Adam Kisiel

[Pancerny]

Był ostatnim prawosławnym senatorem I Rzeczypospolitej, a od 1637 "dyżurnym" mediatorem między królem a Kozakami. Jak oceniacie pana z Brusiłowa, a szczególnie jego wysiłki w pojednaniu RON-u z Kozakami.

[Vissegerd]

Był ostatnim prawosławnym senatorem I Rzeczypospolitej, a od 1637 "dyżurnym" mediatorem między królem a Kozakami. Jak oceniacie pana z Brusiłowa, a szczególnie jego wysiłki w pojednaniu RON-u z Kozakami.

Generalnie mądry człowiek, a działania podejmował całkiem słuszne, dążył do zgody pomiędzy RON a Kozakami, był przeciwnikiem obopólnego rozlewu krwi.

Ale ja nie o tym chciałem. Dwa lata temu miałem przyjemność poznać potomka owego senatora, przemiłego człowieka. Co ciekawe, nie jest prawosławny, a nasza znajomość przerodziła się w koleżeństwo i trwa do dzisiaj. Człowiek ów mieszka w Trójmieście

[Roman Różyński]

Generalnie mądry człowiek, a działania podejmował całkiem słuszne, dążył do zgody pomiędzy RON a Kozakami, był przeciwnikiem obopólnego rozlewu krwi.

Ale ja nie o tym chciałem. Dwa lata temu miałem przyjemność poznać potomka owego senatora, przemiłego człowieka. Co ciekawe, nie jest prawosławny, a nasza znajomość przerodziła się w koleżeństwo i trwa do dzisiaj. Człowiek ów mieszka w Trójmieście

Zaintrygowałeś mnie, czy ma może jakieś dokumenty po wojewodzie kijowskim ?

[Vissegerd]

Zaintrygowałeś mnie, czy ma może jakieś dokumenty po wojewodzie kijowskim ?

Zawstydziłeś mnie Romanie

A to dlatego, że dotychczas się go o to nie spytałem... A powinienem. Naprawdę mi wstyd, obiecuję że przy najbliższej okazji wypytam się i dam znać.

[Mariusz 70]

Faktycznie ciekawe.Trojmiasto przyciaga jak widac potomkow dawnych rodow RON.Ja swego czasu przyjaznilem sie z ksieciem Radziwilem z Gdanska.

[Vissegerd]

Romanie, zapytałem!

Niestety, nic się nie ostało z czasów senatora :no:

Kolejne wojny i zmiany granic zrobiły swoje. To podobnie jak u mnie w rodzinie, większość dokumentów pochłonęła Rewolucja Październikowa.

[Roman Różyński]

Niestety, nic się nie ostało z czasów senatora

Cóż, zadowolę się tym co mam ( a mam sporo jego korespondencji).

Bardziej liczyłem że może coś się zachowało po jego bracie Mikołaju Kisielu, który z jego prywatną i własną kwarcianą kozackimi chorągwiami bronił Zbaraża.

W każdym razie szkoda.

Edytowane 4 Maj 2012 przez Roman Różyński