Jump to content
  • Announcements

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Sign in to follow this  
Iwan Iwanowski

Najlepszy karabin snajperski II wojny światowej

Recommended Posts

Czy to nie ten karabinek, używany przez pododdziały reprezentacyjne WP ?

Tak, to ten.

Jest w Rosji sprzedawana cywilna wersja "myśliwska" tego karabinu z celownikiem optycznym 4x34. Ale dystanse na których polują myśliwi i snajperzy są różne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Secesjonista napisał

A ja powtarzam swe naiwne pytanie: jak snajper zmieniał swą broń?

Ja Ci kolego odpowiem na to pytanie. Rusznikarz to inaczej mechanik od broni a nie strzelec wyborowy. Zadaniem rusznikarza jest by broń była sprawna i celna. Co to znaczy celna? Celna to znaczy taka która przy określonej odległości celu ma dobre skupienie pocisków w tymże celu. Czy sam strzelec wyborowy mógł coś sam zrobić przy broni by była tzw - snajperka . Oczywiście mógł:

1 - przystosować łoże do własnych dłoni

2 - wypolerować mechanizm spustowy - czyli tzw krótki spust

3 - wyważyć w najprostszy sposób swój karabin. A tutaj sposobów było multum.

4 - kontrola urządzenia optycznego i kalibracja w polu ( tutaj niestety w warunkach bojowych rusznikarza nie miał )

5 - wybiórcza metoda użytej amunicji

6 - I najważniejsze to nic innego jak przestrzelenie broni której się używa. Czyli tak zwany krzyż strzelniczy. czyli: lewo , prawo, pod celem, nad celem

Kolega ArekII ma tutaj racje mówiąc ze dobry strzelec z każdej broni strzeli dokładnie w cel, oczywiście jak ją wcześniej przestrzeli.

Od nastu lat strzelam z wiatrówki można powiedzieć wyczynowo. I zapewniam że celny strzał z wiatrówki to nie lada wyczyn. Broń palna i celne z niej strzelanie w stosunku do pneumatyka to małe piwo.

pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
ArekII   

Atrix, o to mi chodzi ale też chodziło mi że jego wyszkolenie, doświadczenie i wiedza pozwala z każdej broni snajperskiej celnie strzelać.

Kiedyś czytałem że rosyjscy snajperzy starali się nie zmieniać swojej broni dlatego że świetnie ją znali. Zapewne chodziło o to że każda broń nawet tego samego modelu ma swoje własne wady i zalety.

Share this post


Link to post
Share on other sites

wypolerować mechanizm spustowy - czyli tzw krótki spust

Polerowanie spustu pomoże jak umarłemu gromnica.

Usprawnienie mechanizmu spustowego w broni palnej to szereg czynności ślusarskich, łącznie z wymianą sprężyn.

I trzeba wiedzieć kiedy przestać "usprawniać", bo broń będzie nadawała się tylko do remontu.

kontrola urządzenia optycznego i kalibracja w polu ( tutaj niestety w warunkach bojowych rusznikarza nie miał )

Dlatego robi się to pod kontrolą rusznikarza (lub osoby przeszkolonej) na strzelnicy.

Od nastu lat strzelam z wiatrówki można powiedzieć wyczynowo. I zapewniam że celny strzał z wiatrówki to nie lada wyczyn. Broń palna i celne z niej strzelanie w stosunku do pneumatyka to małe piwo.

Uważasz że strzelanie z broni palnej jest takie łatwe?

:thumbup:

W wiatrówce nie masz takiego podrzutu, odrzutu, oddziaływania gazów wylotowych na strzelca

;)

Z wiatrówki strzelasz na dystansach 10 metrów (konkurencje ISSF) lub do ok 50 metrów - strzelectwo terenowe, gdy masz broń pneumatyczną (o Ek powyżej 17 J) można strzelać do 100 metrów na strzelnicach, bo to broń.

W broni długiej palnej zabawa w "snajpera" zaczyna się od dystansu 100 metrów i dalej.

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

zajączek napisał

Polerowanie spustu pomoże jak umarłemu gromnica.

Usprawnienie mechanizmu spustowego w broni palnej to szereg czynności ślusarskich, łącznie z wymianą sprężyn.

I trzeba wiedzieć kiedy przestać "usprawniać", bo broń będzie nadawała się tylko do remontu.

Polerka pomaga i to skutecznie. Znam z autopsji. Nikt tu kolego nie mówi o zmianie konstrukcji urządzenia spustowego broni. Mówimy tu o prostych poprawkach które może wykonać żołnierz własnoręcznie.

Dlatego robi się to pod kontrolą rusznikarza (lub osoby przeszkolonej) na strzelnicy.

Tak i nie,jeżeli chodzi o kalibracje urządzeń optycznych. Cały czas mówimy o II WŚ. Celowniki optyczne są wrażliwe na wstrząsy w wyniku czego rozkalibrowują się. Wobec tego korekta w polu czyli w walce było nieunikniona.

