Polska podziemna - do której organizacji byś wstąpił/a?

[Jaś Puchatek]

Do AL na pewno bym nie wstąpił, bo to pachołki Stalina i z Gestapo się zadawali.

Ja bym wstąpił do NSZ, albo AK.

[Fingolfin]

Gdybym był z miasta jak teraz, to pewnie wstąpił bym do ZWZ-AK.

Gdybym był ze wsi, to pewnie do BCh - a gdybym dodatkowo był z Zamojszczyzny, to chciałbym walczyć w tzw. powstaniu zamojskim.

Ponieważ z natury jestem porywczy i w czasie okupacji rwałbym się do zbrojnej walki z Niemcami, to możliwe, że będąc w ZWZ-AK od początku 1942 roku lub od wcześniej, przeszedłbym do GL (oczywiście zakładając, że nie znałbym genezy tej organizacji i PPR).

A gdybym do jakiejkolwiek organizacji miał wstąpić dopiero w 1944, to do AK i nie chciałbym przechodzić do innej organizacji.

Do NSZ bym nie wstąpił, bo nie lubię narodowców.

Do AL na pewno bym nie wstąpił, bo to pachołki Stalina i z Gestapo się zadawali.

Czy AL-owcy, którzy przeszli do AL z AK lub BCh to też są dla ciebie "pachołki Stalina"?

A zdrajcy i renegaci zdarzali się w każdej organizacji.

[secesjonista]

W sumie nie można być AL-owcem kiedy przechodzi się do AL z AK.

Logika następstwa...

[Fingolfin]

Secesjonisto, chyba nieuważnie przeczytałeś: napisałem o przechodzeniu do AL z AK lub BCh.

[secesjonista]

(...)

kiedy przechodzi się do AL z AK.

Secesjonisto, chyba nieuważnie przeczytałeś: napisałem o przechodzeniu do AL z AK lub BCh.

Ja na ogół czytam uważnie.

Proszę zatem porównać powyższe wpisy.

W obu wpisach jest o przechodzeniu z AK - do - AL.

Zatem osobę przechodzącą według tego schematu winno się nazwać "akowcem" który przeszedł do AL.

Taki drobiazg w sumie.

Edytowane 13 Czerwiec 2011 przez secesjonista