Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Iwan Iwanowski

Najlepszy rewolwer II wojny światowej

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, bracia!

Zakładając temat o najlepszym pistolecie rzeczonego konfliktu nie mogłem zapomnieć o starszych braciach broni w tej półki - rewolwerach.

A więc który rewolwer uważacie za najlepszy w całej II wojnie światowej?

Ja stawiam na Webley Mk. 4. Wyśmienita celność, siła mogą powalić słonia, trwałość konstrukcji czyniła go nie do zniszczenia.

Pozdrowienia!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ja stwiam na słynnego Naganta oraz właśnie Webley'a MK. IV, dobra celność, moc powalająca, a Nagant był używany do lat 80. i 90. w SOK-u i innych strażach pomocniczych. Jednak zawsze rewolwer będzie słabszy do pistoletu, ponieważ pistolety miały bardziej pojemny magazynek(o ile pamiętam, nawiększy magazynek do rewolweru to 7 naboi, do pistoletu-20 !), poza tym szybciej się je przeładowywało, miały wyrzutniki łusek(z rewolweru trzeba było je wysypać, co zajmowało trochę czasu) oraz magazynki były poręczniejsze od bębnów(?) do rewolwerów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Ja stwiam na słynnego Naganta oraz właśnie Webley'a MK. IV, dobra celność, moc powalająca, a Nagant był używany do lat 80. i 90. w SOK-u i innych strażach pomocniczych. Jednak zawsze rewolwer będzie słabszy do pistoletu, ponieważ pistolety miały bardziej pojemny magazynek(o ile pamiętam, nawiększy magazynek do rewolweru to 7 naboi, do pistoletu-20 !), poza tym szybciej się je przeładowywało, miały wyrzutniki łusek(z rewolweru trzeba było je wysypać, co zajmowało trochę czasu) oraz magazynki były poręczniejsze od bębnów(?) do rewolwerów.
Uwaga techniczna: "najpojemniejszy" rewolwer to 9+1: dziewiec kul w bebnie i w jego osi gladka lufa, ktora mozna bylo nabic srutem. O ile pamietam - Le Mat.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
pistolety miały bardziej pojemny magazynek(o ile pamiętam, nawiększy magazynek do rewolweru to 7 naboi, do pistoletu-20 !), poza tym szybciej się je przeładowywało, miały wyrzutniki łusek(z rewolweru trzeba było je wysypać, co zajmowało trochę czasu) oraz magazynki były poręczniejsze od bębnów(?) do rewolwerów.

A jednak do końca wojny i wiele lat po niej z powodzeniem rewolwerów używano. Ba, były one regulaminową bronią boczną brytyjskich oficerów i komandosów(mówiąc konkretniej, znów genialny Webley Mk IV)!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
pistolety miały bardziej pojemny magazynek(o ile pamiętam, nawiększy magazynek do rewolweru to 7 naboi, do pistoletu-20 !), poza tym szybciej się je przeładowywało, miały wyrzutniki łusek(z rewolweru trzeba było je wysypać, co zajmowało trochę czasu) oraz magazynki były poręczniejsze od bębnów(?) do rewolwerów.

A jednak do końca wojny i wiele lat po niej z powodzeniem rewolwerów używano. Ba, były one regulaminową bronią boczną brytyjskich oficerów i komandosów(mówiąc konkretniej, znów genialny Webley Mk IV)!

Zaden argument.

Ja przedkladam rewolwer nad pistolet, ale jam teraz cywil. wiec moge kryterium estetyczne traktowac powazniej niz kryterium praktyczne.

Rewolwer jest ciezszy, wiec celniejszy. Ale to sie liczy w uzyciu cywilnym i policyjnym.

Na wojnie najwazniejsza jest ilosc nabojow gotowych do uzycia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Zaden argument.

Ja przedkladam rewolwer nad pistolet, ale jam teraz cywil. wiec moge kryterium estetyczne traktowac powazniej niz kryterium praktyczne.

Rewolwer jest ciezszy, wiec celniejszy. Ale to sie liczy w uzyciu cywilnym i policyjnym.

Na wojnie najwazniejsza jest ilosc nabojow gotowych do uzycia.

Bardzo proszę nie schodzić na off!

Nazwa tego wątku nie brzmi "Co lepsze - pistolet czy rewolwer", ale "Najlepszy rewolwer II wojny światowej" i tego proszę się trzymać!

Przepraszam, że bawię się w Moda, ale nie widzę innego wyjścia...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   
Zaden argument.

Ja przedkladam rewolwer nad pistolet, ale jam teraz cywil. wiec moge kryterium estetyczne traktowac powazniej niz kryterium praktyczne.

