Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
widiowy7

Rkm Chauchat

Rekomendowane odpowiedzi

widiowy7   

Fusil-Mitraileur Chauchat Mle15 - francuski ręczny karabin maszynowy z okresu pierwszej wojny światowej, powszechnie uważany za najgorszy rkm kiedykolwiek wyprodukowany.

Ręczny karabin maszynowy Chauchat działał na zasadzie długiego odrzutu lufy. Oznacza to że po strzale lufa połączona z zamkiem cofa się aż do skrajnej tylnej pozycji. Następuje wtedy odryglowanie, lufa wraca do pozycji przedniej. Po powrocie lufy do pozycji przedniej wraca zamek (po drodze dosyłając do komory nabojowej kolejny nabój). Taka zasada działania skutkuje płynnym działaniem automatyki, ale wymaga precyzyjnego wykonania mechanizmów broni. W przypadku broni produkowanej masowo, pozycjonowanie często w prymitywnych warunkach, nie było mowy o zachowaniu odpowiednich tolerancji i w rezultacie karabiny Chauchat ustawicznie się zacinały. Dodatkowym źródłem zacięć był magazynek. Ponieważ naboje francuskie 8x50R miały silnie stożkowy kształt, magazynek Chauchata miał kształt półkola. Dla zmniejszenia masy magazynka wycięto w bocznych ściankach duże otwory. W warunkach wojennych przez otwory do magazynka dostawały się zanieczyszczenia blokujące sprężynę.

Czy naprawdę była to broń tak fatalna? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Czy naprawdę była to broń tak fatalna? :D

TAK.

(korciło mnie aby na tym poprzestać ;) ale jednak jeszcze coś dopiszę).

Do wad i zacięć o których wspomniałeś należy dodać taki szczegół. Owa ruchoma lufa poruszała się w metalowym płaszczu. Gdy przy intensywnym prowadzeniu ognia lufa rozgrzała się i rozszerzyła, zaczynała się blokować wewnątrz tego płaszcza...

Moim zdaniem wybranie takiego mechanizmu nie ma uzasadnienia w tym przypadku. Długi odrzut stosuje się w zasadzie w jednym przypadku: jak się chce zrobić lekką broń na mocne naboje. Wtedy duża masa zespołu ruchomego "zjada" energię odrzutu hamując na tej długiej drodze i szybkostrzelność też wychodzi mała, co też sprzyja stabilności broni.

Tyle że Chauchat nie był bardzo lekki (koło 9 kg). I nie strzelał zbyt mocnym nabojem, 8x50R jest powiedzmy taki sobie przeciętny, a z uwagi na kryzę do broni automatycznej nadaje się raczej słabo. A szybkostrzelność... wiem że są zwolennicy broni szybkiej i powolnej ale 250/min to chyba jednak za mało nawet jak na broń powolną. Choć uczciwie trzeba dodać, że współczesny karabin maszynowy XM312 (12,7x99 mm) testowany przez Amerykanów strzela w podobnym tempie 260/min.

Zastanawiałem się kiedyś czy jedną z przyczyn fatalnej pracy mechanizmu nie był wspomniany lebelowy nabój, nieco za słaby do tej automatyki, i z uwagi na silnie stożkową łuskę z kryzą wymuszający dziwaczny kształt magazynka. W którejś książce lub artykule A.Konstankiewicza była wzmianka o prowadzonych w Polsce pracach nad przeróbką Ch. na nabój 7,9x57 oraz magazynek od naszego rkm wz.28. Ponoć bardzo to pomogło i karabin zaczął działać wreszcie po ludzku. Z drugiej strony jeszcze w czasie I wojny Amerykanie próbowali przerobić Ch. na swój nabój .30-06 (7,62x63), także bardzo mocny i także bez kryzy i z łuską bardziej cylindryczną, podobnie jak mauserowy. Nie wiem niestety nic o magazynku w tym momencie. Ale w każdym razie efekty były bardzo słabe, Chauchat kal. .30-06 działał jeszcze gorzej niż oryginalny i amerykańskie wojska w Europie wykorzystywały standardowe francuskie Ch. kal 8 mm. Tak że zacząłem wątpić czy to prawda z tą polską modyfikacją, że taka rewelacyjna, skoro zamiast Chauchaty przerabiać pozbyto się ich przy pierwszej okazji sprzedając za granicę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Polska przeróbka pomogła pewnie dlatego, że wg. Kostankiewicza magazynek był najgroszym elementem tego rkm-u. Stąd jego wymiana polepszyła wlaściwości borni. A pozbyto się go dopiero w 1930 r., czyli wcale nie tak szybko.

