od '41 r. w zasadzie ten wywiad mógl jedynie dzialać w odniesieniu do wlasnych "dzialaczy", gdyż stosunki z innymi krajami byly bardzo ograniczone i obejmowaly poza Szwecją czy Szwajcarią, na pewno tzw. kraje satelickie, i [tego nie jestem pewien] kilka krajów Ameryki Łacińskiej.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Homer   

Więc wtedy w III Rzeszy w zasadzie nikt nie mógł być pewien, czy akurat ktoś go teraz nie podsłuchuje.

Ciekawe, na jaką skalę zakrojone były działania SD. I jak wysoko postawionych ludzi z NSDAP kontrolowano. Zapewne wielu ważnych faktów nigdy nie uda się odkryć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ciekawostką może być fakt, że w listopadzie 1946r. zamordowano 'szefową' salonu, Fraulein Winter. Motywów ani sprawcy nie ustalono.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Homer   

Mógłbym prosić o twoje źródło?

Angielska wikipedia podaje jako szefową salonu Kitty Schmidt (i stąd nazwa). A data jej śmierci to 1954 - według angielskiej wikipedii.

Podobno nigdy po wojnie nie opowiadała o tym salonie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Salon Kitty mieścił się w dzielnicy Charlottenburg, przy Giesebrechtstr. 11. Jego szefową była rzeczywiście Kitty Schmidt alias Katharina Zammit. Faktycznie zeszła z tego świata w 1954 roku.

Osobiście wolę opierać się na innych źródłach niż Wikipedia, więc np.:

Strona miasta Berlin - http://www.berlin.de/ba-charlottenburg-wil...nge/080412.html

Spiegel - http://einestages.spiegel.de/static/topica...en_fuehrer.html.

Kamienica, w której był ten przybytek istnieje do dziś, dawne wejście do niego wygląda tak:

080401kino_016.jpg

Natomiast mnie osobiście "Fräulein Winter" kojarzy się z sekretarką admirała Canarisa z filmu pt. "Canaris" ;)

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.