Kaci i ofiary

[ponurak]

Z pewnością każdy zna książki traktujące o tym temacie. Powstało ich setki.

"Laurence Rees przeprowadził setki wywiadów ze sprawcami najstraszniejszych wojennych okrucieństw i zbrodni, a także z ich ofiarami oraz tymi, których heroiczna postawa ocaliła ludzkie istnienia." - właśnie w książce "Kaci i ofiary"

Czy znacie coś podobnego?

Mój ojciec Hans Frank znam. Rozmowy z katem też.

I tak się zastanawiam. Czemu tyle lat po wojnie wciąż "fascynują" umysły zbrodniarzy?

[Vissegerd]

Książek nie znam, ale...

I tak się zastanawiam. Czemu tyle lat po wojnie wciąż "fascynują" umysły zbrodniarzy?

Sądzę, że jest parę przyczyn. Im bardziej jesteśmy cywilizowani, tym bardziej szokują nas tamte zbrodnie, więc ciekawa jest ich przyczyna, co takiego złego w ludziach siedzi. A druga rzecz, chcemy uniknąć takich zdarzeń w przyszłości, więc warto poznać schemat ich powstawania.

Przy okazji witam bardzo serdecznie na Forum w imieniu Administracji, mam nadzieję, że dobrze będziesz się tu czuła

Pozdrawiam.

[ponurak]

(Zwiedzam właśnie)

Oraz: Jeśli szokują nas tamte zbrodnie. Jeśli tak bardzo widać dziś do czego doprowadziła eskalacja nienawiści to skąd neofaszyzm?

[Vissegerd]

Jeśli tak bardzo widać dziś do czego doprowadziła eskalacja nienawiści to skąd neofaszyzm?

Zawsze niestety znajdą się jacyś nawiedzeni, natura ludzka jest bardzo ułomna. Będąc studentem, podczas wycieczki po zachodnich Niemczech wdepnąłem na zebranie neonazistów we Frankfurcie nad Menem. Całkiem spokojni ludzie, bez "krwiożerczych" zapędów, po prostu mieli radykalne poglądy. Co innego neonazi we wschodnich landach. Ci niestety są w pewnym sensie dziećmi ustroju totalitarnego (komunistycznego) i mają skrzywione spojrzenie, to faktycznie jest niebezpieczne. Ktoś powie, "hola, hola, ale w krajach cywilizacji zachodu też są brutalni neonaziści". Racja, ale jak mówię, nie jest to powszechne zjawisko na szczęście, a w każdym społeczeństwie znajdą się jacyś szaleńcy. Znów, ułomność natury ludzkiej...

Pozdrawiam.

[jachu]

"Laurence Rees przeprowadził setki wywiadów ze sprawcami najstraszniejszych wojennych okrucieństw i zbrodni, a także z ich ofiarami oraz tymi, których heroiczna postawa ocaliła ludzkie istnienia." - właśnie w książce "Kaci i ofiary"

Tej pozycji nie znam, ale to w sumie dopiero nowość na polskim rynku księgarskim, więc wszystko przede mną Niemniej, na półce mam dwie inne pozycje Laurence'a Reesa - "Naziści. Ostrzeżenie historii" oraz "Hitler i Stalin. Wojna stulecia". Są to ksiązki bardzo dobre. Przymierzam się do zakupu pozostałych dwóch książek Reesa wydanych w Polsce - Auschwitz. Naziści i "Ostateczne rozwiązanie", a także wspomnianej już przez ciebie nowości - Kaci i ofiary. Okrucieństwa II Wojny Światowej i jej sprawcy.

Sądzę, że jest parę przyczyn. Im bardziej jesteśmy cywilizowani, tym bardziej szokują nas tamte zbrodnie, więc ciekawa jest ich przyczyna, co takiego złego w ludziach siedzi. A druga rzecz, chcemy uniknąć takich zdarzeń w przyszłości, więc warto poznać schemat ich powstawania.

Nic dodać, nic ująć.

Jeśli tak bardzo widać dziś do czego doprowadziła eskalacja nienawiści to skąd neofaszyzm?

Nie mam zadatków na psychologa społecznego, ale wydaje mi się, że po prostu taka doktryna jest ciągle bardzo atrakcyjna dla wielu grup społecznych.

W dzisiejszym świecie jest masa ludzi, którzy podlegają procesowi anomii politycznej. Anomia polityczna to stan dezorientacji w sferze rzeczywistości politycznej, charakteryzujący struktury społeczne. W zwiazku z tym, osoba anomiczna to osoba, która nie wie, w co można wierzyć, nie wie, czy i na kim można polegać, czuje się w świecie zagubiona i zdezorientowana, nie rozumie, co się wokół niej dzieje, jakimi regułami świat jest rządzony. Taka osoba najchętniej głosuje na polityków proponujących rozwiązania najprostsze, czyli populistyczne. Bardzo łatwo wpada w orbitę zainteresowań doktryn radykalnych. Neofaszyzm jest właśnie taką doktryną.

[ponurak]

Tylko nadal nie rozumiem dlaczego. Jasno widać do czego doprowadziły takie poglądy. A jak czytam stronę "nigdy więcej" to wydaje mi się że cofnęłam się w czasie.

[ecornik]

Nie mam zadatków na psychologa społecznego, ale wydaje mi się, że po prostu taka doktryna jest ciągle bardzo atrakcyjna dla wielu grup społecznych.

W dzisiejszym świecie jest masa ludzi, którzy podlegają procesowi anomii politycznej. (...) Taka osoba najchętniej głosuje na polityków proponujących rozwiązania najprostsze, czyli populistyczne. Bardzo łatwo wpada w orbitę zainteresowań doktryn radykalnych. Neofaszyzm jest właśnie taką doktryną.

w dzisiejszym świecie? ha. względne. Muszą być inne czynniki sprawiające, że wybierana jest tyrania. Spójrzmy na faszystowskie Niemcy. Spójrzmy na dzisiejszą Rosję. Na pierwszy rzut oka, tym co rzuca się w oczy jest pragnienie kompensacji - wynagrodzenia sobie upokorzeń.

[Andreas]

Po pierwsze, co do powyższego postu, nie było nigdy czegoś takiego jak ''faszystowskie'' Niemcy.

Rozumowanie zbrodniarzy jest ciekawe, bo chcemy poznać, dlaczego do tego doszło, co rodziło się w ich umysłach.

[ponurak]

Nie rozumiem - to jakie jak inaczej je nazwać niż faszystowskie? hitlerowskie?

I czemu właściwie nie faszystowskie?

[Albinos]

I czemu właściwie nie faszystowskie?

Faszystowskie to były Włochy. Niemcy były nazistowskie.

[ecornik]

eee... dobrze, nazistowskie niemcy - mój oczywisty błąd

w każdym razie do listy dodaję także Chiny i tendencje kompensacji (duma zamiast ryżu:-) były widoczne zwłaszcza przy okazji olimpiady.