Swoją drogą była to jedna z pierwszych broni [coś mi świta, że Duńczycy też coś takiego zmontowali i Niemcy od nich kupili i używali w Musketen-Bataillone, które wykrwawiły się nad Sommą] w swojej klasie i z tego względu miała prawo być niedoskonała. Ale niedoskonałość Chauchata jest wręcz legendarna :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
A pozbyto się go dopiero w 1930 r., czyli wcale nie tak szybko.

Nie do końca. W 1939 we wrześniu w karabin ten wyposażono np. niektóre jednostki kawalerii.

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Nie przeczę, zwłąszcza, że na WP w 1939 r. sie nie znam. Nie mniej jednak wg KOstankiewicza w 1930 r. wycofano go w 1930 r. "z wojska", choć kawałek dalej wspomina, że "zostały wycofane z pułków piechoty". Nie mniej jednak nie wyrzucili ich na śmietnik, tylko skierowali do rezerw mobilizacyjnych. Potem sprzedali 8650 sztuk, a to co zostało pewnie trafiło na front w 1939 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hej

Tyle że Chauchat nie był bardzo lekki (koło 9 kg).

.

Chauchat - 9 kg

Lewis - 12 kg

MG 08/15 - 14 kg

Wydawało mi się że masa tego rkm-u to była właśnie jedyna jego zaleta. (???)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Krzysztof, ale z tych broni, które wymieniłeś jedynie Chauchat był rkm-em, pozostałe to lkm-y, więc broń zupełnie innej klasy. Tak mi się przynajmniej wydaje, nie dam głowy za różnice między rkm-em a lkm-em.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Różnice są moim zdaniem minimalne i leżą co najwyżej w odrębnych nomenklaturach stosowanych w poszczególnych armiach. Te trzy rkm/lkm miały podobne zadania na polu walki - zatem imho, należą do tej samej klasy broni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
redbaron   

Żeby nie schodzić z tematu założyłem w innym dziale nowy wątek poświęcony problemowi rkm vs lkm, bo sprawa wydaje się być interesująca.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

J. Willbanks, w "Machine Guns: An Illustrated History" (s. 71) pisze tak o Chauchacie

"jakkolwiek bardzo lekki - mniej niż 10 kg - był bardzo słabo wykonany"

autor ten klasyfikuje Chauchata jako "light machine gun" - podobnie jak Roger Pauly w ksiązce "Firearms: the life story of a technology" - który zalicza Chauchata do tej samej klasy co Madsen (9 kg) i Lewis.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Speedy   

Hej

Hej

Tyle że Chauchat nie był bardzo lekki (koło 9 kg).

.

Chauchat - 9 kg

Lewis - 12 kg

MG 08/15 - 14 kg

Wydawało mi się że masa tego rkm-u to była właśnie jedyna jego zaleta. (???)

;) nie o to mi chodziło. Widzę że się nieprecyzyjnie wyraziłem. Jasne, że jak na km Chauchat był dosyć lekki. Ale ja w tamtym miejscu pisałem na temat jego mechanizmu i tego że jak się chce zrobić lekką broń na mocne naboje to można zrobić mechanizm oparty o ów długi odrzut lufy, żeby bardziej pochłonąć energię odrzutu przy wystrzale - ale jak na automatyczną broń na nabój karabinowy to Chauchat właśnie nie był specjalnie lekki. Na pewno nie aż tak tak żeby ten odrzut stanowił problem. Lżejszy od niego znacznie BAR (7,3 kg), na znacznie mocniejsze naboje, z mechanizmem wykorzystującym odprowadzenie gazów miał ten odrzut na bardzo rozsądnym poziomie, można było nawet strzelać seriami "z ręki". Więc konstruktorzy Chauchata niepotrzebnie się tak wysilali na skomplikowany mechanizm z długim odrzutem lufy, jakby zrobili jakiś inny to przy tym naboju odrzut byłby i tak do przyjęcia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.