Gwara i jej znaczenie

[adam1234]

A czy gwara warszawska nie mogła się w przyszłości stać zażewiem konfliktu polsko-warszawskiego o autonomię tego miasta?

A sama gwara ciekawa

[Albinos]

A czy gwara warszawska nie mogła się w przyszłości stać zażewiem konfliktu polsko-warszawskiego o autonomię tego miasta?

A czemu miała by się stać? O ile się orientuję mamy w Polsce jeszcze kilka różnych gwar, znacznie lepiej zakorzenionych, a żadna jakoś nie wywołuje konfliktów, które można by nazwać poważnymi.

[adam1234]

Mamy takową - śląska się zwie. A przez niektórych jest już przez pełnoprawny język uznawana...

[Albinos]

Mamy takową - śląska się zwie. A przez niektórych jest już przez pełnoprawny język uznawana...

Dobrze, a jak często słyszysz, że Śląsk ze względu na gwarę oderwie się od Polski? Bo ja przyznam szczerze, tylko raz na jakiś czas w jakimś artykule przeczytam wzmiankę na ten temat, i to wszystko.

[Granat]

A konflikt warszawsko-polski trwa już od dawna... Gdzie nie powiem że jestem z Warszawy, to zawsze pogarszam sobie automatycznie stosunki z wszystkimi. Warszawianin - buc, cham... nie, nie, nie Mentalność została, kpiarz, wieczny cwaniak, warszawiak

[dzionga]

To że ktoś mieszka w tym mieście, nie oznacza od razu, że będzie darzył je szacunkiem.

No niektórzy mają odwrotnie

Gdzie nie powiem że jestem z Warszawy, to zawsze pogarszam sobie automatycznie stosunki z wszystkimi. Warszawianin - buc, cham... nie, nie, nie

Zapraszam do Zamościa :mrgreen:

[adam1234]

Dobrze, a jak często słyszysz, że Śląsk ze względu na gwarę oderwie się od Polski?

Nie za często, ale słyszę. A Kutz ma dosyć dużo zwolnników.

[Albinos]

Nie za często, ale słyszę. A Kutz ma dosyć dużo zwolnników.

Dobrze. Sam napisałeś, że gwara śląska jest już przez niektórych uznawana za pełnoprawny język. A mimo to nie oderwali się. Więc czemu Warszawa miałaby się oderwać? Poza tym jakoś nie kojarzę, ani w Warszawie kiedykolwiek były problemy z tym przed wojną.

[adam1234]

A mimo to nie oderwali się.

A dlaczego się nie oderwali :?:

PS Może wydzielimy inny temat? Nie wiedziałem, że ta moja bezsensowna teza taką dyskusję wywoła

[Albinos]

A dlaczego się nie oderwali :?:

Nie mam zielonego pojęcia.

[Don Pedrosso]

A konflikt warszawsko-polski trwa już od dawna... Gdzie nie powiem że jestem z Warszawy, to zawsze pogarszam sobie automatycznie stosunki z wszystkimi. Warszawianin - buc, cham... nie, nie, nie Mentalność została, kpiarz, wieczny cwaniak, warszawiak

Wielu również mówi "Nie ma cwaniaka nad warszawiaka", jak mój ojciec, co najgorsze mocno się tego trzymają.

[mostostal]

A czy wy używacie gwary? Ja tak, śląskiej, i niech nikt nie zarzuca, że wszyscy Ślązacy to Niemcy

[Albinos]

Wielu również mówi "Nie ma cwaniaka nad warszawiaka", jak mój ojciec, co najgorsze mocno się tego trzymają.

Tylko że zazwyczaj tak "cwaniacko" zachowują się przyjezdni, co z Warszawą mają tyle wspólnego, co wpis w dowodzie. Prawdziwy warszawiak w większości nie okaże tego, jaki to on jest super i w ogóle. Chociaż i tutaj zdarzają się niechlubne wyjątki.

[Don Pedrosso]

A czy wy używacie gwary? Ja tak, śląskiej, i niech nikt nie zarzuca, że wszyscy Ślązacy to Niemcy

Ja bardzo lubię śląską gwarę i niekiedy coś tam powiem

Tylko że zazwyczaj tak "cwaniacko" zachowują się przyjezdni, co z Warszawą mają tyle wspólnego, co wpis w dowodzie. Prawdziwy warszawiak w większości nie okaże tego, jaki to on jest super i w ogóle.

Zgadzam się, sam będąc w Warszawie spotkałem się z miłymi ludźmi.

[bartecki]

Oj mostostal, Ty tak gwary nie używasz

Ja mieszkam na Śląsku, a jak używam gwary to...lwowskiej, czasem tylko śląskiej Stamtąd mam trochę rodziny, podoba mi się ta "melodyjność". Ale najlepsze jest, jak mieszam śląską i lwowską, to dopiero jest dobre

A gwara według mnie ma duże znaczenie, jest elementem danego regionu, jednym z niewielu niepowtarzalnych. Uwielbiam słuchać ludzi, którzy naprawdę potrafią np. "godać", i są w tym dobrzy.

Pzdr.