W wiatrówce nie masz takiego podrzutu, odrzutu, oddziaływania gazów wylotowych na strzelca

W wiatrówce jest coś gorszego aniżeli sam kop czy podrzut, a mianowicie mała prędkość początkowa pocisku. Kiedy karabin kopie i następuje podrzut, pocisk jest już daleko od lufy i leci w kierunku celu. W wiatrówce kiedy następuje podrzut pocisk jest jeszcze w lufie. Więc nie wiem z jakiej broni jest łatwiej trafić. Czy z jakiej broni jest łatwiejsze strzelanie. Bo moim zdaniem z palnej jest jednak łatwiej trafiać idealnie w cel.

Z wiatrówki strzelasz na dystansach 10 metrów (konkurencje ISSF) lub do ok 50 metrów - strzelectwo terenowe, gdy masz broń pneumatyczną (o Ek powyżej 17 J) można strzelać do 100 metrów na strzelnicach, bo to broń.

W broni długiej palnej zabawa w "snajpera" zaczyna się od dystansu 100 metrów i dalej.

Nikt nie mówi że pneumatyk to broń dla snajperów. I to na długie dystanse. Aleeeeee poczytaj dokładnie źródła o broni pneumatycznej i zaskoczą Cie niektóre konstrukcje dla wojska.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Aleeeeee poczytaj dokładnie źródła o broni pneumatycznej i zaskoczą Cie niektóre konstrukcje dla wojska.

Wojsko użytkowało tylko jedną oficjalnie przyjętą na uzbrojenie wiatrówkę: Repetierwindbüchse M.1780 konstrukcji Bartholomeo Girandoniego.

Polerka pomaga i to skutecznie. Znam z autopsji. Nikt tu kolego nie mówi o zmianie konstrukcji urządzenia spustowego broni. Mówimy tu o prostych poprawkach które może wykonać żołnierz własnoręcznie.

Sęk w tym że żołnierzowi, nawet na przysłowiowej linii frontu takie usługi wykonuje rusznikarz. Polerka współpracujących elementów zaczepu iglicy lub kurka z zębem języka spustowego w przypadku karabinów wojskowych niewiele daje. Najlepiej obejrz sobie jakiś prosty mechanizm spustowy i sam oceń.

Kiedy karabin kopie i następuje podrzut, pocisk jest już daleko od lufy i leci w kierunku celu.

Odrzut w broni palnej tak naprawdę rozpoczyna się już w momencie forsowania przez pocisk zacisku szyjki łuski gdy zaczyna się wciskać w gwinty lufy.

W wiatrówce kiedy następuje podrzut pocisk jest jeszcze w lufie

Sa wiatrówki np PCP lub PCA gdzie podrzut i odrzut broni zminimalizowane są do minimum z racji bezodrzutowej konstrukcji.

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Zajączek napisał

Wojsko użytkowało tylko jedną oficjalnie przyjętą na uzbrojenie wiatrówkę: Repetierwindbüchse M.1780 konstrukcji Bartholomeo Girandoniego.

Zgadza się, tylko Girandoni to historia. Ja miałem na myśli coś nowszego. Nie mogę znaleść stronki w stanach, gdzie było takie cudo airrifle używane przez snajperów z US army. Z cała pewnością używali doświadczalnie.

Polerka współpracujących elementów zaczepu iglicy lub kurka z zębem języka spustowego w przypadku karabinów wojskowych niewiele daje. Najlepiej obejrz sobie jakiś prosty mechanizm spustowy i sam oceń.

Mechanizm to mechanizm, i nie istotne czy to bron palna czy pneumatyczna. Ma działać płynnie.Tzw lekki spust, to celny strzał.

Odrzut w broni palnej tak naprawdę rozpoczyna się już w momencie forsowania przez pocisk zacisku szyjki łuski gdy zaczyna się wciskać w gwinty lufy.

Odczuwalny moment dla strzelca to jest wtedy kiedy pocisk opuszcza lufę. W przypadku broni palnej prędkość pocisku jest duża, więc nie ma to tzw kopanie wpływu na tor lotu pocisku po opuszczeniu lufy. Więc jest tutaj zasadnicza różnica w stosunku do broni pneumatycznej.

Zgadza się. A jest tez broń pneumatyczna sprężynowa. jest też coś takiego jak Diana 65, jednak mimo takiej a nie innej konstrukcji ciut kopnie.

Jednak wyszliśmy poza temat.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mechanizm to mechanizm, i nie istotne czy to bron palna czy pneumatyczna. Ma działać płynnie.Tzw lekki spust, to celny strzał.

To co zaletą jest w broni pneumatycznej, jest wadą jest w broni palnej.

Broń palna musi być bezpieczna dla swojego użytkownika i jego otoczenia!

Nie można dopuścić do tego by spust przy karabinie wojskowym był czuły na przysłowiowe muśnięcie palcem.

Odczuwalny moment dla strzelca to jest wtedy kiedy pocisk opuszcza lufę. W przypadku broni palnej prędkość pocisku jest duża, więc nie ma to tzw kopanie wpływu na tor lotu pocisku po opuszczeniu lufy. Więc jest tutaj zasadnicza różnica w stosunku do broni pneumatycznej.

Mylisz się i to bardzo, ale to bardzo.

