Karol VII

[Tofik]

Król będący bez wątpienia w cieniu Joanny D'Arc. Syn Karola Szalonego, ponoć w okresie między śmiercią ojca, a przybyciem Joanny, miał wątpliwości czy naprawdę jest synem Karola VI. Dzięki działalności d'Arc, koronowany na króla Francji w Reims. Nie podjął żadnych starań na rzecz uwolnienia jej z niewoli angielskiej. Później (ze zmiennym szczęściem) walczył o odzyskanie dawnych terytoriów, jego wojskom udawało się zwyciężać Anglików m.in. dzięki użyciu artylerii. Jak wyglądały jego działania po wojnie stuletniej? Co o nim sądzicie?

[Pancerny]

O co chodziło z tym nieuznaniem Karola VII, jako prawowitego króla, to kto miał wątpliwości on czy jego matka królowa Izabela?

[Narya]

Nieco zepchnięty w świadomości w cień Joanny d'Arc. Niewątpliwe jest jednak to, że to on odwrócił koleje losu wojny stuletniej i zebrał fundusze na armię, którą skompletował. Nie był takim ślamazarnym władcą jakim się go ukazuje na korzyść patronki Francji.

[Tofik]

O co chodziło z tym nieuznaniem Karola VII, jako prawowitego króla, to kto miał wątpliwości on czy jego matka królowa Izabela?

Przede wszystkim on sam, uspokojenie przyszło chyba dopiero wtedy, gdy Joanna d'Arc powiedziała mu, że jest prawdziwym dziedzicem.

Co do użycia artylerii w walkach - armia francuska użyła jej (w dużej ilości - 300 armat) m.in. pod Castillon (1453 r.). Działa w dość dużym stopniu przyczyniły się do odpierania ataków angielskich na francuski obóz. Zwycięstwo pod Castillion przyczyniło się do zdobycia Bordeaux i zakończenia wojny.