Alistair MacLean

[Alessandro]

Co sądzicie o tym pisarzu?Przez niektórych uważany za mistrza w pisaniu powieści wojennych, jeszcze inni uznają jego książki za bezbożne, nie mające w sobie moralności i etyki.

Zachęcam również do wypowiedzenia swoich opinii na temat jego książek.

Pozdrawiam, i zapraszam do dyskusji!

[widiowy7]

Miałem temat na maturze "Moja ulubiona lektura, uzasadnij wybór".

No i wybrałem pana Alistaira

Wracając do meritum. W szkole średniej fascynowałęm się tym autorem. Ale z wiekiem, zacząłem zauważać błędy, które popełna. Niemniej, ma on nadzwyczaj lekkie pióro.i można jego książki czytać bardzo przyjemnie.

[Kadrinazi]

O co chodzi z 'bezbożnymi' książkami? :shock:

[Alessandro]

O co chodzi z 'bezbożnymi' książkami?

Nie mające w sobie za grosz współczucia , nie trzymające się zupełnie żadnych zasad moralnych i etycznych, ja w tych książkach tego nie zauważam.

A teraz moje zdanie:Bardzo lubię czytać książki tego autora, czyta się je lekko i przyjemnie , nie trzeba dużego skupienia by wynieść coś z treści. Sam autor uważa , że nie umie , i nie lubi pisać książek.

W wolnych chwilach naprawdę warto sięgnąć po : "Tylko dla Orłów", czy "Działa Nawarony"

[Pancerny]

"Tylko dla Orłów", czy "Działa Nawarony"

A owszem, czytałem, "Tylko dla Orłów" przeczytałem jednym tchem, " Na południe od Jawy", przeczytałem do połowy", nie w ciągła mnie, "Santoryn", powieść bez emocji. Natomiast fajnie mi sie czytało "Złote wrota". Nie przepadam za jego stylem, chodź ostatnio nic nowego z pod jego pióra nie czytałem.