W jaki sposób się dziedziczy i nabywa szlachectwo?

[riv]

Musiała wejśc do rodu, co to za instytucja była i jak się to przeprowadzało?

Najprościej jest kogoś wprowadzić do rodu poprzez adopcję.

Nie ma formalnie i prawnie polskiego szlachectwa i cześć.

I tu się mylisz. Jest np statut wiślicki. I słynny przepis zatwierdzony przez Kazimierza Wielkiego "nobilitatis stripes ex progenitoribus eorum originem semper ducunt". Kolejne ważne prawo uchwalono na sejmie walnym warszawskim w 1578 r-Plebeiorum Nobilitatio

. Tradycyjnie, ma się je jedynie z urodzenia, według polskich reguł tylko po mieczu. Koniec i kropka, cześć pieśni.

Też błąd. Można bylo adoptować do herbu nie szlachcica. Taka masowa adopcja miała miejsce w 2 X 1413, kiedy adoptowano litewskie rody bojarskie( było ich 47). Inny przykład Mikołaj Graff kupiec z Poznania w 1556 r adoptowany do herbu Nałęcz.

Jednak była stosowana tak nagminnie, że od 1633 r. całkowicie jej zabroniono.

Drugi sposób to nobilitacja- do 1578 roku dokonywał jej król, od tego roku król pod kontrolą sejmu, a od 1601 tylko sejm. Pierwsza potwierdzona nobilitacja miała miejsce w 1419 i dotyczyła Szymona Szczecina z Brześcia Kujawskiego. Nobilitacji było ok 1600!

Trzeci sposób to indygenat- ten był najrzadszy doszło do niego ok. 400 razy. Stosowany od Zygmunta I- jest on odnotowany w metryce koronnej.

I wreszcie nagana.

[Lu Tzy]

Przed II RP czyli w okresie do rozbiorów?

Może, ktoś pamięta jak to było w zaborze rosyjskim, gdy władze carskie, rozpatrywało każdego szlachcica czy zasługuje należeć do grona szlacheckiego czy nie. Coś mi się kojarzy, że wiele szlachty gołoty utraciło wtedy szlachectwo. Chyba głupot w tej chwili nie pisze, już lecę szukać w książkach...

Prawda to. Carat wykonal prawie do konca to, co przewidywala Konstytucja Trzeciego Maja... W trzeciej tercji XIX wieku termin "szlachta" w dokumentach administracji rosyjskiej wrecz oznaczal tylko te uboga, schlopiala.

[ Dodano: 2008-10-29, 22:36 ]

a będzie je miało dopiero dziecko X i Y, tak?

Tu też nie jestem pewny czy takie dziecko do końca będzie uważanie za szlacheckie, prawo mówiło, że dziedziczy się tytuły po ojcu, ale prawo jedno, a opinia szlachty najważniejsza(np. film "Trędowata).

Zly przyklad. Nieszczesliwa heroina tej powiesci byla szlachcianka.

Sek w tym, ze juz w XVII wieku szlachta posesjonacka zaczela miec dosyc koniecznosci bratania sie z herbowymi golodupcami.

[Vissegerd]

I tu się mylisz. Jest np statut wiślicki. I słynny przepis zatwierdzony przez Kazimierza Wielkiego "nobilitatis stripes ex progenitoribus eorum originem semper ducunt". Kolejne ważne prawo uchwalono na sejmie walnym warszawskim w 1578 r-Plebeiorum Nobilitatio

Też błąd. Można bylo adoptować do herbu nie szlachcica. Taka masowa adopcja miała miejsce w 2 X 1413, kiedy adoptowano litewskie rody bojarskie( było ich 47). Inny przykład Mikołaj Graff kupiec z Poznania w 1556 r adoptowany do herbu Nałęcz.

Dżizu, riv, przecież ja mówię o czasach współczesnych! :wink:

Pancerny i riv. Pierwsze zdanie, pierwszego postu w dyskusji brzmi:

W jaki sposób w dziesiejszych czasach dziedziczy się szlachectwo?

Przykro mi Drodzy Panowie, ale Wasze komentarze do mojego postu to zwykły OT

A jak historycznie - już było...

Pozdrawiam.

