Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Największy błąd Napoleona

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   
Miał tu na myśli oczywiście Bliski Wschód, to tam kierowały się jego młodzieńcze marzenia.

Jego myśli niekiedy przekraczały granice państw Bliskiego Wschodu...W czasach cara Pawła I myślał przecież o wyprawie do Indii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Suryn   

Istotnie Estero. Urzekł był przy tym samego Cara, do tego stopnia, że ten nakazał oddziałowi kozaków marsz ku Indiom. Nie pamiętam nazwiska atamana który stał na ich czele. Chyba nie Płatow, bo ten siedział w więzieniu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Suryn   

Ha, no proszę, coś tam jednak w głowie zostało, a przyznam, że miałem kilkuletnią przerwę w zgłębianiu epoki.

Dziękuję Kadrinazi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co, może się okazać że i moją pamięć ktoś zweryfikuje :D Epizod z wyprawą indyjską pamiętam bowiem z 'Empirowego pasjansu' a Łysiak lubił zawsze naginać fakty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wracając do interesującej sprawy Księstwa Warszawskiego. Z obecnego punktu widzenia faktycznie był to błąd. Z jednej strony powstaje państewko zbyt słabe aby stać się realnym (w sensie - znaczącym), wiernym sojusznikiem, z drugiej mamy kość niezgody z posostałymi, jak by nie było, wielkimi graczami (Prusy, Austria, Rosja).

Zgadzam się w pełni z Surynem i Esterą, że przekroczenie Odry miało odniesienie do historycznego Rubikonu. Jak się powiedziało "A", trzeba i bąknąć "B". Słuszną jest też uwaga o trwałości imperium Napoleona opartej na bagnetach Wielkiej Armii. Dlatego też uważam, że Bonaparte potrzebował silnego i wiernego sojusznika, właśnie we wschodniej części Europy. Odrodzona w przedrozbiorowych granicach Rzeczpospolita, po pobiciu Rosji, takim sojusznikiem byłaby najlepszym z możliwych. Na tej podstawie można już było myśleć o budowaniu trwałego układu sił w Europie.

Powstają jednak pytania. Czy błędem było utworzenie XW w miejsce odrodzonej (przynajmniej częściowo RON)? Czy błędem było w ogóle tworzenie jakiejkolwiek namiastki polskiej państwowości? Jak można było postąpić inaczej?

I wreszcie kardynalne jak dla mnie pytanie, czy myślano o odrodzeniu Rzeczpospolitej po pomyślnej wojnie z Rosją i w jakim kształcie? To może pozwoli na dość dokładną analizę przedmiotowej decyzji...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Z jednej strony powstaje państewko zbyt słabe aby stać się realnym (w sensie - znaczącym), wiernym sojusznikiem,

Ale potrzebne jako strefa buforowa.

z drugiej mamy kość niezgody z posostałymi, jak by nie było, wielkimi graczami (Prusy, Austria, Rosja).

Może ten fakt Napoleon mógł lepiej wykorzystać? Skłócić koalicjantów, zagrać tą kartą jeszcze lepiej. Czy było to możliwe? Czy Napoleon zrobił wszystko co było w jego mocy? Czy myślał takimi kategoriami? Mamy kolejny wątek do dyskusji. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Może ten fakt Napoleon mógł lepiej wykorzystać? Skłócić koalicjantów, zagrać tą kartą jeszcze lepiej. Czy było to możliwe? Czy Napoleon zrobił wszystko co było w jego mocy? Czy myślał takimi kategoriami? Mamy kolejny wątek do dyskusji.

Otóż to Estero, mam podobne wątpliwości. Uważam, że tu gdzieś, w Europie środkowo-wschodniej został popełniony błąd przez Napoleona, chyba zbyt krótkowzrocznie patrzył, albo źle przewidział ewentualny rozwój wypadków. Efekt jego działań był taki, że został w pewnym momencie praktycznie sam. Wiadomo było, że Austria jest sojusznikiem bo musi. Jedyny wierny sojusznik, czyli my, był jak pisałem za słaby żeby stanowić realną siłę. W tym momencie Bonaparte stanął sam przeciwko całej Europie. Tu był IMHO błąd. Plus to, co mówisz, nie skłócił koalicjantów między sobą. Tylko też się zastanawiam, czy było to możliwe...

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Uważam, że tu gdzieś, w Europie środkowo-wschodniej został popełniony błąd
Efekt jego działań był taki, że został w pewnym momencie praktycznie sam.
Wiadomo było, że Austria jest sojusznikiem bo musi. Jedyny wierny sojusznik, czyli my, był jak pisałem za słaby żeby stanowić realną siłę. W tym momencie Bonaparte stanął sam przeciwko całej Europie.

Napoleon chyba lubił działać w pojedynkę. I czy to był błąd? Jest takie powiedzenie: "umiesz liczyć, licz na siebie". Z sojusznikami różnie bywa...Bonaparte był na prawdę genialny, skoro tak wiele osiągnął sam.

Plus to, co mówisz, nie skłócił koalicjantów między sobą. Tylko też się zastanawiam, czy było to możliwe...

Też się nad tym zastanawiam... W końcu mocnym spoiwem koalicji była nienawiść do Napoleona...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.