Tak się mówi, ale jedynie żeby polepszyć psychikę strzelca.

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Zajączek napisał

To co zaletą jest w broni pneumatycznej, jest wadą jest w broni palnej.

Broń palna musi być bezpieczna dla swojego użytkownika i jego otoczenia!

Nie można dopuścić do tego by spust przy karabinie wojskowym był czuły na przysłowiowe muśnięcie palcem.

Sam sobie przeczysz.

Twój poprzedni post ( 08.12.2012, godzina 22,15 )

Mechanizm spustowy snajperskiego Mosina miał dużo mniejszy opór języka, typowy to ok 4-4,5 kg, snajperski ok 2 kg.

W tym poście piszesz o tzw miękkim spuście.

Ze względu na bezpieczeństwo strzelca zastosowano w broni bezpiecznik.

Mylisz się i to bardzo, ale to bardzo.

Tak się mówi, ale jedynie żeby polepszyć psychikę strzelca.

No nie wiem czy się mylę. Kiedy szampan kopnie jak będziemy go potrząsać, czy jak korek pójdzie w ruch. Łuska i lufa to jedność, do chwili kiedy pocisk opuści lufę. Wtedy zaczynają działać dwie przeciwstawne siły. Z jednej strony masz rację że to tzw kopnięcie zaczyna działać w chwili detonacji prochu, ale maksimum osiąga wtedy kiedy opuszcza pocisk lufę. I to kopnięcie czujemy. Zresztą nie ja wymyśliłem jak działa i na czym polega mechanizm odrzutu w broni palnej czy pneumatycznej.

O zagadnieniach broni pneumatycznej i nie tylko, możemy poczytać na forum broń.iweb

Wróćmy jednak do tematu. Ciekawy artykuł na temat karabinu Lee - Enfielda - http://bron1.pl/?load=bur

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sam sobie przeczysz.

Twój poprzedni post ( 08.12.2012, godzina 22,15 )

Mechanizm spustowy snajperskiego Mosina miał dużo mniejszy opór języka, typowy to ok 4-4,5 kg, snajperski ok 2 kg.

W tym poście piszesz o tzw miękkim spuście.

Ze względu na bezpieczeństwo strzelca zastosowano w broni bezpiecznik.

Myślisz że te 2 kg siły na spuście w "snajperce" Mosina to "muśnięcie palcem"?

Zdziwił byś się :lol:

Bezpiecznik (dość dziwnie działający) to miał każdy Mosin.

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Zajączek napisał

Myślisz że te 2 kg siły na spuście w "snajperce" Mosina to "muśnięcie palcem"?

Zdziwił byś się

Bezpiecznik (dość dziwnie działający) to miał każdy Mosin.

To Ty piszesz o spuście który działa za muśnięcem palcem, Ja piszę o spuście tzw miękkim. A to zasadnicza różnica.

Bezpiecznik (dość dziwnie działający) to miał każdy Mosin.

A był on aż tak dziwny? :lol: . Moim zdaniem bardzo prosty, tylko że krzywkowy. sam nie miał zbyt prawa, by się odbezpieczyć, a to chyba chodzi w przypadku bezpiecznika.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To Ty piszesz o spuście który działa za muśnięcem palcem, Ja piszę o spuście tzw miękkim. A to zasadnicza różnica.

Czy strzelałaś z Mosina 7,62x54R? Obojętnie jakiego, choćby i wz.1944.

Moim zdaniem bardzo prosty, tylko że krzywkowy. sam nie miał zbyt prawa, by się odbezpieczyć, a to chyba chodzi w przypadku bezpiecznika.

No to wyobraź sobie zimę, zalóżmy że jest noc, mróz ze 20 stopni poniżej zera i że masz odbezpieczyć nabitego Mosina w grubej rękawicy. Przyjmijmy też że mechanizm spustowy masz "podrasowany".

Edited by zajączek

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Zajaczek napisał

No to wyobraź sobie zimę, zalóżmy że jest noc, mróz ze 20 stopni poniżej zera i że masz odbezpieczyć nabitego Mosina w grubej rękawicy.

Niby po co go odbezpieczać, jak w takiej rękawicy oczywiście grubej nie da się palucha włożyć do osłony spustu, by nacisnąć spust. :lol:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zajaczek napisał

No to wyobraź sobie zimę, załóżmy że jest noc, mróz ze 20 stopni poniżej zera i że masz odbezpieczyć nabitego Mosina w grubej rękawicy.

Niby po co go odbezpieczać, jak w takiej rękawicy oczywiście grubej nie da się palucha włożyć do osłony spustu, by nacisnąć spust. :lol:/>

Niby po to odbezpieczać że broń była zabezpieczona. A mało prawdopodobne jest strzelenie z broni zabezpieczonej.

To strzelałeś z jakiegoś Mosina czy nie?

Share this post


Link to post
Share on other sites
atrix   

Zajączek napisał

To strzelałeś z jakiegoś Mosina czy nie?

A jakie ma to znaczenie, czy strzelałem czy nie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×

Important Information

Przed wyrażeniem zgody na Terms of Use forum koniecznie zapoznaj się z naszą Privacy Policy. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.