[Jarpen Zigrin]

Równie dobrze możemy zmienić temat w jaki sposób się dziedziczyło, a wtedy moje pytanie z XYZ nadal aktualne.

Nadal nie dostałem wyczerpującej odpowiedzi.

[Vissegerd]

Nadal nie dostałem wyczerpującej odpowiedzi.

Dostałeś w dyskusji tutaj: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=7080

Zapomniałem podać link w poprzednim poście.

Pozdrawiam.

[riv]

rzykro mi Drodzy Panowie, ale Wasze komentarze do mojego postu to zwykły OT

.

Ale całkiem ciekawa dyskusja sie wywiązała :mrgreen:

[Pancerny]

To skoro temat o dzisiejszym nabywaniu szlachectwa jest zakończony, to porozmawiajmy jak mozna było dojść do szlachectwa w dawnych czasach.

[widiowy7]

Traktując ten temat spamersko, to generalnie szlachectwo jest sprawą dziedziczną, do tego po mieczu. Jakiś czas temu, Lanckoroński ożenił się z Kulczykówną. No coż, i w tak zwanych kręgach, pieniądz jest ważny. :x .

Ale i tak ich dzieci są lub będą szlachtą z górnej półki?

[Vissegerd]

To Lubomirski zdaje się ożenił z Dominiką Kulczyk, nie Lanckoroński. Są więc szlachtą, dzieci również. Z górnej półki, choć to tylko tradycja i sentyment.

Pozdrawiam.

[Lu Tzy]

Formalnie rzec ujmujac to moze sa szlachta, ale nie polska. Jesli Lanckoronskim tytul nadal ktorys zaborca.

Polska, ta z pierwszej Najjasniejszej, tradycja szlachecka zdechla w zaborach. Indygenat stal sie swistkiem. Zaczal sie liczyc kancelaryjny zapis.

Kazdy ksiaze, baron, hrabia etc dostal tytul od zaborczego wladcy. Ja kicham na takie tytuly. No chyba, ze to bedzie brzmialo "Xiaze pruski/rosyjski/etc X. Y."

[Capricornus]

moze sa szlachta, ale nie polska.[...] tradycja szlachecka zdechla w zaborach

Czy po zaborach szlachta przestała być szlachtą? Polskie prawo przestało obowiązywać, ale nadal w żyłach tych ludzi płynęła „błękitna krew”. Tytuły szlacheckie owszem polskie nie były, ale samo szlachectwo swymi korzeniami sięgało Rzeczpospolitej i o ile hrabia, książę był rosyjski czy niemiecki to jako szlachcic był polski.

Szlachectwo odebrała im dopiero konstytucja marcowa.

[Lu Tzy]

Niezupelnie. Szlachta zamozniejsza lacno sie odciela od tej ubogiej w nowym rezimie. Przypadki podzaborowej solidarnosci pomiedzy posiadajacymi i biednymi szlachcicami sa rzadsze niz rodzynki w nedznej babce wielkanocnej. Kryteria, przez ktore gros szlachty mialo szlachectwo utracic, byly na reke tym, co je mieli utrzymac. W tym sensie "Tredowata" to dobry przyklad, bo choc szlachcianka, to nie dworianka.

Inaczej mowiac - w czasie zaborow zniklo szlachectwo charakterystyczne tla Najjasniejszej. Zostalo zastapione tym typu obcego.

[Pancerny]

Szlachta zamozniejsza lacno sie odciela od tej ubogiej w nowym rezimie.

A zaczęła się kumać, z bogatą szlachtą naszych zaborców, nie wszystka( wyłączam patriotów), ale większość.

[Capricornus]

Szlachta zamozniejsza lacno sie odciela od tej ubogiej

A zaczęła się kumać

Ale nadal wywodziła się z szlachty Rzeczpospolitej, co robili w czasie zaborów i z kim się kumali tego nie zmieni i właściwie nie ma nic do rzeczy.

[Lu Tzy]

Szlachta zamozniejsza lacno sie odciela od tej ubogiej

A zaczęła się kumać

Ale nadal wywodziła się z szlachty Rzeczpospolitej, co robili w czasie zaborów i z kim się kumali tego nie zmieni i właściwie nie ma nic do rzeczy.

Sek w tym, ze wiekszosc szlachectwo utracila. I formalnie, i praktycznie.