Rewolwer jest ciezszy, wiec celniejszy. Ale to sie liczy w uzyciu cywilnym i policyjnym.

Na wojnie najwazniejsza jest ilosc nabojow gotowych do uzycia.

Bardzo proszę nie schodzić na off!

Nazwa tego wątku nie brzmi "Co lepsze - pistolet czy rewolwer", ale "Najlepszy rewolwer II wojny światowej" i tego proszę się trzymać!

Przepraszam, że bawię się w Moda, ale nie widzę innego wyjścia...

And :?:

Przeciez to ty zrobiles off top! Wystarczy sie przyjrzec postom!!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
Jednak zawsze rewolwer będzie słabszy do pistoletu, ponieważ pistolety miały bardziej pojemny magazynek(o ile pamiętam, nawiększy magazynek do rewolweru to 7 naboi, do pistoletu-20 !

Jeszcze długi czas po wojnie trwała dyskusja na temat co lepsze. I to w kręgach mocno od broni uzależnionych, tj służb specjalnych i komandosów.

Rewolwer mimo niewypału, odda następny strzał, pistolet miał oprócz tego jakieś tam skłonności do zacięć. Najwięcej "osób" w magazynku było w Browningu HP (13)

A w interesującym nas okresie to ja stawiam na Naganta. Ze wspomnień użytkowników wynika, że broń była bardzo celna i mało podatna na jakieś zacięcia mechaniczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

O przepraszam, ale w Mauserze C96 największa liczba naboi wynosiła 20 sztuk.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Przeciez to ty zrobiles off top! Wystarczy sie przyjrzec postom!!

Przypatrz się i zauważ, że offa zainicjował Andreas.

Na następne pytania niezgodne z tematem nie będę odpowiadał!

A w interesującym nas okresie to ja stawiam na Naganta. Ze wspomnień

Tak, ale Nagant od Webleya różnił sie tylko szczegółami. Może macie informacje, kto od kogo skopiował?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Iwanie, nie zaczynaj się bawić w moda, bo jak na razie to tylko ja mogę tu wlepić warna. ;)

Żadnego offa nie zainicjowałem, nie zmuszałem nikogo do odpowiedzi na moje pytania. Zresztą wyraziłem swoją opinię, a autor tematu nic nie powiedział o porównaniach na początku.//Andrea$

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
widiowy7   
O przepraszam, ale w Mauserze C96 największa liczba naboi wynosiła 20 sztuk.

Przepraszam, zapomniałem :oops: Ale tak przed oczami pojawiła mi się tylko galeria że tak powiem konstrukcji "klasycznych".

Tak, ale Nagant od Webleya różnił sie tylko szczegółami. Może macie informacje, kto od kogo skopiował?

Wszyscy kopiowali od pana Samuela Colta.

A różnice między Webleyem a Nagantem są spore,

Nagant należy do mało popularnych rewolwerów gazoszczelnych, czyli takich w których nie występują przedmuchy pomiędzy bębenkiem a lufą. Uszczelnienie następuje dzięki nasunięciu bębenka na lufę, co powoduje wejście przedniej części łuski do lufy. Nagant zasilany jest nabojem 7,62x38R (z wystającą kryzą), co ciekawe w naboju tym pocisk nie wystaje z łuski.

Webley zaś był chyba "łamany do przodu, aby przeładować naboje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

A więc który rewolwer uważacie za najlepszy w całej II wojnie światowej?

Rewolwery to jeszcze bardziej marginalny margines od pistoletów. Ale skoro już padło takie pytanie... no to chyba Smith Wesson Mod.27, pierwszy seryjnie produkowany rewolwer w kalibrze .357 Magnum :) (od kwietnia 1935 r.). Jakkolwiek nigdy i nigdzie nie był etatową bronią wojskową o ile wiem (był używany przez FBI i różne formacje policyjne), to w armii był spotykany, np. gen. G.Patton używał takich rewolwerów jako broni osobistej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Iwanie, nie zaczynaj się bawić w moda

Ale nie ma w regulaminie punktu, że nie można człowieka upomnieć, jak grzeszy :mrgreen:

Rewolwery to jeszcze bardziej marginalny margines od pistoletów.

No i co z tego?

Smith Wesson Mod.27

Też niezła broń, ale zapomniana. Imponuje to, że jest ogniwem ewolucji zapoczątkowanej jeszcze w czasach kowbojskich. Ja jednak wolę Webleya.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Ale nie ma w regulaminie punktu, że nie można człowieka upomnieć, jak grzeszy :mrgreen:

Zrobię offtopic, ale muszę wtrącić tą uwagę. Moderatorów ci u nas dostatek. Nie potrzebuję tego byś był moim pomocnikiem, naprawdę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.