Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
marcin29

George Orwell

Rekomendowane odpowiedzi

marcin29   

Po przeczytaniu notki z encyklopedii PWN z 1998 byłem zdruzgotany poziomem ekspertów którzy układali to hasło, nawet prawoskrętna ślepota nie usprawiedliwia zakłamania.

Warto przypomnieć że ten antystalinista i antykapitalista, autor ksiązki 1984, Folwark zwierzęcy, W hołdzie Katalonii zwiazany był z marksistowską Niezależną Partią Pracy,pisywał do prasy socjalistycznej, walczył w Hiszpani w szeregach marksistowskiej POUM gdzie byli socjaliści,lewicowi komuniści,trockiści. Brał w Barcelonie w walkach po stronie POUM i wolnościowych komunistów z FAI/CNT.

Był zwolennikiem maksymalnej pomocy dla Powstania Warszawskiego, kontaktował się w tej sprawie z emigracyjną PPS.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Orwell mimo, że był po lewej stronie, nie był po stronie radzieckiej - i to mu się chwali.

Często lewicę wiąże się ze ZSRR, więc miło gdy przy "antykapitalista" stoi "antystalinista".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Eldo   

Orwell rzeczywście mimo poglądów lewicowych był przeciwko stalinizmowi.

Osobiści bardzo polecam - jeśli ktoś jeszcze nie czytał - książkę Rok 1984, gdzie Orwell ukazuje makabryczną wizję państwa totalitarnego

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wydana w latach 80-tych bibliografia prac Orwella liczyła 132 strony, za to w powszechnej świadomości wciąż jest autorem zaledwie trzech książek. W sumie od swego debiutu jako pisarz "Down and Out in Paris and London", przez dwadzieścia lat choć był znany, nie zyskał szerszego rozgłosu. Sam Orwell powiadał, że do 37 roku życia nie udało mu się przy pomocy pióra zarobić więcej niż 3 funty tygodniowo.

Jak skonstatował kiedyś Roman Zimand Orwella czytamy od końca, i na ogół na końcu się zatrzymujemy.

Autor był socjalistą, i niezależnie od doświadczeń hiszpańskim pozostał nim do końca. Jak sam wskazywał taka orientacja, czy raczej postawa, wypływała u niego z "feeling of partisanship, a sens of injustice".

Po raz pierwszy swe przekonania lewicowe zadeklarował w "The Road to Wigam Pier", jednakże napisał tamże:

"Socjalizm, przynajmniej na tej wyspie, od dawna nie pachnie rewolucją i obaleniem tyranów; zajeżdża odeń szajbą, uwielbieniem maszyn i głupim kultem Rosji".

Podobną opinię wyraził w liście do księżnej Atholl (15 listopad 1945 r.) pisząc:

"Niezależnie do tego, jak bardzo nienawidzę rosyjskiego totalitaryzmu i jego zatrutych wpływów w tym kraju, jestem człowiekiem lewicy i muszę działać w jej ramach".

Jego znajomy Richard Rees przytacza rozmowę z Orwellem (z połowy lat 30-tych), gdzie ten wyraził pogląd o socjalistach, że ci wciąż mówią "under Socialism", a czekają na to by znaleźć się u góry i wówczas będą mówili tym na dole, co jest dla nich korzystne.

Orwell kojarzący się nam ze świetnie sportretowanym system totalitarnym, z pewną wizjonerską intuicją... był także pisarzem zdolnym napisać wiele głupot. Co jednak ciekawe, zdolny był też do podkpiwania z siebie samego.

Co do nietrafnych prognoz:

"Od lat oczywistym jest, że uratować Anglię może jedynie rewolucja. Ale rewolucja już się zaczęła i jeśli uda się nam powstrzymać Hitlera może się rozwinąć w dość szybkim tempie. Jeśli się tylko nie zgapimy, to w ciągu dwu lat, może w ciągu roku będziemy świadkami zmian, które zaskoczą niczego nie przewidujących głupców.

Być może londyńskie rynsztoki spłyną krwią. Niechaj spłyną, jeśli to konieczne".

Co do trafności swych prognoz:

"Jednym ze sposobów na poczucie nieomylności jest nie prowadzenie dziennika. Przeglądając mój diariusz z lat 1940 i 1941 stwierdzam, że jeśli tylko można się było mylić, to zazwyczaj myliłem się"

Pomimo, że w jego pisarstwie szczególne miejsce zajmuje kwestia nędzy i biedy, na co był szczególnie uwrażliwiony, jako że uważał, że taki stan pozbawia człowieka godności, w swych opisach nie był pozbawiony pewnej zadziwiającej (jak niektórzy wskazywali okrutnej) ironii. W "The Road to Wigan Pier" opisując pracę drobnych akwizytorów odnotował, że nie może się nadziwić jak można się było zdecydować na taką profesję "dysponując taką możliwością jak więzienie".

Miscellanea:

- Orwellowi nie można odmówić odwagi, w 1937 r. ryzykował życie w Barcelonie, będąc już na celowniku komunistów, starając się wydobyć z więzienia dowódcę swego batalionu

- napisanie "1984" prawdopodobnie przyspieszyło jego śmierć. Z niewiadomych powodów pomimo ataków gruźlicy postanowił książkę ukończyć w Branhill na wyspie Jura. Rękopis musiał sam przepisywać na maszynie, ponieważ żadna maszynistka nie zgodziła się pracować w jego prymitywnej chałupce

- do tej pory nikt nie odkrył co Orwell miał na myśli tworząc tytuł swej książki "The Road to Wigan Pier", umiejscawiając molo w środku okręgu wydobywczego

- pseudonim "Orwell" wziął się od nazwy małej rzeczki w Anglii

- sam siebie czasami określał jako "anarchistycznego torysa"

- pomimo, że określał się jako osoba niewierząca, oba śluby wziął w ceremonii anglikańskiej i taki był też (na jego wyraźne życzenie) pogrzeb

- w kwestii parzenia herbaty był maniakiem, dowodząc że prawidłowy sposób składa się z jedenastu punktów, z których jedynie cztery gotów jest uznać za fakultatywne

- pomimo silnego anty-papizmu wielokrotnie w swych esejach i recenzjach stwierdzał, że pośród współczesnych mu pisarzy angielskich najciekawsi są ci katoliccy i że nie jest to sprawą przypadku

- za dwóch najwybitniejszych pisarzy uznawał J. Joyce'a i H. Millera

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ot, taki mały akcent polski w życiu pisarza...

"Kiedy przypominam sobie tych mężczyzn z moich młodzieńczych lat w Argyll, myślę o Tonym Polaku i jego rudowłosej żonie z Dunfermline, uprawiających kamienistą ziemię na wyspie Jura (George Orwell nie skończyłby pisać Roku 1984, gdyby Tony nie uratował go z morskiego odmętu)".

/N. Ascherson "Ze słoniami w łóżku. Pokrewność szkocko-polskich doświadczeń w ciągu czterech stuleci", "Przegląd Nauk Historycznych", R. X, nr 2, 2011, s. 164/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.